Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Annjaw zrobisz, jak czujesz..ja z mojej strony powiem tylko, że tym razem też sie nie chwaliliśmy wszem i wobec, przy pierwszej ciąży od samego początku mówiliśmy to każdemu napotkanemu znajomemu, a po poronieniu trudno było to odkręcać i sie tłumaczyć "gdzie brzuszek". Teraz chcieliśmy poczekać do końca I trymestru, no ale nie wytrzymaliśmy i jakoś koło 8/9 tyg rodzice sie dowiedzieli :)

będzie dobrze, moje 2 tyg oczekiwania na drugie usg to był koszmar więc pewnie i tak sie bedziesz martwić, ale świadomość, że jesteś w lepszej sytuacji niż ja byłam (widziałaś już pęcherzyk) może Cie chociaż troche uspokoi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgflhb8pi36qmsc.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, nie panikujcie tak :) ja wiem, że ciężko się powstrzymać przed wizytą u lekarza, że każde ukłucie traktuje się jak jakiś zły znak.. Też tak miewam ale trzeba się uzbroić w cierpliwość..
Dam Wam przykład.. Moje dzieciątko zmarło w 8tc a zabieg miałam tydzień później, więc mając w sobie martwego Aniołka mój organizm się buntował, tzn że bardzo mocno krwawiłam cały tydzień.. Ja już podejrzewałam co się stanie ale do końca miałam nadzieję, że jeszcze zobaczę tą pulsującą kropeczkę na usg..
Natomiast moja kuzynka, która była w ciąży w tym samym czasie podczas kontrolnego usg w 12/13tc usłyszała, że Dzieciątko jest martwe od około 8tc.. Więc wyobraźcie sobie, że ona miała w sobie martwe dziecko przez 4-5 tyg i nic o tym nie wiedziała! Jej organizm nie dał jej żadnych oznak..
Nie piszę tego by Was straszyć ale niestety my nie mamy za bardzo wpływu na to czy nasza ciąża będzie zdrowa. Możemy się jedynie cieszyć, że ciąża jest i mieć nadzieję, że będzie wszystko w porządku :)
Wiadomo zawsze gdy coś nas niepokoi należy iść najpierw do lekarza bo to jedyne pewne źródło informacji tak naprawdę. Nie ma co się sugerować innymi kobietami bo każda przechodzi ciążę inaczej.
Dlatego głowa do góry!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3knr3upnbd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krnt6x0gcjq3.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie lutowe mamusie :) Jestem regularnym gościem na tym forum od początku jego istnienia, ale ponieważ pod koniec lutego poronilam, strasznie bałam się cokolwiek napisać, żeby " nie zapeszyć" :) ale co tam :) według moich obliczeń wlasnie dzisiaj rozpoczynam 7 tydzień a o 18 druga wizyta u ginekologa. 2 tygodnie temu, czyli na poczatku 5 tygodnia, było widać tylko 7mm pęcherzyk. Oj jak ja czekam, żeby ten mój zarodeczek zobaczyć z bijącym serduszkiem:)
Co do samopoczucia...tragedia! haha :) Ze względu na wcześniejsze poronienie jestem na Duphastonie 3x dziennie. Cały 5 tydzień miałam lekkie, beżowe plamienia i masakryczne bóle brzucha. Jednej nocy tak silne, że byłam pewna, że już po mojej ciąży...ale krwi zero co mnie bardzo uspokoiło :) no i z tych bóli przeszłam sobie do mdłości, które zaczęły się w 6 tygodniu...jest mi niedobrze non stop. Do jedzenia zmuszam się straszliwie, ale wlasciwie jedyną rzecz, którą toleruję są grejpfruty :) Z drugiej strony, biorę te mdłości za dobry znak...pierwszą ciąże poroniłam w 8 tygodniu i nie miałam żadnych mdłości. Wmawiam sobie teraz, że ta ciąża tak szaleńczo szybko się rozwija i stąd to złe samopoczucie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprjw4z50iu3pta.png

Odnośnik do komentarza

jejku dziewczyny ale się nakreciłam po przeczytaniu waszych wypowiedzi że normalnie nie wiem co mam myśleć.zaczynam mieć chore myśli że coś pójdzie nie tak. ale to cała ja nakręcam się i nakręcam....
ja też nie chciałam nikomu nie mówić wiedziały tylko 2 osoby z których jedna przyjaciólka rodziła miesiąc temu. ale mimo że mówiłam mojemu partnerowi żeby choć do wizyty u ginekologa nic nikomu nie mówił, to oczywiście moja męska pepla(przecież nie będę na forum klnąć choć użyłabym wtedy właściwych określeń) wygadała się u siebie w pracy, po czym na drugi dzień kolega jego przychodzi do mnie do pracy i mi gratuluje przy moim koledze z pracy. oj dziewczyny jak ja się wczoraj zdenerwowałam!!!!!nie odzywam się do mojego od wczoraj.a co tam, nie wiem kiedy mi przejdzie....
jak ja Wam zazdroszcze już tych wizyt....

