Skocz do zawartości
Forum

Kwietniówki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Hej kobietki ja jestem w domku , odezwe się więcej jutro bo śpiąca jestem .
Wyszłam ze szpitala , ale wydzieliny wszystkich kolorów cały czas się pojawiają dziś nawet były czarne jak węgiel .W szpitalu mi powiedzieli żebym chodziła po domu po trochu jak nie czuje bólu żeby złogi skrzepów zeszły . A dzwoniła do mnie dziś położna od nas z osrodka i pytała czy byłam gdzieś z tym plamieniem powiedziałam jej co i jak i powiedziała ze mam nie wstawać z łózka !
3 listopada ide na 2-3 tyg do szpitala.
A we wtorek mam kontrol .

Co do sexu to może i chętke mam ale nie wolno mi już od jakiegoś czasu i jak wszystko szczęsliwie do finału dojdzie to pod koniec maja będziemy mogli ..
Chyba oszaleje ;)
Mój małżonek jak narazie nie marudzi ,ale on przyzwyczajony , po poronieniu 2 msc czekania , po porodzie chyba tez 2 msc to on przyzwyczajony do postu

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Aniołkowa, nie miałyśmy jeszcze okazji, ale życzę Ci wszystkiego dobrego. Teraz musisz się oszczędzać i być cierpliwa, ale na pewno wszytko będzie dobrze. Trzymam za Ciebie i Twoje zdrowie kciuki.

Co do pozostałych wypowiedzi, ja również czytałam że w II trymestrze libido powinno powrócić, ale tylko czytałam... masakra jakaś :)

Sandi - moja znajoma która niedawno urodziła zdrową śliczną dziewczynkę, miała poważne rozwarstwienie kosmówki i krwiaka. Leżała co prawda na początku ciąży plackiem, ale potem czuła się super i do samego porodu nie miała więcej żadnych komplikacji. Teraz jest wzorem, ona zadowolona, radosna a dzidza spokojna i prześliczna.

Odnośnik do komentarza

u mnie problem polega własnie na tym ,ze ten lekarz co mi o tym rozwarstwieniu powiedział to jest profesor jakis super extra ,ordynator szpitala na polnej w poznaniu wiec juz niby najwyzszy autorytet jaki moze byc ,on to tak powiedział jak by to bylo najnormalniejsze na swiecie i tak zbagatelizował ,że ja sama juz nie wiem . dodam ,ze za 20minut wizyty skasował 250 zł ;)
generalnie lekarz do którego chodze ma starszy sprzet i od 6tc powiedział ze to krwiak ,ze lezacy tryb zycia ,zero sexu itp itd lezalam kilka tygodni nic sie nie zmieniło biore luteine i dupa bez zmian ,wpisał mi ciaze zagrozona wiec wiadomo nic nie robiłam tylko sie oszczedzałam (na tyle ile mozna z 3latkiem w domu :P) ale ostatnio moj gin juz powiedział ,ze on nie wie czy to krwiak czy co ,ze nie widzi co to moze byc ale jest to bardzo dziwne i mam skonsultowac własnie z jakims nnym lekarzem i tak własnie trafiłam do tego profesora co stwierdził to rozwarstwienie ,ale tak jak pisze wydaje mi sie ,ze dosyc mocno to zbagatelizował ba nawet swierdził ,ze tak naprawde nie ma różnicy czy kobieta w ciazy lezy czy pracuje bo dla dziecka to obojetnie a odkad wrociłam do 'normalnego' trybu zycia to coraz czesciej pobolewa mnie brzuch i wogole . przepraszam za ten wywód ale sama jestem wygłupiona i nie wiem co mysleć ;(

a co do libido to faktycznie ktos pisał ,ze luteina obniza i to moze byc prawda bo odkad biore to sex dla mnie nie istnieje ku niezadowoleniu mojego męża ,mam nadzieje ,ze to tez minie.

