Grudnióweczki 2014! :)

[Lenson]

Cześć mamuśki :*

A ja dziś miałam wizytę u gina i dostałam skierowanie do szpitala. Jednak na nawodnienie, ale jestem przeszczęśliwa, bo podłączyli mi parę "flaszek" i wypuścili do domu.

Dzidzka zdrowa, ma 2,5cm termin z USG pokrywa się z OM :)

Widziałam machającą nóżkami i rączkami. Mój G już oszywiście twierdził, że widział peniska hehehe.

Lekarz też powiedział, że badania genetyczne będziemy robić na następnej wizycie, czyli 12.czerwca.
Tylko nadal czekam na założenie karty ciązy. Gin powiedział, że będziemy zakładać po 12tc, żeby nie zapeszać niczego. Wcześniej nie zakłada.

[marzycielka]

hej dziewczyny
Jestem mamą dwójki dzieci, a na tym forum jestem od 2008 r. szmat czasu rozkręcam swój mały domowy biznesik ;) i chciałabym Was zaprosic :)
szyję na każdą główkę i szyjkę czapeczki, kominy, chusty, opaski z bawełnianej dzianinki (92 % bawełny i 8 % elastanu), przyjemnej dla dziecka.
Podaję Wam link do mojej strony na FB i serdecznie Was zapraszam :) polubcie, udostępnijcie, zamawiajcie ;)
https://www.facebook.com/pages/Niepowtarzalne-komplety-dla-dzieci/736617679695095?ref=hl
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka dla mam i maluszków :)

[Lenson]

Też się pochwalę zdjątkami

[Vanesa 35]

Lenson sliczna dzidzia :) A Ty masz dalej takie wymioty? czy juz lepiej u mnie zmniejszyła sie ilosc dzis tylko raz bo Pani doktor mowiła ze jak wiecej niz 3 razy to tez musi mnie nawodnic zobacze o bedzie dalej pozdrawiam

[Lenson]

Miałam 4 czy 5 dni przerwy, czułam się dużo lepiej, ale od wczoraj znów masakra. Wymiotowałam co chwilę chyba ok 10 razy. Dziś z tego stresu tylko raz, ale o 10 już byłam w szpitalu. Dostałam recepte na czopki przeciwwymiotne, jakby się nie uspokoiło. Na szczęście widok malucha przywraca mi siłę i wiarę, że niedługo będzie lepiej !!!

Dobranoc Kochane ! :)

[KariKari]

Lenson dzidzia super :)
niesamowite jest widzieć, że w brzuchu maluszek szaleje :)
który masz tydzień?
na wymioty i mdłości czytałam, żeby pić dużo wody z cytryną albo soków... szczególnie polecają grejfrutowy bo ma kwas foliowy...
ja widzę, że piję jak smok.... a gorąco na dworze odczuwam dwa razy gorzej

[Vanesa 35]

Lenson ja mam tak samo raz mniej raz wiecej bede szczesliwa jak sie to skonczy :) Narazie u mnie sie poprawia bo wczoraj tylko raz dzis narazie jeszcze nie wiec mysle ze powoli bedzie to ustepowac brdziej popołudniu i wieczorem u mnie te wymioty wystepuja bede szczesliwa jak to sie skonczy bo do tej pory nie moglłam sie cieszyc bo wiecznie zle sie czułam i te wymioty cały dzien kazdy posilek zwrocony nawet sok czasem ;/ raz dziennie da sie wytrzymac to naprawde luxus pozdrawiam :)

[marysia1002]

Dziewczyny muszę wam się pochwalić;) pisałam ostatnio że wybieramy sie z moim P nad morze na szkolenie;) wczoraj okazało sie że szkolenie jest jak najbardziej ale nie za tydzień ale już od wczoraj a mój P pomylił terminy. I dziś w nocy wyjechaliśmy o czwartej i o ósmej na śniadanie zameldowaliśmy się w hotelu w Krynicy Morskiej;) Teraz mój P jest na szkoleniu a ja siedzę sobie w pokoju, pewnie będę odsypiać ale wieczorem lecimy na spacer po plaży ;) Pewnie jest to nasz ostatni spontaniczny wyjazd bo z maluszkiem jest już dużo trudniej;) I tym bardziej się cieszę że się wyrwaliśmy;)
I jeszcze jedno zdanie w sprawie chodzenia do lekarza prywatnie i na NFZ. Ja chodzę prywatnie i nawet ostatni się zastanawiam czy dobrze zrobiłam ale po tym jak wczoraj załatwiłam wszystko z moja p. doktor to stwierdzam że dobrze że ją jednak mam ;) Wyobraźcie sobie że jak zadzwoniłam do niej o 19 z zapytaniem czy mogę jechać bo miałam mieć badania i wizytę to dziewczyna oddzwoniła o 21 z przeprosinami że tak późna ale jej dopiero ostatnia pacjentka wyszła. (Ja oczywiście też ją przepraszałam że tak późno dzwoniłam;)) przedstawiłam jej moją sytuację i co został w pracy do 21:30 żebym dojechał do gabinetu i wzięła receptę na duphaston i jeszcze mi załatwiła skierowanie na NFZ na badania krwi w pierwszym trymestrze wiecie różyczki i inne toksoplazmozy i teraz najważniejsze nic nie musiałam jej płacić.

