Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie rok temu ostatni raz kładłam się spać spakowana :D
Ja pierdziele, ale ten czas leci, czuję, że do porodu też zleci jak z bicza strzelił...
Wiola, doskonale Cię rozumiem, ja męczę się z tym ponad półtora roku (ciąża a potem karmienie i znowu ciąża :) ) Z tym, że mnie zapach alkoholu mierzi i jestem notorycznie zła na męża. No ale w końcu oni też mają granice wytrzymałości i prawo do przyjemności, więc czasem warto odpuścić, a niech mają coś z życia :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69046.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-66927.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie sierpnióweczki:)
bardzo miło mi do was dołączyć. Termin mam na 15.08.2014
w święta poinformowaliśmy już nasze rodziny o dobrej wieści i czekamy na kolejną wizytę u lekarza i kolejne usg.
jestem pełna obaw. o ciąży dowiedziałam się na poczatku 5 tygodnia. w 6 byłam na pierwszym usg, ale pani doktor powiedziała mi, że jeszcze nie widać zarodka:( bardzo się przestraszyłam, ale uspokoiła mnie, że przy moich długich cyklach może być to jeszcze niewidoczne. na początku 7 tygodnia byłam u innego lekarza na kolejnym usg, wszystko w pospiechu, ponieważ lekarz przyjął mnie poza kolejką bez zapisu, więc nie miałam okazji o wszystko go wypytać, nie wiem czy było już widać serduszko czy nie. Lekarz kazał założyć od razu kartę ciąży u położnych i skierował na wszystkie badania, więc chyba wszystko było ok. Przestraszył mnie też, że wszystko może się zdarzyć, ponieważ 20% ciąż na tym etapie kończy się poronieniem. okropnie się stresuję i czekam na kolejną wizytę która mam 27.01. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Rano w wigilię zauważyłam na bieliźnie brązową już przyschniętą wydzielinę, znowu stres i strach, ale nie było szansy na dostanie się gdziekolwiek do lekarza tego dnia. Plamienie więcej się nie powtórzyło, więc trochę się uspokoiłam. co mnie jeszcze martwi to to, że podbrzusze przestało mnie boleć. wcześniej bolało dość mocno i czułam, że wszystko tam w środku rośnie i dopasowuje się do dziecka, a teraz nie wiem co myśleć... Chyba nie wytrzymam do wizyty na koniec stycznia i pójdę prywatnie gdzieś wcześniej. Chciałabym już w połowie stycznia powiedzieć w pracy o moim stanie, dlatego chciałabym mieć 100% pewności, że wszystko jest ok.
z innych dolegliwości to mam okropne mdłości. dzisiaj np. cały dzień się męczę. Piersi w sumie już nie są tak strasznie drażliwe jak na początku, ale bolą nadal, a mój TŻ zachwyca się rozmiarem:)
rozpisałam się troszkę, ale cieszę się, że jest was tutaj tyle i jest komu się wygadać i kogo się poradzić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza
Gość MamaMateuszka

Witam Was serdecznie dziewczyny i przyszle Mamusie :-) Czytam ten watek od kilku dni i nie moge sie powstrzymac od powiedzenia Wam jakie z Was szczesciary... Ja roobilam test 2 grudnia, a od 4 grudnia stawalam na uszach, aby ktokolwiek zechcial mnie przyjac jeszcze w grudniu, alee niestety koncowka roku tylko na zapisy, wiec na wizyte u ginekologa nie ma szans. Jestem po dwoch poronieniach i starsznie sie martwie o mooje malenstwo. Pierwsza wizyte mam za kilka dni, bo 2 stycznia. Mam nadzieje, ze zobacze w koncu upragnione malenkie serduszko pelne checi do zycia... :-) Pozdrawiam Was goraco.