http://www.suwaczek.pl/cache/2d570607cd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanlip9na1f0s.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamuśki
jak dobrze wstać w swoim łóżku ;)mrau
Widziałam pytanie kiedy na zabieg ide ;)
Idę 3 listopada , lekarz kazał przyjść do szpitala w dniu kiedy zaczne 16 tydzień ( to wypada ostatniego pazdziernika w piątek )
Witam wszystkie nowe mamusie ;)
W ten wtorek idę na kontrol , lekarz zobaczy czy te skrzepy wreszcie zeszły -szkoda że nikt mi nie powiedział skąd one się biorą !!Bo to chyba normalne nie jest .
Cały czas się boje o naszego maluszka ;(
Nie wiem dlaczego mam takie dziwne myśli że znów nicz tego .
Dziwne jest to że boje się o maliznę jak cholera a w szpitalu matkowałam wszystkim haha, miałam na sali dziewczyne która w 32 tyg dostała skurczy w nocy i wyglądało jakby jej wody się sączyły (przynajmniej tak mówiła)
Dostała kroplówki sterydy itd a ja przy niej siedziałam i robiłam wszystko żeby się nie denerwowała i udało mi się - całą noc spędziłam przy jej łóżku . Powiedziała że jak urodzi małą to nazwie ją moim imieniem ;)Umiem sprawić żeby inna kobieta się nie denerwowała -wszystkie podziwiały mnie za moją siłę a tak serio mam czarne myśli ;(

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Sandii - a zwolnienie w końcu ten profesor ci dał czy masz chodzić do pracy?
Ja bym za Chiny Ludowe nie wróciła i zapewne bym się bardzo oszczędzała w domu (zresztą, teoretycznie, już nie mam zagrożenia poronieniem, ale i tak nie zamierzam szaleć z porządkami czy wracać do pracy - zbyt dużo już przeszłam). Albo porozmawiaj z tym profesorem albo idź do innego. A jak brzuch cię boli, to zawsze możesz podjechać na izbę przyjęć - nawet w godzinach porannych czy południowych - muszą cię przyjąć kobietę w ciąży (przynajmniej tak twierdziły położne u mnie w szpitalu).

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70710.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69100.png

Odnośnik do komentarza

Sandii ja bym pojechała na izbę przyjęć, nic nie stracisz a możesz zyskać spokój...
I w razie co rób tak, jak moja siostra cioteczna - jak bolał ją brzuch na dole i bardzo źle się czuła a była już też w swojej trzeciej ciąży (jedynej donoszonej szczęśliwie) i nie chcieli jej przyjąć, to powiedziała, że stamtąd nie wyjdzie chyba że policja ją wyprowadzi siłą...
I jakoś przyjęli, przebadali i okazało się, że musiała zostać na kilka tygodni w szpitalu, bo było dość poważne zagrożenie poronienia...
Trzeba walczyć o swoje i przede wszystkim sprawdzać co się dzieje, zwłaszcza, że sama piszesz, że nie jest do konca dobrze..

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8d3dkpav99.png

Odnośnik do komentarza

Sandii ja bym pojechała na izbę przyjęć, nic nie stracisz a możesz zyskać spokój...
I w razie co rób tak, jak moja siostra cioteczna - jak bolał ją brzuch na dole i bardzo źle się czuła a była już też w swojej trzeciej ciąży (jedynej donoszonej szczęśliwie) i nie chcieli jej przyjąć, to powiedziała, że stamtąd nie wyjdzie chyba że policja ją wyprowadzi siłą...
I jakoś przyjęli, przebadali i okazało się, że musiała zostać na kilka tygodni w szpitalu, bo było dość poważne zagrożenie poronienia...
Trzeba walczyć o swoje i przede wszystkim sprawdzać co się dzieje, zwłaszcza, że sama piszesz, że nie jest do konca dobrze..

