Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2014


btg1989

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kamaaaaw

Pisałam wam o porodzie do momentu cewnika, skurcze były ładne rozwarcie się zwiększalo,robiłam co mogłam by przyspieszyc:skakanie prysznice, kucanie,chodzenie i tak trwało to do 3...lekarz stwierdzil,że trzeba podać mi glukoze bo nie jadłam od soboty.po kroplowkach skurcze zaczęły słabnąć,wody nie chciały odejść a nie mogli przebić pęcherza bo było duże ryzyko że wypadnie pepowina...więc działałam dalej,aż podpieli mi pompę z oksytocyna, skurcze się wzmocniły,ale główka nadal nie chciała iść bo skurcz e przy szczycie się rozmywaly...od soboty miałam bole brzuszne,po oksy bóle krzyzne i brzuszne, bie miałam już sił, krzyczałam jak opętana;/ zwiekszali dawkę i było tylko gorzej, już nawet myślałam o cesarce...wolałam znieczulenie ale było za późno,

Odnośnik do komentarza
Gość kamkaaaaaaa

Jak już naprawdę nie dawałam rady to okazało się,że z szyjka coś nie tak i dostałam zastrzyk i dopiero po nim wreszcie pękł pęcherz i miałam parte,ale znowu już nie miałam siły przec;/miałam super położne i lekarza,tak to nie dalabym rady bo zwyczajnie poddawałam się ;/ jeszcze okazLo się że igor taki duży, na ostanim usg dwa tyg przed porodem ważyl 3200, popękałam i ledwo chodzę ale igor jest grzeczny...tylko to karmienie;/ pierwszy poród miałam tak lekki to teraz mnie pokaralo, życzę wam szybkich bezproblemowych rozwiązań

Odnośnik do komentarza

Gratulacje kolejnym Mamusiom!
Dziewczyny córa i starszy syn pochłaniają teraz tyle czasu, że ledwo wyrabiam ale pozwolę sobie napisać na temat maści na sutki. Od tygodnia dokładnie mam pokarm ale w szpitalu kilka godzin po cc przynosili już dziecko do piersi a moja to ma takie ssanie, że po 1 dniu pokaleczyła mi brodawki. Miałam też oczywiście Maltan ale nic nie dawał, ból przeokropny nawet w porównaniu do rany po cięciu. Panie z poradni laktacyjnej przyniosły mi lanolinę (aż 2,5 ml)i dopiero ona zaczęła pomagać. Jeszcze smarowałam jedną brodawkę Maltanem a drugą właśnie lanoliną i różnica kolosalna. Dwa dni zeszło mojemu małżonkowi znalezienie lanoliny w aptekach ale się udało. W aptece DOZ dostał ją pod nazwą A-pectus. Tej maści nie trzeba zmywać przed karmieniem ale ja masuję pieluchą sutek i przy okazji ścieram nadmiar aby dziecku było łatwiej uchwycić brodawkę.
Wiem też że w sklepach z kosmetykami ziaji też są kremy ze 100% lanoliną.
Te które czekają na rozwiązanie to też możecie sobie smarować 2 razy dziennie sutki a zaoszczędzicie sobie bólu a przy okazji natura zacznie robić swoje:-)
Jak czytam te opisy porodów to cieszę się, że ja miałam tym razem cywilizowaną cesarkę i udaje mi się samodzielnie podnieść się z łóżka.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Gratuluję kolejnym mamuska :) kama gdzie Ty takiego duzego czlowieczka pomiescilas!! Duży chłop. A te porody co opisujecie straszne!! Moj przy nich to pikuś. Ja właśnie czekam na mojego i wypuszczają nas do domku. Tak sie ciesze. Dzisiejsza noc mialam małą ze soba, spaysmy razem na łóżku. To znaczy ona spala bo ja czuwalam. I jeszcze przexylam stres. Pytalam poloznych czy karmily po kapaniu, powiedzialy ze nie. Wiec zuza jadla dopiero o 1 w nocy (ja jej dawalam o 17) troche sie zdziwilam ze tyle wytrzymala ale ok. Zaczelam jej przebierac pampersa a tu jej sie ulalo ilz ust i nosa!! Prawie sie zachlystnela. Szybko do gory ja podnioslam ale serce mi prawie stanelo. Czyli musiala jesc po kapieli, moze jej sie nie odbilo polozyli ją. A ja sie najadlam stresu i cala noc nie spalam tylko czuwalam i patrzylam czy sie jej nie ulewa. No masakra!!

