Skocz do zawartości
Forum

Problem...z buntującym się dzieckiem i partnerem


skarbeczki

Rekomendowane odpowiedzi

Kochana nie ma na to recepty. Każde dziecko jest inne. Partner powinien wspierać, a nie wymagać i krytykować. Samemu jest trudno ogarnąć małego buntownika. Trzeba być stanowczym i konsekwentnym, ale nie można być agresywnym. Gdy mówisz dziecku, że nie podoba Ci się jego zachowanie, opisz co czujesz, żeby on ono zrozumiało np. nie lubię znajdować buty na środku pokoju/ popychając tego chłopca źle się zachowałeś/ nie lubię, gdy ktoś krzyczy, chciałabym, żebyś mówił ciszej, to bardzo ważne dla mojego słuchu/ złości mnie, że chciałeś przebiec przez pasy....
W niektórych sytuacjach wystarczy raz zwrócić uwagę, czasem trzeba powtórzyć. Możesz ustalić zasady, że tylko raz będziesz zwracać uwagę, jeżeli ostrzeżenie nie wystarcza wówczas zastosuj karę (dziś będzie dzień bez słodyczy/ bez bajki/ schowaj do końca dnia ulubioną zabawkę). Kara musi być adekwatna do czynu. I w tym musisz być konsekwentna. Pamiętaj tylko, żebyś w wybuchu złości nie ukarać samej siebie tzn. Jak powiesz ' dziś za karę nie wyjdziemy na dwór' to powinnaś konsekwentnie nie wyjść, ale czy na pewno masz ochotę zostać w domu sam na sam...;) Za każde wykroczenie nie ma sensu karać, bo dziecko musi się na błędach uczyć ;) za to nagradzać słowami, czyli chwalić można za wszystko, żeby dziecko poczuło się wartościowe, np. widzę, że sam założyłeś buty, jesteś samodzielny, brawo! Cieszy mnie, że się nie polałeś zupą, dorastasz. Nie wyjechałeś za linie, starasz się, jesteś staranny, sprawiasz mi tym dużo radości.
Partner powinien się nauczyć podobnych pochwał ( nie tylko kar). I absolutnie przy dziecku nie powinien Cie krytykować, mówiąc, że sobie nie radzisz dzieckiem, bo wtedy dziecko udowodni, że on ma racje. Po co ma się starać, skoro już został oceniony, zaszufladkowany.
Dlatego nigdy nie mówię, że moje dziecko jest niegrzeczne. Powtarzam, że on jest grzeczny, tylko czasem się źle zachowuje. Ma zakodowane w głowie, że jest grzeczny. I jak słyszy, że coś jest dla grzecznych dzieci, to nie staje obok, ale ustawia się w kolejkę do atrakcji. Bo o nim mowa, o grzecznym dziecku. A uwierz, że czasem mam ochotę, go za uszy trzymać za oknem :p ale przecież mama musi umieć wybaczać. Nie wymagajmy tylko od dzieci,od siebie również trzeba wymagać ( to zdanie kieruję, do Twego partnera).
Nie poddawaj się! Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...