Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Tosia27
w temacie słoiczków to i ja czytalam ze lepiej zacząć od warzywek bo owoce słodsze...
więc ja zaczęłam od marchewki z ryżem i Majeczka bardzo ją lubi:) własnie zjadła pół słoiczka:)

moja wczoraj cały ale powiem Ci że ostatnio trąbią żeby i samemu robić bo wtedy troche inny smaczek
powiedzmy sobie szczerze średnio smakowe te słoiczki

Odnośnik do komentarza

ronia
Tosia27
w temacie słoiczków to i ja czytalam ze lepiej zacząć od warzywek bo owoce słodsze...
więc ja zaczęłam od marchewki z ryżem i Majeczka bardzo ją lubi:) własnie zjadła pół słoiczka:)

moja wczoraj cały ale powiem Ci że ostatnio trąbią żeby i samemu robić bo wtedy troche inny smaczek
powiedzmy sobie szczerze średnio smakowe te słoiczki

marcheweczka nawet mi smakuje:) też jest słodka:)
a moja pediatra mówiła że lepiej słoiki niż samemu bo warzywka są ze sprawdzonych upraw...

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

Tosia27
ronia
Tosia27
w temacie słoiczków to i ja czytalam ze lepiej zacząć od warzywek bo owoce słodsze...
więc ja zaczęłam od marchewki z ryżem i Majeczka bardzo ją lubi:) własnie zjadła pół słoiczka:)

moja wczoraj cały ale powiem Ci że ostatnio trąbią żeby i samemu robić bo wtedy troche inny smaczek
powiedzmy sobie szczerze średnio smakowe te słoiczki

marcheweczka nawet mi smakuje:) też jest słodka:)
a moja pediatra mówiła że lepiej słoiki niż samemu bo warzywka są ze sprawdzonych upraw...
zawsze można dorwac jakąs paczuszkę z ekologicznych upraw
ale wiesz to chodzi o to że dzieciątko poznaje smaki
a co do lekarzy same wiemy co lekarz to opinia prawda ?
ja wiem że Ola nie będzie dostawać jedynie słoików

Odnośnik do komentarza

dawalam dzis maksiowi ze sloiczka warzywka i nie bardzo mu podeszly :/ ale jak ugotuje sama mu marchew i podusze to wszamie wszystko :) z jablkiem nie ma problemu tez i z biszkoptem(mocze mu w mleczku i tez taka papke daje) biszkopta najlepiej lubi z tego wszystkiego..

a trzymacie sie srogo tego ze na slocziku pisze ze dwa dni po otwarciu jest tylko dobry a potem fuu?? bo maly nie zje w 2 dni tego, a ktoras pisala ze na 3 razy rozklada to..

http://maksiulek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023011940.png?8899
http://aleksander001.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=53064f880337c0a04.png

Odnośnik do komentarza

ronia
madziaas
ronia

a kiedy zielone światełko na coś więcej ?

Po 6 miesiącu,bo lekarz przez skaze sie boi żeby na coś sie nie uczulił
No,ale to nic poczekamy:)
wiesz mój chrześniak jest alergikiem na wszystko w zasadzie
i podobno tak jak owoco (nawet na jabłka jest uczulony ;/) to jak gotowane w nieduzej ilosci moze zjesc
Mam nadzieje,że za miesiąc będe mogła mu dać coś dobrego.On tak zagląda jak sie jabłko,albo jakieś owoce,że aż mi głupio przy nim jeść:)

ronia
madziaas
Roniu super nowa fotka na nk:) Ubranko Olusi to Twoje dzieło??

nieee teściowej dziękuje za komplement :Całus:

Nie ma za co,widze że teściowa też Olusi śliczne rzeczy robi:)

Dziecko to najwspanialszy prezent od życia

Odnośnik do komentarza

kasia001
dawalam dzis maksiowi ze sloiczka warzywka i nie bardzo mu podeszly :/ ale jak ugotuje sama mu marchew i podusze to wszamie wszystko :) z jablkiem nie ma problemu tez i z biszkoptem(mocze mu w mleczku i tez taka papke daje) biszkopta najlepiej lubi z tego wszystkiego..

