Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Wlosy czarno biale, ale odrostow nie widac :D jest kochany! A ja Ci szczerze powiem, gdy bylam blondynka to lubialam miec odrost (no ale nie przesadzajmy z jego wielkoscia), podobal mi sie, chociaz ja naturalny kolor mam ciemny blond cos takiego i moze sie tak nie odznaczal, ale krecilam wlosy od u nasady albo je spinalam, jakos odrost na blondzie mi przypadl do gustu. Carrie z seksu w wielkim miescie zawsze go prawie miala :D tak mi zostalo od mlodosci moze. Z farbowaniem na blond (chociaz chce naturalny a nie taki jasny) wstrzymam sie chyba az do slubu ;) tj koniec sierpnia i tyle. Jakos narazie mi nie zalezy na ladnym kolorze, do pracy, na uczelnie juz nie chodze takze glownie siedze w domu z bliskimi lub wychodze na miasto, ale wtedy mam to troche gdzies! Jestem w ciazy, to moge sobie miec odrost i rozstep na nodze, bo przepraszam ale ja tu teraz pracuje 24h na dobe :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Szania, naczekaliśmy się strasznie długo, mam za sobą 6 miesięczną kurację hormonalną, bo najprawdopodobniej PCOS uniemożliwiał zajście w ciążę. Dzięki kuracji miesiączki wyregulowały się i w końcu pojawiły sie owulacje :)
Szania poszukaj w necie info o profesjonalnych farbach Loreal Inoa, są bez amoniaku i mają szeroką gamę kolorów. Wiem, co przeżywasz, bo sama mam taki odrost, że najchętniej to w czapce bym chodziła ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/396310f836.png

Odnośnik do komentarza

marcy 85 no to rewelacja, że tak się pięknie wykurowałaś :) Ludzie zwlekają z dziećmi bo kariera, bo kasa itd. a wychodzi na to, że to czasem długi i ciężki proces :/ Ja antykoncepcję odstawiłam we wrześniu 2013, dopiero w styczniu pierwsza ciąża, którą niestety poroniłam pod koniec lutego, i druga teraz po 3 miesiącach, które lekarz zalecił odczekać:) Aż byłam w szoku, że tak się szybko udało:) Ale jakby nie było to od decyzji, że pragniemy zostać rodzicami do tego momentu też trochę zeszło :) Więc to czasem nie tak " hej ho" i jest dzidzia, chociaż są i pary u których zajęło to całe wieki i pochłonęło niemałą fortunę więc i tak nie narzekam :)
Pasiok ja też uwielbiam taki fajny mały odrościk, świeżo po forbowaniu to wyglądam jakbym łysa była :D Oczywiście, żeby nie było, pofarbowane włosy to nie jest mój życiowy priorytet i dla dziecka to się mogę nawet na łyso zgolić:) Ale kurcze, marzy mi się ten legendarny "kwitnący" wygląd w ciąży :) a póki co to czuje się jak dziad i to taki wygłodzony i wymarnowany :) Podobno pierwszy trymestr tak daje popalić bo to szok dla organizmu a dzidzia to taki trochę "pasożycik" co zaczyna się panoszyć i wszystko co najlepsze od nas ciągnie. A później to rzekomo te fajne hormony zaczynają się produkować, że kobitki chodzą szczęśliwe, super cera i włosy. No to zobaczymy jak to będzie:)
Ja apetyt mam tragiczny, mdłości jak diabli ale staram się nie pochorować, żeby te kalorie z dzisiejszych koktajli i grejpfrutów zachować. A głodna jestem straszliwie! Ziemniaka sobie do piekarnika wsadziłam i spróbuje z masełkiem i solą zjeść ale nie jestem w stanie przewidzieć jaka będzie reakcja mojego organizmu jak go przyjdzie zjeść ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprjw4z50iu3pta.png

Odnośnik do komentarza

Ja już od od dawna używam farb bez amoniaku bez ciąży biorą ok, nie ma różnicy. Jedynie co się boje że mi rude wyjdą bo nie cierpie u siebie tego koloru. W przyszyły poniedziałek mam wizytę u lekarza i zobacze co powie i czy wogóle będzie miła.

