Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

arianna
Witam kobietki
Powiedzcie mijak to jest z temperatura w ciazy ale miezona pod pach ja mam juz dluzszy czas 37,1 37,2 a dzis 37,5 zaczynam sie denerwowac bo nie moge znalezc zadnej informacji na ten temat dziekuje

Ja ci chętnie odpowiem bo mierzyłam tempkę przed ciążą i nadal ją mierze.
Jeśli chodzi o nauki NPRowskie to mierzenie tempki pod pachą absolutnie nie wchodzi w grę. Tempkę przy obserwacji można mierzyć u ustach ale cały czas w tym samym miejcu, w pochwie lub w odbycie. O tej samej godzinie rano bez wstawania i po co najmniej kilkugodzinnym śnie. Nie wiem kiedy mierzyłaś tempke ale sam fakt że pod pacha nic nie doradzę. Jedynie że masz lekki stan podgorączkowy :D Przeziębienie cie nie rozkłada ?
Jesli chcesz mierzyć mierz np waginalnie i wtedy coś nie coś bedzie można wyczytać.
Ludzie z NPR zalecaja mierzenie tempki do końca 3 miesiąca, nagły spadek progesteronu co oznacza i spadek tempki świadczy często o rozpoczynającym się poronieniu.

Odnośnik do komentarza

alisss
Mam pytanie wiesz moze co ile mozna usg robic najczesciej? Jade styczniu do Polski (11 i chcialabym zrobic ok 14), ale tutaj mam 22 i niewiem czy to nie za mala roznica a zalezy mi zeby sprawdzic i tu i tu.

Nie ma określonego limitu co do ilości badań USG i czasu między nimi. Jeśli masz możliwość to zrób między 12a 14 tygodniem ciąży (m.in. diagnostyka zespołu Downa, wad cewy nerwowej ), USG po20 tygodniu to tzw. USG połówkowe podczas którego lekarz dokonuje oceny stanu narządów wewnętrznych.

Odnośnik do komentarza

kaja09
Izabelin

To fakt nie dużo. Zresztą bardzo długo nie było widać, że jestem w ciąży. Dopiero koło 24 tygodnia coś się zaokrągliło. Jak szłam do porodu to położna się pytała z czym przyszłam :Szok: a już największy był szok jak lekarz wyjął Mikołajka (miałam cc) i po ważeniu i mierzeniu okazało się, że Młody ma 3600g i 58 cm długości :Niewiniątko:

Rany! To gdzie Ty go schowalas??? :)

Pod żebrami, lekarz nieźle musiał naciskać mi żebra żeby Młody wyszedł, w pewnym momencie dwóch lekarzy leżało mi na klatce piersiowej :Padnięty:

Odnośnik do komentarza

Ja o nie wiem ale cesarki strasznie się boje i zawsze tylko modliłam się żeby nie musieli mnie próć.
A pewnie by mnie cieli jakby zrobili usg przed poprzednim porodem bo Wojtuś miał 4800g i urodziłam sn. W sumie powie Wam że jakby mnie pocieli nie mogłabym tak szybko zajść w kolejną ciąże. Więc chyba gdzieć to było zapisane. Dobrze że ja mam duży kanał rodny i szerokie bioderka to jakoś poszło.

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczyny sorki, że wczoraj sie już nie odezwałam ale jak wyszłam z psem to samiec wrócił do domu - niestety mamy jeden komputer, więc nawet nie chciałam zaczynać rozmowy (cisza w domu trwa)
później niestety miałam spotkania z pawiami więc nie miałam nawet siły usiąść do kompa

co do porodu to strasznie się boję, jestem cholernym cykorem jeśli chodzi o ból, za każdym razem kiedy pobieraja mi krew to mdleję!!! więc ciężko mi jest wyobrazić sobie tak bolesne przeżycie jak poród i szycie które jest po nim (czytałam, że to bardzo boli) - tłumaczę sobie że nikt od tego bólu nie umarł, więc może i ja przeżyję

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

A co tu nie do przezycia? Nie przejmuj sie tak bo jeszcze masz duzo czasu i pewnie zdazysz si przyzwyczaic do mysli. Poza tym na koncu pewnie bedziesz pragnac zeby juz bylo po wszystkim i nie bedziesz mogla sie doczekac. Nie bedzie tak zle.
Ja jeszcze nie mysle o tym.I sie jeszcze nie boje. W koncu tak bardzo tego pragnelysmy zeniewazne przez co bedziemy musialy przejsc byle by cel byl taki jakiego chcialysmy, czyli piekna, zdrowa, rozowiutka dzidzia, no nie? Jedyne o czym juz myslec to czy porod rodzinny czy sama?

