Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

ronia
wiadomo każde inne ;/ ciężko oceniać
Ola chwilami też wydaje mi sie strasznie uparta ale nie zawsze tak z nią jest

a swoją drogą to mówią coś wasze dzieci przez sen ?
Moja ostatnio mnie wzywa

mój nie mówi, śpi co prawda w drugim pokoju, ale nigdy nie słyszałam, mój ogólnie ma teraz fazę że do wszystkich mówi "mama"

i mam nadzieje, że z ten upór gdzieś Miko zagubi z biegiem czasu, bo inaczej ciężko będzie

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

ania_83
Roniu już nie stresuj się, jutro na spokojnie pomyśl jakie metody zastosować dla Maćka i na pewno się uda, jesteś mądrą mamą, na pewno dasz sobie radę::): dzisiaj jesteś zdenerwowana i nic dobrego nie wymyślisz a w złości to tylko coś głupiego się powie albo zrobi
a jak Twój mąż? bierze aktywny udział w wychowywaniu dzieci?
bo u mnie to różnie, ale najczęściej jak już wróci z pracy to stawia raczej na zabawę

J ogólnie robi co może ale wiesz on raczej typ surowego ojca
a skoro do M nic nie przemawia zakazy nakazy krzyki prośby nic
to niestety trzeba mu było krążenie krwi w pupsku poprawić
kurcze ja wiem że to nic nie daje
ale szczerze ja widze że jemu w sumie tak naprawdę na niczym nie zależy nie robi sobie nic z naszych zakazów czy kar i to najgorsze
nie ma czego co jeśli bym mu zabroniła podziała na niego jak bodziec do poprawy

Odnośnik do komentarza

ronia
ania_83
Roniu już nie stresuj się, jutro na spokojnie pomyśl jakie metody zastosować dla Maćka i na pewno się uda, jesteś mądrą mamą, na pewno dasz sobie radę::): dzisiaj jesteś zdenerwowana i nic dobrego nie wymyślisz a w złości to tylko coś głupiego się powie albo zrobi
a jak Twój mąż? bierze aktywny udział w wychowywaniu dzieci?
bo u mnie to różnie, ale najczęściej jak już wróci z pracy to stawia raczej na zabawę

J ogólnie robi co może ale wiesz on raczej typ surowego ojca
a skoro do M nic nie przemawia zakazy nakazy krzyki prośby nic
to niestety trzeba mu było krążenie krwi w pupsku poprawić
kurcze ja wiem że to nic nie daje
ale szczerze ja widze że jemu w sumie tak naprawdę na niczym nie zależy nie robi sobie nic z naszych zakazów czy kar i to najgorsze
nie ma czego co jeśli bym mu zabroniła podziała na niego jak bodziec do poprawy

kurcze, to rzeczywiście ciężko, a na czym mu zależy najbardziej? tego mu zabrońcie
u mnie jak na razie oczywiście, bo przypuszczam że może się to zmienić jak Mikołaj będzie starszy, ale to ja jestem surowa a tato jest do zabawy

a wiesz dlaczego dzieciom na niczym nie zależy? bo mają za dobrze, mają wszystko czego chcą i robią co im się podoba

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

ania_83
ronia
ania_83
Roniu już nie stresuj się, jutro na spokojnie pomyśl jakie metody zastosować dla Maćka i na pewno się uda, jesteś mądrą mamą, na pewno dasz sobie radę::): dzisiaj jesteś zdenerwowana i nic dobrego nie wymyślisz a w złości to tylko coś głupiego się powie albo zrobi
a jak Twój mąż? bierze aktywny udział w wychowywaniu dzieci?
bo u mnie to różnie, ale najczęściej jak już wróci z pracy to stawia raczej na zabawę

J ogólnie robi co może ale wiesz on raczej typ surowego ojca
a skoro do M nic nie przemawia zakazy nakazy krzyki prośby nic
to niestety trzeba mu było krążenie krwi w pupsku poprawić
kurcze ja wiem że to nic nie daje
ale szczerze ja widze że jemu w sumie tak naprawdę na niczym nie zależy nie robi sobie nic z naszych zakazów czy kar i to najgorsze
nie ma czego co jeśli bym mu zabroniła podziała na niego jak bodziec do poprawy

kurcze, to rzeczywiście ciężko, a na czym mu zależy najbardziej? tego mu zabrońcie
u mnie jak na razie oczywiście, bo przypuszczam że może się to zmienić jak Mikołaj będzie starszy, ale to ja jestem surowa a tato jest do zabawy

a wiesz dlaczego dzieciom na niczym nie zależy? bo mają za dobrze, mają wszystko czego chcą i robią co im się podoba
zabronisz komputera włączy TV
zabierzesz TV bedzie bawił sie kartami
zabierzesz karty wezmie książki i czasopisma do zabawi
nie zabierzesz go na turniej spłynie ja po kaczce
powiesz ze nie jedzie na trening to powie że dobrze to sobie odpocznie bo jest zmęczony
i tak w kółko
nie znajduje czegoś na czym by mu cholernie zależało

u mnie własnie J jest surowy ja też potrafie jak się mnie ostro wkurzy
tylko wiesz do tego też trzeba mieć charakter a ja chyba dobrego do bycia taką ostrą nie mam

