Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Nie kupowaliśmy monitorów oddechu. Obawiałam sie, ze ja lub mój partner wpadniemy w paranoje, czy dzieci oddychają, czy nie. Stwierdziliśmy, ze nasze dzieci BĘDĄ ODDYCHAŁY i koniec kropka;)

Kupiliśmy nianię, tylko podsłuch, bez wideo. Używamy cały czas.

Dostaliśmy dwa łóżeczka po bliźniaczkach koleżanki, ale od urodzenia przez pierwsze półtora miesiąca spali łóżeczku turystycznym w naszej sypialni. W poprzek razem w jednym łóżeczku. Jak przestali sie mieścić i przesypiali juz całe noce to po ok. 1,5 miesiąca wyprowadziliśmy ich do ich wspólnego pokoju.

Odnośnik do komentarza
Gość Julia83

Aleksa88, to myślę że przy 25mm powinnaś zgodzić na założenie opaski, Twój lekarz wie co robi.O tym, że będę miała cc, to właściwie wiem od drugiej wizyty (9tydzień), kiedy to lekarz zauważył drugie serduszko.powiedział wtedy, że mam być świadoma o cc, bo on cytuje:"bliźniaków nigdy nie rodził dołem";) jakkolwiek to brzmi;))
Wyprawki nie robie jeszcze nawet teraz..bo jeszcze się boje.Ale drugiej strony pewnie później nie będę miała siły i się będę wkurzac na męża, że źle to czy tamto kupił;))

Odnośnik do komentarza

Bliźnięta.pl u mnie dokładnie jak piszą dziewczyny- na twardnienia pomaga magnez. Biorę po 200 mg 3x dziennie. Myśle, ze jak masz takie twardnienia to powinnaś jakos wystarać sie o zwolnienie- będziesz spokojniejsza.
Co do wyprawki, my w 26 tyg mamy juz polowe większa kupiona choć nie wszystko w domu. Pojedyncze ubranka kupowałam gdzieś od 20 tygodnia a teraz przy każdym wyjściu do sklepu staram sie cos tam kupić a reszta przez internet. Z najważniejszych to wozek juz jest i czekamy az przyjedzie :)

Odnośnik do komentarza

Ja wyprawkę zaczęłam robić około 27 tc, jak chłopcom pomyliły się pory roku, dostałam skurczy w pierwszy dzień zimy, a termin miałam na pierwszy dzień wiosny. Głównie kupiłam rzeczy do szpitala..sporo rzeczy dostałam..bardzo wiele kupiłam po porodzie, łącznie z wózkiem. Spakowałam się w 34,7 tc a urodziłam 35,3 tc. Łóżeczko mój partner rozłożył dopiero jak wychodzilismy ze szpitala.
Na start dostałam wózek, który służy mi jako wózek przydomowy, chociaż strasznie mnie już wkurza, bo daje już znaki,że jest wysłużony. Jak wiedziałam jaki chce kupiłam jak chłopcy skończyli dwa miesiące, od razu spacerówkę z adapterami do fotelików samochodowych.

Monitorów tez nie kupiłam, mam podobne podejście do Niezwariuje, chłopcy mają oddychać i już ;-).

Ostatnio kupiłam i testuje nianie, na razie spełnia swoje funkcje (PHILIPS AVENT ELEKTRONICZNA NIANIA SCD505/00).

Moja rada kupować rzeczy tylko te co są niezbędne do porodu i kilka dni po..resztę kupić jak maluszki przyjdą na świat bo dopiero wtedy tak na prawdę wiemy co jest nam potrzebne.

Spokojnej soboty dziewczęta :-)

Odnośnik do komentarza

A ja po 12 tyg zaczelam sie rozgladac i wyznaczylam zadania babciom ;) sama zaczelam kupowac troche pozniej, stopniowo, glownie w internecie. Jakos chcialam miec czas zeby sie tym nacieszyc i wykorzystac swoja wieksza sprawnosc. Teraz juz bym sie na wieksze zakupy do ikei czy smyka nie wypuscila.
Takze nam zostalo pare rzeczy ktore swiadomie odkladamy na po porodzie ( karmienie, ew. Monitory, drugi lezaczek itd) zeby zobaczyc jak jest.
Ostatnie zakupy higieniczne zrobilam w ub tyg w aptece gemini, a pare koszulek i biustonisz do karmienia w sklepie pieknamama.pl ( polecam, bo ladne, dobre jakosciowo ubrania, w roznych cenach) i przemila obsluga.
Wczoraj dostalam drugie sterydy i maialam nadzieje wyjsc na pocz. Tygodnia, ale byly zaburzenia zapisu ktg, wiec nie wiem czy tak chetnie mnie wypuszcza. Chwila stresu byla powazna, ale mam nadzieje ze jedna coreczka po prostu uciekla na chwile poza zasieg. Dobra wiadomosc z wczoraj ze zdiewczynki maja juz po 1200 g, czyli rosna na potege . Dobrej soboty!

