Skocz do zawartości
Forum

Marcòweczki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

No dzięki dziewczyny bo ja jestem tego samego zdania i też mam w planach zrobić jak Wy urodzić i już :) ale widziałam się ostatnio ze znajomą ona rodzi w maju i jak powiedziałam że znieczulenie u mnie nie wchodzi w grę to spojrzała na mnie jakbym jakaś chora psychicznie była i głupia.... ale kiedyś tego nie było i kobiety dawały rade to i My damy :)

Odnośnik do komentarza

Ja nastawiam się, żeby było jak najbardziej naturalnie. Jeszcze nie wiem jaki to ból, więc nie nakręcam się, że nie dam rady. Bo może akurat dam i będę mogła być z siebie cholernie dumna :D Z drugiej strony też, po co przy okazji faszerować dzidziusia tymi lekami. A podobno zewnątrzoponowe działa tylko na te skurcze, a w momencie wyjścia dzidziusia i tak boli.
Oczywiście każdy ma prawo do własnych opinii. I też nie mówię, że na 100% nie skorzystam, bo jeszcze nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nie wiem jak się zachowam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf609k7s1z4.png
15.03.2015 - 3500 g i 56 cm Szczęścia :*

Odnośnik do komentarza
Gość Rerenata

Teta, to ja mam takie same włosy jak Ty! :-D (wiem, że w porę o tym piszę, ale wczoraj nie mogłam coś dodać komentarza ;-)) Mi zostało 15 albo 18 dni i uwaga, nie mam jeszcze torby spakowanej, nie mówiąc o tym, że wszystkich rzeczy nie mam, i kto jest hardcorem? :-D
Dziewczyny, a nie myslalyscie nad porodem w wodzie? Ja bardzo chciałam zanim się dowiedziałam, że będę mieć cesarke :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o znieczulenie to ja nie planuję i nie chciałabym z niego korzystać... no chyba że bym nie dała rady... nie mówię kategorycznie że nie... zobaczymy w trakcie jak to będzie... Ale cały czas sobie myślę, że tyle kobiet dało to czemu nie ja ;) Jeśli chodzi o witaminę K dla maluszka to jak najbardziej tak jest bardzo ważna i ważne aby uzupełniać maluszkowi niedobory do 3 miesiąca... ważna jest też witamina D... Niedawno z Bubs pisaliśmy na ten temat poczytajcie sobie poprzednie posty może wam pomogą... :) a o zaszczyku w udo nie słyszałam... ale z chęcią zapytam moją lekarkę o to ;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20949

Odnośnik do komentarza

Moja położna poleciła mi to i to, czytalam na ten temat i stwierdzilismy, ze warto skorzystać z tego.
W ogóle zapytalam czym trzeba przemywac pepuszek dziecka i ku zdziwieniu uslyszelismy, ze niczym bo sam musi odpaść.
A i doznalam również wielkiego szoku jak położna powiedziała nam, ze przez pierwsze 2 tygodnie po urodzeniu nie wolno kąpać dziecka. Hahaha

http://www.suwaczek.pl/cache/c2601a48fe.png

Odnośnik do komentarza

Ja też się nad tym zastanawiałam po co w tym planie jest zgodna na podanie leku mającego przyspieszyć urodzenie łożyska. Pytałam koleżanek, które już rodziły jak to w ogóle wygląda i podobno "to jest jeszcze jeden taki skurcz" :D Ja uważam, że jak dla własnego widzimisię, to jest to bez sensu, no chyba, że zaistnieje taka konieczność, to proszę :)
Co do witaminy K, to jestem za. Na pewno nie zgodzę się na dokarmianie dzidziusia i podawanie smoczka. Liczę, że jak najwięcej sama zajmę się moją kruszynką :)

Jeszcze jest taka kwestia, która mnie wkurza. W szpitalu, w którym planuję rodzić, nie wolno nosić majtek po porodzie. Chodzi o totalne wietrzenie, żeby wszystko szybko się zagoiło. Czy jeszcze gdzieś tak świrują?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf609k7s1z4.png
15.03.2015 - 3500 g i 56 cm Szczęścia :*

Odnośnik do komentarza

Witam Was :) coraz wiekszy stres mnie ogarnia przed porodem :) jutro przyjezdza do mnie polozna zobaczymy co tam sie dzieje dalej , ale powiem Wam ze od kilku dni wydobywa sie ze mnie taki gesty sluz i caly czas mam takie uczucie mokrosci. A zeby tego wszystkiego bylo malo to moj narzeczony wyjezdza w delegacje od jutra :( a ja juz chodze i rycze ;( bo zostaje sama to mnie jeszcze bardziej stresuje. A myslalyscie juz jakie mleko modyfikowane zakupic dla maluszkow naszych jak nie bedzie pokarmu albo nie wystarczy im?