Odnośnik do komentarza

u mojego T brata właśnie Ola pamiętam też nie mogli na nią znaleźć kary, bo nie oglądanie tv, nie granie w gry, nie spotykanie się z koleżankami nic nie dawało, aż w końcu wymyśliłyśmy z jej matką, na czym jej zależy? na ubraniach, wiesz teraz te całe hanny montany itp itd i Aga zabrała jej ulubione ciuchy za karę, spakowała na jakiś tam okres i pomogło przynajmniej na jakiś czas

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

Roniu ja jestem taka, że jak Miko jest w porządku to jestem do rany przyłóż, buziaczki, przytulaski, a to cukiereczka, a to pohuśtam na nodze, no wsio wyobrażasz sobie
ale jak przegina, nie słucha, robi coś ewidentnie specjalnie i na złość albo chce za wszelką cenę postawić na swoim to nie ma zmiłuj, nie ustąpię i klapsa też dostanie jak już nic nie pomaga

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

u nas jedyne co może by zadziałało to przestać sie do niego odzywać i traktowac ja powietrze on tego nie znosi
przychodzi mówi do ciebie przeprasza zagaduje głaszcze cie
matko horror

dobra idę się z tym przespać
w towarzystwie chrapiącego już małżonka
do juterka Aniu i dzięki za rozmowę :Całus: dobrej nocy :Całus:

Odnośnik do komentarza

ronia
u nas jedyne co może by zadziałało to przestać sie do niego odzywać i traktowac ja powietrze on tego nie znosi
przychodzi mówi do ciebie przeprasza zagaduje głaszcze cie
matko horror

dobra idę się z tym przespać
w towarzystwie chrapiącego już małżonka
do juterka Aniu i dzięki za rozmowę :Całus: dobrej nocy :Całus:

no widzisz jednak coś jest czego nie lubi, musicie to wykorzystać, a może podziałaj mu na psyche jak bardzo jest Wam przykro że on się tak zachowuje itd opowiedz mu o tym jak się czujesz kiedy on się tak zachowuje
buziaki
dobranoc
kolorowych snów

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

Inkaaa
:lol: 4 samotna noc... Chyba w sobotę będę spała do południa, żeby odespać cały tydzień... Dobrze, że mój mąż ma tylko tydzień nocek, bo jakby tak miał je częściej to chyba bym zwariowała... :Padnięty: :Zakręcony: bo to takie spanie, ale nie spanie. Budzę się co chwilę w nocy, patrzę na zegarek, a jak już uda mi się zasnąć to dzwoni budzik i wstaję jeszcze bardziej zmęczona niż się położyłam... :Płacz:

cześć Inka hehe z tymi nockami męża to tez tak mialam, na szczęście tylko na początku i na szczęściejuz przeszło mi ;)

ronia
śpi po prostu ręki brakowało i ciemno było
no co zdolny chłopak ale leniwy, dyskutuje ostatnio kłamie nie odrabia lekcji kombinuje grr

uuu ja odpadłam wczoraj, a tu pogadanka była o wychowaniu....
Ronia ja już to przerobiłam z moją i rozmawiałam z psychologiem z poradni na ten temat i nie jest on łatwy, na takie zachowanie może mieć wpływ wiele rzeczy i jak przy małym dziecku, odpowiedni plan działania i konsekwencja, konsekwencja, konsekwencja...

ania_83
ronia
śpi po prostu ręki brakowało i ciemno było
no co zdolny chłopak ale leniwy, dyskutuje ostatnio kłamie nie odrabia lekcji kombinuje grr

współczuje, musisz być konsekwentna i nie odpuszczać mu plus jakieś kary
ja nie wiem co ja pocznę jak to coraz trudniej z tymi dziećmi, mój mi też dzisiaj sceny na dworze urządzał, bo nie chciał we wózku już jechać a na nogach nie chciał dać ręki, a blisko ulicy szliśmy i kładł się na chodnik i sobie leżał, a ja stałam, po chwili wstawał, a jak go brałam za rękę to znowu się kładł, ludzie się na mnie gapili, że dziecko mi na ulicy leży, tak chyba z 50 razy się kładł, dodam, że nowo założone jasne ubranie miał na sobie, całe szczęście zachowałam spokój i przeczekałam aż w końcu wsiadł do wózka, ale w środku to się zagotowałam ze złości

brawo Ania.