Inaa20 masz absolutną rację nie tylko trzeba się uzbrajać w cierpliwość bo przecież każda ciąża przebiega inaczej i czasem po prostu trzeba poczekać dać szanse dzidzi się rozwijać w spokojnym i dobrym dla niego tempie. jeśli tym bardziej lekarz mówi że wszystko jest ok to jak dla mnie znaczy że jest ok. ale rozumiem wszystkie obawy bo sama je mam więc w moim przypadku tylko wizyta prywatna wchodzi w grę...taką właśnie mam za tydzień w piątek gdzie o tym że dowiedziałam się że jestem w ciąży czekam od 13 czerwca..i 13 i to był piątek na dodatek.hahahhahahah

Odnośnik do komentarza

Do tej pory pamiętam jak jeden z lekarzy podczas badania mnie w poprzedniej ciąży podkreślił stanowczo "JAK NA TEN ETAP CIĄŻY WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU I NIE MA SIĘ PANI CZYM MARTWIĆ ALE CO BĘDZIE ZA TYDZIEŃ TO NIE WIEM, PRZECIEŻ NIE JESTEM JASNOWIDZEM". I powiem Wam, że to mnie wtedy podbudowało :) co prawda wyszło jak wyszło ale bynajmniej lekarz był szczery :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3knr3upnbd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krnt6x0gcjq3.png

Odnośnik do komentarza

inka30i mam pytanie jak myślisz czy jak nie mam dostępu niestety do żadnego zielarza ani nigdzie nie idzie kupić tyh liści to czy w sumie stevia w tym proszku chyba lepsza od zwykłego słodzika, hmmm?bo już nie wiem....a jeśli chodzi o bliznę choć nie mam takowej ale jakbym miała to po pierwsze bym się nie martwiła, po drugie powiedziała lekarzowi, po 3 jak zawsze poczytała na ten temat gdzieś, i co najważniejsze to w aptece powiedzmy poprosiłabym o rade czym smarować by wzmocnić i uelastycznić.:-)

b.eti- gratuluje trzepoczącej kropki:-) i życzę zdrówka dla synka. trzymajcie się tam dzielnie!!

monisia1988 jeśi chodzi o napady gorąca a potem zimna to nie mam tak ale co ja mam to z kolei tak że wszystko dobrze a tu nagle z nikąd dreszcze i już wtedy sama nie wiem czy to tylko dreszcze czy mi też zimno i mam dreszcze.ale tak czy inaczej podejrzewam że to normalne:-)

Pasiok nie jadłam już cukru wieczorem z obawy że nikogo na na forum nie bedzię:-))ale oczywiście wczoraj po śniadaniu czekoladę musiałam pochłonąć.dziś jednak powiem sobie nie, bo dziś mam chyba ochote na kwaśne i bedzie zupa ogórkowa:-)

Odnośnik do komentarza

Katez28 no tak jak pisałam biały proszek nie ma zupełnie właściwości stevii więc nie wiem czy jest bardziej czy mniej szkodliwy, poczytaj może w necie o tym.
Ja dziś czytałam o ciąży i endometriozie i wg artykułu moja ciąża jest wysokiego ryzyka. Hmm troszkę bym się nie zgodziła ale uważać trzeba. Dziś mi się zrobiło słabo w toalecie i duszno. Po zjedzeniu jogurtu z wcześniej połkniętym enzymem laktazy miałam i tak biegunkę, ból brzucha wzdęcia i takie nudności że myślałam że zejdę na miejscu. Cofało mnie strasznie udało mi się cudem nie wymiotować. Dziś rano miałam dużo energii i przymus wywalenia wszystkiego z szafy i przebrania rzeczy co oddać biednym co zostawić, jednak do niczego nie doszło bo czuje się teraz osłabiona śpiąca i do niczego.
Z tą blizną to smaruje ją balsamem, ale i tak jest bolesna, no trudno widać tak musi być i już.

