Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość emilia79

MadreA, te wszystkie badania, o których piszesz miałam robione. Pierwsze badanie prenatalne, to usg, tylko bardziej szczegółowe, niż inne. Dopiero, jak coś w nim jest nie tak, to lekarz kieruje na amniopunkcję, ale to w szczególnych przypadkach, bo to badanie jest inwazyjne i jest ryzykowne dla dziecka. Nie wiem, czy zaufać swojemu lekarzowi. To taki ultra katolik, obawiam się, że nie kieruje mnie na badania, bo to wbrew jego jakimś przekonaniom. Dziś do niego pojadę i dowiem się co i jak. On dziwnie do nas podchodzi, bo nie jesteśmy małżeństwem, a on leczy tylko małżeństwa. Boję się, że nawet gdyby było z dzidzią coś nie tak, to on ukryłby to przede mną bojąc się, że zdecyduję się na usunięcie.

Odnośnik do komentarza
Gość emilia79

Dorota1988, badania prenatalne są na nfz, jeśli kobieta ma skończone 35 lat i wtedy we wskazaniu pisze się: wiek pacjentki. Wiem, bo dzwoniłam dziś do poradni, tylko jeszcze się nie zdecydowałam czy robić, czy nie. Czy jeśli lekarz nie widzi powodów, to ma prawo nie kierować, nawet ze względu na wiek?

Odnośnik do komentarza

Emilia - jeśli masz wątpliwości czy właściwie Ciebie/Was traktuje zawsze możesz iść na konsultację do innego lekarza.
Właśnie z powodów o których piszesz ja nie biorę pod uwagi amniopunkcji i czytam o badaniach z krwi, jutro pogadam z moją gin. Niestety te z krwi są koszmarnie drogie (NIFTY i Harmony to ok 2500 :/ i z tego co wiem nie ma refundacji) ale szukam.

Odnośnik do komentarza

nie życzę nikomu takich dylematów...
co innego niepełnosprawność fizyczna, co innego jak to dziecko przez całe życie później jest roślinką.. pewnie te osoby czują itd, ale nie wyobrażam sobie takiego życia.. tfu! nie myślmy o takich rzeczach!
Emilia, dokładnie, na prawdę lepiej pójść nawet do kilku lekarzy! ty musisz być spokojna :))
badania z krwi byłyby super, ale taka cena.. a może za granicą? typu Słowacja? Ukraina?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Emilia, jeśli masz takie podejrzenie co do lekarza to dla własnego spokoju ducha idź chociaż na jedną konsultację do kogoś innego.

Dziewczyny, czy wy teraz w związku z tymi dodatkowymi wydzielinami jakoś dodatkowo zabezpieczacie bieliznę? Wkładki, małe tampony?
Gdzieś wyczytałam, że wkładek powinno się unikać, no a z drugiej strony ciężko zbagatelizować temat. I zastanawiam się jak wy sobie radzicie...

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Nie martw sie, ja tez panikuje jak cholera!! W ogole tak sobie mysle, jakby nasi lekarze tutaj zajrzeli to by sie niezle usmiali, panikujemy doslownie na kazdy nowy objaw lub jego brak. Na wszystko :D Ciekawe czy wyluzujemy czy tak juz bedzie do konca.
Co do badan prenetralnych, nie mysle na razie o tym.
Tez uzywam wkladek, szczegolnie teraz jak mam plamienia, zmieniam co jakis czas. Kiedy poczuje dyskomfort lub wilgoc za bardzo.
Spragniona - swietna suknia:) klasyczna i piekna. Widze, ze przygotowania pelna para! Zazdroszcze! Moj glupi M sie nadal nie zareczyl ze mna! A niech sobie z glowy wybije zeby dzidzi dac jego nazwisko, ja mu dam! :(

