Skocz do zawartości
Forum

Dzieciątka Styczeń 2014


Rekomendowane odpowiedzi

witam dziewczeta, dopiero dzisiaj wrocilam ze szpitala z moja sliczna Agniesia :) musieli mi robic cc bo mala byla owinieta pepowina a ja mialam zatrucie ciazowe o ktorym nie wiedzialam i morderczo wysokie cisnienie, ale na szczescie wszystko jest juz dobrze, moj klopsik ma 3450 gram i 55cm :)

Odnośnik do komentarza

Ala - gratulacje!

jaki to klopsik? Mój synus jeszcze siedzi w brzuszku, a już wazy prawie 4200g, więc to będzie kluseczka :) Zresztą na zdjęciach 3D od lekarza widać, jakie ma pucki na polikach :))
Kochana, miałaś cc opowiedz jak odczucia i jak się miewałaś zaraz np. na drugi dzień i jak się masz teraz?
Mnie ze względu na wagę dziecka straszą cc, a ja bardzo chcialabym naturalnie urodzic :/

Odnośnik do komentarza

Tak naprawde to tego sie nie da opowiedziec :) I tak sie rozpisalam a ze szczegolami byloby o wiele wiecej :) Zreszta nie ma juz o czym mowic na szczescie jest juz po wszystkim :) I taka prawda ze jak zle by mialo nie byc to juz Was to nie ominie niestety ale nagroda za to jest najwiekszy skarb :* Mi bardzo pomagalo w chwilach gdy myslalam ze juz naprawde nie dam rady jak tatus mowil do mnie czy chce juz miec Maciusia na rekach albo jak polozna mowila ze juz glaszcze go po glowce i czy ja tez chce :) To wstepowala w czlowieka taka sila ... :D:D:D:D Powodzenia dziewczyny i piszcie jak u Was bylo :) A co do karmienia ja myslalam ze nie bd miala pokarmu bo mam male piersi a mam go az za duzo :) W szpitalu mialam nawal i musialam odciagnac i do domu kupilam laktator i takiego nawalu juz nie ma ale odciagam po troszku w razie jakiegos wypadu na dniach zeby miec co zostawic babci :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5e1e5tf4um.png

Odnośnik do komentarza

samo ciecie jest okropne, niby znieczulenie ale i tak sie czuje jak "wygniataja" malenstwo z brzucha, czuc wszystkie szarpniecia... Znieczulenie trzyma do 8 godzin a od razu z sali operacyjnej przeniesli mnie na normalna razem z dzieciatkiem i zostawili sama, na drugi dzien tragedia zeby wstac z lozka, wszystko boli i kreci sie w glowie ale juz kolejne dni sa coraz lepsze. Jesli chodzi o moja cisnienie to mialam 160/110 i nieprawidlowy zapis ktg, mala sie juz bardzo malo ruszala i tetno jej spadalo do 110. Niestety przez to ciecie nie mam pokarmu i musze mala karmic sztucznym mlekiem :(

Odnośnik do komentarza

Monika aż się popłakałam ze wzruszenia jak czytałam Twój opis porodu.. :) dzielna byłaś kobitko, gratuluję i cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło mimo malutkich komplikacji. Kurczę jakbym zobaczyła te kleszcze i tyyyle ludzi wokół mnie to bym się strasznie wystraszyła. To fajnie, że miałaś do samego końca faceta przy sobie, który Cię wspierał. A nie ciekawiło Cię wcześniej jak tam to wygląda? Ja to pewnie następnego dnia będę się oglądać :D teraz mocno krwawisz i boli po tym pęknięciu szyjki? Też mam małe piersi i też się obawiam, że mleczka nie będę miała tyle, by wykarmić, ale trochę mnie już uspokoiłaś :) dużo Ci podrosły jak się pojawił pokarm, bo ja wczoraj kupiłam stanik do karmienia o jedną miseczkę większy i nie wiem czy tyle aż urosną. Wybacz trochę dużo pytań zadałam :)

Ala Tobie również szczerze gratuluję! :) też się pewnie najadłaś sporo strachu z tą pępowiną, słabym tętnem.. A tego zatrucia ciążowego to Twój lekarz nie wychwycił wcześniej?? A mleczko prędzej czy później się pojawi zobaczysz.

A mój mąż się chyba już namyślił i chce być przy mnie podczas porodu :) :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm42xg6qv1.png

http://s5.suwaczek.com/20120901310123.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ja stanik od początku ciązy to mam juz o dwa rozmiary większe a i teraz coś się zwiększając. Dziś w nocy byłam mokra, tak mi cieklo z jednej piersi.

Cesarki się boje wlasnie z tego wzgledu, że ta rana później zajebiscie boli... Miałam operacje na wyrostek i dlugo do siebie dochodzilam, a rana mniejsza o polowe i wyrostka raczej nie wyszarpywali ze mnie. Wszystkie powloki naciete, zgiąć sie, kichnąć, kaszlnąć DRAMAT. Czlowiek chodzi przygarbiony, bo ma się wrazenie, że sie rana otworzy, a gdzie tu jeszcze dźwigać dzidziusia - a mój okruszkiem nie będzie...

