Marcòweczki 2015

[mamuskaa]

Bubs to gratki dla Milci :* no i szybkiego spotkania z tatusiem ;*

[bubs]

Mamuskaa dziekujemy :)))) Mialysmy jechac dzis ale sklad nam sie popsul a miala byc niespodzianka dla taty. A sama z dzidzia niestety nie pojade.

[Gość blanka15]

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Mam nadzieje ze szybko nas wypuszcza i juz niedługo tez będę się cieszyła nowymi umiejętnościami córci. Bo narazie to nie jest sobą bidulka.

[TosiaTosia]

bubs a my wciąż czekamy aż Antos sam się przewroci. Narazie nie chce. Lubi leżeć na brzuszku ale o przewrocie nie ma mowy.

[Harucio]

U nas też jeszcze nie ma przewrotów :)

[mamuskaa]

Dziewczyny ostatnio ktos mi powiedzial ze podobno to zle ze Wiki potrafi umiejetnosci z pozniejszych miesiecy ! To prawda ?

[bubs]

Z brzuszka na plecy tez jej sie dwa razy zdarzylo ale wiekszym wyczynem dla mnie bylo z plecow na brzuszek wlasnie. Chociaz moze to byc latwiejsze do wykonania ;) a zaczelo sie od tego ze od kilku dni znow zaczela sie namietnie na bok obracac. I jeszcze od jakiegos czasu probuje sie podnosic do siadania ale nie pomagam bo jeszcze za wczesnie.

Oj dziewczyny ja od wczoraj jestem nerwowa bo zostawilam corcie u tesciowej i jak wrocilam to powiedziala ze mala sie niby zaniosla. Ale nie plakala ani nic. Dzis juz wysnula diagnoze ze to bezdech. Podobno trzymala na rekach i nagle patrzy a ona ma usteczka juz sine. Tak spanikowala ze nie wiedziala co robic i pobiegla na klatke i pukala do sasiadow. W koncu mala sie ocknela. Potem jak juz wrocilam to bylo juz ok. Smiala sie ale juz nie chciala isc do niej na rece nawet. Mialam potem takie koszmary ze co chwile sie budzilam w nocy i do niej zagladalam.

[mecca]

Bubs wydaje mi się, że jeżeli mała się zaniosła to tylko i wyłącznie przez to, że musiała się rozpłakać u niej na rękach. Nie słuchaj jej bo to chyba tez typ kobiety która wszystko wie i próbuje wciskać swoje teorie.
Nasz Kuba też nie przewraca się wciąż w żadną stronę, ale strasznie chce siadać :/ wiem że za wcześnie, ale gdy go próbuję położyć i hamować jego zapędy do siadania to płacze strasznie :/
Zdarza się tak, czasami siedzi mi na kolanach jak półroczne dziecko a ja mam wyrzuty sumienia myśląc o jego kręgosłupie :(

[Antjee]

Ja nie wiem musisz ją zostawiać z ta teściową? Dziwna sytuacja. Moja to taka agentka że ma pretensje że dziecko jej płacze. A zebyscie widziały jak ją już bierze to ucieka przede mną,żeby mnie dziecko nie widziało i nie słyszało. A jak już musi być w tym samym pomieszczeniu to zasłania się krzesłami. A jak.mała płacze to ucieka z nią i tak jęczy razem z dzieckiem....
Ale już najbardziej mnie wkur... jak.za każdym razem ogląda Malgosię i komentuje że gruba że za często przystawiam, że mam.za tlusty pokarm....

[Gość canneaa]

Każde dziecko rozwija się w swoim tempie :) trochę mnie zdziwiło ,że na niektórych zdjęciach dzieci łapią np za stope...mnie się wydawało że to później przychodzi.
Może Twoja córeczka przeskoczyła pewne etapy.

[mamuskaa]

Za tlusty pokarm , no tego jeszcze nie grali w zadnym kinie . Ja juz myslalam ze moja da mi spokoj to teraz przyczepila sie wprowadzania kaszek ze juz mozna itp no kur.. Mac jakie znowu kaszki ona nawet mm nie je czesto a co dopiero jakies kaszki ... A no i zebym opuscila lozeczko bo sie odwraca na brzuch itp .. Mi sie wydaje ze jeszczw za wczesnie

[mamuskaa]

Cannea - dzieki za odpowiedz , no powiem Ci ze tez myslalam ze to pozniej te stopki ale u nas brakuje odrobinki aby wsadzila do buzi . Moze nie przeskoczyla ale uczy sie nowych umiejetnosci nie z miesiaca na miesiac a z tygodnia na tydzien ;) moja dziewuszla juz nie jest takim malym dzieciatkiem ;)