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8d3dkpav99.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny, mysle ze izba przyjec nie jest najlepszym miejscem zeby sie spytac czy trzeba lezec. trzeba znalesc lekarza ktoremu sie ufa, bo duzo dziewczyn z rozwarstiona kosmowka zwyczajnie normalnie chodzi. ja tez zamiezram z tym wrocic w przyszlym tygodniu do pracy. To jest tez taki moment od 14-15tygodnia, ze kosmowka przestaje pelnic swoja dotychczasowa role i te zadania powoli przejmie lozysko.
Wiec Sandi , poszukaj sobie lekarza do ktorego bedziesz miec nr telefonu i awaryjnie dzwonic jak Cie cos boli z taka opcja ze przyjmie Cie wlasnie nawet w weekend. mnie tez brzuch zaczał wiecej bolec jak wstalam z tego lezenia ale za 2 godziny mam wizyte po to zeby jednak sprawdzic ze wszystko ok.
i spokojnie. nie mozna sie dac zwariowac. a na izbie przyjec na sto procent nikt Ci nie powie co robic dalej, to bedzie przypadkowy lekarz ktory po zrobieniu usg powie mniej wiecej tak rozwarswtiona kosmowka, niech sie pani oszczedza i skonsultuje z lekarzem prowadzacym

Co innego jak sie cos naglego dzieje.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb738iikxifozcp4.png

Odnośnik do komentarza

daga - z tą izbą, to mi chodziło o to, że jak Sandii jest zaniepokojona tymi bólami, a na tą chwilę nie ma zaufanego lekarza, to zawsze może podjechać, żeby się upewnić czy wszystko ok.
I w pełni się z tobą zgadzam, że najlepsze rozwiązanie, to zaufany ginekolog.
Ja w prawdzie jestem pod opieką poradni patologii ciąży i za każdym razem inny lekarz mnie badał, ale nie narzekam. Zawsze mówią, że jakby coś to dzwonić i przyjeżdżać.
No a z tą pracą to różnie bywa... zależy co kto robi. Ja na pewno nie wrócę... za dużo u mnie wirusów, bakterii, chemii. W pierwszej ciąży chciałam pracować i skończyło się bezobjawowym zapaleniem płuc i rotawirusem - ciążę straciłam. Ale oczywiście, jeżeli ktoś nie ma ciężkiej pracy i dobrze się czuje, to super... ja w domu pomału świruję ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70710.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69100.png

Odnośnik do komentarza

Aniołku dobrze ,że już jesteś w domu ,zbieraj siły na dalszą walkę)))

Daga już dokładnie nie pamiętam ile leżałam bo to był przeszło 10 lat temu ,ale najpierw wylądowałam z szpitalu z krwawieniem i okazało się ,że to z tego krwiaka ,to leżałam jakoś 3 tyg i on się ładnie wchłonął ,ale okazało się ,że ta kosmówka pokrywa ujście i nadal musiałam leżeć też gdzieś ok 2-3 tyg ,na pewno zależy to i od lekarza i od stanu pacjentki mi nikt się nie pytał czy np. chcę być w domu i prowadzić oszczędny tryb życia tylko od razu szpital ,leżenie bo ciąża zagrożona jeszcze dostawałam z tego co pamiętam kaprogest w zastrzykach.Potem było już ok ,ale np. powrót do pracy lekarz juz mi odradzał tak samo dłuższe wyjazdy ,pamiętam ,że chcieliśmy jechac na wczasy to też nie .Oczywiście jak ktoś dobrze się czuje nie ma bóli brzucha czy krzyża to za zgodą lekarza jeżeli chce to niech pracuje .Mówią ,że ciąża to nie choroba ,ale ja tam wolę dmuchać na zimne i oszczędzam się jak mogę ,chociaż przy dwójce dzieci i prowadzeniu domu łatwe to nie jest)))

Miłej soboty dla wszystkich !!!
Sweetlove miłego pobytu w kinie ,odstresuj się )))
A i jeszcze dzisiaj przeglądałam allegro i można kupić piękne drewniane literki z imieniem dziecka np. nad łóżeczko)))

Odnośnik do komentarza

Daga nie mamy chyba na myśli zwykłej IP tylko w szpitalu położniczym gdzie na pewno na dyżurze jest przynajmniej jeden ginekolog jak nie wiecej..
Mimo wszystko wyznaję zasadę, że jeden zaufany lekarz jest ok, może wystarczy ale prawda jest taka, że zawsze lepiej jest mieć opinię drugiego.. Nie twierdzę, że ten pierwszy ma jakieś braki w wiedzy itp ale konsultacja nigdy nie zaszkodzi..

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8d3dkpav99.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...