Odnośnik do komentarza

Witaj M4gda4 :) Rozumiem, twoje obawy - ja mam podobne. choc ja jeszcze usg nie miałam bo mam dopiero 8 stycznia pierwsze usg. Do tej chwili miałam tylko badanie krwi HCG beta i ot tyle... Doktor napisała mi że wyniki prawidłowe, i po usg zaprasza na wizyte. (mam dzien po usg) ...
Ja czytam ze juz wiekszosc z was ma to wszytsko za soba a ja sie stresuje przed tym usg jak głupia! naczytałam sie tyle że jeju... Może i nie potrzebnie.
Plamienie może byc spowodowane róznymi czynnikami, ale na ogól w pierwszym trymestrze zdarzają się często . Na parentig jest nawet wzmianka o tym http://parenting.pl/portal/plamienie
Mnie dziwi tez że nie mam mdłosci!!! Jedynie czasami ból podbrzusza - ale nie jakoś mocny - bardzo delikatny jak na ból...

http://www.suwaczek.pl/cache/647233b24d.png

Odnośnik do komentarza

Mała_Wiola, podobno nie wszystkie mają mdłości ciążowe:) dobrze, że nie wymiotuję, bo dopiero by było. chociaż dzisiaj dwa razy byłam już blisko. Mówią, że ciąża to nie choroba, ale ciężko tak funkcjonować.
Dobrze, że na urlopie teraz jestem, bo nie wiem jak bym w pracy wysiedziała. Lekarz od samego początku proponował mi zwolnienie lekarskie, ale dobrze się czułam do tej pory (dzisiaj mam kryzys) i w pracy nic jeszcze nie powiedziałam, więc nie chciałam rzucać tak od razu zwolnienia... TŻ upiera się żebym jak najszybciej poszła poszła na zwolnienie, bo praca stresująca i ciągłe nadgodziny. Wiem, że w ciąży nie można pracować w nadgodzinach, ale w takim wypadku nie wyrobiłabym się z pracą! Sama chętnie już odeszłabym na zwolnienie i cieszyła się swoim stanem, odpoczywała i przede wszystkim zajęła się organizacja ślubu, bo co prawda dzidziuś planowany, ale ślub ciągle odkładaliśmy ;) no i przeprowadzka niedługo do nowego mieszkanka:)
powiedzcie do kiedy planujecie pracować w ciąży? będziecie pracować do końca, czy może od początku na L4? u mnie w pracy L4 od początku ciąży nie jest dobrze odbierane:/ niby nikt głośno tego nie powie, ale słyszę jak dziewczyny rozmawiają o innych koleżankach w ciąży, a u nas to jedna za drugą teraz ciężarna :)

coś nie wyświetla się mój suwaczek:( nie wiem co źle robię, nie potrafię linka wkleić czy co? :/

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

Myślę, że najważniejsze teraz to nie stresowanie się. Sama mam poważne problemy z nerkami. Lekarze wątpili czy zajdę w ciążę - a tu proszę niespodzianka. Powiedziałam znajomej, z którą miałam dość dobry kontakt i nie pocieszyła mnie bardzo. Powiedziała, żebym jeszcze się nie cieszyła bo I trymestr to nigdy nie wiadomo itp. Trochę mnie to przygnębiło, więc na najbliższej wizycie wspomniałam coś mojemu prowadzącemu, że się stresuje bo mówi się że pierwsze tygodnie to niepewne. Ginekolog - złoty człowiek powiedział coś co mi utkwiło w głowie i nadal dźwięczy . Najgorszy jest stres, nie pomaga ani dziecku ani matce. Trzeba myśleć pozytywnie :) Wizytę mam 20.01 i już nie mogę się doczekać - bo jestem pewna, że moja fasolka rośnie szybciutko jak na drożdżach i zdrowa, bo dbam o nią jak tylko mogę - zdrowo się odżywiam i nie martwię się na zapas.
~MamaMateuszka - trzymam kciuki, wierzę, że już za parę dni zobaczysz twoje "drugie serduszko" :)
m4gd4 - ja na początku miałam również plamienia, albo inaczej nazywając krwawienia. Tyle, że wzięłam je za normalny okres. Gdy się już dowiedziałam o fasolce to spytałam lekarza jak to możliwe. Powiedział, że w pierwszych etapach ciąży to bardzo częste i plamienia również i zazwyczaj nie są niczym niepokojącym. Mam nadzieję, że i w Twoim przypadku tak jest :) Trzymam za Was wszystkie kciuki :D

