Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Ja popłakałam się wczoraj poraz pierwszy od dawna .
I to w kościele , byłam na mszy w innej parafii a tam zobaczyłam znajomą z córeczką na rękach -mała ur się w czerwcu .
O nic mi nie chodzi tylko przypomniało mi się jaką przykrość ta dziewczyna mi zrobiła jak straciłam Jasia.
Na początku czerwca dzwoniła do mnie po czym "poznać poród "Bo przecież nie dawno rodziłam!
Ogólnie ta dziewczyna potrafiła mi nie raz sprawić przykrość jak się dowiedziała o ciązy napisała do mnie "Hej jestem w ciąży ale moja ciąża jest zdrowa nie to co twoja -miała na mysli moją pierwszą utratę"
Nie przyznałam się jej że jestem znów w ciąży i długo nie wiedziała dowiedziała się od mojej siostry że Jaś zmarł i wysyłała mi foty usg swojej córuni 1 foto w dniu pogrzebu mojego synka"
A jak raz do mnie napisała i ja się jej zapytałam jak sie czuje w ten gorąc? ona mi odpowiedziała "jak kobieta w ciąży tylko co ty możesz o tym wiedzieć "
Zawsze zagryzłam zęby i nie zwracałam na nią uwagi a wczoraj pół mszy płakałam i nie wiem czy to moje hormony czy to ona!!

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Angio ja niestety przez to straciłam nasze maleństwo w czwartym miesiącu... Teraz mieszkamy kilkaset km dalej i możemy normalnie żyć. Mamy zdrowego synka i czekamy na drugie maleństwo.
Wczoraj wieczorem jak leżała w łóżku i czytałam książkę tez coś czułam.... Takie wypychanie od środka i pomyślałam, że to dziecko.... Choć logiczne jest dla mnie, ze to za szybko. Synka czułam w 17/18 tyg.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjo4xz199mi.png

Odnośnik do komentarza

Ja z nią w sumie nie mam jakiegoś tam kontaktu , ja pierwsza do niej się nie odezwe wszystkiego się dowiaduje od życzliwych a potem pisze milego sms !
Ona mnie nie lubi z zazdrości , bo jej facet kumplował się ze mną od przedszkola , dużo czasu spedzaliśmy razem ale nigdy nic miedzy nami nie było (on przy mnie wyglądał jak mlodszy brat ;)
Bo ja 184 cm wzrostu a on 164;))
On z tą małolatą był 5 lat , ona złościła sie jak jej kolezanki po 2 latach za mąż wychodziły a on się jej nie oświadczył .
Obrażała się na kolezanki jak się zaręczały -głupia małolatka.
Po jakims czasie opowiadała ,że starają sie o dziecko (on był zdziwiony jak mu powiedziałam że się starają )
I w końcu po roku STARAŃ zaszła w ciąże i wzieli ślub -to był jej cel . Ona teraz ma chyba 21 lat .Trzymam się z dala od niej .
A jej mąż ma zakaz odzywania się do mnie nie wolno mu nawet cześć powiedzieć

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Angielito cieszę się że już w domku! Leż teraz i odpoczywaj!

anka ponoć w kolejnych ciążach można szybciej czuć ruchy ja czułam ok 15 tygodnia w pierwszej a teraz to już spory czas czuję ruchy

aniołkowa widać od razu że charakter ma paskudny nie ma się co przejmować taką osobą, zablokuj numer i nie reaguj na nią. nie potrzebne ci teraz nerwy! no i fajna niespodzianka w zdrapce na kawałek wyprawki będzie ;P

Odnośnik do komentarza

Hejka.

Sorry dziewczyny ale jak czytam o Waszych historiach z teściowymi i "koleżankami" to nasuwa mi się tylko jedno na język. K***a, co za ludzie?! Skąd się tacy biorą? Jedno jest pewne, trzeba ich eliminować z życia, szkoda nerwów na psycholi.

Angio, jak dobrze ze napisałaś. Jeszcze lepiej, ze z Wami wszystko ok. Przestań do tego babsztyla jeździć i poproś M zeby wogole o niej nie wspominał. Jak będzie jakaś musowa sytuacja, niech sam wszystko z nią załatwia. Przecież ona jest nieobliczalna.

Aniolkowa, Gosiak dobrze radzi. Zablokuj nr od niej. Ja na Twoim miejscu, to bym jeszcze po złości zadzwoniła do jej męża i poprosiła by nieco kontrolował wybryki swojego babska.

U nas choroby trochę odpuszczają. Dzisiaj wybieramy się na działkę. Mamy 2 Jabłoński wiec trzeba zebrać owoce. Młody przy okazji pochasa ostatni raz przed zima. Ehh... Lato, wracaj...

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3os65gk7acnxr9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lqtkfcbkccijr.png

Odnośnik do komentarza

świeżynka
Hejka.

Sorry dziewczyny ale jak czytam o Waszych historiach z teściowymi i "koleżankami" to nasuwa mi się tylko jedno na język. K***a, co za ludzie?! Skąd się tacy biorą? Jedno jest pewne, trzeba ich eliminować z życia, szkoda nerwów na psycholi.