Odnośnik do komentarza

Co do kapieli, to trochę dziwne. Słyszałam, że podobno po urodzeniu teraz tego pierwszego dnia nie kąpią. W każdym razie w domu, planuję kąpiele 2 razy w tygodniu.
U mnie na szkole rodzenia też mówili, że pępuszka niczym nie robić, no chyba, że zacznie śmierdzieć, to dopiero wtedy działać.
Aregulska90 u mnie też tak gęsto. Zaczęłam nosić wkładki i trochę się boję, żeby przez to teraz czegoś nie złapać.
Ja mleka nie kupuję. Od 15 tc leci mi siara, a w ostatnich dniach mam wrażenie takich ciężkich piersi. Obawiam się nawet, że będę miała nawał. Można kupić w aptece takie małe jednorazowe mleko: przykładowe mleko W szpitalu powinni mieć zapasy (no chyba, że wymagają do wyprawki), a w razie czego można tatusia w każdej chwili wysłać na zakupy, żeby mieć potem w domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf609k7s1z4.png
15.03.2015 - 3500 g i 56 cm Szczęścia :*

Odnośnik do komentarza
Gość Rerenata

Aregulska90, ten śluz to norma ;-) Ja tak mam już od jakiegoś czasu. W którym tygodniu jesteś? :-) i spokojnie, jeśli to tylko wyjazd na delegacje to szybko wróci narzeczony, nie zostawi Cię długo samej. :-)
Nad mlekiem nie myślałam jeszcze, nastawiam się, że przynajmniej na początku, dam rade sama wykarmic moje dziecko. :-) I tak jak Bubs nie mam zamiaru pozwalać, żeby go w szpitalu dokarmiali lub dawali smoczka. Chociaz jak się na mnie poda, to jakby mu nawet złoty smoczek dawali to nie weźmie (ja tolerowalam tylko swojego kciuka ;-)).

Odnośnik do komentarza
Gość Rerenata

Bubs, ja tak jak już wcześniej pisałam mokro juz od jakiegoś czasu mam i od początku noszę wkładki, wszystko jest ok. U Ciebie tez będzie, nie ma co się martwić na zapas. :-) No i szczerze mówiąc myślałam, że to tylko ja taka dziwna, że od 15 tc mi siara leci, bo wszędzie piszą o późniejszych terminach, ale jak nie jestem sama to jakoś raźniej :-D Co do tych majtek jeszcze to moja mama mi mówiła, że jak ona mnie i rodzeństwo rodziła to tez nie mogła potem nosić. Radziła sobie tak, że przed obchodem sciagala i chowala :-D
Ja słyszałam, że pepuszek to oktaniseptem się traktuje teraz albo spirytusem, ale nie wiem czy zawsze, zobaczę co mi w szpitalu powiedzą. :-) Co do tych kąpieli to może chodziło o to, żeby nie wkładać dziecka całego do wody, tylko rozebrać, przykryć czymś i wyciągać spod przykrycia pojedynczo części ciała do mycia. :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Rerenata

Aregulska90, jak juz 37 skończony to spokojnie. Jak pisałam, to norma. :-) Probowalas może tak delikatnie wycisnąć? Tylko ostrożnie, bo to podobno może wywołać poród. :-) jakby coś to się nie martw, są kobiety, którym dopiero po porodzie się pojawia pokarm. :-)

Odnośnik do komentarza

Ja też nie mam zamiaru kupować mleka bo mi też już od dawna leci z pierwsi :) chyba w żadnym szpitalu nie można majtek ale i tak wszyscy zakładają a przed obchodem siup zdjąć :) a ja mam dziś takie dziwne uczucie na krocze jakby cos sie tam działo nie wiem szyjka się skraca .... ma ktoś tak ??

Odnośnik do komentarza

Rerenata widzę, że dużo nas łączy :D
Tak właśnie mam zamiar sobie radzić. Jeśli przyjdzie ktoś na odwiedziny to założę. A do leżenia to niech sobie leci :D

Ja polecam jednak nie naciskać piersi :) Jak ma polecieć to poleci, a to czy sprawdzisz nic Ci najprawdopodobniej nie da. Ja mam problem z jedną piersią z ucisku (ze spania) z jednego z kanalików leci siara podbarwiona na czerwono - już 2 m-ce i nie chce się zagoić. Żadna ropa się nie zbiera, usg nic nie wykazało, ale muszę potem spytać czy mogę tą piersią karmić.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf609k7s1z4.png
15.03.2015 - 3500 g i 56 cm Szczęścia :*

Odnośnik do komentarza
Gość Rerenata

Bubs, nie zazdroszczę... Mnie czasami po spaniu bolą, chociaż tak o tez się zdarza. Przez to, że są kurduple, nawet mimo tego, że teraz urosły, to nie daje rady ich tak wysciskac podczas spania jakby było pewnie gdyby były większe :-D
Bubs, a powiedz mi czy Tobie tak ta siara leci, że musisz wkładki czy tak tylko, że czasem czujesz mokro, ale to niewiele jest i nie trzeba wkładek.? :-) zagmatwalam trochę :-D

Odnośnik do komentarza

Rerenata głównie leci kiedy chodzę luzem, czyli np w samej piżamie. Jak w staniku, to raczej spokój - może czasem kilka kropel, ale obejdzie się bez wkładek. No i jak się czymś podjaram to leci :D
Kiedy zauważyłam rano brązową plamę na koszuli poleciałam od razu do lekarza, bo się wystraszyłam konsekwencji. Chciał zobaczyć jak to wygląda, ale po naciśnięciu akurat nic nie wypłynęło :D Zalecił mi spać w staniku i z wkładkami, ale to podziałało tak jak w dzień, czyli że prawie nic nie leciało. Teraz już nie śpię w staniku, bo to jest wykańczające. Widzę, że jakby leci odrobinę więcej, ale nadal obchodzę się bez wkładek.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf609k7s1z4.png
15.03.2015 - 3500 g i 56 cm Szczęścia :*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...