http://s5.suwaczek.com/201407291761.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :) wlasnie dzisiaj na moim tescie pokazaly sie dwie najcudowniejsze kreseczki!! :) wedlug wszelkich kalkulatorow wychodzi na to ze moja fasolka ma przyjsc na swiat okolo 29 sierpnia :) na razie jestem w lekkim szoku i dalej w to nie wierze :) to taki maly cud bo lekarka trzy tygodnie temu powiedziala mi ze moj pecherzyk nie peka w zwiazku z czym nie dochodzi do owulacji,wiec stwierdzilam ze nie ma co wogole myslec i czekalam na miesiaczke, po tygodniowym opoznienu zrobilam test popludniu i w sekundzie pojawily sie obie kreseczki a ta ciazowa okropnie czerwona!!! :D alez jestem szcesliwa

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3qqmzb3bg3qvp.png

Odnośnik do komentarza

Mysia89 super ,że dołączyłas do nas ;) a dopiero pisałam na naszym wątku staraczek abys tu zajrzała ;)

Dzisiaj dzień kiedy znowu protestuje mój żołądek , niechce jeść a zasysa z głodu a jak zjem to moge spokojnie to zwrócić. Jak zwykle pomaga mi mleko na jakiś czas chyba będę kartonami wynosić ze sklepu bo mam serdecznie dosyć jak mdli i wszystko mi śmierdzi i słodycze nie smakują mi a ja je uwielbiam a teraz to chipsy bym jadła tylko, pomarańcze i musztarde ;) jak będę tak jadłam to faktycznie jak foka będę wyglądac i zamiast apetycznie na wiosne lato z brzuszkiem wyglądać to będę się turlać ;/ a do ślubu też trzeba wyglądać jakoś ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

witajcie nowe kreseczki :)
Fajnie, ze nas przybywa, obysmy cale i zdrowe zabawily tu na dluzej ;)
Rozumiem Wasze stresy, chyba kazda, lub wiekszosc z nas je ma. To moja II ciaza, a jednak denerwuje sie wcale nie mniej niz w I. Z synkiem mialam odklejanie kosmowki okolo 9tyg i plamienia, szczesliwie dla nas akurat bylismy wtedy w PL, dostalam luteine i nakaz oszczedzania sie. Boje sie myslec co byloby, gdybym wyedy byla u siebie w UK. Nie spotkalam sie tu osobiscie z przypadkiem wspomagania ciazy progesteronem lub innymi lekami, oni bole, plamienia pozostawiaja matce naturze :/ szkoda gadac. W tej ciazy profilaktycznie mam zapisana lutke ( od lekarza z pl) zeby Groch byl bezpieczny, ale martwie sie tak czy inaczej.
Obysmy mialy jak najszybciej za soba ten I trymestr i moze zaczniemy zyc ciut spokojniej i w pelni cieszyc sie naszym stanem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania
Mysia89 super ,że dołączyłas do nas ;) a dopiero pisałam na naszym wątku staraczek abys tu zajrzała ;)

