Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Cora, nic się nie przejmuj, wszystko będzie dobrze!!!!!!!!!!!! Czekam niecierpliwie na wieści.

Hehe, guernica mnie się raczej w takich sytuacjach przykro nie robi, po prostu, pospolicie rzecz ujmując , łapię wk**wa :)

emilka super!!!!!!!!!! dzielna kobieto!!!!!!!!!!!! Życzę Wam wszystkiego dobrego.

Do wiadomości wszystkich - nie boli mnie nic, skurczów brak, czop śluzowy na miejscu, brzuch wysoko, nie rodzę (niebawem umieszczę ten komunikat na fb :) )

Odnośnik do komentarza

guernica ja się nie boje truposzy :) lubie takie rzeczy :D

tę tępe stare baby na ulichach to bym pozabijała z tymi ich tekstami ! a jak jeszcze nieraz łapy wyciągają żeby brzuszek pogłaskać ! jedną to tak zjebałam za przeproszeniem kiedyś że uciekła jak pies z podkulonym ogonem hihi :D

emilka332 ale miałaś przeżycia ! ja bym osiwiała chyba!
trochę mnie przestraszyłaś historią o torbieli... ja też mam torbiel, tylko skórzastą ma 10 cm i jest z tyłu za macicą, odchodzi od prawego jajnika... ojojoj.... :(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Później więcej napiszę. Póki co przyjęta już jestem na oddział. Leżę i czekam na badania. Najlepsze jest to, że młody teraz zaczął fikać, a w ciągu dnia zaledwie kilka ruchów zrobił (w czasie KTG tylko 1 ruch). Ale ja bym się tam nie nastawiała na to, że to szybko nastąpi. Chyba, że mi coś podają

Odnośnik do komentarza

Cora jak już trafiłaś do szpitala, to proszę nam tam szybciuteńko urodzić :)

Przeszłam dziś ok. 5 km :) Aż mnie stopy bolą. Śluz faktycznie schodzi, aż szok! Mąż usilnie twierdzi, że brzuch mi się obniżył i ma trochę racji. A więc kochane moje, nastawiam się, że za 2 tygodnie rodzę i inaczej być nie może. A póki co jutro grill za miastem (o ile pogoda dopisze), na sobotę tez mam plany, w przyszłym tygodniu w weekend impreza u przyjaciółki, a w tygodniu trzy książki do przeczytania.
To jest, moje drogie, mój sposób na niemyślenie o porodzie i nieczekanie na niego :)

Odnośnik do komentarza

emilka332 - ale miałaś przeżycia! ja bardzo nie chcę cc ale kto wie jak się wszystko potoczy.. Przesyłam Ci dużo dobrej energii abyś szybko do siebie wracała po tej całej operacji.
Mała25 - hahaha!!! i bardzo dobrze to załatwiłaś. Na prawdę tak trzeba, bo ludzie nie mają empatii za grosz i każdy tylko patrzy swojego nosa. Mnie to bardzo smuci i nie ważne co kto mówi, ja staram sie taka nie być.
coraa - będzie dobrze. nie stresuj się za bardzo:)
Mogu - haha, Ty to masz przeżycia. Jak to się szybko zmienia. Przed chwilą nic a za chwilę wszystko na raz. To ja życzę aby plany w połowie pokrzyżował Twój maluch tym, że się pojawi.. Hehe.. :p

Odnośnik do komentarza

Ech, to jest straszne z tym czekaniem... Ja się słowo daję wykoncze jak dalej będę tak tylko o tym myślała... Bierzmy przykład z dzielnej Mogu :) Ale Mogu, ja myślę, że Tobie troszkę łatwiej, bo Ci jeszcze termin nie minął i byłaś nastawiona na czekanie jednak. Bo po terminie to już jest kompletna masakra... Ale plan masz super :-)

Coraa, bądź dzielna w szpitalu :)

Odnośnik do komentarza

Wiecie, ja w domu świrowałam z tym czekaniem, a teraz nie wiem czy nie będę bardziej. Tym bardziej jeśli któraś z współlokatorek urodzi i będzie mieć malucha przy sobie. W domu mogłam sobie zabić czymś czas, a tu... Chociaż mam Was :D
Pobadali mnie i nic złego się nie dzieje, zostaję na obserwacji. Czyli do porodu.
Ehhhh...najgorzej, że ten dlugi weekend tu spędzę...

Odnośnik do komentarza

coraa super że wszystko w porządku :) a na kiedy masz termin, bo nie pamiętam? a jak ktoś chrapie to zacznij gwizdać może pomoże :D

Mogu siła ludzkiego umysłu potrafi i z raka wyleczyć :) więc jak mocno uwierzysz że urodzisz za 2 tyg, to na pewno tak będzie :)
Ja sobie wmaiam że juto KTG zarejestruje mi skurcze :D zobaczymy na ile silny mam umysł :)

nooo, byłam sobie na mrożonej herbatce:) i bezdomnego nakarmiłam bo zamówiłam jedzonko ale nie dałam rady, a co chwile podchodził do ogródka i biedaczek o jedzenie prosił. połowa porcji, to się najadł :)
już 1.30 a mi sie spać nie chce, no masakra :P

Ciekawe czy dziś w nocy się jakiś bob wykluje :D

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Madlen siłą sugestii, moja droga, to ja chyba jednak urodzę 15.08 (czyli już dziś). Niesamowite, chwile po tym, jak napisałam swój ostatni post...odeszły mi wody! Przyjechaliśmy do szpitala i nic :( Rozwarcia nie ma, a ten okropny ból brzucha to jednak nie skurcze. Leżę na patologii i łączę się w bólu z Cora, bo jakaś laska obok chrapie girzej niż mój mąż, a ja nie mam zatyczek!!! Ani ten ból, ani ten dźwięk nie sprawią, że zasnę.i jeszcze wciąż się ze mnie leją wody!!!!! Jutro mają mi dać oksytocynę w kroplówce, jeśli do rana nie zacznie się akcja. Jeszcze w to wszystko nie wierzę...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...