[Madlenka]

Lenson,
Śliczny dzidziuss!!!! :)))) gratulacje!
Dziewczyny a ja we wtorek idę i juz sie mej mogę doczekać aż zobaczę maleństwo:))))
Miłego słonecznego dnia!

[KariKari]

nam dziewczynki wyjazdy, relaks i morze bardzo wskazane :)
Marysia a ty zbieraj siły i korzystaj z pięknej pogody :)

a jak się dziewczynki czujecie w te upały?

[soqlka]

Ja wzięłam 2 dni wolnego, wczoraj i dzisiaj sobie odpoczywam. Zapomniałam jak to jest fajnie wysypiać się, mieć czas dla siebie, móc pójść na spacer w ciągu dnia, spotkać się z przyjaciółką na ploty. Ehh.. co raz większą ochotę mam iść na L4. Popołudniu mężu jest zajęty, może podjadę do Ustki na spacer, jak już nie będzie tak upalnie.
KariKari, ja ogólnie lubię ciepło, ale teraz jest mi zdecydowanie za ciepło. Bez wody w butelce z domu nie wychodzę.

[KariKari]

Dziewczynki w takie upalne dni musimy szczególnie na siebie uważać
Opalić się każda z nas chce, ale nie możemy przesadzać ze słońcem bo teraz przy takiej gospodarce hormonalnej jaką mamy w ciąży możemy nabawić się plam, szczególne na twarzy.. kremy z filtrami obowiązkowo i luźne swobodne ubrania by nasze ciało miało przewiew
Dużo wody musimy pić i raczej ze słońcem ostrożnie bo przegrzanie może mieć tragiczne skutki - nie chcemy przecież omdlenia,
ja zauważyłam, dziś, że wychodząc na słońce zrobiło mi się słabo i szybko uciekłam do klimatyzowanego pomieszczenia i dużo, bardzo dużo piję... nogi troszkę spuchnięte więc wskoczyłam w swobodne klapeczki....
chociaż opalić by się przydało.... jutro spróbuję troszkę na słoneczko się wychylić....
a wy jak się czujecie? macie jakieś dolegliwości

[Gość Carolineeee]

Hej,hej jakoś nie mogę sie zalogowac na smartfonie, więc będę czasem pisać niezalogowana... U mnie dziś29*C masakra... Siedzę w domu i nigdzie nie wychodze bo jest strasznie duszno... W czwartek za tydzień mam już to usg z pomiarami o bardzo się stresuje, ale też cieszę ,że znów zobaczę mojego szkraba!

[KariKari]

Carolineee nie stresujemy się - nie wolno :)
musi być dobrze i bardzo mocno trzymam za nasze maleństwa kciuki :)

[Mae]

Hej dziewczyny,
zapisałam się dzisiaj na USG :) A zatem czekamy do 4 czerwca. Prawie 2 tygodnie... ehh... już bym chciała zobaczyć maleństwo jak urosło.

[MarlenaR]

Hej dziewczyny; ) ja chowam się przed upałem jaki panuje na zewnątrz (31°) . Rano byłam na spacerze z moim A. i strasznie źle już się czułam przez tą duchotę. Tez dziwnie bo też mi stopy / kostki spuchły . Ale dziś do przeżycia; ) wczoraj było gorzej. .. jeszcze 2 dni i wejdziemy w 10 tc ♥ ♡ ♥

[Madlenka]