Dzisiaj dzień kiedy znowu protestuje mój żołądek , niechce jeść a zasysa z głodu a jak zjem to moge spokojnie to zwrócić. Jak zwykle pomaga mi mleko na jakiś czas chyba będę kartonami wynosić ze sklepu bo mam serdecznie dosyć jak mdli i wszystko mi śmierdzi i słodycze nie smakują mi a ja je uwielbiam a teraz to chipsy bym jadła tylko, pomarańcze i musztarde ;) jak będę tak jadłam to faktycznie jak foka będę wyglądac i zamiast apetycznie na wiosne lato z brzuszkiem wyglądać to będę się turlać ;/ a do ślubu też trzeba wyglądać jakoś ;)


wspolczuje Ci tych mdlosci, u mnie cisza poki co
sproboj ten trik z krakersami :) serio, wytestowany na paru kumpelach i mnie
Tez mialam napad pomarancze ( az sie wysypki nabawilam) i miesko w 5-6 tyg, nteraz w sumie jem to co jest, nic konkretnego za mna nie chodzi.

Kiedy bierzecie slub? Planujesz duze weselisko czy raczej skromna uroczystosc?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

My mieszkamy w uk a w lutym jedziemy do Polski i beda zareczyny przy mojej rodzinie :) a po powrocie organizujemy slub koscielny kaneralny dla najblizszych tutaj w Anglii:) co do mdlosci to powoli mnie to dopada jadlowstret mam jak na razie,cokolwiek bym nie zjadla mnie odrzuca...aaa dzisiaj mad ranem wstalam do toalety i znowwu dwie krecgy!!!!:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3qqmzb3bg3qvp.png

Odnośnik do komentarza

a my planujemy ślub w kwietniu:) miał być w czerwcu, ale ze względu na dwie kreseczki troszkę go przyspieszymy. Brzuszek będzie już widoczny więc nie mam pojęcia jaką sukienkę kupię na tę okazję. Slub tylko cywilny i przyjęcie wstępnie dla najbliższej rodziny, ale jeszcze zobaczymy:) planujemy na ostatnią sobotę kwietnia, a potem wyjazd w góry na majówkę jako nasz mały miesiąc miodowy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

DZIEWCZYNY PRZYPOMINAM. PISZCIE TERMINY WEDŁUG @ JEŚLI CHCECIE BYĆ UMIESZCZONE NA PAMIĄTKOWEJ PIERWSZEJ STRONIE :)

MAŁA_WIOLA co do takich kompromisów to powiem ci że jeśli masz ochote na piwo to żaden w tym problem bezalkoholowe też robią ;p a jeśli chodzi np. o winko to też możesz ale wiadomo jedną lampkę na cały wieczór niestety i nie za częśto. mój gin kiedy byłam w pierwszej ciązy i właśnie mi wino tak pachniało i piwo jak nigdy ogólnie nie przepadam za alkoholowymi napojami a wtedy to mi jęzor do d... przyrastał haha i powiedział że mogę piwo bezalk. a winko jedną lampkę nie zaszkodzi że skoro mam na nie taką ochotę to widocznie czegoś w moim organiźmie brakuje. a karmiąc piersią winko też możn a wino wspomaga laktację ale też wiadomo nie za dużo. na smaka.

WIELKIZNAKZAPYTANIA my też po cywilnym byli tylko świadkowie i rodzice mojego m moja mama niestety nie mogła byc. ale to tylko cywilny. i powiem ci, że też myśleliśmy tak jak wy że kościelny sie kiedyś zrobi większy taki jak powinno być. ale teraz jak już dziecko na świecie to jakos mi sie nie uśmiecha wydawać kase na jakąś impreze żeby ludzie przyleźli i i tak po weselu powiedzieli że wódka była za ciepła a bigos za słony... wiadomo jak to jest... więc w sumie jakoś bez kościelnego też da sie żyć :)

