Czy jest nadzieja?

[Jjakja]

Witam, jestem mama 8 miesiecznej dziewczynki dodam ze samotna - ojciec mojego dziecka nie zachowal sie tak jak nalezy najpierw namawial mnie na aborcje przez cala ciaze sie nie odzywal ale po urodzeniu malej jest calkiem fajnym tata odwiedza ja wtedy kiedy tylko moze takze nie jest najgorzej, nadmienie ze z ojcem dziecka nie bylismy w tzw zwiazku spotykalismy sie bo sie spotykalismy nie tworzymy rodziny i nadal nie jestesmy w zwiazku - dogadujemy sie jesli mozna to tak okresliac tyle ze we mnie budza sie jakies uczucia, keidy widze go bawiacego sie z mala to serce mi mieknie i widze w nim kogos wiecej niz tylko tate , nie mam zielonego pojecia co mam z tym zrobic nie chce niczego popsuc i nie wyjawiam mu swoich uczuc - czy mysli z tym zwiazanych - tata niestety nie jest typem faceta gotowego na zwiazek ktory chce zalozyc rodzine jakies przelotne zwiazki czy spotykanie sie -tak o ! a ja w glowie niestety czasami ukladam wbrew zdrowemu rozsadkowi obraz szczesliwej rodziny - nie mam pojecia co mam z tym - z nim zrobic

[Margeritka]

to bardzo delikatna sprawa, ale mam nadzieję, że będziecie razem, tego Wam życzę... ja na początek organizowałabym tak czas, żeby więcej spędzać razem we trójkę....piszesz, ze nie jest gotowy na rodzinę, to trochę za późno, bo rodzinę to on już ma - ma dziecko, więc dorośnie też, żeby mieć żonę

[Ulla]

bardzo mi przykro kochana że tak walczysz emocjonalnie - powiem szczerze, że to dość patowa sytuacja - jednak jeżeli on jasno i konkretnie ukazał i powiedział o swoich uczuciach to myślę, że nie warto tego układu psuć a sobie mimo wszystko ciągle o tym przypominać, wiem że ciężko jest patrzeć na wspólny czas z dzieckiem jako trójki ale sama dobrze wiesz że to co widzisz jest stworzone tylko dla dziecka i to bardzo dużo w takiej sytuacji - mam nadzieję że w miarę możliwości wszystko się ułoży - trzeba poczekać

[Jjakja]

Sytuacja jest strasznie krucha bo nie chce zepsuc tych relacji miedzy nami ktore sa dogadujemy sie super o wszystkim o dziecku o naszym takim zyciu codziennym a nie chce sie wychylac z jakimi kolwiek ucuzciami poniewaz moze to spowodowac ze bedzie sie bal spotkan ze mna i tym samym ogarniczy spuotkania z dzieckiem a szczerze powiedziawszy wole zeby moje dziecko bylo szczesliwe i mialo oboje rodzicow niz ujawniac swoje uczucia

[mambach]

Cześć Jjakja. rozumiem cie ponieważ można powiedzieć ze jestem w podobnej sytuacji. tylko ja mojego byłego nie cierpię i patrzenie na niego sprawia mi ból, bo dużo wycierpiałam... jednak skoro wy umiecie się dogadać i wszystko jest ok kiedy się spotykacie ( czego u nas niema) i kochasz "tatusia" to jak najbardziej życzę powodzenia, może akurat on się wychyli pierwszy i w końcu wrócicie do siebie:)
Tego wam życzę:)

[NATKA08]

właśnie tak jak napisała mambach facetom też się zdarza dorosnąć i zmięknąć może po prosty potrzeba czasu aby zrozumiał niektóre rzeczy a przywiązanie do dziecka może mu tylko w tym pomóc czego życzę ci z całego serca

[monabarga]

Witaj,
Ja również życzę powodzenia, aby Wam się udało....powiem Ci, że z facetem to trochę jak i z dzieckiem, lubi pochwały...powiedz mu od czasu do czasu jakąś pochwałę ...może być związana z dzieckiem, np. że fajnie się bawił z małą, że świetnie sobie poradził z przewinięciem, czy karmieniem itp...samo na pewno Ci przyjedzie coś do głowy:) Powodzenia

[Jjakja]

