Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Mama_Monika
nie wiem, który wózek wziąść czy lekką spcerówkę czy 3-kołowaca na pompowanych kołach :/

może lekką spacerówkę, zajmie Ci mniej miejsca w aucie
zresztą ja mam tylko ciężką spacerówkę i jestem do niej przyzwyczajona, mały w niej się wygodnie prześpi i na spacery po nierównościach to tylko na pompowanych kołach, nawet po naszych chodnikach ciężko przejechać czasem
zależy jak Ci się lepiej użytkuje, ja myślałam nad zakupem lekkiej, ale jak zaczęłam oglądać to jednak zrezygnowałam, nie noszę tego wózka tylko pcham

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

zana27
ania_83
my w piątek jedziemy pod namiot na weekend, już myślę co zabrać:oczko:

uuu... ja to bym sie z dzieckiem nie odważyła chyba...Z resztą nie przepadam za takimi wypadami. Tym bardziej podziwiam Cie :)

my bardzo dużo jeździliśmy przed urodzeniem dziecka, praktycznie każdy weekend gdzieś nad wodą pod namiotem, w zeszłym roku byliśmy tylko raz w lipcu, bo ja z tym bęcem już nie dawałam rady, a w tym roku już raz byliśmy z małym i teraz planujemy drugi raz
powiem Ci że bałam się bardzo, ale było super, mały miał kojec, bawił się w nim, w nocy w nim spał w namiocie lepiej niż w domu

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
no własnie i jeden i drugi wózek ma swoje plusy i minusy, spacerówka jest lekka ale sie telepie po wszelkich nierównościach no i nie wiem jak sobie z piachem plażowym poradzi, natomiast trójkołowiec, praktycznie sam jeździ, i na plaży nie byłoby problemu, ale jest ciężki.

jak się zmieści to bierz trójkołowca

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

ania_83
zana27
ania_83
my w piątek jedziemy pod namiot na weekend, już myślę co zabrać:oczko:

uuu... ja to bym sie z dzieckiem nie odważyła chyba...Z resztą nie przepadam za takimi wypadami. Tym bardziej podziwiam Cie :)

my bardzo dużo jeździliśmy przed urodzeniem dziecka, praktycznie każdy weekend gdzieś nad wodą pod namiotem, w zeszłym roku byliśmy tylko raz w lipcu, bo ja z tym bęcem już nie dawałam rady, a w tym roku już raz byliśmy z małym i teraz planujemy drugi raz
powiem Ci że bałam się bardzo, ale było super, mały miał kojec, bawił się w nim, w nocy w nim spał w namiocie lepiej niż w domu

to suuper :)) My jak nad wodę jezdziliśmy też kojec braliśmy i mały w nim sie bawił, ale na noc do domu wracaliśmy, także nie wiem jaka by była Jego reakcja na spanie poza domem. W szpitalu budził sie z płaczem i rozglądał po całej sali. Ale świeże powietrze to co innego :)

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

ania_83
Mama_Monika
no własnie i jeden i drugi wózek ma swoje plusy i minusy, spacerówka jest lekka ale sie telepie po wszelkich nierównościach no i nie wiem jak sobie z piachem plażowym poradzi, natomiast trójkołowiec, praktycznie sam jeździ, i na plaży nie byłoby problemu, ale jest ciężki.

jak się zmieści to bierz trójkołowca

też mi się tak wydaje...

