Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

MadreA, Wiedziałam! :) Ja znowu z Warszawą mam niewiele wspólnego, no oprócz wspomnień. Studiowałam w Warszawie, potem przez ponad miesiąc leżałam na Banacha w szpitalu i tyle :) Zawsze Warszawa wydawała mi się za duża, tłoczna, nawet Londyn (gdzie mieszkałam przez dwa lata) wydawał mi się bardziej do ogarnięcia, niż nasza stolica :) Teraz mieszkam we wsi Białystok i dobrze mi z tym :)

Czytam księgę imion. Od początku chciałam mieć Kubę, ale teraz tyle jest Kubusiów, że wolę chyba jakieś mniej spotykane imię. Podoba mi się Maksymilian, Kacper i Patryk. Adam chce Pawełka. Sama mam bardzo niespotykane imię po babci, (emilia, to moje drugie imię) i wiem, że dla dziecka takie udziwnione imię, to problem, ja przez całą szkołę, a nawet studia, wstydziłam się przedstawiać. Teraz już jest ok. A więc, jestem Daniela... Teraz gdybym miała córeczkę, to sama mogłabym ją nazwać Danielka :) Kompleks imienia minął :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Mam 164cm i zawsze ważyłam 50, w porywach do 51kg, a teraz już prawie 53 :) Moja mama tyle samo ważyła i mierzyła przed pierwszą ciążą (z tym, że ona wtedy miała 20, a nie 35 lat) i przytyła do 59, a od razu po porodzie spadło do 48. Tak po cichu liczę, że też tak mi się uda. Aaaa, MadreA, właśnie moja mama też z rudym kolorem farby na włosach w drugiej ciąży szalała i na serio mój brat rudy się urodził :), włoski wyszły i nowe urosły już ciemne, także czekamy na rudego Franka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Ja tu przy garach, a baby rajcują :>
Usmażyłam pierdylion naleśników, pól pierdyliona zjadłam, pół pewnie zjem za pół godziny :>

Monisia, ja jestem bardzo zwyczajną Wagą :) (z wieczną niedowagą!)

Czas niedowagi jak tak patrzę po zadzie gwałtownie się kończy, na szczęście mam też pierdylion wzrostu i jak się równo rozłoży to może nie będę straszyć.

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Chudzina w sumie powinnam sie domyslic:) taka sama jak moja mama i sasiadka:D
Madrea hehe jedz nie zaluj sobie;)
Emilia a raczej Daniela. Znam wiele strasznych imion,ale twoje jest po prostu rzadkie ale nie uwazam,ze nie ladne!!! No ale wlasnie do tego trzeba dojrzec.. male dzieciaki maja problem z takimi rzadkimi imionami.
Ajj nic nie mowcie o wadze.... mi w brzuch i cycki wszystko idzie tyle dobrze;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Kooochane, wszystkie bym Was na te naleśniki tu zaprosiła, i jeszcze bym przez tydzień żarła! Niestety, ale odkąd jestem jednostką społecznie samotną nadal automatycznie gotuję dla dwojga (a ja jem więcej, niż regularny chłop). Tym sposobem a) nie domyka mi się zamrażarka, b) nie domykają mi się spodnie, c) nie domyka mi się gęba, bo ciągle coś żuję.

Przynajmniej mi dziecko w przyszłości z taką matką z głodu nie zginie ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Monisia, ciesz się, że tylko brzuszek i piersi rosną :) Mi się wydaje, że cycki mam takie same, ale reakcje otoczenia mówią coś zupełnie innego :) Kazałam Adamowi szykować kasę, bo jak urodzę, to będą potrzebne nowe piersi :) Boję się, że one zrobią się brzydkie i w ogóle... Oczywiście żartuję, chociaż wiadomo, co do głowy mi może strzelić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Iwcia, Twój P. nie boi się seksu w ciąży? Ja na razie nie mogę, bo ciągle na luteinie dopochwowej jestem i całkowity zakaz mamy :/ Jakoś tam sobie inaczej musimy radzić :) Ja przewiduję, że do ślubu, czyli 20.09 mój gin już mi ją odstawi i Adam będzie miał prawie dziewicę w noc poślubną ;) Tylko, że On się boi. Mówi, że może krzywdę dziecku zrobić. Ma jakieś dziwne lęki i mówi, że kiedyś dziecko popuka go w czoło i zapyta, czy fajnie tak być pukanym? ;) Dziwne schizy ma mój Adaś :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

Marta1988 to straszne jest bo nawet dzieciom zaluje jak mojego najmlodszy brat przyjechal to tez mu lodow zalowalam i kazalam im isc sobie kupic bo mialam carte dor.,albo mojej 7letniej siostrzenicy czekoladek zalowalam i cos innego jej dalam. mam nadzieje ze to przejsciowe w ciazy:P
emilia79 proponuje razem obejrzec film na youtube to nauczy sie ze do dziecka mu daleko :) ja tak z moim zrobilam i jak niema przeciwskazan to korzystamy z przyjemnosci bez zabezpieczen:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qtch8ghfpirpkts6.png

Odnośnik do komentarza

Z tą pazernością na jedzenie to fakt. Kuba już się nauczył, że w ciąży jestem jak Joey z Przyjaciół - niczym się nie dzielę i dotyczy to tak jabłka jak kanapki czy żelków. Ze słodyczami i tak mam łatwiej, bo młoda i tak ma bana na słodycze więc zawsze są schowane głęboko żeby jej nie kusiło. Też liczę, że to minie :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...