ronia
ania_83
Roniu już nie stresuj się, jutro na spokojnie pomyśl jakie metody zastosować dla Maćka i na pewno się uda, jesteś mądrą mamą, na pewno dasz sobie radę::): dzisiaj jesteś zdenerwowana i nic dobrego nie wymyślisz a w złości to tylko coś głupiego się powie albo zrobi
a jak Twój mąż? bierze aktywny udział w wychowywaniu dzieci?
bo u mnie to różnie, ale najczęściej jak już wróci z pracy to stawia raczej na zabawę

J ogólnie robi co może ale wiesz on raczej typ surowego ojca
a skoro do M nic nie przemawia zakazy nakazy krzyki prośby nic
to niestety trzeba mu było krążenie krwi w pupsku poprawić
kurcze ja wiem że to nic nie daje
ale szczerze ja widze że jemu w sumie tak naprawdę na niczym nie zależy nie robi sobie nic z naszych zakazów czy kar i to najgorsze
nie ma czego co jeśli bym mu zabroniła podziała na niego jak bodziec do poprawy

Plizzzz... nie poprawiać dziecku krążenia :wink:
Własnie miałam napisać o ty nie zwracaniu uwagi i traktowaniu jak powietrze, bo o tym wspomniałaś, a przede wszystkim nie krzyki, darcia, tylko szczera rozmowa, na spokojnie, w cztery oczy, powiedz mu jak bardzo go kochasz, że chcesz dla niego jak najlepiej, wytłumacz mu czego od niego oczekujesz, wymagasz a czego nie wolno mu jest robić i dlaczego jest to takie ważne, powiedz mu jak bardzo jest ci przykro, gdy Cie kłamie i oszukuje itd.itd.

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

MM o tym wszystkim mu mówiłam były rozmowy nic nie dały
był układ że ma nam mówić nawet najgorszą prawdę i co nic

nie wiem co jest ale ostatnio znajduje u niego wyjedzone kostki rosołowe nie miesci mi się to w pace po kiego on to je prosiłam żeby tego nie robił tłumaczyłam i co wczoraj wplecaku znalazłam kolejny papierek po kostce
i wpierał mi że to po gumie ze sklepiku szkolnego

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
Ronia a nie zauwazyłaś u niego, że ostatnio wogóle je więcej?

wiesz co on by w ogóle czasem chyba mógł nic nie jeść
i trudno go zmusić do jedzenia kanapki np
tylko serki homo i płatki
obiad jak cię mogę
a na kolacje znowu najchętniej serki
też z tym walcze

ale tych kostek sory nie rozumiem

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
zana27
Mama_Monika
hej.
u nas dobrze :)

to super. U mnie mały coś się budził, pic wołał, 2 razy przynosiłam ;/

zęby?
a ciepławy nie był?
albo może mu się poporostu pic chciało :)

mam nadzieję, że tylko mu się pic chciało i że jego koleżanka od zabaw jest jednak zdrowa

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

ronia
Mama_Monika
Ronia a nie zauwazyłaś u niego, że ostatnio wogóle je więcej?

wiesz co on by w ogóle czasem chyba mógł nic nie jeść
i trudno go zmusić do jedzenia kanapki np
tylko serki homo i płatki
obiad jak cię mogę
a na kolacje znowu najchętniej serki
też z tym walcze

ale tych kostek sory nie rozumiem

Ty wiesz, ze moja tez miała taki okres, że własnie te kostki po kryjomu jadła, ja nie wiem co to wogóle było :///
a nie zrobił sie ostatnio taki...apatyczny?, że nic mu sie nie chce, najchętniej nic by nie robił, nic go nie obchodzi itd.?

dlatego pytam , bo moja ostatnio ma jakis zwiekszony apetyt , chyba mi sie wydaje, ze znowu jakis skos wzrostowy sie u niej szykuje:/

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
ronia
Mama_Monika
Ronia a nie zauwazyłaś u niego, że ostatnio wogóle je więcej?

wiesz co on by w ogóle czasem chyba mógł nic nie jeść
i trudno go zmusić do jedzenia kanapki np
tylko serki homo i płatki
obiad jak cię mogę
a na kolacje znowu najchętniej serki
też z tym walcze

ale tych kostek sory nie rozumiem

Ty wiesz, ze moja tez miała taki okres, że własnie te kostki po kryjomu jadła, ja nie wiem co to wogóle było :///
a nie zrobił sie ostatnio taki...apatyczny?, że nic mu sie nie chce, najchętniej nic by nie robił, nic go nie obchodzi itd.?

dlatego pytam , bo moja ostatnio ma jakis zwiekszony apetyt , chyba mi sie wydaje, ze znowu jakis skos wzrostowy sie u niej szykuje:/
w życiu bym nie wpadła na to aby te kostki jeść przecież to chemia i okropne w smaku
czy to jakaś moda czy co nie wiem.
Twoja też to ładnie ;/

Co do wzrastania dziewczęta teraz właśnie rosną chłopcy później dojrzewają więc pałaszowanie pewnie jeszcze przede mną

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...