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

zana27
ania_83
zana27

uuu... ja to bym sie z dzieckiem nie odważyła chyba...Z resztą nie przepadam za takimi wypadami. Tym bardziej podziwiam Cie :)

my bardzo dużo jeździliśmy przed urodzeniem dziecka, praktycznie każdy weekend gdzieś nad wodą pod namiotem, w zeszłym roku byliśmy tylko raz w lipcu, bo ja z tym bęcem już nie dawałam rady, a w tym roku już raz byliśmy z małym i teraz planujemy drugi raz
powiem Ci że bałam się bardzo, ale było super, mały miał kojec, bawił się w nim, w nocy w nim spał w namiocie lepiej niż w domu

to suuper :)) My jak nad wodę jezdziliśmy też kojec braliśmy i mały w nim sie bawił, ale na noc do domu wracaliśmy, także nie wiem jaka by była Jego reakcja na spanie poza domem. W szpitalu budził sie z płaczem i rozglądał po całej sali. Ale świeże powietrze to co innego :)

Mikołajowi nie robi to problemu, byliśmy na wczasach, często jeździmy na działkę, ma tam swoje łóżeczko po mamusi ::): jeździmy czasem do znajomych i zostajemy na noc, on jest raczej przyzwyczajony i nie robi problemów ze spaniem na szczęście
a w szpitalu to też inaczej, do tego był chory, to trudna sytuacja dla dziecka

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

ania_83
zana27
ania_83

my bardzo dużo jeździliśmy przed urodzeniem dziecka, praktycznie każdy weekend gdzieś nad wodą pod namiotem, w zeszłym roku byliśmy tylko raz w lipcu, bo ja z tym bęcem już nie dawałam rady, a w tym roku już raz byliśmy z małym i teraz planujemy drugi raz
powiem Ci że bałam się bardzo, ale było super, mały miał kojec, bawił się w nim, w nocy w nim spał w namiocie lepiej niż w domu

to suuper :)) My jak nad wodę jezdziliśmy też kojec braliśmy i mały w nim sie bawił, ale na noc do domu wracaliśmy, także nie wiem jaka by była Jego reakcja na spanie poza domem. W szpitalu budził sie z płaczem i rozglądał po całej sali. Ale świeże powietrze to co innego :)

Mikołajowi nie robi to problemu, byliśmy na wczasach, często jeździmy na działkę, ma tam swoje łóżeczko po mamusi ::): jeździmy czasem do znajomych i zostajemy na noc, on jest raczej przyzwyczajony i nie robi problemów ze spaniem na szczęście
a w szpitalu to też inaczej, do tego był chory, to trudna sytuacja dla dziecka

My jeszcze nie byliśmy na noc nigdzie, bo w sumie nie było takiej potrzeby

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

zana27
Mama_Monika
Ooo szpital to przerąbane dla dziecka, nie dziwne ze budzi sie z płaczem, poprostu czuje sie niepewnie.

no a jak ;/ a jeszcze to skrzypiące metalowe łóżeczko ;/

pewnie, wszystko ma wpływ, obce miejsce, łóżeczko, pościel, obcy ludzie i często ból związny z wenflonami, zastrzykami itp. :/
Ma szczęście macie to za sobą i jest OK!

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
zana27
Mama_Monika
Ooo szpital to przerąbane dla dziecka, nie dziwne ze budzi sie z płaczem, poprostu czuje sie niepewnie.

no a jak ;/ a jeszcze to skrzypiące metalowe łóżeczko ;/

pewnie, wszystko ma wpływ, obce miejsce, łóżeczko, pościel, obcy ludzie i często ból związny z wenflonami, zastrzykami itp. :/
Ma szczęście macie to za sobą i jest OK!

no pewnie, my zawsze zabieramy pościel małego, żeby czuł się jak u siebie

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

ania_83
Mama_Monika
zana27

no a jak ;/ a jeszcze to skrzypiące metalowe łóżeczko ;/

pewnie, wszystko ma wpływ, obce miejsce, łóżeczko, pościel, obcy ludzie i często ból związny z wenflonami, zastrzykami itp. :/
Ma szczęście macie to za sobą i jest OK!

no pewnie, my zawsze zabieramy pościel małego, żeby czuł się jak u siebie

Nam T tez przywiózł Bartusia poduszke, i tak sie do niej przytulał jak do najwiekszego skarbu :)