Ja hormonów się boje, zwłaszcza estrogenu bo mam nieszczęsną endometriozę i nie wiadomo co się stanie jak w ciąży mi estrogen skoczy, choroba może ruszyć pełną gębą. Wogóle 5 lat temu po operacji straszyli mnie że jak w pół roku nie zajdę w ciążę to już mogę nie móc mieć dzieci. Przez tych głupich lekarzy wpadłam w depresje bo akurat kilka miesięcy wcześniej rozstałam się z facetem. Szukałam z rozpaczą w oczach faceta i nic z tego nie wychodziło, aż 2 lata temu poznałam swojego mężczyznę i okazało sie że to ten na którego czekałam całe życie i wszystko się zaczyna pięknie układać. A zaczęło się od tego że oboje bardzo chcieliśmy mieć dziecko. Później okazało się że mamy ze sobą wiele wspólnego i dobrze nam razem. Problem w tym że kilka miesięcy po tym jak się poznaliśmy on musiał wyjechać za granice. No i tak widujemy się raz na 2 miesiące. Ale nie chcieliśmy czekać aż czas upłynie więc oto powołaliśmy na świat naszą dzidzie :) bardzo ją już kochamy:) I mamy nadzieje że moje słońce znajdzie prace i będziemy mogli razem zamieszkać.
A jak to było u was ?

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie lutowe Mamusie. Przeczytałam cały Wasz wątek i chciałabym nieśmiało do Was dołączyć:) Sama jeszcze do końca nie dowierzam, że jestem w ciąży, choć mam za sobą już dwa usg. Niestety nie słyszałam jeszcze serduszka, ale w środe mam kolejną wizytę i mam nadzieję, że nareszcie je usłyszę. Poza tym brak JAKICHKOLWIEK objawów ciąży nie pomaga uwierzyć w mój odmienny stan:p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Szania - doskonale to rozumiem, tez chce byc kwitnaca super sexy mamuska z klasa :D az pofarbuje wlosy tez wczesniej! Namowilas mnie

inka30 - lekarze to wiecej czasem strasza niz pomagaja ;) a chyba powinni raczej pomagac?!

Jak to bylo u Nas... u mnie to jednak ta pierwsza (ale nie jedyna) milosc. Poznalam swojego partnera juz w gimnazjum, dosyc sie przyjaznilismy, raz zdarzyl sie glupi, moj i jego pierwszy w zyciu, pocalunek :) Potem moj i jego pierwszy raz. Jednak chlopaka potem mialam innego, on inna dziewczyne. I tak do 2 klasy liceum, bo wtedy zeszlismy sie i bylismy para, troche burzliwa, jak to w tamtym okresie bylo ze wszystkim. Cos nas zawsze ku sobie ciagnelo. Dodatkowo zaszlam w ciaze, 19lat, niestety do usuniecia. Ciaza pozamaciczna. Troche to oboje przezylismy i po jakims czasie rozstalismy sie. Doszly studia, wyjechalam, poniewaz jego 'bliskosc' mnie dobijala. No i studia. Szal cial :D inni partnerzy, inne milostki. Jednak bliski kontakt mielismy nadal, opowiadalismy sobie doslownie o wszystkim. Po jakims czasie moj partner stwierdzil, ze mnie bardzo kocha i jestem ta jedyna, a zauwazyl to glownie w tym, ze zawsze jestem pierwsza osoba, z ktora sie wszystkim dzieli i pierwsza jego mysl po jakimkolwiek wydarzeniu w jego zyciu to 'dzwonic do Patrycji'. Okazalo sie, ze tez go nadal kocham :D I tak do 2012 roku, zeszlismy sie na stale, przeprowadzil sie do Katowic wyznajac mi kiczowacie wieczna milosc. Po jakims czasie zamieszkalismy razem i tak sie to kreci do dzisiaj :) Na wiadomosc o ciazy obydwoje bylismy zszokowani z racji na poprzednie doswiadczenie, ale jestesmy niesamowicie dobrej mysli po wizycie u lekarza, wspieramy sie i licze, ze tak bedzie juz zawsze :) oczywiscie, nadal bywa super dupkiem :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Inka30i ciężko musi tak być na odległość, zwłaszcza teraz. Dobrze Cię rozumiem, mój mąż też wyjeżdżał za granicę, tęsknota ogromna, w końcu postanowiliśmy, że ja wyjadę razem z nim. Zostawiłam pracę, znajomych i fruuu... i tak już prawie 2 lata. Nie żałuję, chociaż tęsknię za Polską. A Ty czasami myślisz o przeprowadzce za granicę za swoją drugą połówką?

