Sierpień 2009

[ronia]

madziaas

ferinka

madziaas

Ferinka ja małego nie budze na jedzenie,ostatnio spał w nocy 4,5 godziny i czekałam aż wstanie.Moje zdanie jest takie że jak będzie głodny to sie obudzi.A jak śpi to rośnie:)

Madziulka ja w nocy właśnie go nie budzę :) tylko chodzi mi o to jak to jest u ciebie w dzień??:) mam rozumieć że nie budzisz?:)

Nie nie budze:) Na wadze przybiera więc wydaje mi sie,że źle nie robie:)

[Tosia27]

Hej Dziewczyny:)
Udało mi się uspać Bączka więc postanowiłam sie odezwać. Co u nas?! Majeczka dalej ma katar:( ale na szczęście już mniejszy:) Głodomor bardzo często je więc nie mam problemu z budzeniem w ciągu dnia, za to w nocy je tylko raz. Wogóle mam dziwne dziecko bo mało śpi... w ciągu dnia to może ze 4 godziny prześpi i dlatego mam problem z udzielaniem sie na forum:( Ogólnie jest zdrowiutka tylko dostała chyba trądziku niemowlęcego i jej buziulek wygląda strasznie:( Cała główka i uszy są w malutkich krostach które jak się spoci robią się czerwone:( Najgorzej że czytałam że to nawet kilka miesięcy może się utrzymywać:(
Co do karmienia - udało mi sie bez proszków odstawić od cycka. Już czwarty dzień Maja jest tylko na butelce. Choć kilka razy w ciągu dnia mam jeszcze "wzwody i wytryski" z cycków. Oczywiście nie obeszło sie bez problemów bo Maja sporo ulewa więc kupiłam mleko Humana co jest zagęszczane i Pszczółka nie mogła robić kupy a jak zrobiła to wyglądała jak wielki kawał plasteliny:( Więc znów zmieniłam mleko i znów nam się ulewa:(
Dziewczyny powiedzcie mi czy przy pierwszym okresie będę już mogła użyć tamponów? Wiecie coś na ten temat?

Ronia powodzenia u dentysty.
Agatha zdrówka dla Maleństwa:)
Madziaas najlepsze życzonka dla Męza:)

[ronia]

dziewczyny zapraszam tutaj : Doradca ds. stosowania chusty - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl

tosia pewnie ze tak czemu nie

[Agatha]

Witam z rana!

Tosia Mój też miał trądzik, ale zszedł po dwóch dniach to były normalne krostki z żółtym syfem, ale już nie ma.

Mały urzęduje chwilowo na macie, ale już zaczyna stękać, więc muszę lecieć zaraz go w chuste zapakuje cwaniaczka małego. U nas nocki ok, tylko tradycyjna kupa w środku nocy i potem przez godzine mały nie może zasnąć, ale po takiej kupie wcale sie nie dziwie, robi raz na d=obę więc jak dmuchnie to gruba sprawa.

[Tosia27]

a bo tak Roniu mówią że te 6 tygodni takie ważne, zero sexu, kąpieli w wannie i nie byłam pewna.... a nie cierpię podpasek wiec cieszę sie ze można:)

[alisss]

Agatha

Nikula Ja też przecierałam gazikiem, ale przyznam szczerze, ze od paru dni tego nie robię. Sama nie wiem czemu.

Ferinka Ja zawsze karmiłam co 2,5-3 godz. chociaż czasami jak spał to nie budziłam bo to była dla mnie chwila wytchnienia, dziś pediatra kazała wydłużać przerwy, albo oszukać trochę wodą, bo przybrał jak szalony norma jest do 34 gr na dobę a on przybrał 43 a ja myslałam, ze mało je. Zjada srednio 90 ml, czasami 70 a czasami 120 ale to zdarzyło sie ze 2 razy.