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vhgqs7rso0lku.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

Czytam Was prawie na bieżąco, ale nie mam jak dodać wpis.
Gratuluję wszystkim nowym Mamusiom! Wisienka, Kamaa współczuję przeżyć, ale ważne, że już po wszystkim i że Maluszki już z Wami. I podziwiam, że takie byłyście dzielne! Duuuże te Wasze Maleństwa :)
Trzymam kciuki za nierozpakowane Mamy, coś czuję, że się teraz hurtowo posypiecie :)
Próbuję dodać zdjęcia Mateusza, ale nie da się :/ Spróbuję później.
U nas wszystko dobrze, Mały ładnie je i rośnie, w nocy śpi, więc nie narzekam. Mamy za sobą pierwsze spacery i pierwszych gości. A Adaś całkiem nieźle zniósł pojawienie się Brata.
Jeśli chodzi o brodawki, to maść Purelan Medeli to też 100% lanoliny i u mnie się sprawdza smarowanie grubą warstwą.
Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

Hej.
U mnie noc nawet nawet chociaz goraco jak nie wiem...
Dzisiaj mojego cos tknelo i zaczal myslec o innym imieniu dla dziecka... ja od kilku dni tez sie zastanawiam czy dobrze wybralismy.. no i dzis nam wpadlo do glowy Cezary czuli Czarek :) jak Wam sie podoba to imie ale szczerze. Ja sama juz nue wiem czy lepiej Mikolaj czy Czarek. W sumie Czarek mi sie podobalo kiedys...
Jutro imieniny Czarka to jesli jutro przyjdzie na swiat to bedzie Czarek. Z drugiej strony cala ciaze gadalismy do niego i o nim Mikolaj...
Tak narzekalam niedawno ze chce juz urodzic. Teraz zastanawiam sie czy nie gorsze byloby jakbym musiala w tym upale z malym w domu byc albo meczyc sie w szpialu...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e3o9wow09.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17qq9irv3z.png

Odnośnik do komentarza

Daisy Czarek fajnie,bardziej mi sie podoba i orginalniej niż Mikołaj ,których baaaaardzo dużo :)
Może poczekajcie aż sie urodzi,wtedy będziecie wiedzieć jakie imię pasuje :)
Moj starszy syn miał być Dylan ,takiego pulchnego różowego blondynka sobie wyobrażałam ,a urodził sie 2 mc wcześniej ,chudy ,na czarno owłosiony na całym ciele,siny Rik :))

Kelly 16, Rik 13, Alex 8 i David

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09k20adj7af.png

Odnośnik do komentarza
Gość kamaaass

Daisy czarek też ładnie;) co do upałów to w szpitalu ciężko. Co chwilę jestem cala mokra i łatwiej o zaslabniecie...pokarm mi się rozkręca, zmieniłam nakladki na avent small i mały chwyta i ssie ładnie,może uda się sąma piersią karmić;) w szpitalu połowa znajomych twarzy z przychodni;)wysyp porodów przez weekend;) miesiąc się kończy to zaraz reszta z was się rozpakuje ;)