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny!!! ja watpliwosci co do porodu nie mam, bo rodzic bede SAMA bo sie ROZWODZE Z TYM CYMBAŁEM NORMALNIE!!!!!
Ale byla awantura!!!! zaczelo sie od tego,ze mielismy na zakupy jechac (od niedz nie wyszlam z domu) a on,ze sms dost,ze na pilke ma isc i idzie i sie poklocilismy,ze nawet nie zapyta czy ok jezeli pojdzie tylko mi mowi,ze ON IDZIE i od slowa do slowa skoncz sie na popychaniu,ja mu,ze malo zarabia i jest do bani ogolnie,on mi,ze mi sie piii ruszyc nie chce i go w dzieciaka wrobilam,bo wiedzialam,ze nie chcial i ze ten slub to pomylka byla i ze mogl myslec wczesniej i ze bedzie ze mna do porodu a potem mam...i ze mam 2 wyjscia,albo skl papiery o rozw albo zamykam mrde i siedze cicho bo on nade mna skacze a ja sie tylko dop....KURWA! SAMA NIE WIEM CO ZABOLALO NAJBARDZIEJ!!!! :( na koniec stwierdzil,ze brawo,udalo mi sie go sprowokowac....ja pier!!!!
:tata::ok:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

O kurcze to juz plaga jakas!!!!!!
Mowie Wam to juz przestaje byc zabawne. A gdzie wsparcie i dbanie o nas i maluszki? Tchorze jedne no.... Teraz im sie odwiduje? Mogli sie wczesniej zastanawiac.... kurde no.
Ale glowy do gory. Minie to. U nas tez sie duzo dzieje (hormony szaleja) i wszystko szybciej z rownowagi wyprowadza.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

promyczek001

co do porodu to strasznie się boję, jestem cholernym cykorem jeśli chodzi o ból, za każdym razem kiedy pobieraja mi krew to mdleję!!! więc ciężko mi jest wyobrazić sobie tak bolesne przeżycie jak poród i szycie które jest po nim (czytałam, że to bardzo boli) - tłumaczę sobie że nikt od tego bólu nie umarł, więc może i ja przeżyję

Nie ma czego się bać. Rodziłam dwa razy i dycham :) Nie ma się co nakręcać
A jak się dzisiaj czujesz?

alisss
A co tu nie do przezycia? Nie przejmuj sie tak bo jeszcze masz duzo czasu i pewnie zdazysz si przyzwyczaic do mysli. Poza tym na koncu pewnie bedziesz pragnac zeby juz bylo po wszystkim i nie bedziesz mogla sie doczekac. Nie bedzie tak zle.
Ja jeszcze nie mysle o tym.I sie jeszcze nie boje. W koncu tak bardzo tego pragnelysmy zeniewazne przez co bedziemy musialy przejsc byle by cel byl taki jakiego chcialysmy, czyli piekna, zdrowa, rozowiutka dzidzia, no nie? Jedyne o czym juz myslec to czy porod rodzinny czy sama?

alisss ma całkowitą racje. I do porodu nam daleko narazie :lol:

kaja09
czesc dziewczyny!!! ja watpliwosci co do porodu nie mam, bo rodzic bede SAMA bo sie ROZWODZE Z TYM CYMBAŁEM NORMALNIE!!!!!
Ale byla awantura!!!! zaczelo sie od tego,ze mielismy na zakupy jechac (od niedz nie wyszlam z domu) a on,ze sms dost,ze na pilke ma isc i idzie i sie poklocilismy,ze nawet nie zapyta czy ok jezeli pojdzie tylko mi mowi,ze ON IDZIE i od slowa do slowa skoncz sie na popychaniu,ja mu,ze malo zarabia i jest do bani ogolnie,on mi,ze mi sie piii ruszyc nie chce i go w dzieciaka wrobilam,bo wiedzialam,ze nie chcial i ze ten slub to pomylka byla i ze mogl myslec wczesniej i ze bedzie ze mna do porodu a potem mam...i ze mam 2 wyjscia,albo skl papiery o rozw albo zamykam mrde i siedze cicho bo on nade mna skacze a ja sie tylko dop....KURWA! SAMA NIE WIEM CO ZABOLALO NAJBARDZIEJ!!!! :( na koniec stwierdzil,ze brawo,udalo mi sie go sprowokowac....ja pier!!!!
:tata::ok:

I normalnie to będzie wg mnie najlepsze wyjście zakończ te stresy i nie dyskutuj z palantem :yes:

kaja09
a mi do tego wszyscy mowia,ze w ciazy sie nie powinnam denerwowac,bo dzidzi zaszkodze,i ze malenstwo nerwowe bedzie i bedzie mialo zaburzenia jak matka w ciazy w stresie..i sie k***a JESZCZE BARDZIEJ STRESUJE!!!!! mysli mam dzis takie,ze az sie ich boje :(

Spokojnie uwierz nie warto się stresować, odpuść sobie dziada, a gwarantuje że dzidzia wynagrodzi Ci wszystko :love:

alisss
O kurcze to juz plaga jakas!!!!!!
Mowie Wam to juz przestaje byc zabawne. A gdzie wsparcie i dbanie o nas i maluszki? Tchorze jedne no.... Teraz im sie odwiduje? Mogli sie wczesniej zastanawiac.... kurde no.
Ale glowy do gory. Minie to. U nas tez sie duzo dzieje (hormony szaleja) i wszystko szybciej z rownowagi wyprowadza.