Witam!!!
Moj je tak samo, przewaznie co 3 godz, ale jak spi to go nie budze i czasem wytrzyma 4-5 godzinek ale to rzadkosc, choc ostatnio juz czesciej 4 wytrzymuje. Dzis w nocy po jedzonku o 22 obudzil sie dopiero po 3, a pozniej o 6 i 9. Suuuper.

[Izak1979]

cześć lasecki... dopiero się obrobiłam...obiadu dziś nie gotuje...mam to gdzieś, chłopaki jedzą w pracy i w przedszkolu i potem sie wyrzuca...zrobię sobie tosta i już..

ide poczytać

[alisss]

Agatha

Witam z rana!

Tosia Mój też miał trądzik, ale zszedł po dwóch dniach to były normalne krostki z żółtym syfem, ale już nie ma.

Mały urzęduje chwilowo na macie, ale już zaczyna stękać, więc muszę lecieć zaraz go w chuste zapakuje cwaniaczka małego. U nas nocki ok, tylko tradycyjna kupa w środku nocy i potem przez godzine mały nie może zasnąć, ale po takiej kupie wcale sie nie dziwie, robi raz na d=obę więc jak dmuchnie to gruba sprawa.

U nas jest tak samo,kupa raz na dobe i przewaznie w nocy :)))

[ferinka]

madziaas

ferinka

Basiu, wydaje mi się że dłużej można :) Chodzi o to że od 4mc są już nosidełka :) Mam nadzieje że chusta do roczku mi starczy bo fakt dzieciaczki robią się ciężkie :P:)

Ja też chciałam chuste,ale mój m sie coś sprzeciwia;/

moj za to lubi :)

[ferinka]

basia681

ferinka

Basiu, wydaje mi się że dłużej można :) Chodzi o to że od 4mc są już nosidełka :) Mam nadzieje że chusta do roczku mi starczy bo fakt dzieciaczki robią się ciężkie :P:)

oj może być

:) ale to tylko w razie czego do uspania wiec wtedy to tylko 1h max dziennie :) o ile ten mój klocek nie bedzie cieżki :) w co nie wątpie :)

[ferinka]

Agatha

Witam z rana!

Tosia Mój też miał trądzik, ale zszedł po dwóch dniach to były normalne krostki z żółtym syfem, ale już nie ma.

Mały urzęduje chwilowo na macie, ale już zaczyna stękać, więc muszę lecieć zaraz go w chuste zapakuje cwaniaczka małego. U nas nocki ok, tylko tradycyjna kupa w środku nocy i potem przez godzine mały nie może zasnąć, ale po takiej kupie wcale sie nie dziwie, robi raz na d=obę więc jak dmuchnie to gruba sprawa.

dokładnie AGA mój też miał dokładnie z żółtym syfem, wiec Tosieńko mi się wydaje że aja ma potówki od przegrzania, bo mój tak miał 2 razy jak go przegrzałam nieumyślnie :/

[ferinka]

alisss

Agatha

Witam z rana!

Tosia Mój też miał trądzik, ale zszedł po dwóch dniach to były normalne krostki z żółtym syfem, ale już nie ma.

Mały urzęduje chwilowo na macie, ale już zaczyna stękać, więc muszę lecieć zaraz go w chuste zapakuje cwaniaczka małego. U nas nocki ok, tylko tradycyjna kupa w środku nocy i potem przez godzine mały nie może zasnąć, ale po takiej kupie wcale sie nie dziwie, robi raz na d=obę więc jak dmuchnie to gruba sprawa.

U nas jest tak samo,kupa raz na dobe i przewaznie w nocy :)))

MÓJ ROBI 3 DZIENNIE :) - sorki za caps lock :P

[Agatha]

Byliśmy na spacerze, ale mój kretyński pies cały się w gównie wytarzał i musiałam wracać. Kur.. co za pomysł, to musi być nieziemska przyjemność!