[bubs]

Zostawiłam ją u niej bo akurat mieszka naprzeciw przychodni, a ja byłam po to nieszczęsne skierowanie. Już nawet nie to mnie przeraziło, że się zaniosła czy nie, ale najbardziej ta panika. Powiedziała mi, że ona tak spanikowała, że nawet nie wiedziała gdzie jest serce, żeby zrobić masaż... A dziś przeczytała cały internet i dziś już wie najlepiej co to było. Z tego wszystkiego wychodzi, że mała nie spała (co raczej wyklucza bezdech, ale mogę się mylić), ani nie płakała (więc jak się zaniosła). Nosiła ją na rękach tak przodem do siebie, główką gdzieś tam na ramieniu i chciała ją odwrócić do siebie pleckami i tak zauważyła co się stało. Zastanowiło mnie to, bo przy mnie nigdy się nie zaniosła, a już sobie nie raz popłakała. Już nawet pomyślałam, czy jej za bardzo nie przytuliła, albo może uciekła jej gdzieś ślinka. No nie wiem. Jeszcze teściowa jest trochę przygłucha i mogła coś przeoczyć. W poniedziałek idę do naszej pani doktor, żeby ją obejrzała. Mam nadzieję, że nie będzie na urlopie...

Mecca a nie jest tak, że największą krzywdę może sobie zrobić w żeberka? Coś słyszałam, że mogą się podwijać. O to też zapytam na wizycie.

Antjee no też nie masz lekko. Przecież teraz jest taki etap, że dzidzie magazynują tłuszczyk, żeby go później wybiegać. Moja mama jest wręcz zachwycona tymi kiteczkami (udami).

Cannea moja córcia już sięga do łydek, więc może niedługo jak się wysili, to też złapie za stopy. Tak jak mówisz, każde rozwija się w swoim tempie. Jedno prędzej podnosiło główkę, inne prędzej przewracało się na boki, a jeszcze inne prędzej się uśmiechało :) Myślę, że nie możemy tak szablonowo do tego podchodzić. Grunt, że dziecko się rozwija, bo gdyby było coś nie tak, to pewnie rzucałoby się w oczy, jakieś "zacofanie w rozwoju" czy jak to ująć.

[Antjee]

No powiem szczerze że wyśmiałam ją z tym mlekiem i od razu wypomniałam jak próbowałam karmić synka piersią to mówili, że mleko za chude. Więc stwierdziła, że za tłusto jem...
My dziś rano leżeliśmy w łózku i patrzymy, a to z łóżeczka wystają stópki. Nogi tak do góry zadarła i grzechotki.na karuzeli zaczepiała nóziami :-D ale jeszcze też nie obraca się ale siadać bardzo chce nawet tak głowe podnosi jak leży na plecach.
Ja uwielbiam te fałdeczki, policzunie, udzie wszystko takie mmmm ;-)

[Antjee]

Bubs a może mała się jej wystraszyła ? Ja sama nie wiem odserwuj malucha, bo sama bym się zdenerwowała jakby ktoś mi opowiadał takie rzeczy, a u lekarza się dopytasz.

[Harucio]

Te "ciocie, babcie dobra rada" to jest jakaś plaga Wyobraźcie sobie, że zadzwoniła dzisiaj moja babcia i mi nagadała, że ja chcę małą karmić piersią i jak musiałam jechać do Gdańska to ją zabierałam i ona siedziała przez godzinę w foteliku i nikt do niej nie mówił, a więc się nie rozwijała! A w tym czasie ktoś mógł zostać z nią w domu, dać jej mm, i cały czas mówić mówić mówić! STYMULOWAĆ A tak to ja jej zmarnowałam godzinę w jedną, godzinę w drugą. A takich wyjazdów się więcej zbierze to wyjdzie z tydzień w życiu Natki bez stymulacji! I będzie opóźniona w stosunku do innych dzieci. I mi tłumaczyła, że mam jej pokazywaać maskotkę i mówić "to jest żabka. żabka jest zielona. żabka ma nóżki etc..."!
To są jakieś żarty jak teraz wszyscy nas cisną, że wiedzą co powinniśmy robić z własnymi dziećmi. Każdy uważa że byłby lepszym rodzicem niż my

[Antjee]

