Skocz do zawartości
Forum

Dwulatek i noworodek - jak to ogarnąć?


Rekomendowane odpowiedzi

Ja na pomoc nie moge liczyc zadna,jestesmy w Niemczech od lipca ubieglego roku,zreszta w Polsce bylam sama i na rodzine nie moglam liczyc,najgozej jak byli chorzy,wtedy mozna zwariowac,jesli chorobe zlapal najpierw jeden syn,a za 2,3 dni drugi to wtedy tego chorego bralo sie z drugim chorym i tak w kolko,zazdroscilam tym matkom ktore mialy obok siebie rodzicow i ciocie i mialy z kim zostawic,nie martwic sie i nie meczyc sie tak!wszedzie w kazde miejsce trzeba zabierac obu naraz,ciezko jest gdy rozrabiaja w tym samym momencie i marudza,w domu czy poza domem,czasami ludzie sie patrza na Ciebie jak na wariata,a Ty zalamujesz rece bo nie wiesz jak ich uspokoic,gdy nic nie dociera..!Maz wraca kolo 19 ej takze dzieciaki mam juz wykapane i w pizamkach,on jest tak zmeczony ze nic mu nie zostawiam do pracy,podaje mu obiad,robie kanapki na drugi dzien do pracy,usypiam mlodszego i wresczie mam czas dla siebie.

Odnośnik do komentarza

U mnie różnica wieku między dziewczynami to 23 miesiące. Początek nie był zły. Julka dość szybko zaakceptowała Izę. Teraz czasem daje mi popalić, szczególnie jak karmię młodszą. Picie musi być na już, książka musi być pokazana teraz - takie różne rzeczy, a jak nie to albo foch i wychodzi z pokoju albo płacz :/ Najgorsze jest chyba usypianie. Pamiętam jak Julka była mała, mogłam chociaż troszkę odespać w dzień - a teraz? Jak obie śpią w tym samym czasie to święto, przeważnie jest tak, że jedna budzi drugą :) Fajne jest to jak Julka tłumaczy coś Izie, albo uczy ją trzymać grzechotkę - Iza wtedy jest wniebowzięta :) Mam nadzieję, że tak zostanie na dłużej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/7a4atv73xrvt8vna.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgk6nlgqx6mp9k.png

Odnośnik do komentarza

Famii te momenty, jak się razem bawią są cudowne:) moja Ola bardzo lubi brać Emi an kolanka i czasem się nią zajmuje, pokazuje swoje zabwki, tłumaczy, a jak ja tłumacze Emilce, że pralka to nie zabawka i nie można jej włączać (mała uwielbia wrzucać jakieś koszulki do pralki i ją włączać) to Ola przyłącza się do mnie i też jej tłumaczy i czasem zachowuje się w stosunku do niej, jak ja do Oli:0 to jest najśmieszniejsze, jak czasem coś przekręci i mówi: "nie można tego dzidziu, to mi jest potrzebne, a z resztą żyj sobie jak chcesz dzidziu, żyj jak chcesz"

Odnośnik do komentarza

To może ja też napisze od siebie :)
Mój starszy synek ma 5 lat a młodszy 5 m-cy. Przez cała ciąże staraliśmy sie starszaka przyzwyczajać, bo spodziewalismy sie że nie bedzie łatwo (prawdziwy, rozpieszczony jedynak, jedyny wnuk u obu dziadków :) ). Powtarzaliśmy, że rola strszego brata jest super, jest bardzo odpowiedzialna, że braciszek bedzie bardzo go kochał a w przyszłości uczył sie od niego, itd
Po porodzie pierwsze dni super, potem nastapił kryzys. Poczatkowo jak karmiłam młodzego piersia to drugi siedział po drugiej stronie i w tym czasie starałam sie czytac, tulic go, Pojawiłsie problem smocznka- zabrał jednego młodszemu i udawał ze to jego, kładłsie na łózku i machał raczkami i nóżkami jak młodszy. Cierpliwie patrzylismy na to, pytajac czy faktycznie chce byc traktowany jako niemowle, bo przecież dzidziusie nie jedza lodów, słodyczy, tylko pija mleczko. Miał obowiazek mycia stópek podczas wspólnej kąpieli i oczywiscie podkreślalismy że nikt tak pięknie i dokłądnie tego nie robi.
Oczywiscie pojawiły sie stwierdzenia ze mógłby Wiktorek wrócić do brzuszka, albo mozemy oddac go innej mamie. Pojawiały sie napady złosci gdy musiał poczekac np na ściagnięcie zabawki podczas gdy ja karmiłam. Starałam sie bardzo dbac o czas tylko we dwoje. Na szczescie młodszy jest stosunkowo spokojny. Obecnie Wiktorek smieje sie tak do Starszego, jak tylko pojawia sie w jego polu widzenia, że teraz to najukochańszy braciszek. Jest duzo, dużo lepiej :)
Zapomniałam dodac ze Wiktorek przynióśł prezent ze szpitala, i ustalilismy ze znajomymi, że maja nic nie przynosic młodszemu, tylko straszemu jako wyróżnienie i podkreslenie rangi starszego brata:)

