Skocz do zawartości
Forum

Potrzebuje sprawdzonych rad na niejadka


Rekomendowane odpowiedzi

Domi81 czytam, jak o moim dziecku.
Mój synek w okolicach drugich urodzin, też zaczął wybrzydać. Mniej jadł. Ale mu przeszło. Do dziś nie wygląda na niejadka ;)
Nie stresuj się i staraj się robić i podawać wszystko, jak do tej pory. Jadacie wspólne posiłki? To zawsze dobrze działa na dzieci, bo skoro rodzice zjadają z apetytem, to może jednak to jest zjadliwe.
A może ma infekcje gardła? Albo wychodzą ostatnie zęby? To też
obniża apetyt.

Odnośnik do komentarza

nikawa tak jak jest to tylko możliwe jemy wspólnie posiłki (we trójkę) i to skutkuje, gdzieś też czytałam że właśnie w okolicach drugiego roku życia niektóre dzieci zaczynają manifestować swoją odrębność także też sobie tak tłumaczę

ulla dzięki za podpowiedz z tym bólem gardła a co do ząbków to faktycznie chyba coś wyjść nie mogą i to też pewnie jej daje w kość
do jedzenia nie zmuszam, daje to co zwykle, troszkę pociapie (dosłownie) i tyle jedzenia nic cierpliwie czekam aż przejdzie
dzięki za te pomocne rady

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

właśnie moja córa też ma kilka "ulubionych" dań, i powiedzmy że je pałaszuje,
dobrze że te chwilowe problemy są chwilowe
Margeritka trzymam też kciuki trzymam za szybką poprawę

wiem że są suplementy diety jednak ja nie wierze w te "suplementy" i są chyba od 3 roku życia ale ja i tak ich nie będę podawała może się mylę?

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Domi, moja córcia miała tak samo, teraz druga też. Chyba nie ma na to sprawdzonego sposobu. U mnie czasami pomagało to, że jadły to, co lubiły. Teraz się tak nie martwię, ale przy pierwszym dziecku bardzo się denerwowałam i ja i Lidzia. Nawet pytałam każdą panią doktor, mówiły, że to przejdzie, żeby dawać częściej jedzenie lub to, co chce np. Uwielbiała zupkę pomidorową, więc była prawie non stop z zakamuflowanym mięskiem. Jednego dnia jadła mniej innego więcej, a jak wychodziły ząbki albo miała chore gardło, migdałki powiększone prawie nic dosłownie. Nie martw się, to przejdzie, Twój mały Ptyś też w końcu zacznie jeść. Powodzenia i wytwałości, cierpliwości.

Odnośnik do komentarza

JSmolarek
Domi, moja córcia miała tak samo, teraz druga też. Chyba nie ma na to sprawdzonego sposobu. U mnie czasami pomagało to, że jadły to, co lubiły. Teraz się tak nie martwię, ale przy pierwszym dziecku bardzo się denerwowałam i ja i Lidzia. Nawet pytałam każdą panią doktor, mówiły, że to przejdzie, żeby dawać częściej jedzenie lub to, co chce np. Uwielbiała zupkę pomidorową, więc była prawie non stop z zakamuflowanym mięskiem. Jednego dnia jadła mniej innego więcej, a jak wychodziły ząbki albo miała chore gardło, migdałki powiększone prawie nic dosłownie. Nie martw się, to przejdzie, Twój mały Ptyś też w końcu zacznie jeść. Powodzenia i wytwałości, cierpliwości.

Dziękuje za te słowa otuchy

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

domi przede wszystkim nie panikuj przecież w końcu coś tam zje nigdy nie rozliczaj dziecka z tego co zjadło dziś tylko minimum z 3-4 dni może twoja córka ma taki przejściowy etap który niebawem minie ja pamiętam jak mój syn nie chciał jeść to pani doktor zaleciła żeby dawać mu na czczo ogórek kiszony bo to wzmaga apetyt i jest naturalny lepiej to niż jakieś apetizery u mnie rzeczywiście ogórek działał ale on lubił je jeść nie wiem jak u ciebie

Odnośnik do komentarza

Natka powiem Tobie, że moja Jula właśnie ogórki kiszone to lubi i to bardzo i je aż jej się uszy trzęsą,
A jak ją rozlicze z jedzenia w okresie 4 dni to aż tak kiepsko nie jest,
dzisiaj np. oprócz pół parówki nic nie zjadła ale za to wczoraj zjadła kiełbaskę na gorąco, parę łyżek rosołku, i dwa kubki mleka (bo moja jeszcze pije mleko z kleikiem jej podaje) także faktycznie
"Nerwy w konserwy"

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Ulla
no widzisz kochana jak człowiek posprawdza dobrze to się okazuje ostatecznie że nie jest aż tak źle:)

dokładnie, teraz sprawdzam co je przez 3 dni i wsumie aż tak źle nie jest, jednak dzisiaj np. moja córcia została pod opieką taty (a ten dzwoni i mi "jęczy" że jeść nie chce), jak wróciłam do domu to co widzę moja córcia kończy właśnie paczkę chipsów, popija jakimś jupikiem (co cukru ma miliony) a wcześniej jadła ciasteczka i ten sie dziwi że dziecko nie zjadło zupki wrrrr

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

oj mówiłam mu i on doskonale wie, jednak widzi się z nią w ciągu tygodnia 2 dni i tak ją mało mądrze rozpieszcza i na wszystko pozwala

a odnośnie jedzenia to dzisiaj zjadła rosołek, trochę kiełbaski na gorąca, pół bułeczki, pół jabłuszka i dwa grube plastry zielonego ogórka a i dałam jej kiszonego ogórka zobaczymy ile jutro zje

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...