Odnośnik do komentarza
Gość AśkaSklaśka

Hej:)
Byłam.wczoraj u gina, jedna córka 1250 druga córka 1450, w 32 TC IDE.na sterydy.do.szpitala, szyjka daje rade więc mogę dalej sprzatac i gotować mimo ze kręgosłup siada:( dziś zrobilam obiad a teraz polozylam się i kwicze ze zmęczenia a to jeszcze 2 miesiące... CC mam około 20-23.07
Pozdrawiam was wszystkie i witam nową mamę:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam pytanko czy którejś z Was dokucza moze uczucie rozwolnienia. Dosc ciezko jest mi to opisać. Od tygodnia leżę w domu i zwijam sie z bólu przez rozrywające wiązadła i bóle mięśni. Doszło do tego uczucie jak bym chciała " wypróżnić sie" ale nic z tego. Chwilowo w mojej okolicy panuje grypa żołądkowa i pare razy mnie zemdliło i pogoniło ale ratowałam sie cola której normalnie nie pije. Kilka dni był spokój a teraz znowu niemal ze rozrywa mi wiązadła to mam uczucie takiego mulenia w brzuchu czy moze to byc w jakis sposób powiązane?? Marzy mi sie zupa... Jakakolwiek najlepiej rosołek.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o drzemki dzienne to tez stosowałam taki mini rytuał. Podobny odrobine do tego rytuału nocnego, który opisałam w tym wpisie http://niezwariuje.blogspot.com/2015/05/nauka-przesypiania-nocy.html?m=1

Przede wszystkim jak juz wiedziałam, ze nadchodzi pora spania, zmęczenia a dzieci zaczynały wtedy ziewać, łapać sie za uszy (to bardzo ważny sygnał- za duzo bodźców lub pora na sen) to odkładałam wszelkie zabawki, zeby tych bodźców było jak najmniej, troche wyciszalam je i odkładałam do łóżek. Były momenty, ze jedno z nich było bardziej zmęczone, wiec odkładałam je, wiedząc, ze szybko zaśnie a drugie poza ich pokojem, w salonie lub w korytarzu, brałam na ręce. Nasłuchiwałam dźwięków z niani czy to pierwsze juz zasnęlo i kładłam drugie do jego łóżeczka. Takie noszenie na rękach trwało moze 2-3 min, maksymalnie ok. 5 min. Ogólnie dzieci nie zasypiały na rękach nigdy. Od początku były uczone tego, zeby same potrafiły sie uspokoić. Nie płakały, bo dokładnie, dzięki planowi dnia, wiedziałam, kiedy skończyła sie aktywność i pora na sen.
Czasami przysłanialam im zasłony, teraz lekko opuszczam rolety.
Nie włączałam kołysanek. Kołysanki sa tylko na noc u nas. Kładłam ich często tak oddzielnie, jedno po drugim, bo jak juz zaczęli stawać w łóżeczkach to wyjmowali smoki z buzi i rzucali w to drugie, zeby zachęcić je do zabawy... no i sie zaczynał cyrk ;)
Maja szmaciane zabawki, które sa z nimi od urodzenia i z nimi zasypiają. I służą tylko do zasypiania, poza tym mogłyby pewnie nie istnieć.

Odnośnik do komentarza
Gość Julia83

Cześć dziewczyny:)) u mnie weekend minął leniwie..z reszta poniedziałek też się tak zaczął;))tylko pogoda kiepska:((
Mój synek mnie dziś zaskoczył, rano śpiewał do brzucha dla sióstr:)) widok powalający:))
Miłego dnia:))

Odnośnik do komentarza

Czesc
Ja nadal w szpitalu na dosc mocnych lekach rozkurczowych - od dzis maja zmniejszyc dawke. Do konca tygodnia poleze, a pozniej sie zobaczy. Dziewczynki bardzo kopia, a macica wciaz intensywnie twardnieje, ponoc po 32 tyg to sie uspokaja, bo juz jest na maxa rozciagnieta.
Dobrego tygodnia! Trzymajcie sie

Odnośnik do komentarza
Gość Julia83

Mnie coś dziś brzuch pobolewa://oby nic się nie działo z szyjką?w czwartek mam wizytę..oby nic się nie działo, co mój lekarz to od razu szpital proponuje.
dziewczyny też się wierca bardzo dzisiaj:)boksują się chyba;))
Jestem za pisaniem tygodnia ciąży:)
22tydzień:)