Wlasnie od lekarza wrocilam, znowu widzialam serduszko, juz raczki malutkie i paluszki :) troche przytylo. Ma juz 2,33cm. Jednak dostalam luteine na podtrzymanie, biore 3razy po 2 tabletki podjezykowo...BLEEE! No i nie przemeczac sie i zadnych 'dzikich stosunkow'.. A ja teraz mam rpzeprowadzke, wiec wszystko bedzie na glowie partnera eh, az mi zle na sercu. W moim przypadku kosmowka sie dziwnie ulozyla...stad plamienia. Ma ta ktoras z Was? Lekarz dopytywal o intensywne wspolzycie, a ostatnio poszalelismy z moim M takze nie wiem czy to nie zaszkodzilo! Martwie sie oczywiscie nadal, niby ok, serduszko super ale jednak ciazy trzeba dopomagac :( nic nie jest pewna na 100% chyba co?

Emilia - baardzo podobaja mi sie rybki :) trzeba miec do tego super figure, pewnie ja masz! Az ci zazdroszcze. Chociaz faktycznie ciaza troche pokrzyzuje Ci plany :) ale tak krzyzowac plany to ja az sobie chetnie zycze!

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

emilia79 właśnie taki fason mi polecili bo można zrobić wyżej talię i ładnie ukryć. U mnie też będzie 20 tydzień :)

A ja byłam na cytologii i mam nadżerkę... Jak 2zł ale nie kazała mi się martwić pani pielęgniarka i spokojnie powiedzieć lekarzowi.

A ja poszłam do siostrzenicy i siostrzeńca i jak wchodziłam to mała stała w drzwiach i tak mnie przestraszyła, że ja podskoczyłam i poczułam jak mi w brzuchu coś podskoczyło! Dziwne ale przyjemne uczucie :) mam to zaliczyć do ruchów dziecka???

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmxqti5v6j.png

Odnośnik do komentarza

Spragniona nie martw się tą nadżerką. Ja miałam przed ciążą wypalaną i znowu wróciła, teraz też mam. Wszyscy mi zawsze mówili że nadżerka po ciąży sama znika, więc pewnie i nam zniknie :) a dzidzi nie przeszkadza, mogą być jedynie przez nią plamienia. Co do ruchów to chyba niestety jeszcze za wcześnie :D ja też bym chciała już poczuć tą małą fasolkę ;)

Co do badań prenatalnych to muszą być zrobione między 11-14 tygodniem. Nie są obowiązkowe jeśli nie masz skończonych 35lat, nie poroniłaś i nie masz w rodzinie osób z wadami genetycznymi. Jednak nigdy nie zaszkodzi sprawdzić. Co prawda ja nie należę do grupy ryzyka i mój gin nic nie mówił, ale dalej się zastanawiam czy nie zrobić. Trzeba się niedługo określić, bo można czekać nawet miesiąc :/

Umówiłam się na jutro na wizytę pod pretekstem zwolnienia (akurat jutro mi się kończy ;)) i dopytam go od razu o te wszystkie badania, może wymuszę na nim te skierowania ;) Poza tym chciałabym żeby mnie sprawdził, bo jakaś taka luźna się w środku zrobiłam, wcześniej wszystko napuchnięte było, a biorę luteinę dopochwowo, więc mam wszystko non stop pod kontrolą ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/dhc1ann.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/o8lgsbr.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Ale mi się przysnęło. Byłam dzisiaj wykończona po pracy i zdrzemnęłam się 2 godziny.

Witam kolejną mamusie:)

Ja dodatkowych badań prenatalnych robić nie będę. Nie ma u mnie żadnych wskazań, i nie chcę panikować. Jakby mnie coś zaniepokoiło pewnie bym się zdecydowała.

