Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

O rany, dziewczyny, trzymajcie sie w tych szpitalach! Jestescie pod dobra opieka, monitoruja Wasz stan i stan dzieci. Bedzie dobrze! Dla mamy blizniakow w poznej ciazy szpital to w sumie przyjazne miejsce. Zaufajcie swoim lekarzom i pamietajcie, ze do ciaz blizniaczych podchodza z jeszcze wieksza uwaga. To lepiej dla nas i naszych dzieci. Wlasnie sie zastanawialam, czy we czwartek nie wziac walizki na wszelki wypadek.... Powodzenia i pozytywnych nastrojow - na ile sie da.
(32t :))) nareszcie!

Odnośnik do komentarza
Gość agusia_123

Dziewczyny trzymajcie się mocno jestem z wami myślami, aż sama zaczęłam się martwić o moje Bomble. W czwartek zaczynam swój rajd po lekarzach. Najpierw pobranie krwi na wszelkiej maści badania, w piątek endokrynolog w sobotę wizyta u gin ( ponoc specjalizuje sie w ciazach blizniaczych, zobaczymy co powie)a w poniedziałek wizyta u prowadzącego ciążę ginekologa.
Julia na pewno będzie dobrze głową do góry i brzuch do przodu.
22 tydz Jk Do

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, nie martwcie sie na zapas. Julia myślałam o Tobie od rana, jak wyjdą badania. Wiesz, jak szlam na ostatnia wizytę u swojej dr. Prowadzącej to najbardziej bałam sie krótkiej szyjki a wyszłam z histeria niemalże z powodu krótkich nóżek, które mogą oznaczać w zasadzie wszystko w tym te najgorsze aberracje... Myśle, ze czułam sie tak jak Ty teraz. Potrzebowałam trochę czasu i rozmów z mężem i rodzina zeby to przyswoić. Poszliśmy na wizytę do drugiego lekarza, który nas trochę uspokoił, ale tej stres pozostanie do końca ciąży aż do porodu. Staram sie nie myślec o tym za często i wierzyc, ze będzie dobrze :) wszystkim Wam tego życzę a szczególnie wytrwałości w szpitalu i dobrych myśli. Pamiętajcie, ze tu jesteśmy dla siebie po to zeby sie wygadać tez wiec piszcie śmiało. Mnie to pomaga bardzo a szczególnie jak można skorzystać z rad mam, które maja za sobą ciąże jak nasza Monis :)
Nie traćmy wiary :) dobrej nocy!

Odnośnik do komentarza

Gosiolek jutro mam zamiar dzwonić do przychodni żeby zapisać sie na kwalifikacje i ewentualnie zapisać sie do innego lekarza jak nie będzie wyjścia.
Karolina na izbie byłam u dr. Jarczak bardzo sympatyczna i konkretna lekarka, jak na razie brak terminów niestety do niej :/
Byłam dzisiaj na pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia ;) fajnie było, położna sporo mi rozjaśniła jeżeli chodzi o cc i kwalifikacje w Zofii.

Dziewczyny w szpitalach trzymajcie sie ciepło :*

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki kochane trzymajcie się cieplutko i myślcie pozytywnie. Wiem, że to trudne bo sama przez to przechodziłam ale musicie wierzyć, że będzie dobrze. W szpitalu to trudne bo daleko od bliskich ale najbliższe wam osóbki mieszkające w waszych brzuszkach czują to co wy. Będzie dobrze, jesteście pod opieką lekarzy. My tu jesteśmy przykładem, że takie ciąże jak wasze kończą się szczęśliwie i wy też będziecie mieć zdrowe, śliczne bobaski: ) trzymam mocno kciuki i myślami jestem z wami. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

POZYTYWNE NASTAWIENIE to polowa sukcesu tak mowi moj gin. Mnie tez te usg czeka narazie spokojnie mimo iz jestem swiadoma roznicy w wadza ale do wtorku jeszcze troche czasu..

Dziewczyny od soboty mam zalozony krazek ktory sie juz raz zsunal miala ktoras tak? Lekarz mówi ze moze to przez moje zaparcia... obawiam sie powtorki ktorej nie zauwaze i to zaszkodzi..Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Julia - trzymam kciuki. Jesteś pod opieką lekarzy - to najważniejsze - trzeba się starać myśleć pozytywnie... Choć wiem, że to strasznie trudne, ale możliwe.
Dziś dzień pełen emocji. Mój mąż dostał bardzo dobrą, rozwojową pracę w Holandii, gdzie jest teraz na kontrakcie. Więc... chyba się wyprowadzamy - ma jeszcze dogadać od kiedy (mam nadzieję, że od października). Cieszę się, choć wiem, że nie będzie łatwo. Poza tym dziś o 14:30 wizyta - oby wszystko było dobrze:)

Odnośnik do komentarza
Gość mamakrakow

Witam wszystkie mamy mam pytanie czy podczas tego pobytu w szpitalu gdzie dostaje sie sterydy na rozwój płuc dzieci to często lekarze badaja waginalnie? Będę wdzięczna za ODP wszystkim wam życzę szczęśliwego donoszenia