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

zana27
ania_83
Mama_Monika

pewnie, wszystko ma wpływ, obce miejsce, łóżeczko, pościel, obcy ludzie i często ból związny z wenflonami, zastrzykami itp. :/
Ma szczęście macie to za sobą i jest OK!

no pewnie, my zawsze zabieramy pościel małego, żeby czuł się jak u siebie

Nam T tez przywiózł Bartusia poduszke, i tak sie do niej przytulał jak do najwiekszego skarbu :)

no pewnie
samemu gorzej się śpi nie na swoim miejscu, a dziecko odczuwa to jeszcze bardziej, więc swoja rzecz jest na wage złota

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

ania_83
zana27
ania_83

no pewnie, my zawsze zabieramy pościel małego, żeby czuł się jak u siebie

Nam T tez przywiózł Bartusia poduszke, i tak sie do niej przytulał jak do najwiekszego skarbu :)

no pewnie
samemu gorzej się śpi nie na swoim miejscu, a dziecko odczuwa to jeszcze bardziej, więc swoja rzecz jest na wage złota

co racja to racja :) Ja na razie uciekam. Miłego dnia :)

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

zana sytuacja bardzo dobrze stety/niestety nie wiem nawet czy się cieszyć czy nie, bo boje się że to znów chwilowe i że potem się rozczaruję :/dzieci też odczuwają zmianę Roksanka mówi o tym głośno a Mała jest w tym momencie bardziej za nim jak za mną.
jak to niewile potrzeba, żeby było dobrze, mam nadzieje że on to rozumie, a że widzi to wiem, bo mi o tym powiedział, zreszta nie trudno zauwazyc jak dzieci latają za nim i na szyje sie wieszają.
Dużo mi pomaga, bardzo duzo czasu spędza z dziećmi , karmi, zabiera na spacery, sprząta, robi zakupy no i .... ach powiem co tam, w sumie to dosyć istotne, ... w sypialni zawrzało hihi

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
zana sytuacja bardzo dobrze stety/niestety nie wiem nawet czy się cieszyć czy nie, bo boje się że to znów chwilowe i że potem się rozczaruję :/dzieci też odczuwają zmianę Roksanka mówi o tym głośno a Mała jest w tym momencie bardziej za nim jak za mną.
jak to niewile potrzeba, żeby było dobrze, mam nadzieje że on to rozumie, a że widzi to wiem, bo mi o tym powiedział, zreszta nie trudno zauwazyc jak dzieci latają za nim i na szyje sie wieszają.
Dużo mi pomaga, bardzo duzo czasu spędza z dziećmi , karmi, zabiera na spacery, sprząta, robi zakupy no i .... ach powiem co tam, w sumie to dosyć istotne, ... w sypialni zawrzało hihi

bardzo się cieszę i mam nadzieje, że to zmiana na dłużej
czasem nie wiele potrzeba żeby było dobrze, a facetom to trzeba kawe na ławe, bo oni z Marsa są, trzeba było zmiany, bo tak jak było nie mogło być
jeśli się kochacie to razem dacie radę odbudować Wasze relacje, tego Ci życzę

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

Nikula

U Dominika nic sie nie wykluło ...wczoraj zero gorączki, wyspki nic, szalał na imprezce że ho,ho - co do szczepień zdecydowaliśmy że podamy te ostatnią Synflorixa ( swoją drogą dziś bym raczej podjęła decyzje o zaszczepieniu powyżej 2 roku życia) a MMR II odciągniemy w czasie jak długo się da , najlepiej koło 2 roku życia , najwyżej wdamy się w polemikę z sanepidem, Hexę chyba zgodnie z kalendarzem w 18msc albo jak się wkurzę to też gdzies po drugich urodzinach.
Qlczak ja się nie zgadzam na podawanie 2 szczepionek jednego dnia tylko dla wygody pań pielegniarek:) Moim zdaniem tak mały organizm byłby za bardzo obciążony i tak dostaje nieżłego kopa tyle szczepień w pierwszych 2 latach życia,masakra.

