Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

Hej ! Dziewczyny idę robic sobie kawe moze ktoras wpadnie razem sie napijemy? :)

Agata, fajnie ze wiecej o sobie napisalas. Jak wolisz zebysmy sie do Ciebie zwracaly? Agata czy Krecik? O serducho dzieciątka jeszcze się nie martw, myślę że wszystko jest w porządku a to po prostu za wcześnie. Daj znać jak będziesz już po wizycie u lekarza. Francję można polubić, jednak jest to kraj specyficzny, i jak dla mnie to trzeba zaakceptować że tu tak jest i koniec, nie ma co dumać za wiele.

Paulina, przyznam się bez bicia że płaczę ze śmiechu przy Twych postach ! Mam nadzieję że kiedyś się poznamy osobiście. Aco do Milli to mi chodzilo bardziej o Twoją nieobecność 'duchową' może czuje że mama jest nie taka jak zawsze, albo masz więcej obowiązków i mimo że jesteś blisko to mniej czasu z nią spędzasz? Takie tam moje gdybanie, Ty i tak wiesz najlepiej bo jesteś matką, a ja się mądrzę to przynajmniej czuję się przydatna.

Marzenka, u mnie to i rozstępy i dodatkowe kilogramy. Łudzę się że spadną jak skończę karmić ale czarno to widzę :D

Z mojej kawki to tyle wyszło co nic, Tusiek się obudził i T dzwonił że pielgrzymki znajomych się do nas wybierają, szczerze mówiąc to nie wiem po co bo w kwestii przesypiania nocy Marty czy mojego samopoczucia w domu to nic się nie zmieniło... tak, nie mam ochoty na francuskie towarzystwo. Mam tylko nadzieję, że nie dotrą, nie lubię sama spędzać czasu ze znajomymi T, jak on jest to inaczej bo ich zagada, a ja o czym mam rozmawiać? Córka wzywa do zabawy i tyle to z mojej leniwej niedzieli ...
Buziole

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

kasia a ja już buty ubierałam, żeby na kawę przybiec... co do książek to wynajduję w internecie, na amazonie jest dużo darmowych pozycji po francusku, po polsku to już inna historia, empik chyba też dobry ale nie wiem czy do kindla się nada bo pdf zabezpieczonych nie odtwarza. trzeba by zerknąć jakie tam sprzedają. dziwne z tymi pielgrzymkami, chyba też bym nie miała ochoty. na basen chodziłam z Zosią ale niezbyt często bo nowe badania wykazały, że to może prowokować alergię u maluchów. ja jako, że staram się wszystko wypośrodkować chodziłam od czasu do czasu, czyli ani tak ani siak. kompleksów nie miałam bo nawet przy nastolatkach wyglądałam jak modelka, pomimo tych okropnych nadkilogramów... no ale niemieckie społeczeństwo do najszczuplejszych nie należy :36_2_21: nawet bikini się nie powstydziłam...

paulina tak jak reszta dziewczyn uwielbiam twoje posty. mam nadzieję, że się wyspałaś. moje dziecko wyrodne, spać z nami nie chce.

krecik witaj ! widzę, że wiekowo będziemy miały maluchy podobnie, bo moja mała prawie jak twoja, no i ja też teraz w ciąży. dodam jeszcze swoje 5 groszy a propos deklaracji ciąży: świstek dostajesz od lekarza, który ciążę stwierdził i wysyłasz do caf i cpam. a z takich pytań ciążowych to jak samopoczucie? masz mdłości? co do serduszka jak ja byłam ostatnio to niby 6 tydzień był i też nie było jeszcze więc spokojnie bez obaw. normalnie zaczyna bić chyba dopiero w 8 tygodniu z tego co pamiętam.

marzenka u nas też leżaczek był rzeczą niezastąpioną. szczególnie w czasie kolacji.

monik trzymam kciuki, żeby wszystkie aniołki poszły jak świeże bułeczki!

wczoraj było miło i sympatycznie, dziś mi smutno bo tęsknie za tymi wszystkimi oszołomami. poza tym Heidelberg piękny, szczególnie świątecznie udekorowany i z marche de noel. a po łażeniu popołudniowym zasnęłam o 20 razem z dzieckiem, ledwo po schodach do sypialni doszłam. dziś rano z łóżka się wywlec nie mogłam bo kręgosłup mi się zablokował i ledwo chodzę. czuję się jak staruszka.
idę bo dziecię po drzemce wstało a mąż w ogrodzie szaleje więc jej nie słyszy ;) zaraz ich wyciągnę na market świąteczny bo od piątku jest też i u nas :)
będę wieczorem. buziaki!

