Skocz do zawartości
Forum

Dzieciątka Styczeń 2014


Rekomendowane odpowiedzi

witajcie
dawno nie pisałam, ale widzę że forum żyje. nie nadąrzałam z czytaniem
ja w Nowy rok trafiłam na dwudniową obserwacje, weekend w domu , po czym we wtorek do szpitala, termin miałam na 8 w środę i myślałam że troszkę poleżę bo nie miałam żadnych bóli . w środę lekarz zlecił mi test oct, bóle się pojawiły i znikły, ( ciekawska: położna kazałam mi się szczypać po sutkach aby przyspieszyć - choć nie wiem czy to to ale zadziałało)a wieczorem odeszły mi wody, i tak od soboty wieczorem jestem w domu ze swoim synkiem:)

POzdrawiam wszystkie te po i oczekujące

Odnośnik do komentarza

Ja w grudniu jak byłam na wizycie to lekarz mi powiedział, że mam uważać i odpoczywać bo chyba za dużo się ruszam i główka dziecka jest za nisko, tak ze dodam, że jak chcecie przyspieszyć poród to oprócz ww. masażu sutków, polecam dużo chodzić po schodach. Ja w grudniu schodziłam po schodach szybko non stop (bo mam na dole łazienkę a mieszkam na górze) no i o mało co bym nie urodziła.
Pozdrawiam zniecierpliwione :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk31bmnvrhj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qtch3eeaeqes1uy9.png

Odnośnik do komentarza

agamu z tymi schodami to ja dzisiaj jak sobie przypomnę to ja miałam :) z nadmiaru adrenaliny skakałam po 3 schodki w górę i w dół (mieszkam na 2 piętrze) jak mi zalało mieszkanie, bo na dole Panowie z administracji zakręcali wodę w pionie. No ale to tylko jeden dzień, bo tak na co dzień to spokojnie sobie po nich chodzę. Może coś w nocy u mnie się ruszy z tego powodu..oby :)

Izabel ja tak z tymi palcami u rąk mam od 3 miesięcy, bolą na zgięciach, bo są strasznie spuchnięte. Już prawie od pół roku obrączki nie noszę..

ewi dawno Cię u nas nie było, gratulacje z powodu narodzin synka i powodzenia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm42xg6qv1.png

http://s5.suwaczek.com/20120901310123.png

Odnośnik do komentarza

Noo po 1 dniu to może jeszcze nie będzie efektu, ja tak z 2 tyg. biegałam..., tyle, że byłam dopiero w 8 miesiącu. Teraz w 9 miesiącu to może będzie szybszy efekt, bo i dziecko jest większe i bardziej naciska. Ogólnie chodzi o to żeby się ruszać, choć pewnie niejednej będzie trudno z brzuszkiem, bo jak tu biegać po schodach, jak niekiedy nawet nie idzie wstać z łóżka ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk31bmnvrhj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qtch3eeaeqes1uy9.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski!
A ja mam problem... Od wczoraj miałam mega sresującą sytuację, nie obeszło się bez policji dziś, żadna tam awantura ale zastraszanie, szntaże i takie rzeczy... Od rana miałam okropny ból w dole brzuch, aż promieniowało na nogi. I tak co parę godzin. Za każdym razem gdy próbuję się przespać po 1-3 godz budzi mnie ten ból. Byłam pod prysznicem- i nic... teraz miałam dodatkowo do tego jakieś skurcze, ale minęło po kąpieli. Czułam ból mocnego naprawdę mocnego kłucia i napierania jakby na ten kanał, na pochwe czy szyjkę maxcicy ( sama nie wiem). Nie wiem co robić. Nie są to regularne skurcze ale jak już boli to mocno boli i boję się, że to ze stresu
A i czop od wczoraj mi odchodzi.

Odnośnik do komentarza

Ychna współczuję ;*
Ale ja też mam teraz takie mega problemy.. I sama nie wiem, czy chcę teraz rodzić czy nie. Chciałam włączyć "stop" rozwiązać problemy i potem zając się ciążą, dzieckiem. Chociaż na parę dni.
Kąpałam się, trochę mi minęło, ale teraz znów. Przy tym bólu są skurcze jednak brzuch mnie nie boli spektakularnie.. Poczekam na rozwój...