Dziewczyny ja was proszę nie opowiadajmy sobie historii o martwych ciążach i tym podobnych bo zwariować można. Generalnie nie powinno się. Myślałam, że to domena starszych babcinek, ale widzę że nie tylko :P W każdym razie nie jest to przyjemne i ja wolę nie wiedzieć i mieć nawet nadzieję że wszystko z moim bombelkiem jest ok. Ja się waham czy iść na usg w następnym tygodniu czy czekać na pierwszą wizytę u gin ale po takich historiach to wszystko rzucam pal licho kasę (na której nadmiar też nie narzekam) i biegnę na usg w poniedziałek :P Serce pęka że nie można podglądać co się tam dzieje.
Do brzucha powinny być instalowane monitory z super powiększeniem żeby można było na dzidzie patrzeć 24/7 wtedy byłabym usatysfakcjonowana :P hihi

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Chciałam zapytać czy są jakieś dziewczyny, które cierpią na brak apetytu i nudności? Ja już schudłam a wyjściowo byłam bardzo drobna i trochę mnie to martwi...jak czytam jakie dziewczyny mają zachcianki to aż zazdroszę:) już nie wiem co gorsze...nie potrafić sobie czegoś odmówić czy nie być w stanie się zmusić żeby cokolwiek przełknąć:/

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprjw4z50iu3pta.png

Odnośnik do komentarza

Szania ja jem owoce, bo ciężko mi o coś innego a przytyłam 2 kilo. Ja np idę do sklepu i wącham każdy artykuł i nigdy nie jem 2 razy tego samego. W sklepie musi to komicznie wyglądać ale to tylko działa. Ja próbuję jeść jakieś tosty domowej roboty, makaron na mleku z cukrem (mimo że nie zdrowy). A co do napojów zaczęła mi smakować herbata zwykła czarna ale słaba i biała herbata. musisz się przełamać. Ja np mięsa tknąć nie mogę, a jak zjem, to później choruję.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmxqti5v6j.png

Odnośnik do komentarza

Spragniona chyba jesteś moją bratnią duszą ;) jak byłam ostatnio w sklepie, jedyne produkty na jakie byłam w stanie w ogóle spojrzeć to arbuz i fasolka szparagowa. Kręciłam się jak psychiczna po tym sklepie a mięsny to biegiem mijałam, a normalnie to bez mięsa żyć nie mogę! Dzisiaj już znowu wymiotowanie było, tylko że ja już nie mam czym po prostu.
Mam teraz jakąś fobię przed wychodzeniem z domu, mam paranoje, że gdzieś na ulicy mnie zmuli i koniec :/

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprjw4z50iu3pta.png

Odnośnik do komentarza

Spragniona z tą herbatą czarną uważaj bo to tak jakbyś kawę piła należy ograniczyć jej spożycie. Lepiej pić herbaty owocowe albo dozwolone zioła jak rumianek, herbata imbirowa jest świetna na nudności, mięta pieprzowa (NIE POLNA!!), uwaga na hibiskus (zabroniony).
Właściwie to ciężko powiedzieć NOWA MAMUSIU (Witaj w ogóle:) ) czy to ci nie zaszkodzi ale w ciąży podobno zwłaszcza jak się ma wstręt do jedzenia czy wymioty i nudności to normą jest że się chudnie. Natomiast lekarz określi czy to dla ciebie i dziecka dobrze czy nie dobrze. Pamiętaj że każda ciąża jest inna i to że ktoś ma tak czy siak to nie znaczy że ty też tak powinnaś mieć, choć wiem że to trudne :)
Gratulacje i mam nadzieję że będziesz do nas zaglądać :)

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Z tym jedzeniem to jest koszmar.. Mnie np. odrzuciło od słodyczy.. ;/ wszystko co słodkie jest bee, a tak je lubiłam.. Za to co chwila bym jadła/piła kwaśne rzeczy :d Nawet marudziłam mojemu partnerowi, żeby mi zupkę ogórkową ugotował bo ja jakoś nie mam do tego ręki :p
I jedyne co jeszcze ostatnio tak polubiłam to sos czosnkowy ale własnej roboty i do tego taki OSTRYY :) normalnie co dzień bym jadła :D
i niestety ja mam straszną tendencję do tycia.. ;/ jestem drobną dziewczyną i na szczęście mogę chodzić do pracy więc jest całkiem dobrze ale coś czuję, że jak tylko zasiądę w domu na dłużej to nie będzie tak kolorowo.. ;/
i nasuwa mi się pytanie.. Znacie jakieś dobre sposoby by uelastycznić skórę? Ale to naprawdę dobre bo u mnie +2kg i ja na połowie ciała rozstępy mam.. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3knr3upnbd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krnt6x0gcjq3.png