Odnośnik do komentarza
Gość gravitaciaa

Imię Czarek jest bardzo fajne. Podoba mi sie. W ogole imiona męskie podobają mi sie bardziej niż żeńskie. Kama gratuluję. Dalas radę. Teraz już będzie coraz lepiej:) dziś przeczytałam kolejna część wilka z wall street a teraz zaczynam reportaże o Japonii. Czekam cierpliwie, chociaż przygotowalam też lozeczko w oczekiwaniu na Natke;) pewnie urodze ostatnia i to w sierpniu. Oby nie;) czekam na wieści dziewczyny, która next?:)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Przedstawiam WAM nasza córeczkę. Garbiela Julia R. Ur przez cc 21.07.2014. Waga 3900 dl57 cm.
Wszystko da się przeżyć... Ale wiecie co..nie mam kłopotu póki co tfu tfu z blizna co z obkurczaniem macicy bardzo bolesne skurcze i ogółem z narzadami wewnątrz bolą jak jasna cholera! nie można kichnac ani kaszlnac. Potworne a brzuch trzęsie się jak galaretka.odezwę się już w domu powodzenia!!!

monthly_2014_07/lipcoweczki-2014_13735.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/010iskjouix0rnww.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdotwwpiq.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Przedstawiam WAM nasza córeczkę. Gabriela Julia R. Ur przez cc 21.07.2014. Waga 3900 dl57 cm.
Wszystko da się przeżyć... Ale wiecie co..nie mam kłopotu póki co tfu tfu z blizna co z obkurczaniem macicy bardzo bolesne skurcze i ogółem z narzadami wewnątrz bolą jak jasna cholera! nie można kichnac ani kaszlnac. Potworne a brzuch trzęsie się jak galaretka.odezwę się już w domu powodzenia!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/010iskjouix0rnww.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdotwwpiq.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Przedstawiam WAM nasza córeczkę. Gabriela Julia R. Ur przez cc 21.07.2014. Waga 3900 dl57 cm.
Wszystko da się przeżyć... Ale wiecie co..nie mam kłopotu póki co tfu tfu z blizna co z obkurczaniem macicy bardzo bolesne skurcze i ogółem z narzadami wewnątrz bolą jak jasna cholera! nie można kichnac ani kaszlnac. Potworne a brzuch trzęsie się jak galaretka.odezwę się już w domu

monthly_2014_07/lipcoweczki-2014_13736.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/010iskjouix0rnww.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdotwwpiq.png

Odnośnik do komentarza
Gość kamaaaaaaaaaa

Manamana śliczna cora;) oj obkurczanie dokuczliwe i boli najbardziej przy karmieniu...ale teraz to już będzie tylko lepiej;) fiadusia co do miejsc to prawda ja leżałam na początku z dziewczynami,które urodziły,a powinnam być na sali dla ciężarnych, wczoraj dużo wypisów było ale doszły już 3kobietki, aj chciałabyn być już w domu;)

Odnośnik do komentarza

Manamana gratuluję ślicznej córeczki :) Dużo zdrówka dla Was i szybkiego powrotu do domu.
Jakoś cicho na forum, wszystkie już na porodówce ? Nie zostawiajcie mnie samej :P u mnie na razie cisza, nadal czekam na jakieś oznaki porodu. Mam przeczucia ze przenoszę i mogę urodzić dopiero w sierpniu, czego bym nie chciała. Zobaczę co mi w czwartek na wizycie powie gin, ale ja bym chciała już urodzić.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kxacpeud9.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie,

Manamana - cudna Gabrysia :))). Serdeczne gratulacje dla Was.
Niestety obkurczanie macicy boli, pewnie ze względu na ranę podbrzusza, to po cesarce daje bardziej popalić jeszcze. Te pierwsze chwile najgorsze. Trzymaj się.

Kamaa - jeszcze troszkę i Wy też pojedziecie do domu. Ja też nie znoszę szpitali. W sumie jak wszystko jest ok, to nie wiem czemu trzeba aż 3 doby leżeć... Moja koleżanka rodziła w Anglii i chyba dobę tylko była w szpitalu. Z drugiej strony może poleż i pośpij, bo jak wrócisz do domu to pewnie zaczną się inne obowiązki ;). I czekan na fotkę Igorka :). To drugie imię, które ja biorę pod uwagę.