Odnośnik do komentarza

Wlasnie biorac dzis prysznic dokladnie o tym samym pomyslalam:-)
A mojego lekarza udusze, narobil nadziei a tu nic sie nie rozwija :( nawet u rodzicow zostalam, zeby blizej do szpitala miec i nie byc sama w domu! Ale dzis wracam do siebie, czeka na mnie cala kuchnia do umycia:-)

A wy jak sie czujecie dzisiaj?

Odnośnik do komentarza

Z tymi wodami podczas prysznica to i ja się boję.
Mi wczoraj na wizycie lekarz powiedział, że mam już dość mocno skróconą szyjkę i zaczyna się coś dziać... I nawet wczoraj miałam dwa skurcze co godzinę (chyba skurcze bo nie jestem jeszcze w stanie dokładnie tego odróżnić. W każdym razie brzuch był napięty i bolał podobnie jak na okres). Ale nic więcej się później nie działo :(
No zobaczymy czy któraś z nas napisze jutro, że jedzie na porodówkę bo w końcu jutro pełnia.... :D Może to tylko takie zabobony....

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie bojcie sie odejscia wod
napewno zorientujecie sie ze odchodza ale wezcie tez pod uwage ze bardzo rzdko zaczyna sie akcja od ujscia wod zazwyczaj zaczyna sie skurczami. Trzymam za was i za siebie kciuki bo sama spodziewam sie syna.. Pozdrawiam ..

Odnośnik do komentarza

Przy filiżance ziólek z liści malin sobie do Was piszę - a jak juz kupione, to wypiję niby to i tak na zdrowie, więc nic nie zaszkodzi ;)

Ja co do odejścia wód płodowych, to obaw nie mam, ale ciągle łudzę się, że mogłoby się od tego zacząć, przynajmniej od razu wiadomo, że już można się zbierać powoli do szpitala, a z tymi skurczami, to tak jest jak jest. Człowiek nie wie, czy to już TE, czy są regularne i jak już się nadzieja pojawi, to wszystko przemija....
Mi lekarz nadziei już w grudniu narobił, więc mocno czekałam na 2014 i na rychły poród, a tu już 15 i co i dalej bańkowaty pingwinek się kula.
Dziś rano byliśmy z mężusiem po świeże bułeczki i na małych zakupach, w drodze powrotnej zabrałam torby z auta do domu - ze względu na obawy przed zawilgoceniem rzeczy - na co mąż "co jednak się rozmyśliłaś i zamierzasz przywyknąć?" :D Heh no tak, może jak ja zrezygnuje i przestane z każdą minuta tak mocno wyczekiwać, to się pojawi lada moment ;)

Odnośnik do komentarza

Szkoda ze z tymi porodami nie ma tak jak na filmach tam je nagle dopada i zaraz rodza haha no my musimy troche poczekac obserwowac swe ciala
a co do skurczy to jak beda coraz czestsze i nasilajace sie to wtedy zapewne to bedzie to ....:) Ale napewno kazda z was (nas) rozpozna ze to juz blisko..Ale wiem ze czym blizej terminu tym chcialoby sie juz miec porod za soba a malenstwo w ramionach ..:) Buziaki

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, właśnie obejrzałam "porodówkę" na TLC i uryczałam się jak bóbr. Matko to jest COŚ pięknego, niesamowitego! Do tego na myśl, że zaraz będziemy z mężem tulić nasze Serduszko poryczałam się jeszcze bardziej :)

Teraz już oszaleje z tego wyczekiwania, ale co by nie było dam radę, byle by tylko móc Go już tulić :)))

Odnośnik do komentarza

Kochane jak ja Wam życzę juz tych porodów,tak czytam o Waszch wyczekiwaniach,jak sie męczycie..z calego serca trzymam kciuki aby spelnily sie te pragnienia..moj synek dzis pokazal na co go stać, całą noc nie spaliśmy..za to malec odsypia teraz w dzień

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...