M4GD4 WITAM :)
sukienki ciążowe są bardzo ładne na allegro. polecam abyś przejżała. ja do cywilnego byłam już w 8 miesiącu i właśnie na allegro za 100zł kupiłam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Krakersy pomagają ;D ale oczywiście do tego mleko bo inaczej bida a tak mogę spokojnie zabrac się do strzyżenia które zaraz będę miała .
No o kościelnym jak narazie nie chcę ja słyszeć bo po co ta szopka dla ludzi ??? Przecież tu chodzi o to aby nam się żyło dobrze i w zgodzie. Nasi znajomi też są po cywilnym i młoda była już kilka dni przed porodem i fajną taką miała zwiewną białą sukieneczkę . Ja wolę chyba coś tzw trapezowa sukienka a'la tunika. Prosta i nie w białym kolorze do cywilnego chyba ,że mi się coś odwidzi ;) stawiam na pudrowy róż . cieliste,pastelowe kolory ;) . A tak wgl to chyba dlugiej nie wypada białej zakładac prawda ?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

M4GD4 Ja tez mialam brudzenie nawet pojechalam do szpitala bo to nie byla jedna plamka przepisali mi luteine w mega ilosciach zrobili usg i powiedzieli ze tak czasami bywa, moj lekarz zmienil mi dawki i czasami brudze a czasami nie wazne zeby poziom progesteronu byl odpwiedni. Dziewczyny czy tez wam brzuch wyskoczyl bo ja mam mega wydety nawet jak ziewam to wogole sie nie powieksza jakis szok moj maz sie ze mnie smieje, no i same sutki mi sie powiekszyly a piersi jak byly male to nadal sa i nie czuje zadnego bolu ale to chyba kazda ciaza jest inna i kazdy ma inne dolegliwosci. No i jeszcze raz sie was zapytam o badania prenatalne ja sie umowilam na 24.01 to bedzie 13 tydzien, czy wy tez je robicie? OBY LAURA moj termin to 07.08.2014

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k0ryiv29o.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rskjol41wpc58.png

Odnośnik do komentarza

WIELKIZNAKZAPYTANIA ja miałam czerwoną sukienkę bo kupowana na szybciora ślub łatwiliśmy w 3 dni :) nie miałam czasu na latanie po sklepach w takie upały ( czerwiec) i jestem takiego samego zdania. ślub biorę dla siebie nie dla ludzi. nie potrzebuję całej rodziny praciotek i jakichś kuzynów których nawet nie znam. szkoda kasy tym bardziej że i tak sie nie zwróći. może kiedyś weźniemy kościelny ale też bez wesela tylko dla najbliższej rodziny małe przyjęcie w jakiejś restauracji i gotowe. ale póki co o tym nie myślę :) póki co to mi we łbie stawianie domu i drugie dzieciątko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Hehe no powiem,że wszystko na prędkiego ;D u nas spokojniej bo dopiero rozmawiamy o tym a brzuch jak mi wyskoczy to wolałabym przed tym jeszcze wiadomo już mam ciut wypięty ale dlatego ze macica cała jest napuchnięta i z tymi żylakami to bóle są czasami mega ;/ dobrze,że porą bardziej wiosenno/letnią weźmiemy ten ślub i w sumie tylko kiecki mi brak a wszystko mam i nawet sama się uczeszę ,upnę coś i o kosmetyczkę tez zachaczać nie mam zamiaru. A co do budowy domu to my dopiero kupiliśmy działkę pod budowę więc jeszcze 2-3 lata i będzie się działać wtedy ;) i masz rację po co komu pchaćw tyłek jak się nie zwróci i tłumaczyłam swojemu tyle czasu o tym troche zaczyna docierac do niego ale nadal bo jego rodzice chcą przyjęcie spore na huk tego towarzystwa tyle ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania
Co do ślubu dopiero bedziemy planować date tak aby nie było widać jeszcze brzuszka i jak narazie chcemy oboje cywilny kameralnie a nawet sami ze świdakami ze względu ,że jak dojrzejemy do decyzji o kościelnym to weselicho się zrobi nie duże ;) także troszkę spokojnie staramy się podejść do tego .