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi dzialaj! Oby ci sie towarzystwo rozkrecilo i jakas sympatyczna kolezanka znalazla.
Dziewczyny zamowilam pralke na pixmanii i chociaz w profilu mam odnotowana transakcje to nie dostalam zadnego maila od nich czy mam rozumiec ze nic nie kupilam (z biletami lotniczymi wiem ze tak jest ale to chyba nie to samo).
Moj mowi ze moze dlatego tak bo jest niedziela ...????
Powiem wam ze mam jakies czarne wizje co do przyszlosci,nie wiem czy to mozliwe ale mysle ze bedzie duzy kryzys ekonomiczny i unia sie rozleci...
Jakos widze ze coraz wiekszy burdel sie wszedzie zrobil,za duzo biednych panstw za szybko dolaczylo do Europejczykow .
Znowu ogladalam program o 2012 ...

Odnośnik do komentarza

Dotka, sprawdź folder spam, może tam jest. Ja tak miałam wczoraj jak zamówiłam książki, potwierdzenie obaczymy co będzie. Pamiętam jakiś czas temu jasnowidz na tvnie przepowiedział rozpad Unii, generalnie to w takie rzeczy nie wierzę, acz może ekonomista z niego dobry ? Niemniej, troszkę stresujące to wszystko...

(Dotka, piękne suwaczki :))

Marmi to teraz mi dałaś do myślenie z tym Kindle, ja tak czułam że to wszystko nie będzie takie proste. A z Zosią chodziłaś na zajęcia dla bobasów czy same sobie? Na kawe wpadaj, nawet bez butów :D

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

witajcie slonca!!

ja tylko sie melduje, aniolki i pataszki wrocily czesciowo do domu ze mna :) ale czesc znalazla nowe domy :) kiermasz w miare udany (moj) a bardzo udany ten dla szkoly na rzecz zielonej szkolki mojego Natanka :) wiec bilans pozytywny jak najbardziej :)

Kasiu z gory dzeikuje za zakupy w Pl!

dotka co do zamowienia, do pixmanii chyba mozna zadzwonic moze sprobujcie? a jak nie to poslij im maila z zapytaniem i z informacjami o tym co i kiedy zamowilas.. ale ja mysle ze ok i ze wszystko dotrze jak trzeba

co do ebookow ja jakos nie moge sie przekonac choc nawet nie probowalam, wole ksiazki te prawdziwe...

marmi, dbaj o siebie!! a co do fajnych ludzi to mam nadzieje ze uda Ci sie znalezc jakas fajna bratnia dusze wsrod ludzi z pracy m :)

marzenko, jak dziewczyny juz pisaly, we FR nie ma Mikolaja, jest za to Gwiazdka i tak tez jest fajnie. Ja osobiscie jak zylam w Pl to mialam tylko Mikolaja i nie bylo nic w wigilie pod choinka. A jak przyjechalam tutaj to z kolei nie mialam nic pod poduszka ale bylo na Boze Narodzenie. odkad mam dzieci moj kompromis wyglada tak ze dzieci maja drobiazgi pod poduszka na Mikolaja a duze prezenty na Gwiazdke w Boze Narodzenie pod choinke :)

dobra, lece bo zmeczenie mnie lapie na maxa, buziaki

Odnośnik do komentarza

witajcie slonca!!

ja tylko sie melduje, aniolki i pataszki wrocily czesciowo do domu ze mna :) ale czesc znalazla nowe domy :) kiermasz w miare udany (moj) a bardzo udany ten dla szkoly na rzecz zielonej szkolki mojego Natanka :) wiec bilans pozytywny jak najbardziej :)

Kasiu z gory dzeikuje za zakupy w Pl!

dotka co do zamowienia, do pixmanii chyba mozna zadzwonic moze sprobujcie? a jak nie to poslij im maila z zapytaniem i z informacjami o tym co i kiedy zamowilas.. ale ja mysle ze ok i ze wszystko dotrze jak trzeba

co do ebookow ja jakos nie moge sie przekonac choc nawet nie probowalam, wole ksiazki te prawdziwe...

marmi, dbaj o siebie!! a co do fajnych ludzi to mam nadzieje ze uda Ci sie znalezc jakas fajna bratnia dusze wsrod ludzi z pracy m :)

marzenko, jak dziewczyny juz pisaly, we FR nie ma Mikolaja, jest za to Gwiazdka i tak tez jest fajnie. Ja osobiscie jak zylam w Pl to mialam tylko Mikolaja i nie bylo nic w wigilie pod choinka. A jak przyjechalam tutaj to z kolei nie mialam nic pod poduszka ale bylo na Boze Narodzenie. odkad mam dzieci moj kompromis wyglada tak ze dzieci maja drobiazgi pod poduszka na Mikolaja a duze prezenty na Gwiazdke w Boze Narodzenie pod choinke :)

dobra, lece bo zmeczenie mnie lapie na maxa

Odnośnik do komentarza

Czesc laseczki!