U facetów to jest chyba jedynie wsadził wyjął .. przykre to ale prawdziwe niestety

Odnośnik do komentarza

jejku to naprawdę jakaś plaga jest:(
przykro mi Kaju, wiem jak się teraz czujesz... obiecaj mi jedno, że nie pogodzisz się pierwsza - jeśli to zrobisz nie zrozumie swojego błędu
ja nie wiem czy są jacyś normalni faceci na świecie co są w stanie docenić to co mają a jak trzeba to się Tobą zaopiekują
nie macie wrażenia, że nawet kiedy nie byłyście w ciąży i byłyście chore to rzadko pomagali i się opiekowali? za to kiedy oni są chorzy to musisz koło takiego zapieprzać bo on bardzo źle sie czuje i umiera:36_2_24:
ja się nie odzywam choć chiałabym mu powiedzieć żeby sie pakował i spieprzał dziad... mieszkanie na szczęście jest moje...
sama nie wiem co robić pewnie trzymam gębę na kłódkę by nie było kolejnej awantury i płaczu do nocy
póki co dziś sie nawet nieźle czuje, zjadłam dwie kanapki i udusiłam sobie mięsko

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

ronia
Ja zjadłam sobie ogórkową :)

I wstawiłam ryż na chińszczyznę :D

OOOOOGÓÓRKOOOOOWA!!!!! BO PADNE!!!!!! ALE BYM ZJADŁA!!!!! KURNA!!!! LECE ROBIĆ!!!! DZIĘKI RONIA,TEGO SZUKAŁAM!!!!

a tak poza tym: wrócił z piłki, podrapany (specjalnie założył koszulke bez rekawówbym widziala co mu zrobilam) i sie pyta czy chce na te zakupy. w miedzyczasie wpadla moja znajoma (ma 55 lat) i przyniosla mi 2 grube ksiazki o ciazy i kwasne cukierki na wymiotki, uwielbiam ta kobitke, no i pokaza jej DUMNY TATUS zdjecie z usg, ze niby sie cieszy!!!!
ok,pani poszla,a on,czy jedziemy po zakupy....to se mysle, sobota,wieczór, gowno kupie..."PEWNIE,ZE CHCE! KIWI MI SIE SKONCZYLO! " ( 4 godz jezdzil po Manchesterze, bo MUSIAŁAM kupic drozdze i chleb w jednym polskim sklepie,ogorki i BUDYN KURWA BANANOWY w drugim i galaretke w trzecim a potem po mrozone jagody i jezyny do Tesco i oczywiscie zapomnialam o bialym serku z polskiego skl, a ze byl juz zamkniety,to jechalismy 10km dalej do innego, w ktorym pracuje moja kolezanka i MUSIALAM SE Z NIA POGADAC!!!!! ale mi ulzylo,porzygalam sie jak wrocilismy od tego jezdzenia ale w sumie to dobrze, bo B jest teraz w kucchni i robi mi salatke jarzynowa, bo mi sie budyniu i jagod odechcialo od tego rzygania. ....JA MU KURWA POKAZE!!!! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

mpearl
witam wszystkie mamuśki:) czytam Was już od jakiegoś czasu więc myślę, że czas już się ujawnić hihi:) mam na imię magda, mój termin porodu na 25 sierpień. Będzie to moje drugie dziecko - mam już 8 letnią córkę. Na razie walczę z mdłościami :) pozdrawiam ciepło

Ja również gratuluję :)

Odnośnik do komentarza

ronia
Ja o nie wiem ale cesarki strasznie się boje i zawsze tylko modliłam się żeby nie musieli mnie próć.
A pewnie by mnie cieli jakby zrobili usg przed poprzednim porodem bo Wojtuś miał 4800g i urodziłam sn. W sumie powie Wam że jakby mnie pocieli nie mogłabym tak szybko zajść w kolejną ciąże. Więc chyba gdzieć to było zapisane. Dobrze że ja mam duży kanał rodny i szerokie bioderka to jakoś poszło.

Ja całą ciążę modliłam się o cc ::):po moich operacjach już zahartowałam się. Okazało się, że mam tak wąską miednicę, że jedynie 2 kg mogę przecisnąć.
4800 :Histeria: to chyba nacięli Cię po samą szyję :Histeria:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...