a trzymacie sie srogo tego ze na slocziku pisze ze dwa dni po otwarciu jest tylko dobry a potem fuu?? bo maly nie zje w 2 dni tego, a ktoras pisala ze na 3 razy rozklada to..

no pisze ze do 48 godzin ... ale nie popadajmy w panikę Słoiczek stoi w lodówce po otwarciu Podgrzewam w kąpieli wodnej w kubeczku Na pewno jest ok do 3 dni ;)starsza też tak dostawała i było oki A zresztą już niedługo dostanie po połowie to co już sprawdzone;)

Tosia27
i Kacperek się doczeka:)
a Wasze dzieciaczki już ładnie jedzą z łyżeczki?

tak ładnie je :)

Wirtualna Polska

http://wp.pl

Odnośnik do komentarza

ronia
a biszkopcik nie ma glutenu ? :) w sumie ciekawe rozwiązanie

wiesz co z tego co wiem to w 6 miesiacu dopiero sie daje,nie wiem tyle wyczytalam.. ale jakos tak sprobowalam i je to.. nie dzieje sie mu nic zlego.. mnie tez tym karmiono,siostre czy siostrzenice i tak jak reszta mam nie powinna dawac predzej jedzonka ze sloiczka np.to daje.. kazda z nas bierze to na siebie :)

http://maksiulek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023011940.png?8899
http://aleksander001.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=53064f880337c0a04.png

Odnośnik do komentarza

Ja narazie wprowadziłam Hance zupkę jarzynową, ale wczoraj np. jej nie dałam bo zrobiła 2 kupy i się bałam. Ale dzisij już dostała 1/3 słoiczka i był płacz jak się skonczyło i szybko musiałam robic mleko:) A je jeszcze słabo łyżeczką, ale za każdym razem idzie jej coraz lepiej. Dawałam jej też jabłuszka ale po dwóch dniach dostała jakieś małe plamki na buźce więc zaprzestałam, spróbuję za parę dni znowu.

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

Tosia27
w temacie słoiczków to i ja czytalam ze lepiej zacząć od warzywek bo owoce słodsze...
więc ja zaczęłam od marchewki z ryżem i Majeczka bardzo ją lubi:) własnie zjadła pół słoiczka:)

też lubi marchewkę z ryżem :P ja mu podjadam :P hahahaha
A co do psa na razie się poprawiło. jak długo to nie mam pojęcia :(

Tosia27
i Kacperek się doczeka:)
a Wasze dzieciaczki już ładnie jedzą z łyżeczki?

Mój ładnie je :) zakumał do czego łyżeczka :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

ferinka
Tosia27
w temacie słoiczków to i ja czytalam ze lepiej zacząć od warzywek bo owoce słodsze...
więc ja zaczęłam od marchewki z ryżem i Majeczka bardzo ją lubi:) własnie zjadła pół słoiczka:)

też lubi marchewkę z ryżem :P ja mu podjadam :P hahahaha
A co do psa na razie się poprawiło. jak długo to nie mam pojęcia :(

Tosia27
i Kacperek się doczeka:)
a Wasze dzieciaczki już ładnie jedzą z łyżeczki?

Mój ładnie je :) zakumał do czego łyżeczka :)

marchew z ryzem odpada maksio nie lubi :/ wypluwa

http://maksiulek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023011940.png?8899
http://aleksander001.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=53064f880337c0a04.png

Odnośnik do komentarza

kasia001
ferinka
Tosia27
w temacie słoiczków to i ja czytalam ze lepiej zacząć od warzywek bo owoce słodsze...
więc ja zaczęłam od marchewki z ryżem i Majeczka bardzo ją lubi:) własnie zjadła pół słoiczka:)

też lubi marchewkę z ryżem :P ja mu podjadam :P hahahaha
A co do psa na razie się poprawiło. jak długo to nie mam pojęcia :(

Tosia27
i Kacperek się doczeka:)
a Wasze dzieciaczki już ładnie jedzą z łyżeczki?