Odnośnik do komentarza

Mikala super :) Ogólnie bardzo fajny pomysł z tymi prezentami dla starszaka. Do nas znajomi z reguły przynoszą coś dla jednej i drugiej - żeby nie było wojny :) Julka też pomaga mi kąpać Izę, czasem nawet brudne ciuchy wynosi i pieluchę wrzuci do kosza, zdąża się też oczywiście wydzieranie w stylu "Isia sicho" gdy młodsza piszczy do karuzeli a Julce akurat to przeszkadza w danym momencie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/7a4atv73xrvt8vna.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgk6nlgqx6mp9k.png

Odnośnik do komentarza

cześć!

ja niedługo urodzę. Różnica wiekowa między moimi chłopakami to 2 lata i 3 m-ce. Bynajmniej planowo...

Boję się jak to będzie. Fajnie że taki wątek tu jest. Chętnie poczytam rady doświadczonych mamusiek ;) Póki co doczekać się porodu nie umiem, bo mi strasznie ciężko już.
Mój synuś 2 letni póki co jest naprawdę super. Ma dużo energii, ale jest grzeczny i w miarę mnie słucha.
Czytałam o rozregulowaniu dnia jak tatuś w domu. Uśmiałam się bo u mnie podobnie. Mój mąż co prawda mieszka z nami a nie za granicą, ale pracuje na 2 zmiany i jak sobie już ładnie ustalę plan dnia, a potem on się zamieni z kolegą zmianami to potem znowu na nowo.. ostatnio na szczęście z tym już lepiej, bo się nie daję. Zresztą jak on chce żeby później mały szedł spać, to ja im daję dla nich czas, niech się nim zajmuje, potem wykąpie a potem uśpi.. :) ja i tak mam wolne w tym czasie więc dla mnie bez różnicy ;)

Jestem strasznie ciekawa jak to będzie jak już dzidziuś będzie. U nas ostatnio w rodzinie i wśród znajomych się dzieci porodziły i mój 2 latek tylko by głaskał, przytulał i całował.. Jestem ciekawa jak to u nas w domu będzie...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e3o9wow09.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17qq9irv3z.png

Odnośnik do komentarza

Daisy84 tlumacz, że jest dzidzia w brzuszku ( ja tłumaczyłam, że jest Iza, Twoja siostrzyczka ). Na początku było trochę problemu i zazdrości, ale babcia bardzo pomogła :) Teraz nie jest tak źle, fakt, ze Jula wszystko chce akurat jak karmię ale już się przyzwyczaiłam. Iza jest za to nadzwyczaj spokojnym dzieckiem - praktycznie cały czas jak nie śpi potrafi zająć się sama - np. krzyczy sobie do karuzeli :)

http://www.suwaczki.com/tickers/7a4atv73xrvt8vna.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgk6nlgqx6mp9k.png

Odnośnik do komentarza

no na pewno będzie zazdrość o mamę, ale to z czasem się zmniejszy:) dobrze, że twój synek lubi mniejsze dzieci i chciałby je głaskać itd, to wazne, że tak dobrze na nie reaguje, ale musisz wiedzieć, że inne bobasy to inne bobasy, a swoja dzidzia to swoja i może też być tak, że poprzytula, pocałuje, a na koniec pacnie:) mam nadzieję, że bedzie u Was mało takich sytuacji

Odnośnik do komentarza

Oj ja tez juz mam miesiac przed soba i boje sie myslec jak wroce z dzidziem ze szpitala do mojej starszej dwojki,zwlascza ten drugi moze byc zazdrosny,przecierz mam jest jego!Nawet jak siada na sofie czy mleczko pije to tylko sie wkleja we mnie,nie mozna go oderwac,tak jak i w nocy jak sie obudzi a ja spie z mezem to placze okropnie i mowi z zalem,poszlas?Poszlas tam?i wtula sie i juz nie wypuscza mnie do rana!Oj joj joj,bedzie ciezko!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...