Nikula, ale Synflorix można chyba podać DO 2 roku życia
MMRII aż tak późno też chyba nie ma co odwlekać...
A widzisz o tym priorixie nie wiedziałam, dobrze, że napisałaś.
Też bym chętnie zaszczepiła tylko przeciw odrze, a różyczke i świnkę odpuściła do jakiegoś czasu.
Co do gruźlicy, to niestety u nas występują jeszcze jej przypadki, dlatego się szczepi i ja się cieszę, że mały został zaszczepiony bo to poważna choroba.
Żeby nie było, ja również sie stresuję i moje wypowiedzi maja charakter dyskusyjny, a nie negujący czyjeś wypowiedzi. Nie wiem wszystkiego i dlatego rozmawiam z Tobą. Ja mówie A Ty B i do czegoś to doprowadzi, albo ja przejede na B albo Ty na A, bo o to mi chodzi, żeby jeszcze się czegoś dowiedzieć. Nabazgrałam, ale am nadizeję, że zakumałaś o co mi chodzi. COs ostatnio ciężko myślę ::):

Dalej nie doczytałam bo się zbó obudził.....

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry
Ale żeście naskrobały z rana:) u mnie weekend w porządku… byli teście więc zajęłam się sobą i w piątek byłam na makijażu permanentnym a w sobotę u fryzjera:) od razu lepiej się czuję jak trochę o siebie zadbałam. Mai ruszyły się ząbki i w piątek miałyśmy tragiczną noc. O 00:30 tak biedna zaczęła płakać że ja mało z nią nie płakałam:( W zasadzie to nie płakała a darła się jakby była poddawana torturom:( Dzisiaj w nocy powtórka… Dziwi mnie ze pierwszy zębal przebił się bez problemu a teraz taki ból. Jakoś to trzeba będzie przeżyć;(
Zmartwiona jestem bo strasznie się pokłóciłam z koleżanką którą wcześniej uważałam za przyjaciółkę. Myślę że jej się rzuciło coś na głowę ponieważ nie może mieć dzieci i ma problemy z mężem. Nie dociera co się do niej mówi, przekręca słowa. Pracujemy razem i przez ostatnie pół roku była nie do wytrzymania. Ciągle rzucała qr..ami na naszego dyrektora, była niemiła dla ludzi i mnie to wkurzało. Milczałam do piątku! I w zasadzie nic jej nie powiedziałam z koleżanka z jej pokoju prócz tego że źle robi i jest niemiła dla ludzi a pracuje w sekretariacie. Taka wojna wybuchła że szok! Stwierdziła ze jesteśmy okrutne i ja skrzywdziłyśmy. Mnie to znać nie chce! Ona ogólnie jest konfliktowa… w poprzedniej pracy mało kto ja lubił… a teraz to zostanie całkiem sama!

Monia strasznie się cieszę że z mężem ok;) oby ta zmiana jak najdłużej trwała! No i pozazdrościć ze lada moment na urlopie będziecie:)
Aniu a wy z Mikim pod namiot się wybieracie?
Zana współczuję teściowej… Twój T musi z nią koniecznie zrobić porządek! Co za baba! moja była przez weekend i tez mnie denerwowała… zwłaszcza jej narzekanie i gadanie że oni patrzą w oknie jak sąsiedzi z wnuczkami na placu zabaw! To ja jej na to sprzedaj mieszkanie i kup w W-wie;) to się babsztyl o groby martwi że daleko… zdecyduj się albo wnuczka albo groby ważniejsze… i niech nie jęczy. Wymyśliła sobie tez że u niej będą urodziny Mai… hahahah lepiej niech ona nie myśli! T weźmie dwa dni wolne, będziemy jechać na dwa auta (moi rodzice, brat, chrzestna) bo ona tak myślała! Wrrrr
Nikula wiesz że mi w żłobku babka powiedziała że jak nie zaszczepię Mai to mi jej nie wpuści do żłobka i będzie to kontrolować:)

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...