Pasiok właśnie piszę ci na maila co i jak z tym mleczkiem:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371cb0ubawb.png

Odnośnik do komentarza

karolina ale to tak nagle czy czujesz sie slabo? moze masz jakies objawy przed?nos wachlarzyk ze soba! ja sie nie rozstaje teraz z nim. woda i jakis cukierek. kurcze to nie dobrze. musisz uwazac na siebie i nie przemeczac i jak cos nie tak bedzie to kucaj ,glowa w dol. nie przejmuj sie co inni pomysla:)
co do diety - ciezko;((( ja tak nie potrafie... kawe mocno ograniczylam, dzis po lyku malo sie nie porzygapam wiec dzis zero. staram sie jesc codziennie owoca. warzyw nigdy nie lubulam zbytbio...a tak mi nie dobrze ze malo co moge jesc. dziwne akcje mam bo nie moge kwasnych rzeczy jesc! a uwielbialam... i sok z grapefruita za kwasny teraz..ani za slono nie moge jesc... nie moglam nic slodkiego ale teraz znow tylko pieczywo i slodkie..a i serki jeszcze sa ok . a jak wy jecie? dzienny jadlospis to?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Stałam w kolejce do kasy a tu nagle gorąco, zaraz zimno i ciemno przed oczami. Jakos doszlam do wyjścia, kucnełam i przeszło. Zastanawiam się właśnie czy nie iść już na zwolnienie. W sobotę się wypytam lekarza.
A co do kawy, mnie ostatnio całkim odrzuciło, nie pije bo jest mi niedobrze po niej. Tak samo unikam wędlin, mięs. Nie dam rady ich jeść.
Ja jakoś nie mam specjalnej diety. Rano nie jem śniadania, bo nie dam rady, a w pracy zawsze jakas kanapkę staram się wmusić w siebie i obiad jakiś zjeść. A w domku to juz zawsze coś zjem. Przede wszystkim owoce, ale jakies płatki z mlekiem, kanapki itd.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgyb6o8vvd.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/8hbwd1f.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lfdnksi.png

Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj smażyłam na obiad klasyczne schabowe i tak mnie odrzucało od zapachu, że okno otworzyłam na oścież. a tak Mięsa jem raczej mało i przeważnie drobiowe. Z warzyw to ciągle mi smakuje marchewka i cukinia. Pomidory i ogórek też ok:) Owoce najczęściej w postaci koktajlów mlecznych domowych. Staram się przynajmniej jedną dużą szklankę dziennie tego koktajlu wypić.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371cb0ubawb.png

Odnośnik do komentarza

U mnie to głównie płatki, jogurty, ciemne pieczywo, kasze, warzywa i mięso.. dużo mięsa i 3 litry wody dziennie :)
Za dwa tygodnie idę do dietetyka to opowiem co i jak.
Póki co dostałam wskazówkę, że jeśli to nie jest typowa zachcianka że trzeba i już to nie szaleć z owocami, sokami i słodyczami bo to cukry proste, łatwo sycące ale na krótko - zaraz po nich robię się znowu głodna.

Odnośnik do komentarza

Ja niestety na brak apetytu nie narzekam, ale staram się go okiełznać... Dzisiaj miałam pierwszy atak na słodkie i zjadłam w sumie prawie całą paczkę mentosów w ciągu dnia i pączka na wieczór (gdzie normalnie pączków nie lubię...). Za to na co dzień to mogłabym się wszystkim co mięsne żywić i wprowadziłam jedną porcji owoców dziennie, bo do tej pory nie jadłam wcale. Zapach kawy i piwa jak ktoś obok mnie pije, działa drażniąco i już nawet te bezalkoholowe mi śmierdzą, no nie poznaję sama siebie :P

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Karolina, noś przy sobie na stałe wodę i jakieś szybko rozpuszczalne cukierki typu mentosy właśnie. Mi się też zdarzają takie zjazdy chwilowe, ale te mentosy się fajnie sprawdzają, bo dają szybki wyrzut cukru (choć lekarze by to pewnie potępili :P). Na początku próbowałam się ratować porcją migdałów, ale nie dawały takiego efektu...

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...