Jak Wam minela niedziela?
Kasiu, odnosnie figury to ciezko jest pokazac sie w stroju po ciazy, ale powiem Wam na ucho, ze ja w lipcu bylam na plazy w La Baule w bikini!!! Na basen zalozylabym stroj jednoczesciowy, ale ze chcialam skorzystac ze slonca to sie odwazylam. Siostra powiedziala mi, ze tysiace kobiet wyglada podobnie po ciazy, wiec skoro osiemnastolatka dodaje mi odwagi to dalam sie namowic. Basen z chlopcami marzy mi sie od dawna i ostatnio znowu zaczelismy na ten temat rozmawiac, wiec zobaczymy. Mam nadzieje Kasiu, ze figura nie bedzie powodem rezygnacji!
Szukujmy wiosenne spotkanie, moze znajdziemy wiecej chetnych. Wiem, ze lepiej byloby gdzies po srodku, bo ja to mieszkam na samym koncu dla niektorych, ale moze cos z tego wyjdzie. Jak nie to my Kasiu koniecznie jak bedziecie w Nantes. Poza tym moze wymienimy sie ksiazkami, bo ja tez po ang. nie lubie czytac, a dostep do polskich marny.
Kubeczki chyba fajna sprawa, ale nie wiem czy w to wchodzic. Z odzwyczajaniem nie wiem jak bedzie. Dzis rano postanowilam nakarmic chlopcow lyzeczka i spotkalam sie z niezadowoleniem meza, bo jak to on musi wstac i po trzeciej lyzeczce dzieci zaczely sie wykrecac, wiec trzeba bylo dac butle. No nic, pierwszys krok zrobiony. :)

Moniq, mam nadzieje, ze dzis aniolki sie sprzedaly. Powiedz na ile je wycenilas, ze wczoraj nie chcialy isc? Czy ptaszki i slimaki bardziej sie podobaly? I jeszcze pytanie czy duzo ludzi robi takie cuda jak Ty? Teraz pewnie padasz, albo sie rozdwoilas :36_2_53:

Dotka, mnie tez przyszlosc zastanawia, czasami mysle jaki sens rozszerzania unii na cala europe. Do tego Turcja sie pcha, ale mam nadzieje, ze nie grozi nam zalamanie gospodarcze.
Jesli nie znalazlas potwierdzenia w spamie to zadzwon jutro do banku, zeby sprawdzic czy zdjecli pieniadze z karty. Jak nie to tranzakcja nie przeszla. Jak tak to dzwon do pixmanii i pros o potwierdzenie.
A suwaczek faktycznie piekny. Ja jakos w tym roku nie czuje swiat. Moze to przez caly stres w zwiazku z otwarciem restauracji, a moze to jeszcze nie czas. Poczekamy do grudnia...

Marznka, lezaczek fajna sprawa, korzystaj poki sie da, bo pozniej maly nie bedzie chcial usiedziec.

Paulina, mam nadzieje, ze Milla w koncu przespi nocke u siebie i bedziesz mogla sie wyspac. Moze nie przenos jej od razu do siebie, a pomoz zasnac na nowo... Wiem, ze takie nocne przebudzenie czasami ciezkie do ukojenia, ale sprobuj.

Agata, witaj! Ciesze sie, ze sie nie wystraszylas Pauliny, ale dziewczyny maja dosyc odpowiadac w kolko na te same pytania. Ja jak zaczelam czytac forum to widzialam, ze duzo ludzi wpadalo po informacje i tyle. Po odpowiedzi na pytania uciekaly. Ja Ci za wiele nie pomoge, powiem tylko, ze bez jezyka ciezko tu zalatwiac jakiekolwiek sprawy urzedowe, a uwierz mi tych jest mnostwo. Podpowiem tylko, ze ten zasilek do 3go roku zycia dostaje pomimo urodzenia dzieci poza granicami Fr. Ale dowiedz sie jak najwiecej zanim tu przyjedziesz, bo szkoda zamknac firme i uwiezic sie w czterech scianach bez jezyka, rodziny, znajomych... Gdybys chociaz nadal mogla prowadzi dzialalnosc to byloby Ci latwiej...

