Lutówki 2015 :)

[kania]

Izka 26 widzę, że mamy ten sam termin porodu :)
Walentynka u mnie jeśli chodzi o humory to jest temat rzeka. Mój K. już się chyba do tego przyzwyczaił i teraz stara się nie zwracać na to większej uwagi bo jak chce mi pomóc to i tak jest tylko gorzej :p sama mu czasem współczuję...
A słuchajcie co do wózków macie już jakieś polecone? Wyczytałam tutaj, że dużo dziewczyn wybrało Camarelo i teraz mam mętlik w głowie. Jak byłam w sklepie fakt wózek mi się bardzo podobał, ale sprzedawca mi go zdecydowanie odradzał bo podobno ma słaby stelaż i jest na niego wiele reklamacji. Ostatecznie wybór padł na Expander modo, ale teraz już nie wiem. Skoro tyle osób poleca ten Camarelo może nie jest tak źle, a ja nie ukrywam że waga wózka ma dla mnie znaczenie, ale z drugiej strony chciałabym żeby ten wózek posłużył mi chociaż 1,5 roku (później najlżejsza spacerówka) bez potrzeby reklamacji no i super by było jakby po tym czasie nadawał się jeszcze na sprzedaż bo to zawsze jakaś kasa, a ja zamierzam kupować nowy wózek. Oszaleć można...

[ma81]

Cześć dziewczyny, dzięki za odzew.
Walentynka. Ja też będę miała chłopca, termin na 22 luty.
Izka. Trzech chłopaków, nieźle. Pewno dlatego spory brzuch. Ja jestem w ciąży pierwszy raz (niestety nie licząc trzech poronień),a le tez brzuszek spory. Na szczęście ładny, bo wszystkie kg idą w cycki i brzuch:).

[Manti]

ma81 widzę, że jesteś z Bielska. Mogę zapytać gdzie prowadzisz ciąże i w którym szpitalu zamierzasz rodzić? (Nie jestem zbokiem i nie będę czekać na Ciebie pod szpitalem )

[smyrna]

Witam wszystkie przyszłe mamusie. Jak reszta z Was mam termin na luty :) Szkoda że tak późno was znalazłam, ale przed nami jeszcze 3 miesiące. Mam pytanko- czy zdarzało Wam się że wasze pociechy przestawały się wiercić w brzuchu? Moje dziecię zawsze ruchliwe, kopiące i włażące pod żebra nagle odpuściło sobie figle i go nie czuję. Troszkę się martwie czy wszystko w porządku. Za dwa dni mam wizytę to się dowiem, ale może któraś z was przechodziła coś takiego, bo może niepotrzebnie panikuję. Sorki jeżeli już o tym była mowa wcześniej na forum ale przebrnąć przez 1000 stron to nie na moje oczy :P rozpisałyście się... oj rozpisałyście :) pozdrawiam

[Walentynka]

Smyrna - jak masz obawy i w ogóle nie czujesz ruchów to zgłoś się na izbę przyjęć to podłączą ktg i sprawdzą tętno dziecka.
U mnie jest też tak, że jednego dnia Bąbel rusza się bardzo dużo a innego mniej...ale zawsze odczuwam ruchy, nie ma dnia żebym nic nie czuła.

A teraz pytanie do wszystkich ciężarnych na forum.....czy macie wykonane badanie HBs??

Wróciłam właśnie ze szkoły rodzenia i położna powiedziała, ze takie badanie już powinnyśmy mieć zrobione i wpisane do karty ciąży i obowiązkowo mamy je mieć zgłaszając się do szpitala na poród. Wczoraj miałam wizyte u lekarza i nie dał ani skierowania ani nic nie wspominał o tym badaniu, a kolejna wizyta prawie za miesiąc..................czy Wasi lekarze kierowali Was na to badanie?

[Dorota1988]

Walentynka chyba większość miała robione to badanie w pierwszym trymestrze. Jest taki pakiet badań dla kobiet w ciąży na I trymest i to tam jest. I jest też hiv, Różyczka, toksoplazmoza cytomegalia opryszczka kiła i inne podstawowe. mocz morfologia glukoza. Upomnij się koniecznie bo położna dobrze mówi. A należy ci się na nfz to badanie i po co masz płacić z własnej kasy.