A nie pisalam Wam jeszcze jak to wczoraj wybrałam się na późny spacer do parku i zaszłam do takiego osidowego sklepu po wode. Zatrzymałam się i biorę malą na ręce, schodzę po schodach a baby do mnie, że mi popilnują. Podziękowałam grzecznie i idę, to się nagle nie spodobało, że mam na sobie długą spódnicę i się zaczelo: jaka nieodpowiedzialna, tak się ubrać z dzieckiem na ręku, że te młode to teraz tak dzieci chowają, że o 18 powinno już spać. Ale to wredne babsztyle, każda mądra. i jeszcze weź.każdemu tlumacz się z naczyniaka na czole...nie mam już cierpliwości

[mamuskaa]

Ja to sobie przyczepie kartke na wozek jakas z jqkima napisem itp. Jezu jak mnie wkurzaja te baby wszystkie ... Ostatnio jak uslyszalam jak stara babq mowila ze bo mloda to nic nie umie , nic w tej glowie nie ma bylam z mama to onq na glos do tej baby "pani jakos tez gowno wiedziala a dziecko pewnie zdrowe" kilka smiechow ppd nosem bylo i zamknela mordke ;) moja mama jest taka bezposreednia ;) superowo ;) nie raz odpowiedziala cos ze ludzie zalowali ze sie odwolali ;)

[mamuskaa]

Odezwali *

[bubs]

W du*ach im sie wszystkim poprzewracalo. Mysla ze na starosc pozjadaly wszystkie rozumy.

[Kasie Nie]

A najlepsze pytanie moich teściów to czy nie za ciepł0/za zimno na spacer. Kur... gdybym tak uważała to siedziałabym w domu!!!

[mamuskaa]

Ja nie wiem wgl po co te wszystkie osoby interesuja sie naszym macierzynstwem . My bylismy wczoraj na grilli w sumie my z wiki siedzialysmy tam e domu ciagle . ;) ale tesciowa do mnie uwazaj na slonce na cien najlepiej tez a sama wpakowala ja w wozek i poszla z nia do cienia ale jak ja wyszlam na cien z nia to ta idz dziecko z nia lepiej do domu . No iposzlam na gore i wgl nie schodzilysmy bo nie chcialo mi sie sluchac pouczania ;/

[TosiaTosia]

Mój mały też się pcha do siadania. W ogóle to jak byliśmy u lekarza to mówiła że On na nogi się pcha. Za szybko...

mamuskaa mi ostatnio taka babs w parku powiedziała że jak dziecko przeskakuje jakieś etapy to ma później problemy np. W szkole z nauką (nie wiem ile w tym prawdy).

bubs po takiej sytuacji jak Ty miałaś z teściową chyba byłabym się zostawić kolejny raz z nią dziecko.

Antjee ale strzeliła z tym pokarmem. Ja uwielbiam walki mojego Antosia. Więcej do calowania. Zacznie biegać to przynajmniej będzie miał co gubić.

Moi tesciowie wyjechali na trzy tygodnie wiec troche od nich odpoczne i nie słucham co ciekawego mają mi do powiedzenia. A takie staruchy co siedzą na ławkach przed blokiem to zawsze mi powtarzają, żebym zaczęła małego ciepłej ubierać bo mu pewnie zimno. I ze teraz mlode matki nic o wychowaniu nie wiedza i mysla ze zimny chow jest lepszy. Niech się stukna w głowę.

[mamuskaa]

Mysle ze wiki nie przeskakuje etapow tylko poprostu szybciej sie uczy pewnych rzeczy ;) moze ma to po mamie ja tez szybko wszystko zaczelam ;) no zobaczymy moze teraz umie te rzeczy a potem sie zatrzyma na chwile ;) i tak jestem dumna z coreczki . Wiki tez pcha sie do siadania i to bardzo mocno , ale tego jeszcze jej nie pozwalam. No i jak na brzuch ja klade do zapiera sie nogami jakby stac chciala ;)

Szkoda czasu na te babki ;)

[bubs]

TosiaTosia teraz to sie boje zostawic ja z kimkolwiek. Ale wiem ze tesciowa tez sie wystraszyla i sama balaby sie z nia znow zostac.
Tak propos narzekania to kiedys po spacerze (jednym z dwoch na ktorych byla) uwalila ze mala chyba jest za bardzo przyzwyczajona do fotelika bo w gondoli jak najezdzala na dziury to sie bala i rozkladala raczki zeby sie zlapac... co ona chyba mysli ze my zawsze wozimy ja na wozku w foteliku. Wiadomo ze tylko do sklepu, albo cos na szybko zalatwic, zeby jej nie przekladac. A druga rzecz ze dziury sie omija...