Odnośnik do komentarza

cytrynka,
Dobry pomysl! Ja 29.5dni. U mnie magnez, lutinus i adalat. ten ostatni bardzo mocny lek obnizajacy cisnienie, super dziala rozkurczowo, ale mam po nim straszne migreny i jestem bardzo slaba. Od dzis maja mi zmniejszac dawke.
Ty wiesz do kiedy polezysz? ja moze do konca tego tyg, jesli skurcze beda rzadkie a szyjka bez zmian, albo do 32 tyg jesli trzeba bedzie wrocic do wiekszych dawek tego leku. W sumie czuje sie bezpiecznie, ze monitoruja sytuacje, ale smutno i sie dluzy.
Trzymajcie sie

(29 tyg. 5 dni)

Odnośnik do komentarza

No to się cieszę że pomysł z tyg ciąży się podoba;)
Ile tu będę nie mam pojęcia. Pewnie do porodu chyba że skurcze się zmniejsza. Mi leki za bardzo nie pomagają. Ale to słabe leki wg mnie. W poprzedniej ciąży brałam fenoterol ale został wycofany i tylko dozylnie można w szpitalu. Może u mnie nie ma jeszcze takiej tragedii żeby włączyć kroplowke. Ktg jeszcze tez mi nie robią a ciekawa jestem czy te skurcze by się zapisaly. Szyjka od przyjęcia do szpitala w badaniu na fotelu bez zmian 1, 5 cm i rozwarcie na pól opuszka. Ale to druga ciąża wiec rozwarcie może być. Ciekawe jak na usg ta szyjka wygląda. W środę się chyba dowiem.
Tęsknię strasznie za córka ale nie chcę żeby przyjezdzala do szpitala. Modlę się o ten skonczony 32 tydzień chociaż. Jakas taka magiczna granica jak dla mnie. To jeszcze 3 tyg muszę nogi zaciskac.
29t0d.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny postanowione ... Nie wracam do pracy przed porodem. Nie wiem jak wytrzymam tyle w domu i to leżąc. Ale nie bede ryzykować zycia moich bąbelków. 02.06 wybieram sie na połówkowe, nie moge sie doczekać. Od czasu kiedy leżę brzuch juz tak nie twardnieje i bóle sa mniejsze. 08.06 wybieram sie do prywatnego lekarza poproszę go o 3 tyg. zwolnienia. 1.07 wybieram sie na przyspieszony urlop 4tyg a potem zacznę swoje macierzyńskie. Czuje coraz silniej i cześciej ruchy dzieci :-) cos wspaniałego. Wczoraj pierwszy raz odważyłam sie wejść do dziecięcego sklepu jednak nie mam odwagi nic kupic. Jeszcze troszkę. Nie chce nic zapeszyć. Do 3 m nikomu nie mowilam o ciazy. Tak bardzo sie boje je stracić.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :-) Cytrynka251 dobry pomysł z tymi tygodniami, jako, że jestem rozpakowana, pozwolę sobie napisać chłopcy mają 3 m-ce i 1 tydzień. Mogę się trochę pożalić? Dziś też mamy kiepski dzień :-(. Chłopcy marudzą od rana, nawet Maciuś grzeczniejszy z braci. Nie wiem czy to przez pogodę, czy znowu coś zjadłam, chociaż dalej uważam. Do tego doszło szczepienie i wrzask w nieboglosy. Jak my dziś przetrwamy ten dzień :-(. Chłopcy urodzili się z tą samą wagą startową, a teraz już jest między nimi różnica 0,5 kg Maciuś 5,580 a Łukaszek 5,080. Pani doktor stwierdziła, że to nic. Wygląda dobrze, nie dała nam już skierowana na morfologie, to znaczy, że dobrze ;-).

Niezwariuje masz może jakiś patent na obcinanie paznokci? Bo ja nie nadążam obcinać ;-). Nie wiem czemu, ale tylko Łukaszek się drapie..Maciuś jeszcze nigdy się nie podrapal, a obcinam w tym samym czasie.

Pozdrawiam Was serdecznie, dzięki, że mnie wysłuchałyście.

Chłopcy mają 3m-ce 1tydzień ;-)

Odnośnik do komentarza

Blizniaki.pl, tez uwazam, ze dobrze robisz.z perspektywy paru tygodni dalej juz widze, ze ta ciaza wcale nie musi byc latwa i odpoczynek naprawde moze pomoc.
Monis pogoda pewnie ich drazni jeszcze bardziej niz nas. Juz 15 prawie, wiec do konca dnia nie tak duzo.
Ja tez dzisiaj marudna, zniechcona i smutna.
Trzymajcie sie
(29t5d)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...