Dziewczyny napiszcie co byscie zrobiły na moim miejscu. W szpitalu zmierzą dzidziusia i powiedza, że waży 4500g (wiem od swojego lekarza i mam na to od Niego dokument w razie W, że od tej wagi każdej kobiecie w Pl przysluguje cc). Zmierza moje szerokie biodra i powiedzą, ze spokojnie dam rade urodzić naturalnie, ale decyzja nalezy do mnie i co tu zrobic? Dla bezpieczeństwa dzidziusia i braku komplikacji np. dystocji barkowej - chociaz lekarz powiedzial, że mi to nie grozi - nalezalo by wybrać cc, ale psychicznie i fizycznie wolałabym naturalnie i co wziąc pod uwagę? Swoje odczucia? Może ja źle myślę i myslę tylko o sobie, a tu cc byłoby najlepsze dla dziecka...
Eh, jestem rozbita, mam już chyba depresję z tego powodu, tym bardziej, że wiem, że każdy kolejny dzień to kolejne gramy u mojego Maluszka...

Gratuluje wszystkim "rozpakowanym" styczniówkom:):)

Odnośnik do komentarza

Justyna odciągam swój pokarm bo w szpitalu nie mialam pokarmu,kazali odciagac zeby laktacje pobudzić,a w tym czasie dokarmiali mieszanka..teraz mam pokarm a moja kruszynka przy cycu zaraz zasypia,wiec odciągam i karmie widzę wowczas ile malenstwo zjadlo,i ze zjada..ale mój Aleksander to wczesniak wiec i sily nie mial na cyca ciagniecie

Odnośnik do komentarza

Monia ja tez kilka dni po porodzie nie wytrzymalam i zajrzalam jak tam wyglądam,aż sie poplakalam..tez mialam pękniętą szyjkę i krocze cięte..takich sińców w życiu nie widzialam..mezowie powinni byc przy porodzie,niech widza ile nas to szczęście kosztuje. Mój mąż bardzo to przezyl,pozytywnie.Teraz jakby bardziej docenia mój trud,mnie. Okazuje więcej uczuc.

Odnośnik do komentarza

Izabel to nie jest tak jak dziewczyny czasami opisują , ja idąc na cc byłam przerażona , jeszcze przed cc plakalam, tak sie bałam . Wszystko było sprawnie , ja trafiłam na wspaniałych ludzi przy operacji , jesli chodzi o znieczulenie to moge śmiało powiedziec ze to nie jest nic czym można by było sie martwić , ja dostałam najpierw zimny spray na plecy troszkę znieczulajacy , pozniej poczułam uklucie a pozniej to juz nie czułam żadnego bólu , sama operacja przemija spokojnie i pomału , jedyna rzecz która czułam to to ze ktoś mnie dotyka , ze cos przy mnie robi , nic wiecej . Pozniej po operacji czułam jak schodzi znieczulenie i to czułam bezboleśnie , pod wieczór poczułam bol w ranie ale nie brałam żadnych zastrzyków , dla mnie to był bol jak przy miesiączce , dopiero na drugi dzien przy wstaniu rzeczywiście jest dosyć mocny bol no i przy kaszleniu , kichaniu. Dochodzą jeszcze skurcze macicy ale to tez ja odczuwalam jako silne bole miesiaczkowe. Dziś jest 3 po cc i jest coraz lepiej , szwy ciagna czasami ile ogólnie jest dobrze . Pozdrawiam serdecznie , wiem ze to nie jest łatwa decyzja .

Odnośnik do komentarza

Justyna bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :*
Pewnie i tak do samego rozwiązania będą mnie gryźć wątpliwości i strach, ale na to juz nie ma rady. Wszystko się wyjaśni jak juz się akcja będzie miała zacząć :)

Matuchno kochana, to sie tak straszliwie dłuży, że cała ciąża w porównaniu do tych ostatnich dwóch tygodni, to pestka. Termin 17.01 - liczyłam na szybsze rozwiązanie, byle po Nowym Roku ;) Już sie tak bardzo nie moge doczekać, żeby zobaczyć mojego Olafka i móc Go tulić :)
Mam odczucie, że czekam na rozwiązanie, a ono jest niby blisko, ale jednocześnie nierealnie daleko i może i kobiety rodzą, ale żeby mnie to miało tyczyć?! I tak z dnia na dzień coraz to bardziej sie ode mnie oddala myśl, że kiedykolwiek w ogolę urodzę :P Torby w samochodzie, kot opiekę ma załatwioną, w domu błysk, a do pokoiku juz nawet nie zaglądam, bo niecierpliwość wzrasta jeszcze bardziej.
Mój Mąż będzie przy porodzie, a po narodzinach będzie conajmniej 2 tygodnie ze mna i naszym pierwszym dzidziusiem :):) Jedyne co nas nieco martwi, że dziadkowie będą też chcieli się nacieszyc i będą codzień sie pojawiać na wizytach... ale wszystko jest do przezycia i może nie będzie tak źle.