http://www.suwaczek.pl/cache/396310f836.png

Odnośnik do komentarza

Podczas pierwszej wizyty u ginekologa, która miała miejsce już prawie miesiąc temu okazało się, że moja ciąża jest sporo młodsza i nie jest to 6tydzień, jakby wynikało z OM, ale najwyżej 4tydzień. Lekarz ledwie znalazł mały, pusty jeszcze pęcherzyk. Nawet nie dał rady go zmierzyć. Na kolejną wizytę udałam się po dwóch tygodniach, niestety do innego lekarza. Zobaczyłam pęcherzyk wielkości 1,5cm i 3mm zarodek, co odpowiadałoby 6tygodniowi. Lekarz powiedział, że wydaje mu się, że coś tam już puka, ale nie chciał włączyć sprzętu, żeby posłuchać, bo jego zdaniem może to zaszkodzić dziecku. Więc czekam do środy do wizyty u mojego lekarza. Powinien to być mniej więcej 8tydzień, więc mam nadzieję wszystko zobaczyć i usłyszeć:)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

słoneczko_bj - ja usłyszałam bicie serduszka pod koniec 7 tygodnia, wiec na pewno się doczekasz :)
Jak tam samopoczucie dzisiaj? Mnie pogoda dobiła, nie wiem jak u Was, ale w Krakowie jest okropnie, duszno straszne, nawet nie wychodzę na zewnątrz bo taki dramat. Odkąd wróciłam z uczelni leże przed telewizorkiem i laptopem i oglądam filmy :P straszny leń mnie dziś dopadł :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgteflutxs.png]

http://fajnamama.pl/suwaczki/8hbwd1f.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/lfdnksi.png

Odnośnik do komentarza

Pasiok- piekna historia, dziekuje ze zechcialas.sie.nia podzielic :-)

Marcy- jest ciezko. I tak mysle o tym zeby z nim zamieszkac za granica. Do tej pory wszystko bylo takie odlegle i nierealne a teraz zbliza sie krokami ogromnymi poprostu. Z jednej strony ciezko porzucac rodzine zwlaszcza psa ktory zostanie z mama i przyjaciol a z drugiej nie wyobrazam sobie juz zycia bez niego, bardzo go kocham i czuje ze jest tym jedynym pierwszy raz w zyciu spotkalo mnie cos tak dobrego

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Tak i te wielkie kroki trzeba szybko podejmowac, bo wymaga tego czas. To tez dla mnie nowosc i szok jednoczesnie. Moze nie mamy wszystkie takiej samej sytuacji, ale i tak to rozumiem.
Karolinaa - ja niedaleko, bo Katowice, pogoda okropna! To samo! Nic sie nie chce, pada, duchota okropna, troche burzy bylo. Ogolnie to szaro buro i ponuro. Rano tylko bylo ladnie, ale i tak duchota straszna takze nic fajnego. Ja tam lubie taka wczesna wiosne, cieplo ale jednak chlodno :)
Takze ja dzisiaj mam randke z serialami prawie caly dzien :P

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Inka decyzja o wyjeździe nie jest łatwa, ja sie bałam najbardziej bariery językowej, poza tym norweski był dla mnie czarną magią, brzmiał jak chiński, już jest lepiej, ale na początku bałam sie odezwać nawet po angielsku. Z perspektywy czasu nie żałuje wyjazdu, takie bycie tylko ze sobą jeszcze bardziej nas do siebie zbliżyło. Oczywiście z czasem poznaliśmy kilka osób, w końcu to nie jest bezludna wyspa ;) Nie ma się czego bać, warto zaryzykować, ja nawet ślub w Polsce organizowałam będąc w Skandynawii. Da się :D
Tym bardziej jak jesteś w ciąży potrzebujesz bliskości osoby, którą kochasz i z którą chcesz dzielić ten piękny czas, w którym rośnie w Tobie nowe życie :)
Monisia1988, my z mężem poznaliśmy sie 10 lat temu, ale nie byliśmy ze sobą. Przyszedł czas studiów, inne miasta, ale i powrót w rodzinne strony i tak jakoś się złożyło, że skontaktował sie ze mną po latach i umówiliśmy się na drinka, potem powiedział, że zawsze sie we mnie podkochiwał i tak już przy mnie został. Monisia, dzięki za wsparcie i kciuki, mam nadzieję, że wszystkie będziemy miały ciąże bez przykrych niespodzianek :)
Mamuski, znacie jakiś domowy sposób na ból gardła? Nie wiem, co mam przyjąć. Juz płukałam wodą z solą, szałwią, ale na razie nic nie przynosi mi ulgi.

http://www.suwaczek.pl/cache/396310f836.png

Odnośnik do komentarza

Ja jak na razie zyje tylko w Polsce, wyjazdy nawet nie w planach takze wypowiedziec sie na ten temat jest mi raczej ciezko.
A co na bol gardla...mi pomaga czekolada, zageszcza sline i jakos lzej mi przelykac cokolwiek, rosol moze pomoze, syrop z cebuli i czosnku, miod. Do tej pory stosowalam tylko to, bo dropsy z apteki z a d n e mi nie pomagaly, nigdy:(

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...