Angio, jak dobrze ze napisałaś. Jeszcze lepiej, ze z Wami wszystko ok. Przestań do tego babsztyla jeździć i poproś M zeby wogole o niej nie wspominał. Jak będzie jakaś musowa sytuacja, niech sam wszystko z nią załatwia. Przecież ona jest nieobliczalna.

Aniolkowa, Gosiak dobrze radzi. Zablokuj nr od niej. Ja na Twoim miejscu, to bym jeszcze po złości zadzwoniła do jej męża i poprosiła by nieco kontrolował wybryki swojego babska.

U nas choroby trochę odpuszczają. Dzisiaj wybieramy się na działkę. Mamy 2 Jabłoński wiec trzeba zebrać owoce. Młody przy okazji pochasa ostatni raz przed zima. Ehh... Lato, wracaj...

Dziękuję :* Mój Michal sam juz tez nie chce tam jezdzic,nie chce mówic o matce,ani o niej slyszec.Jest wsciekly.

Zazdroszcze jablonek i zbiorów :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg6iyet7yobk7w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kd6iyebenc7kgi.png

Odnośnik do komentarza

Angioletto
Dziewczyny,ja to dopiero mam dylemat.Pracuje ze zwierzetami,min kotami od prawie 4 lat i moje wyniki na toxo wyszly ujemne,w sensie ze nie mam zadnych przeciwcial.To nie dobrze niestety,bo jesli się zaraze teraz w trakcie ciąży to moge poronic.Masakra.Mam zwolnienie na ten tydzien,ale chyba jednak bede zmuszona isc na dłuzsze L4 :(

Znawcą tematu nie jestem ale z tego co wiem i co mi mówiono to zdecydowanie łatwiej zarazić się no z surowego mięsa niż od zwierząt a dokładnie kocich odchodów (ale jak już pisałam specem nie jestem)... Rękawiczki i mycie rąk i nie powinno być problemu. Natomiast na mięcho i na wszelakiego rodzaju wędzonki bym mocno uważała... sama zaraziłam się od mięsa w zeszłym roku a całe życie spędziłam na wsi wśród zwierząt i z całą masą kociaków obok...

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

Ja nie ukrywam , od zawsze chciałam synka a mój mąż córeczkę.
Po tym co przeszliśmy wcześniej pragniemy po prostu dziecka.
A mam dziwne wrażenie , że to będzie dziwczynka - bo ta ciąża jest całkowicie inna niż przy Jaśku.
Wiem ze to zabobony ale przy Jasiu 2 razy wymiotowałam a teraz nie licze ile razy dziennie bo dziś chyba 5 .

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Ja wam powiem, że wczoraj zjadłam coś czego nie powinnam , nie wytrzymałam i zjadłam mimo że wiem że tego nie powinnam jeść .A mianowicie
OSCYPEK- rodzice wczoraj kupili w Zakopcu i mama opiekła je w opiekaczu ,i mówiłam że nie chce ze nie wolno
itd mój mąż zajadał się ze smakiem i zjadłam jednego takiego malutkiego z żurawinką ;(a teraz to ja spać spokojnie nie będę . Aczkolwiek on raczej na długo nie został w moim żołądku ale się boje .
Ja kocham oscypki grillowane i przez nie do Zakopanego nawet nie chce jechać to same do mnie dojechały ;(((

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Angio!!!
Jak dobrze, ze jesteś :))) Dbaj kochana o siebie i maleństwo!
O teściowej zapomnij!!!
Dziewczyny, życie jest zbyt krótkie i zbyt piękne aby przejmować się osobami, które za wszelką cenę chcą nam to życie zatruć. Macie mężów i dzieciaki, niektóre z Was mają kochające mamy. Nic więcej do życia nie potrzeba. Teraz nasze brzuszkowe bąbelki potrzebują pozytywnych myśli a nasze organizmy pozytywnej energii, wszystko będzie dobrze. Przyznam się Wam, ze przez ostatnie kilka dni miałam straszne sny. Bardzo przejęłam się Waszymi przeżyciami. Mój mąż podniósł mnie na duchu...i zakazał przez kilka dni wchodzić na forum ;)
Ale ja tak bez Was to już chyba nie potrafię ;)...choć mało się udzielam to czytam wszystko od deski do deski.
Lecę do pracy a Wam dziewczynki miłego dnia życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxw1d32o6vkk9r.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny:) pytanko mam.. W ogóle jakaś chodzę zamyślona..wczoraj rano bardzo płakałam bo nie czułam powiększającej się macicy i nie miałam obolałych piersi i już dół, że coś nie tak. Czy Wy codziennie to odczuwacie ??? Teraz piersi pobolewają delikatnie, nie tak jak na początku. A jak u Was??? Ponadto wczoraj pierwszy raz się kochaliśmy i potem zobaczyłam na majtkach maluśką brązową plamkę;((( znajoma położna kazała wziąć 4 dupki i leżeć. Wizytę mam dopiero za 2tyg w środę:(((

http://fajnamama.pl/suwaczki/g8bwbjq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...