Mea,szybko zleci:) ale wiem co czujesz, ja idę we wtorek a tez juz sie nie mogę doczekać!:)
MarlenaR ja tez w domku sie chowałam bo w miarę było przyjemnie :) ale jak wyszłam na ogródek to po chwili mega ciepło! Na razie stopy mi nie puchna uff :)
A ja jutro juz w 10 tc radość ogromna:)))) juz sie tak nie mogę doczekać wtorku zeby zobaczyc maleństwo na usg :)))
Dzisiaj mimo upalu to cos mnie wzięło i zrobiłam same pyszne rzeczy do jedzenia np galaretka z owocami i biszkopt z owocami dla męża :))
Buziaki dziewczyny :) miłego dnia!:)

[MarlenaR]

Madlenka to gratuluję chęci; ) ja dziś się nie nadaje do niczego, tym bardziej, że ciągle mnie ciągnie w podbrzuszu. Ale za to 28 mój ma 25 lat i pytanie do Was dziewczynki. .. a w sumie prośba o sprawdzony przepis na tort jakiś taki letni i na babeczki. No chyba że macie jakiś fajny pomysł co by mu przyrządzić ;) ??

[Madlenka]

Marlena, no wlasnie sama jestem w szoku, po kilku gorszych dniach przyszedł lepszy wiec go wykorzystałam :)) ale trochę sie zmachalam wiec teraz leże i odpoczywam :)
Hmmm no możesz zrobić np biszkopt z kremem i owocami i galaretka :) chyba, ze chcesz jakis taki mega wow to ogólnie polecam zrobienie bezy z serkiem mascarpone i owocami - pycha i efekt super! Zrobiłam na imieniny męża to zachwytów nie było końca :) coś Ala taka pavlova:))
Mnie tez ciagnelo troszkę w brzuszku ostatnimi dniami ale dzisiaj lepiej :)

[Carolineee]

Oj dziś gorącooooo.... mam nadzieję, że niedługo zrobi się troszeczkę chłodniej... samopoczucie ok, jedzonko mi już ładnie wchodzi, ale na wędzone rzeczy dalej patrzeć nie mogę :P A co tam u was? Jakie plany na weekend? Mój A. ma urodziny w poniedziałek 28 i robię torcik na biszkopcie z masą smietanową i owockami :) mniam, mniam! wkleję wam zdjęcie jak mi wyjdzie

[MarlenaR]

Caroline ee mój Artur tez 28 :)

[Lenson]

KariKari

Lenson dzidzia super :)
niesamowite jest widzieć, że w brzuchu maluszek szaleje :)
który masz tydzień?
na wymioty i mdłości czytałam, żeby pić dużo wody z cytryną albo soków... szczególnie polecają grejfrutowy bo ma kwas foliowy...
ja widzę, że piję jak smok.... a gorąco na dworze odczuwam dwa razy gorzej

KariKari, leci mi 10 tydzień :) co do upałów to ja słabo znosze, brakuje mi powietrza, mam wrażenie, że nie mam czym oddychać.

Marysia, wypoczywaj sobie !

Ja mam do 12.go czerwca zwolnienie i zamierzam leżeć " do góry brzuchem" hehe :)

[Carolineee]

MarlenaR- o widzisz :) Nie dość, że imiona na tą samą literę, mój ma na imię Arek, to jeszcze w tym samym wieku

Mój skarbek w środku coś miesza bo chodze cały dzien głodna.. tyle co ja dzis zjadłam... o mamo! Wystarczyło by mi na 2 dni

[monikam]

Witam mamusie ;))
A ja dziś cały dzień na działce, w środę tez ;)) leżałam na słońcu, ale w kapeluszu i z mokrym reczniczkiem na brzuchu. Poza tym ze musiałam robić często przerwy to było super, całkiem ładnie sie opalilam ;)) chyba dzidzia kocha słoneczko tak jak mama, bo brzuch mnie nie boli, mam nadzieje, ze jest równie mocno odprężona co i ja po tych dniach. A ile grilla i truskawek zjadłam w ciągu tych paru dni to nie wiem czy prez cały rok tyle zjadam ;))

Życzę Wam udanego weekendu, no i pamiętajcie, że w poniedziałek dzień mamy, i my też już go troszkę obchodzimy ;D

[KariKari]

no dziewczynki widzę opalanko pełną parą... ja jutro zamierzam sobie poleżeć troszkę na słoneczku opalić nogi, ręce i dekolt... brzusio zakryję oczywiście...
ale zanim opalanko muszę skoczyć na mały shopping - dziś chciałam wskoczyć w krótkie spodenki które kupiłam na jesieni z myślą o tym lecie - no super spodenki a tu psikus... w żadne się nie mieszczę... ale wcale mnie to nie zmartwiło, wręcz ucieszyło...