[ania_83]

Hejka laski!
Wracam do świata żywych, wczoraj już wstałam z łóżka i ubrałam się, bo wcześniej to w piżamie cały dzień, bo i tak leżałam bo na nic nie miałam siły.
Dziś byliśmy na usg węzłów, pisałam Wam, że Mikołaj ma jakąś górkę za uszkiem, ale pani doktor stwierdziła, że to chyba nie węzeł i mamy skierowanie do chirurga dziecięcego, ja zwariuje chyba jak będą mu chcieli coś z tym robić. Jego to nie boli, nie rośnie, nie zmienia się, mam nadzieje, że to nic poważnego. Ale sprawdzić musimy.

Tosiu super, że już jesteś w lepszym nastroju. Mój maluch też ma takie krostki na twarzy, szyi i uszach, pediatra stwierdziła, że to jest albo uczulenie na mleko modyfikowane albo reakcja na antybiotyk, który biorę, mam smarować kremem specjalnym emolium, może kup i też smaruj, na pewno nie zaszkodzi taki kremik

U nas kupki są prawie przy każdej zmianie pieluszki, a u Was 1 dziennie? o kurcze może u nas za dużo tych kupek, ale żółte są ładne, jak powinno być na piersi?

[Agatha]

aniaCo do kupek, to na piersi może ich tyle być na modyfikowanym zawsze mniej, więc u was w normie co bąk to kupa:)

[ania_83]

Agatha

Byliśmy na spacerze, ale mój kretyński pies cały się w gównie wytarzał i musiałam wracać. Kur.. co za pomysł, to musi być nieziemska przyjemność!

współczuję, kundel moich rodziców też ma taką przypadłość, że jak tylko się go spuści z oczu to zaraz sobie znajdzie jakieś przyjemne zapaszki i się wytarza, okropne to jest, potem jest kąpany, czego bardzo nie lubi, a następnym razem i tak robi to samo

[ania_83]

Agatha

aniaCo do kupek, to na piersi może ich tyle być na modyfikowanym zawsze mniej, więc u was w normie co bąk to kupa:)

dzięki, uspokoiłaś mnie, dokładnie co bąk to kupa

[ania_83]

Agatha a Ty karmisz tylko piersią? pytam, bo mało chyba tu dziewczyn zostało co karmią tylko piersią i nawet nie wiem kogo pytać jakby co

[Agatha]

Nie, ja jestem na sztucznym od początku, ale o kupy zapytałąm w szpitalu więc stąd wiem, ze to norma na piersi. Ja martwiłam się, ze za mało ich i wtedy mi mówili, ze jak przejdzie pani na pierś ( co mi sie nie udało) to b edzie właśnie tak, ze co bąk to kupa.

[Agatha]

ania_83

Agatha a Ty karmisz tylko piersią? pytam, bo mało chyba tu dziewczyn zostało co karmią tylko piersią i nawet nie wiem kogo pytać jakby co

No własnie się zastananawiam, że tak propagują karmienie piersia a jak dojdzie co do czego to sie okazuje nie takie proste.

[ania_83]

a myślałam, że Ty na piersi
no tak karmienie piersią to najtrudniejsze co mnie spotkało po urodzeniu dziecka i nawet się tego nie spodziewałam
przed urodzeniem myślałam sobie jest pokarm to się karmi i już, a bałam się wszystkiego innego, jak sobie poradzę przy przewijaniu, przy kapaniu i w ogóle, a jednak to karmienie okazało się najtrudniejsze przynajmniej dla mnie
myślę, że dziewczyny otrzymują za mało pomocy ze strony doradców laktacyjnych i położnych, powinno być wizyty w domu i pomoc przy karmieniu

[ania_83]

Agatha

Nie, ja jestem na sztucznym od początku, ale o kupy zapytałąm w szpitalu więc stąd wiem, ze to norma na piersi. Ja martwiłam się, ze za mało ich i wtedy mi mówili, ze jak przejdzie pani na pierś ( co mi sie nie udało) to b edzie właśnie tak, ze co bąk to kupa.

a czemu w szpitalu od razu na sztucznym byłaś?