A co do ruchów to chyba większość z nas miała już takie dni że Maleństwo mało się ruszało i dobrze dziewczyny piszą że jak to dłużej tak jest i cię niepokoi to idź na IP. Po 27 tyg. ciąży dziecko w ciągu swojej największej aktywności powinno mieć minimum 10 ruchów na godzinę.

[ma81]

Manti. Mój lekarz pracuje w szpitalu na Wyspiańskiego i tam będę rodzić. Mam kilka koleżanek, które tam rodziły i było ok. Poza tym mieszkam blisko szpitala i mąż śmieje sieę, że jak będzie w pracy, a zacznie się poród to sobie piechotą przejdę. Wczoraj zapisałam sie na kurs rodzenia przy szpitalu i zaczynam w grudniu.
Ale znam tez dziewczyny, które nie narzekały na wojewódzki, tam podobno tez nie jest źle.
A Ty chodzisz na kurs, gdzie planujesz poród?
Smyrna. Też tak mam, że dzidziuś ma spokojniejsze dni. Właśnie dzisiaj jest taki czas. Zawsze wierci się do południa a potem wieczorem, a tu od rana cisza. Przerobilam już pizzę i ciastka, leżenia na lewym boku i plecach i nic. Dopiero jak teraz się zdrzemnęłam i usiadłam do komputera to coś się ruszyło. Wczoraj miałam usg i wszystko bylo ok, więc jestem dobrej myśli.
Walentynka. Ja robilam te badania w okolicy 10 tc. Razem z HIV, WR, Tokso. Chodzę prywatnie nie dostaję skierowań, lekarz podał mi spis badań, które mam zrobić.

Czy Wam też wróciła senność z I trymestru? Ja po pracy jestem taka skonana, że około 18-19 zasypiam, a w nocy potem mam problem. Dobrze, że od grudnia idę na zwolnienie.

[Walentynka]

Dzięki za odpowiedź. Ja chodzę na NFZ do lekarza i większość badań miałam oprócz HBs i HIV no i różyczkę - właśnie zobaczyłam w karcie zdrowia....az tak sie różni prywatna wizyta od tej na NFZ, że nawet na wszystkie badania nie kierują? Szok i skandal!

ma81 - senność TAK, ale potrafię zasnąć głębokim snem nad ranem i spać do 11 (jestem juz na zwolnieniu wiec mogę pospać). W nocy natomiast się przebudzam często jak zmieniam bok do spania. A jak wstaję rano to po poludniu już czuję takie znużenie.

[smyrna]

Dzięki za szybki odzewy :) uspokoiłam się troszku, jutro mam zaplanowaną wizytę u lekarza to dowiem się czy wszystko dobrze. Co do badań widzę że mój lekarz trochę w kulki leci- od I trymestru raz w miesiącu tylko morfologia i mocz. aaaa i glukoza w 25 tc. Pozatym nie zlecił żadnych innych badań, nawet o innych nie wspomniał. Qrcze, ufałam że jeśli chodzę do niego dodatkowo na prywatne wizyty i jest lekarzem z wieloletnim stażem i dobrymi opiniami to dobrze poprowadzi moją ciażę ale czytając jaką masę badań wy miałyście to się zastanawiam czy aby na pewno dobrego lekarza wybrałam :/

[smyrna]

aa co do zmęczenia to wykańcza. Myślałam że lepiej mój organizm zniesie ciąże i będe mogła dłużej popracować- ale coś czuję że do grudnia i finito- czas odpocząć. Ja dodatkowo codziennie chodzę pieszo do pracy ok 20 mmin- niby nie długo ale zadyszka potem jest i brzuch twardy wiec nospa idzie w ruch, do tego od 2 tygodni zabójcza zgaga- już wolałam wymioty w I trymestrze :P

[ma81]

Też mi doszła zadyszka, łapię ją nawet jak dużo mówię. Ja też chodzę rano pieszo, jako spacer, ale najczęściej po pracy wracam autobusem bo jestem zmęczona.
Zgaga nie jest fajna, ale wymioty były gorsze ;)

[Izka26]

Walentynkowa każdy poród naturalny na początku okropnie bałam się tych mocnych skurczu.potem bałam się ze zwyzywam męża od najgorszych bo wszystkie były porodami rodzinnymi.ale dalismy radę.widok tego małego czlowieczka. Wynagradza wszystkie bóle i szybko się o nich zapomina.a co do ruchów maluchów to są okresy ze mały spika większość dnia ale żeby cały dzień to nie.