Fiadusia - jak się cieszę, że jesteś jeszcze ze mną :))). Już wczoraj popołudniu myślałam, że mnie opuściłaś ;). U mnie znowu nic się nie dzieje. Skurczy jako takich nie czuję, jak do czwartku nie urodzę, to wizyta, bo mojego gina nie ma. A dzieć tak mi daje popalić, że szok. Wczoraj cały dzień spał, o 19 za to wstał i do 1 w nocy tak wariował, że myślałam, że oszaleję w końcu. Aż mąż był w szoku, że to aż tak czuć. U nas na oddział nawet 10 dni po terminie nie chcą przyjmować jak nic się nie dzieje... Generalnie masakra.

gravitacia - i jak książka wilk z wall street. Mi się film strasznie podobał, tylko teraz nie wiem czy jest sens czytać, czy nie bardzo. Bo jak zupełne kopiuj wklej, albo książka źle napisana to tyko mnie wkurzy ;). Już tak kilka razy miałam. Badzo mi się za to podobał i film i książka "Lektor". Najpierw widziałam film, potem przeczytałam książkę i super.

Aania - no ja czekam z tym imieniem, bo się zdecydować nie mogę. Bierzemy pod uwagę Wiktora, Wojtusia i Igora... Mąż pierwszemu synowi wybrał imię, a ja miałam wybrać córce :))). A że jest chłopak to teraz nie wiem...

A u nas noc super. Tylko krótko. Poszłam spać ok 1 i o 7 pobudka, i tyko jeden raz siusiu :))). Musiałam jednak wstać bo mąż z synem pojechali do lekarza na kontrolę. No i zobaczymy, czy dojadą potem do przedszkola, czy do domu jednak wrócą. Niby jest już w miarę, ale kaszle dalej trochę. Chociaż mówią że może jeszcze i mc pokasływać...

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

Manamana gratuluję ślicznej i dorodnej Córeczki!
Fiadusia Na porodówkach faktycznie obłożenie, jak ja rodziłam ścisk był straszny, do 15.00 było 9 porodów - widać lipiec to dobry miesiąc na dzieci :)
Nadal nie mogę dodać zdjęć, ciągle mi wyskakuje błąd ładowania pliku, może mąż po pracy coś z tym zrobi.
Upał u nas też straszny, właśnie się zbieramy na spacer, bo później się nie da wyjść.
Miłego dnia Wam wszystkim!

Odnośnik do komentarza

Manamana gratulacje:-)
Moja córa przy Twojej Gabi to nadal skrzacik:-)
Ja wczoraj pierwszy raz kichnęłam ale na siedząco, kaszel czy dmuchanie nosa to nadal rzeczy niemożliwe ale z każdym dniem jest lepiej.
Iza powodzenia!
Ja miałam właśnie przed chwilą wizytę położnej oczywiście niezapowiedzianą a w domu rozpierdziel jak cholera w efekcie ciśnienie miałam 140/90! Jejku pooglądała Małą a mi też chciała zajrzeć w każdą dziurkę (mówiła o ranie, wkładce, piersiach) ale ostatecznie obejrzała ranę zostawiła ulotki i poszła.

Odnośnik do komentarza

Izaa trzymam kciuki za rozkrecenie akcji. A jakie masz rozwarcie bo na pewno skurcze pomogly juz troche szyjce?

Ja jestem dzisiaj nerwowa i niecierpliwa. Nie mam sily do Filipa. Moj jedzie zaraz do pracy a ja chyba zwariuje... :/ wczoraj zalozyli nam rolety i od wczoraj robie grubszd porzadki-okna myje,kanape i dywan wypralismy,firanki zaslony itd. Jednak mimo to jakos nerwy nie przechodza.. zazwyczaj robota dziala na mnie uspokajajaco a teraz nic. I nawet nie widze powodu moich nerwow. Chyba hormony buzuja...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e3o9wow09.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17qq9irv3z.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...