Dzieukje wam bardzo za tyle cieplych slow wsparcia staram sie czekac cierpliwie i zyje w przekonaniu ze kiedys zwoje w mozgu zaczna mu pracowac i w koncu zobaczy ze ma obok nie tylko corke ale rowniez i mnie z tym dogadywaniem sie to musze wspomniec ze my nie rozmawiamy jedynie o dziecku ja pierwsza nigdy sie nie wychylam z kontaktem dostaje od niego czasami sms tak o nie dotyczacej malej ze np cos sie stalo ze auto sie popsulo ze ma np okropny dzien kiedy on mnie gdzies zauwazy np na spacerze albo gdzies przechodzilam to po 5 sekundach mam sms i zawsze gesto sie tlumaczy z jakis zdarzen np ze byl z kolegami gdzies tam to od razu mam sms ze jemu sie nie chcialo ze go wyciagneli itp. dziwne aczkolwiek fajne bo wiem ze nie jestem dla niego tylko matka jego dziecka tyle ze najgorsze jest to ze wiem ze gdzies tam sie z kims spotyka - z kims mam na mysli kobiety ostatnio nawet jedna nie omieszkala mnie o tym powiadomic - napisala mi ze jest jego dziewczyna, kiedy go o to zapytalam wytumaczyl mi ze to jest dziwny uklad ze to nie jest zwiazek tylko spotykaja sie od czasu do czasu ach nie wiem co mam myslec jeden wielki balagan

[Ulla]

Kochana bardzo dobrze robisz, trzymam mocno za was kciuki może faktycznie sam zobaczy co i jak

[mambach]

nie jest powiedziane ze za rok czy dwa będziecie ale może akurat za parę lat, znów znajdziecie wspólny temat nie tylko na temat dziecka ale i na wasz temat. I podziwiam Cię za cierpliwość, bo zależy ci na tym człowieku a potrafisz czekać na jego pierwszy krok...

Zatem również trzymam za was kciuki i życzę powodzenia...

[Jjakja]

Mambach tyle ze my w wiekszosci rozmawiamy o wszystkim o dziecku rowniez ale czesciej przewijaja sie tematy codziennosci typu ze samochod padl albo ze nie dogaduje sie z szefem

[paris81]

Jjakja według mnie bardzo dobrze robisz, że nie wyjawniasz ojcu dziecka swoich uczuć. Możesz go spłoszyć. Spędzajcie jak najwięcej czas razem, we troje jak prawdziwa rodzina. Mam nadzieję, że z czasem on doceni, że jesteś naprawdę dobrą kobietą i dojrzy w Tobie nie tylko matkę swojego dziecka.
Jak to mówią: nadzieja umiera ostatnia !!!

[monabarga]

Jajka, tak trzymaj i myśl pozytywnie, same dobre rzeczy się przyciągają, wyobrażaj sobie że z nim jesteś i uwierz, że marzenia się spełniają. Przeczytaj sobie jakąś fajną książkę o pozytywnym myśleniu typu SEKRET:) Tam jest też dział o związkach:)

[Jjakja]

Monabarga czytalam juz sekret nawet dwa razy 0:) i ciagle sobie wizualizuje obrazek nas jako szczesliwej rodziny i staram sobie przy tym nie robic krzywdy moze niektorzy pomysla ze zwariowalam ale ja zyje w przekonaniu moze zludnym ze my bedziemy razem pomimo tego ze np on teraz nie jest gotowy :)

[Jjakja]

paris no wlasnie niie chce go sploszyc bo nie chce takiej sytuacjo ze jak wyjawie swoje uczucia to on bedzie bal sie spotkan ze mna a tym samym ucierpi mala bo na spotkania sam na sam to jest moim zdaniem jeszcze za mala a w momencie kiedy spedzamy czas razem to przylapuje go na tym ze mi sie przyglada nie powiem jest to bardzo mile :)

[Margeritka]

bardzo mocno trzymam za Was kciuki, mam nadzieję, że się zejdziecie:) pozytywne myślenie przede wszytskim, lękiem możesz wiele zniszczyć, więc przestań się bać

[Jjakja]

Margeritka

bardzo mocno trzymam za Was kciuki, mam nadzieję, że się zejdziecie:) pozytywne myślenie przede wszytskim, lękiem możesz wiele zniszczyć, więc przestań się bać

jedyne czego sie boje to to ze on sie domysli i ograniczy przez to kontakt z corka i nic wiecej no i w srodku jest tam lek przed odrzuceniem dlatego wszystko robie powoli delikatnie

[mambach]

Masz rację stopniowo, powolutku i mam nadzieję że dojdziesz do celu:)
Kochana trzymam za ciebie kciuki:)

[Margeritka]

wymaga czasu to wszytsko, mocno trzymam kciuki!