[Pasiok]

Walentynka - damy rade, oni tez dadza rade nie ma, ze boli! Co do badan..no coz NFZ ma zrobic Ci je za darmo, takze tna koszty. A prywatny lekarz wypisze tyle ile zechcesz, bo od prywatnego i tak nie mozesz isc na darmowe badania chyba do przychodni, tylko musisz placic...? Ja tak mam. Kolo sie zamyka :P na jedno wyjdzie jak sobie cos zrobisz na wlasna reke skoro uwazasz, ze Twoj lekarz powinien dac Ci skierowanie na cos, a nie dal. Masz prawo isc do Laboratorium i zrobic sobie badanie na wirus HIV itd itp w koncu placisz

Czasami dzieciaczki sa troche mnie ruchliwe, tak jak mowila wczesniej mama, jak bardzo sie martwisz to policz te ruchy i 10 na godzine powinno na pewno wskoczyc. To dlugi czas. Zjedz cos slodkiego do tego, popukaj w brzuszek, mow do niego, jakos go rozbudz. Moze po prostu spi albo sie zakopal i go 'wykopiesz' z miejsca tym sposobem. Lekarz tak kazal mi robic w razie czego :) nie denerwuj sie, o bo to moze tez przyczyniac sie do tego, ze dziecko sie nie rusza. Relax, relax, relax!

ma81 - ja sie przejde ok 800m do Lidla i spowrotem to juz odcinek ledzwiowy spokoju nie daje. Czasem musze na laweczce odpoczywac:( wlecze sie z tego sklepu jak slon. Ale co poradzisz

Co do wozkow..ech nie mam pojecia, zmartwilam sie teraz ta opinia! Jeszcze tego brakuje, zebym musiala na gwarancje wozek oddawac...i czekac na niego i nie miec wozka caly czas i fotelika (bo pewnie jak gwarancja to dajesz wszystko co kupilas..)

[Gość maalenstwo]

Hej dziewczyny,
szkoda że prawie wszystkie uciekłyście z forum na prywatne, bo z chęcią Was czytałam nawet nie udzielając się (poza jednym razem), ale właściwie trochę rozumiem...
Chciałabym zagadnąć o wózki, bo czytałam Was i właśnie na topie były Camarelo, a mi podoba się Jedo Fyn. Co u nich myślicie? Opinie, które czytałam nie są złe, ale sama już nie wiem.
Pozdrawiam Was wszystkie ;)

[ma81]

A czy ktoś zna, ma lub chce kupić wózek muum jane? Bo mogę dostać używany. Szukam opinii na jego temat.

[Walentynka]

ma81 i maalenstwo - co do wózków to niektóre nazwy pierwszy raz słyszę :p Ja mam wózek quinny, nie kupowałam nowego tylko dostałam od bratowej bo ich synus juz wyrósł i nie mają co z nim zrobić. Wózek jest wielofunkcyjny z nosidełkiem, gondolą i wkładką spacerową. Sama dopiero ogarniam co z czym się łączy w tym wózku:) Na innych się nie znam niestety

smyrna - widzę, że u Ciebie z badaniami też nieciekawie...ja się upomnę o wszystkie brakujące na nast wizycie....a swoją drogą na początku ciąży chodziłam prywatnie i lekarz sam mi zaproponował rejestrować się na NFZ.....zatem pierwsze badania (a duzo ich bylo) robilam tez prywatnie....a pozniej na skierowanie dopiero. Co lekarz to obyczaj:/

[Pasiok]

Ja tez niestety w kwestii wozkow jestem zielona;) nie pomoge Wam mateczki drogie, musicie decydowac same.
Tez pierwsze slysze o tych wozkach, to zagraniczne marki chyba?

Nie kierujcie sie za bardzo opiniami na internecie, bo jedni oceniaja wozek 6/6 a inni 2/6 i powiedzcie mi jakim cudem takie rozbieznosci...wszystko zalezy od tego czego potrzebujecie w wozku chyba:)

Ja sie zdecydowalam na Camarelo Carera lub jakis model Bebetto, bo..sa tanie:) Na taki sobie moge pozwolic obecnie i licze, ze obejdzie sie bez serwisu a co! Moze szczescie bede miec :) trafie na stabilny model hehe

[kasixa]

Smyrna moja figlara tydzien temu zaginela na ponad 2 dni- napedzajac mi tym samym niezlego pietra. Ozwala sie tak samo znienacka jak i z nienacka uciekla. Nie bylam na IP bo to dla mnie ostatecznosc a poza tym boje sie ich.