Mój ładnie je :) zakumał do czego łyżeczka :)

marchew z ryzem odpada maksio nie lubi :/ wypluwa

no widzisz jedne dzieci lubię drugie nie :) mój nie lubi jarzynowej jestem w szoku. Nie lubi ale cwaniak zje :P

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

aganiecha
Cześć Laski:)
U nas nocka marna, około 4 nad ranem smyk się obudził i jęczał bo go brzuszek bolał, nie mógł się wyprykać, nie wiem po czym tak miał, ale jak któryś raz z kolei przysnął i za chwile znów obudził, to nie chciałam sobie nawet wyobrażać jak dzisiejszy dzień przetrwam. Nie byłabym tak zmęczona gdyby nie horror, który oglądaliśmy z M. przed zaśnięciem. Poszłam spać późno, miałam mnóstwo snów i jeszcze o 4 nad ranem musiałam się w masarzystkę bawić(zwykle masowanie brzuszka pomaga). No nic, historia zakończyła się pozytywnie, bo polegiwaliśmy z Dawisiem w łóżku do...10:30!!!!

Kaja001, ja zastanawiałam się nad wyjazdem z Dawidem i stchórzyłąm, prawdopodobnie polecimy w styczniu we troje. Całkiem zapomniałam, że Aliss latała z Synkiem i dała radę, może i ja bym dała...Największe z moich obaw nie dotyczą lotu, a lotniska. Choć w sumie, jak o tym myślę, to możnaby się zorganizować. W końcu w Irlandii z bagażami M. by pomógł, później zostaję jedynie z dzieckiem w wózku i torbą podręczną, którą można przecież zredukować do minimum tak by się nie gimnastygować zbytnio i by weszła pod wózek . NAstępnie po oddaniu wózka mam tylko dziecko i tą małą torbę, a później na lotnisku w Polsce można przecież najpierw wyprowadzić dziecko w wózku i zostawić z tym kto po ciebie przyjedzie, a później wrócić po odbiór bagażu. W teorii wydaje się proste, ciekawe jak jest gdy zaczynają się problemy, np. opóźniony lot, marudzące, czy płaczące dziecko... KAJU ŻYCZĘ CI POWODZENIA, OBY MAŁA ZACHOWAŁA SIĘ NA MEDAL.
Aliss, a jak rozwiązaliście problem z fotelikiem samochodowym lecąc do Polski, macie w kraju drugi, czy zabieraliście ze sobą?????
Ferinka, pamiętaj, że co nas nie zabije to nas wzmocni i jak już wyjdą ci te ręce z tego miejsca do którego wlazły to dodaj foty ze chrztu:)
Blondi, szalejesz, już szpinak... Karol pisała, że dla zabawy dali Krzysiowi w rękę kabanosa, Twój Kubuś to chyba goloneczkę będzie niedługo jadł:hahaha:. Pozdrawiam.
Karol, nie stresuj się, mój Dawid też jeszcze nie próbował niczego poza piersią i modyfikowanym, choć zaczynam się zastanawiać nad wprowadzeniem czegoś, ale nie mam przekonania. Dzieciaki na piersi do 6 miesiąca nie muszą dostawać niczego oprócz mlesia. Tylko, że ja bym już chciałą jego minkę zobaczyć kiedy spróbuje np. marcheweczki.
Tosia, to z pewnością będą ząbki, wytrwałości życzę.
madziaas, byłam ostatnio we Wrocku i nie zjadłam hoddoga na dworcu, ubolewam:Oczko:

A Dawid włąśnie krzyczy "mam", chyba uczy się mówić "mama", mój Smyk kochany.

Fotelik zabralam ze soba, nie trzeba za niego placic tylko trzeba przy odprawie bagazy zaznaczyc, ze ma sie dwuczesciowy wozek :)
Ja bylam z Ł wiec spoko ale sama tez spokojnie dalabym rade :)
A ostatni lot tez mielismy opuzniony, ponad dwie godziny siedzielismy w samolocie i czekalismy na pozwolenie na start :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...