Najwazniejsze,zebyscie nie robili nic wbrew sobie, np, bo rodzina chce duza impreze. My zrobilismy skromny slub i przyjecie w domu dla najblizszych i smialo ogepowiedziec, to byl byl jednen z najpiekniejszych dni w naszym zyciu. Nigdy nie chcielismy wielkiej balangi inie zalowalismy. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

malga19
M4GD4 Ja tez mialam brudzenie nawet pojechalam do szpitala bo to nie byla jedna plamka przepisali mi luteine w mega ilosciach zrobili usg i powiedzieli ze tak czasami bywa, moj lekarz zmienil mi dawki i czasami brudze a czasami nie wazne zeby poziom progesteronu byl odpwiedni. Dziewczyny czy tez wam brzuch wyskoczyl bo ja mam mega wydety nawet jak ziewam to wogole sie nie powieksza jakis szok moj maz sie ze mnie smieje, no i same sutki mi sie powiekszyly a piersi jak byly male to nadal sa i nie czuje zadnego bolu ale to chyba kazda ciaza jest inna i kazdy ma inne dolegliwosci. No i jeszcze raz sie was zapytam o badania prenatalne ja sie umowilam na 24.01 to bedzie 13 tydzien, czy wy tez je robicie? OBY LAURA moj termin to 07.08.2014

tak, moj jest wydety jak balon momentami :/ ale jak nie jest wydety to i tak czuje, ze jest powiekszony juz. Na szczescie na wadze nic nie przybylo, bo mam niestety pare kg w zapasie, licze na to, ze dzidzia sobie ten nadmiar wezmie hahahahh :D :D :D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

mikka84m No w sumie tak by było najlepiej, ja będę wspominać ten dzień nawet jakbyśmy też w domku zrobili lub sobie pójdziemy do restauracji i zjemy obiad i się porozmawia i bez tańcy żadnych i jakiejś zabawy ... Szczerze ja nie lubie wesel a jak przyszło by mi mieć swoje to jak Boga kocha uciekłabym xD to ma byc nasz dzień a gości i kasa zostanie w kieszeni kiedy teraz to najbardziej jest potrzebne...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania
mikka84m No w sumie tak by było najlepiej, ja będę wspominać ten dzień nawet jakbyśmy też w domku zrobili lub sobie pójdziemy do restauracji i zjemy obiad i się porozmawia i bez tańcy żadnych i jakiejś zabawy ... Szczerze ja nie lubie wesel a jak przyszło by mi mieć swoje to jak Boga kocha uciekłabym xD to ma byc nasz dzień a gości i kasa zostanie w kieszeni kiedy teraz to najbardziej jest potrzebne...

dokladnie :) nie ma sensu sie zmuszac do czegos, czego nie lubisz
My mielismy slub w UK, bo tu mieszkamy i zyjemy, zaprosilismy rodzicow, swiadkow i rodzenstwo, bylo skromnie, bez huku, ale od poczatku do konca po naszemu, nawet nasze mamy nas pochwalily, ze to byla swietna decyzja, bo one tez mogly ten nasz moment przezyc bez zamieszania, na spokojnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

WIELKIZNAKZAPYTANIA na zywkłym małym przyjęciu takim gdzie sa tylko najbliźsi ci ludzie których znasz lepiej niż własną kieszeń najlepiej sie pobawisz.. ni musisz udawać sztucznej panienki która do wszystkich szczerrzy zęby bo tak wypada.... a mnie to zgrzewa co wypada jestem sobą i sobą pozostanę jak komuś coś nie pasi to dowidzenia :) a przy najbliższych zabawa jest najlepsza :) tańczyć też można czemu nie :)

my działki jeszcze nie mamy firma która będzie stawiać nam chatę łatwi wszystko my jedynie musimy mieć dowód osobisty i potwierdzenie z pracy o stałych zarobkach i stałej umowie. tyle całą resztą zajmują sie oni i dom jest pod klucz z całym umeblowaniem :) co mnie cieszy :) 2 lata temu kupiliśmy mieszkanie 78m2 i mieszkanko sie wynajmnie a za wynajem będzie sie spłacać raty za domek :) super sprawa ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...