Odnośnik do komentarza
Gość zabcia1122

mamakrakow ja byłam 2 dni na sterydach (na siemiradzkiego) to takir badania mialam robione raz, po czym lekarz stwierdził ze wszystko ok i mnie wypuścił. Oprócz tego mialam 2 x USG i 2 x KTG ;)
A Ty w jakim szpitalu rodzisz?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Julia, myśle, ze statystyki sa mimo wszystko po naszej stronie a prawdopodobieństwo wystąpienia rożnych nieprawidłowości bardzo niewielkie. Te badania przecież robi sie nie tylko po to zeby mowić nam cały czas, ze jest ok, ale także po to zeby moc wcześnie wyłapać parametry, które trzeba obserwować. Ja tak to sobie tłumacze choć jak pisałam do końca ciąży sie nie wyzbędę leku o to czy naprawdę jest ok. Głowa do gory, musi być dobrze trzeba być dobrej myśli a uwierz mi wiem, jak to cieżko...
Kociam może spróbuj sie zapisać do dr. Kajdy to moja lekarka prowadząca w Zofii przyjmuje tez w przychodni i wiem, ze robi tez ciecia może Ci sie uda do niej trafić?
28tcDKDO

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co ja tu przeżyłam w tym szpitalu....wczoraj przed południem zostałam sama na sali. Leżę sobie spokojnie a tu otwierają się drzwi i wpada dziewczyna cała pobita. Mówi że przyszła po dzieci... położyła się obok na łóżku. Myślałam że to pacjentka i ze będzie ze mna w sali. Wystraszylam się straaaasznie i tylko smsa do lekarza napisalam żeby nie robić nic pochopnie. Zaczęła moje rzeczy przeglądać wiec zaproponowalam jej jedzenie żeby się odczepila. Dostała dwa batoniki i jablko. Mówiła mi żebym tylko nie poroniła. A sama ze jest w 10 mscu. W końcu wstalam i wyszłam na korytarz ta wybiegła za mna w samym biustonoszu i na boso. Zrobiła się zadyma. Wszyscy sie zlecieli. Mi nerwy puścily i sie rozplakalam. Moj lekarz dotarl najszybciej jak mogl akurat cesarke miał. Policja po nią przyjechała. Później mój lekarz przyszedł i pochwalił ze tak się zachowałam, ze spokojnie z nia rozmawialam. Też nie wiedziałam czy jakiegoś noża nie wyciągnie. No i później skurcze mi czadu dały. W nocy kolejna akcja. ...obudziłam się po 24 00 i łóżko zalane. Majtki mokre i Kałuża na prześcieradle:shocked: Poszłam po położna zmieniła prześcieradło i zawołała do badania. Szyjka ok i chyba tym paseczkiem badał jak dobrze widzialam bo powiedział że na 100% nie wody. Że mam bardzo duże parcie przy blizniakach i to był mocz. Całą noc miałam do bani. Rano powiedziałam ordynatorowi i wziął mnie na badanie. I na oko na fotelu stwierdził ze nic nie leci. Szyjka powiedział że utrzymana i ok. Zlecil CRP i usg. Ns usg wody w normie. Dziewczyny czy myślicie że mogę być spokojna że to nie wody? Bo schizuje że coś przegapili. Ta od usg powiedziała że szyjka super jak na bliźniaki. Teraz mam skurcze takie jak codzień więc norma.
31tc2d (DK DO)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny - myślę, że wszystko będzie dobrze.

Cytrynka - ale miałaś przygody. Bezpieczne miejsce taki szpital nie ma co... Dobrze, że już po wszystkim i nic Ci się nie stało. Co do wód: jeśli na usg wody są w normie, zbadali Cię tym paseczkiem to chyba nie ma co się tym przejmować.

Dziś się też zestresowałam wizytą. A wszystko póki co dobrze. Moje córy olbrzymy: ważą po 1200 gram. Lekarka mi powiedziała, że chyba taczkę sobie będę musiała kupić na brzuch ;P Są tydzień "szybsze" niż termin. No i ułożone miednicowo obydwie - to tłumaczy napady zgagi... Ciekawe czy się obrócą czy niekoniecznie :)
Nie dostałam tylko zaświadczenia, że mogę ćwiczyć na szkole rodzenia. Cóż. Nie będę ćwiczyć. No i mam więcej jeść i odpoczywać. Zadziwiające to jest: ponieważ mam nadwagę (przed ciążą ok 80 kg przy 174 cm) nikt nigdy w życiu mi nie powiedział, że mam więcej jeść. Do tej pory przytyłam 11 kg (z tego chyba 6 w jeden miesiąc gdzieś na przełomie 4 i 5 miesiąca) i ona twierdzi, że ostatnio za wolno tyję - fakt w ostatnie 8 tygodni jakieś niecałe 2 kg, a dzieci rosną. Ciekawe na jakiej wadze się skończy :P
27t3d

Odnośnik do komentarza

OMG! Cytrynka, wspolczuje!
I jak Ty masz dziewczyno unikac stresu? Wiesz ze powinnas napisac skarge do dyrektora szpitala albo NFZ?
Sprobuj sie uspokoic i nie martwic. Skoro tak Cie przebadali, to wiedza, co mowia - trzeba zalozyc.
Naprawde wspolczuje. Jedyne co mozesz zrobic to sprobowac sie wyciszyc i uspokoic. Julia, Ty tez. Wiem, ze to koszmarnie trudne, ale stres naprawde nie pomaga.mja w takich chwilach ogladam komedie romantyczne, slucham medytacji z youtube, ogladam zdjecia z wakacji. Sprobujcie czegokolwiek, co odwroci Wasza uwage.
Moze modlitwa? Trzymam kciuki i wierze ze bedzie dobrze.
Julia, tak jak pisaly dziewczyny, statystyka jest po Twojej stronie a badania sa tez robione po to, zeby w razie czego moc wlaczyc leczenie, interweniowac. Niestety nie masz wplywu na sytuacje. W razie watpliwosci zawsze mozesz szukac kogos do dalszych konsultacji. Niestety postep medycyny sprawia ze czasem tez nadmiernie nas strasza. Nie dawaj sie!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...