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie przyszłe mamusie lutowe..:-D
Jestem w 8 tyg. Ciąży ;-)pierwsA zakończyła się 8 stycznia tego roku :O:'(serduszko mojego bobaska przestało bić...CIESZĘ się niesamowicie ale i obawiam.Mam nadzieję że tym razwm będzie dobrzePozdrawiam Was kochane i życzę zdrówka :-)

Odnośnik do komentarza

Szania ja się też czuję tutaj jak odludek, bo (i nie mam nic złego na myśli) dziewczyny mogą jeść normalnie a ja nie. Ja przyswajam tosty (już 2 raz dzisiaj jadłam, co aż dziwne) ale mogę się założyć, że zaraz będą wymioty, bo żeby się zmusić dodałam plasterek szynki takiej nie pachnącej, żeby dla zasady trochę innych składników dodać do diety, ale chyba źle zrobiłam. Mi na nudności, kiedy jestem wśród ludzi pomaga tic tac albo guma miętowa i ogólnie zapach mięty. Np. możesz spróbować w domu co Ci odpowiada i w takim malutkim woreczku na szyi to nosić. Ja w sklepie i w pracy wącham gumy miętowe i po chwili przechodzi.

inka30i ja tej herbaty to dużo nie piję, bo jedna szklanka, może 2 i tyle. Po każdej herbacie toaleta co godzinę, chociaż i bez tego tak jest. Dla mnie to troszkę paranoja z tymi co wolno co nie, ja też starałam się o dzidziusia prawie pół roku i dmucham i chucham, żeby było ok ale moja mama np piła kawę ze mną a ja na nic nie choruję, z moim bratem jak była w ciąży to miętę piła i nic, poród po terminie. Wiem, że to głupie, bo ja nie znam się na żywności jako spec, ale jeśli zdarzy się komuś np. zjeść sernik na zimno, gdzie jest mleko bez przetwarzania, to od razu poroni. Na to nie ma reguły. Ja poroniłam w wieku 18 lat samoistnie i nie paliłam, nie piłam, nie uprawiałam żadnych czynności zakazanych i nie mówiłam nikomu i o...
Też znam dziewczyny które się pochwaliły i poroniły i które donosiły ciążę, ale to kwestia indywidualna. Ja nie chciałam się chwalić, a mój M. już powiedział wszystkim.

Jesteśmy w ciąży, musimy się cieszyć i opowiadać jaki to cudowny stan. Jedne mają mdłości i inne objawy, ja mam np. wszystkie i się cieszę a inne bezobjawowo do porodu wytrzymują i mają szczęście, że nie muszą się borykać z tym. Każde życie jest tylko jedno i każdy musi wszystkiego doświadczyć. Musimy się wspierać i tworzyć grupę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmxqti5v6j.png

Odnośnik do komentarza

Spragniona no masz rację. Zgadzam się z Tobą w 100% kiedyś nie było takiej świadomości i dzieci też się rodziły zdrowe (ale też tyle chemii nie było) i umierały bo lekarz nie umył rąk tak więc ja to wszystko przyjmuje do wiadomości. No ale skoro mam świadomość że coś jest nie wskazane to nie chcę ryzykować, wiadomo wszystkiego całkiem nie da się wyłączyć.
Z tym chwaleniem to u nas było odwrotnie mój K. nie chciał a ja chciałam bardzo :D
Ja podejrzewam, że miałam poronienie samoistne w lutym jak patrze na objawy, po prostu jajeczko się nie zagnieździło widocznie tak miało być. Nie będę się teraz nad tym zastanawiać :(
Ciesze się tym co mam i tyle :) Dziś całkiem odpuściłam. Na szczęście mam pracę w domu bez wyłażenia za bardzo więc mogę sobie na to pozwolić :)

AAaaaaa zapomniałabym ja z kolei nie mogę znieść intensywnego zapachu miętowych rzeczy mdli mnie dosłownie, jak czuje że ktoś żuje gumę i coś do mnie mówi to mam ochotę uciekać :P

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...