Kaniu doczytalam post o wozkach....ja mam Camarelo Sevilla i wlasnie facet w sklepie(Olsztyn) polecal mi go jako jeden z niewielu niewadliwych, wiec moze w "Twoim" sklepie poprosti mieli jaka felerną serie tych wozkow albo pechowych klientow. Ja bylam napalona na Bebetto albo Lupo Comfort- nie sa zle, nawet dobre, ale do Camarelo przekonaly mbie dwie rzeczy......w porownaniu do tamtych ma wieksza gondole(czyli starczy na dluzej) i jest niebotycznie lekki i wygodnoejszy od tamtych w prowadzeniu. Poza tym reszta to samo. Aaaa no ma jeden minusik...moglby miec latwiejszu dostep do kosza na zakupy.

[Monisia1988]

haha to ja przy porodzie mojego tak zwyzywam n abank
planuję naturalnie rodzić;)

[Pasiok]

u mnie w planach tez natura, moze jakas wanna i w niej masaze a co tam, troche SPA nie zaszkodzi.
Nie wiem jak bede reagowac na partnera, ale mam wrazenie, ze bez niego nie dam rady.
Nie lubie szpitali, tych lozek, przyrzadow, zapachu, mam wrazenie, ze jestem w miejscu gdzie sie umiera badz idzie na okropna operacje. A krew jak widze to juz totalnie zimny pot mnie oblewa.
Moj Pan Tata jako jedyny ma szanse dotrzec do szpitala na czas, bo rodzina oddalona o 40-50km takze zanim sie da znac, zanim sie wybiora. A moj uwinie sie raz dwa. Bez niego nie rodze! :P wiec wyzywanie jeszcze w planach nie mam, ale kto tam wie

[smyrna]

Dzięcię odnalazło się w czeluściach brzucha dokładnie na godzinę przed wizytą u lekarza :)
Po wizycie wszystko dobrze, mała podrosła do 1300g, szyjka zamknięta i długaa, nospa idzie w odstawkę.
U mnie poród naturalny o ile nie wyskoczy nic nieprzewidzianego. Niestety w moim szpitalu nie ma opcji znieczulenia ;/ tylko gaz. Rodziła któraś z was tylko na gazie? czy on coś daje? Koleżanka mi odradza bo ona była po nim strasznie otępiona, nie wiedziała co się dzieje a wcale mniej nie bolało. Co do wózków to kupiliśmy używany maxi cosi ale straszzznie ciężki, a wcześniej celowałam w BabyActive.

[Walentynka]

Ja też planuję naturalnie rodzić. W moim mieście jest 1 szpital i niestety nie ma porodów w wodzie (i w 2 miastach obok również), a szkoda....nie ma też opcji znieczulenia tylko gaz :/ Trzeba będzie przeżyć, ale cesarki bym nie chciała.

Kilka z nas też woli naturalnie rodzić:) Ja najbardziej boję się nacinania krocza bo później te szwy...aż ciarki mi przechodzą...dlatego planuję rozpocząć od 30 tygodnia masaż krocza...ciekawe czy coś pomoże

[ma81]

Smyrna. U mnie wczoraj dzidziuś sie schowal za to dzisiaj zameldował się rano i od tego czasu dokazuje. Widocznie tak musi być.

Też bym wolała rodzić naturalnie, ale chyba za wcześnie na takie ustalenia. Na razie dziecko leży w poprzek, nie wiem kiedy jest ostatni termin na obrócenie się.
A czy macie w karcie miejsce na konsultację stomatologiczną, internistyczną i okulistyczną? Ja mam, ale jak pytałam lekarza czy mam te konsultacje uzupełnić to powiedział, że nikt tego nie wymaga?.

[Izka26]

Hejka my zaczęliśmy już 29tydzień już bliżej końca:)mój syn Polki co pośladkowo.nie wyobrażam sobie cesarski nie po to urodziłam naturalnie poprzednie dzieci by teraz mnie ktoś ciąl tak więc Nikodem odroc. Się.

[kasixa]

Walentynko ja bardziej od nacinania krocza boje sie ciecia brzucha w przypadku cc.