Odnośnik do komentarza

Izabel nie jesteś w tych poglądach sama, ja mam termin porodu taki sam jak Ty, jeszcze 3 dni nie licząc dnia dzisiejszego, a tak samo wydaje mi się, ze nigdy nie urodze i nie jest mi to dane. Mam takie ogromne wrażenie. Mam koleżankę, z którą razem przechodziłyśmy ciążę, bo miała termin na wczoraj i wczoraj rzeczywiście urodziła. Czuję się teraz nie dość, że 10000 razy bardziej zniecierpliwiona to w dodatku opuszczona ( nie będzie czasu na pisanie i narzekanie, ona nie bd miała już na co :c ) i zrezygnowana. De fakto od wczoraj się bardzo dobrze czuję jak na pozostałe dni, nic nie boli, więcej śpię, jestem wypoczęta więc ciąża mi tak niedoskwiera ale i tak dni dłużą się niemiłosiernie i ta świadomość, że możesz urodzić po terminie.. eh.

Odnośnik do komentarza

Sarah, mam tak samo. Czuję się coraz lepiej, śpię nawet na plecach, co było juz awykonalne... Jak to czlowiek jest w stanie do wszystkiego sie przystosować ;P
Wszystkie koleżanki ze zbliżonymi terminami juz wszystkie rozpakowane, a było nas 5 i teraz zostałam ostatnia na ciążowym placu boju. Tak jak mówisz, nie ma juz z kim ponarzekać, co prawda rozumieją i wspierają mnie, ale one są juz na innym etapie, a ja się ślimacze z tym porodem.
Do terminu 4 dni i pewnie nic się nie wydarzy, w pt KTG i pewnie oczekiwanie do 21.01 na wizytę i decyzje co do "rozpakowania" nas :):)

Może dzisiaj "pękniemy"?? :)
Dzisiaj 13sty - nie jestem przesądna, ale ciagle nuci mi się fragment "...wszystko zdarzyć sie może" i wiadomo w jakim to sensie:D

Odnośnik do komentarza

Nanett ale wredny ten Twoj lekarz, moj mi dal az do 27 a termin na 19.01. W czw do niego ide- mam nadzieje ze ostatni raz. U mnie kuzynka ma na 15 a bratowa drugi termin na dzis i u zadnej nic sie nie dzieje. Zaczynam sie bac porodu :( zaczynam spac lepiej co mnie cieszy ale wolala bym zeby maly juz byl z nami.wczoraj skonczylismy malowanie pokoju malego a dzis ur mojego M. Oj ta piosenka faktycznie wnosi duuuzo optymizmu :)

Odnośnik do komentarza

To zadziwiające dziewczyny ale i ja jakoś lepiej się czuję. Nie bolą już mnie tak plecy ani nawet biodra w nocy. Co prawda kręcę się co chwilę i wstaję na siku ale tak na prawdę to nie jest tak źle. A może to właśnie jest jakiś znak, że urodzimy na dniach (tzn 2-3 dni)? Mi również do terminu zostało niewiele (5 dni) i mam jakieś wrażenie, że urodzę w tym tygodniu :)
Nanette ja dostałam zwolnienie do terminu porodu a jak nie urodzę jeszcze to mi przedłuży. Dziwny ten Twój lekarz...

Odnośnik do komentarza

Nigdy więcej do niego nie pójdę, na kontrolę po połogu idę do innego, bo mam go już dosyć.. w połowie ciąży zmieniłam na niego, bo mojej ginekolożce skończył się kontrakt z przychodnią i już nie przyjmowała :/ wiecie, że do tej pory nie mam zrobionego przez niego badania na paciorkowce? Jak zacznę rodzić to pewnie w szpitalu będą uważać, że je mam dla bezpieczeństwa dziecka..

właśnie wróciłam z poczty, wysłałam wniosek o wcześniejszy urlop do pracodawcy.. więc klamka zapadła. Teraz Zuzka musi szybko przyjść na świat, żebyśmy nie straciły tych 3 tygodni :)

Ja też się jakoś tak dobrze czuję, śpię jak dziecko zwłaszcza nad ranem, żadnych skurczy przepowiadających, dzisiaj KTG wyszło w porządku. Wszystko już przygotowane, pościel w łóżeczku założona, moja mama nawet wyhaftowała na pieluszkach tetrowych różowe kwiatuszki dla pierwszej wnuczki :) :) :) ja chcę już rodzić!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm42xg6qv1.png

http://s5.suwaczek.com/20120901310123.png

Odnośnik do komentarza

ja byłam u lekarza tydzień temu, kolejną wizytę mam w najbliższą sobotę, termin na 01.02 a zwolnienie powiedział że mi już wypisze do końca tzn do 02.02 (to jest niedziela), więc kurcze rzeczywiście dziwny ten Twój lekarz, hmm z resztą ja nie wiem czy tak możesz iść wcześniej na macierzyński....ciekawe na jakiej podstawie...skoro nie ma jeszcze Dzidziusia... może zadzwoń do swojej kadrowej albo do ZUSu żeby się dowiedzieć jak to jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a3yi2a2yt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...