[Agatha]

ania_83

Agatha

Nie, ja jestem na sztucznym od początku, ale o kupy zapytałąm w szpitalu więc stąd wiem, ze to norma na piersi. Ja martwiłam się, ze za mało ich i wtedy mi mówili, ze jak przejdzie pani na pierś ( co mi sie nie udało) to b edzie właśnie tak, ze co bąk to kupa.

a czemu w szpitalu od razu na sztucznym byłaś?

Po cc przyniesli mi małego po 20 godzinach, nikt nie pomógł mi go przystawić a ja obolała i ledwie żywa zrobiłam to po swojemu w rezultacie mały zjadł mi sutki, położne dokarmaiły go. Cały czas próbowałam mimo bólu, potem laktator i max 15 ml z obu piersi udało mi się odciągnąć i to był szczyt formy moich piersi. Jak drugi raz trafiłam do szpitala bez małego mimo odciągania pokarmu było coraz mniej jakieś marne krople a jak wróciłam do domu mały był już roakochany w butli. Ale to jest tak jak mówisz nie dostałąm żadnej pomocy ze strony personelu, jedynie komentarze karm pani piersią i krytyka ze wszystkich stron.

[ania_83]

Agatha

ania_83

Agatha

Nie, ja jestem na sztucznym od początku, ale o kupy zapytałąm w szpitalu więc stąd wiem, ze to norma na piersi. Ja martwiłam się, ze za mało ich i wtedy mi mówili, ze jak przejdzie pani na pierś ( co mi sie nie udało) to b edzie właśnie tak, ze co bąk to kupa.

a czemu w szpitalu od razu na sztucznym byłaś?

Po cc przyniesli mi małego po 20 godzinach, nikt nie pomógł mi go przystawić a ja obolała i ledwie żywa zrobiłam to po swojemu w rezultacie mały zjadł mi sutki, położne dokarmaiły go. Cały czas próbowałam mimo bólu, potem laktator i max 15 ml z obu piersi udało mi się odciągnąć i to był szczyt formy moich piersi. Jak drugi raz trafiłam do szpitala bez małego mimo odciągania pokarmu było coraz mniej jakieś marne krople a jak wróciłam do domu mały był już roakochany w butli. Ale to jest tak jak mówisz nie dostałąm żadnej pomocy ze strony personelu, jedynie komentarze karm pani piersią i krytyka ze wszystkich stron.

no właśnie niestety tak jest, w szpitalach bezduszność i krytyka, a my dzidzię pierwszy raz w życiu trzymamy i pojęcia nie mamy jak to zrobić
ja trafiłam trochę lepiej, bo zaraz po urodzeniu jak już się mną zajęli i maluchem to położna przyszła i dostawiała mi go do piersi, oczywiście się nie udało i zostało dokarmiony i tak było 2 dni, ale położne super, siedziały przy mnie tłumaczyły i cierpliwie dostawiały go, bo bidula nie umiał złapać brodawki, bo mam krótką, ale udało się w końcu
choć to jego łapanie brodawki niestety pozostało moją zmorą w domu, nieraz po pół godziny mijało zanim złapał i ssał dobrze, ale w końcu wpadłam na pomysł i mały je przez kapturki, od razu je łapie i się nie denerwuje
oczywiście doradców w domu czemu on tak nie może złapać było co nie miara, a co mam jeść, a czego nie, a w jakiej pozycji mam karmić, tylko często te osoby same piersią nie karmiły, nawet moja mama 2 córki na sztucznym wychowała i też nie może mi nic doradzić
dlatego postanowiłam sama do tego dojść, próbuje nowych rzeczy co 2 dni i patrzę jak reaguje maluch, jak nic mu nie jest to jem to dalej

[ania_83]

uciekam ogarnąć mieszkanie
pozdrawiam, miłego dnia!