Uciekam, bo jedno moje dziecie sie przebudzilo.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44js481mizv.png

Odnośnik do komentarza

Jestem dzisiaj troche zkrecona. Milla nie spala od 1 do 4, ja nawet nie zdarzylam zasnac. Powod nie znany. Nie zeby, bo dostala dolipran, nie pic, bo plula, nie jesc, bo nic nie chciala. Moze cos sie jej snilo i bala sie zasnac, nie wiem, ale mnie sie to wcale nie podoba. Wieczorem tez miala problemy z zasnieciem. Wczoraj to juz z bezsilnosci, na nia nakrzyczalam, glupio mi bylo, ale ja tez mam pewne granice. G sie wystraszyl i powiedzial, ze juz nigdy jej samej ze mna nie zostawi, bo sie o nia martwi, wariat. No, a wlasnie jest na meczu, nie ma jak to zatroskany Tatus...

Dzieki wielkie, za to ze lubicie mnie czytac. Ja Was tez lubie. A co do moich ironicznych zartow, to ponoc jestem w tym dobra. Jak jest czas odpowiedni i sytucja, to zartem sypne. Tylko tu nikt tego nie rozumie, nawet G ma czasem problemy i wiele bierze na serio.

Kasiu nie dziwie Ci sie, ze nie lubisz sama przyjmowac francuskich znajomych. Ja nawet nie zawsze mam ochote ich przyjmowac jak jest G. To nawet nie sa moi znajomi, tylko jego. Na poczatku to nawet sie stresowalam, jak zostawial mnie z nimi jak szedl siusiu. Czas tak sie dluzyl, ze czasami podejrzewalam, ze moze ma jakies problemy gastryczne. To suszenie zebow i udawanie, ze sie rozumie... a najgorzej jak zaczynaja cos po angielsku, tego nie mozna nazwac angielskim.
No troche sobie popsioczylam na francuzow, wiem ze tu mi wolno:-)

Dotka wprowadzila swiateczny nastoj, wielkie odliczanie, ja juz przytargalam z piwnicy ozdoby, mysle o choince, czy zywa, czy sztuczna... jeszcze kilka dni mam.

Kasiu, z tym opusczeniem Milli to troche masz racji. Ostatnio troche mniej sie nia zajmuje. Takze przytulam ile wlezie, jak tylko moge.

Agato, ja tez jestem z Kalisza, polskie z nas sasiadki. A Twoj maz jakie ma ubezpieczenie? Jezeli pracuje tu na francuskich warunkach i ma tutejsze ubezpieczenie, to nie ma problemu z dopisaniem Ciebie i Dzieci. A jak u meza z francuskim, jak umie, to tez Wam bedzie duzo latwiej. Z serduszkiem na pewno wszystko w porzadku, przy pierwszej wizycie, lekarz mi powiedzial ze mam byc przygotowana na najgorsze, bo tez nic nie widzial. A teraz mam dorodna corke.

Marmi, zakupiliscie cos na marche?

Dobra spadam, moze jeszcze zajrze pozniej.

Odnośnik do komentarza

Ja tez jak najbardziej wybieram sie do ST Nazaire na wiosne. Zeby tylko udalo sie zgrac terminy...

Marta, ja jeszcze panienka, my tylko tak szybko zrobilismy sobie dziecko, 5 dni po oficjalnym stwierdzeniu, ze jestesmy para zaszlam w ciaze. Ale znalismy sie wczesniej 7 lat, tylko tak nie moglismy sie zdecydowac, bo to ja kogos mialam, pozniej on.... jak czapla i zuraw, ale w koncu sie udalo.

Odnośnik do komentarza

Paulina, co do zatroskanych Tatusiow to u mnie to samo ! Ja z dzieckiem cale dnie spedzam, krzywda jej sie nie dzieje, a czasami jestem zmeczona i mowie ze nie mam sily na nic, nawet na jego towarzystwo, to on mi że jestem dziwna i martwi się żeby dziecko ze mną zostawić. Tak, bo któregoś dnia to zjem ją jak nic. Mało tego to przed chwilą dostałam pouczenie w usypianiu Małej i milion porad. Ot znalazł się znawca, raz w tygodniu jest w domu wieczorem i sie madrzy. Zła kurde jestem.

Dziewczyny, bikini ! Wow ! Ja już upatruję na lato strojów jednoczęściowych, nie wiem czy w 2częściowy jeszcze wskoczę a szkoda by było gdyby nie bo kolekcja pokaźna, acz od jakiegoś czasu już miałam ochotę na coś fajnego jednoczęściowego. Liczę na francuską kreatywność ;)

Idę się dzieckiem zająć bo Waćpan udaje że usypia, ale jak tak pójdzie to do jutra nie zaśnie.

Mam nadzieję ze jeszcze do Was zajrzę.

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry!

uśmiałam się strasznie z waszych postów, waćpan, czapla i żuraw...

dotka katastroficzne wizje staram się omijać bo mi to później w podświadomości siedzi i spać nie mogę. głupi film "2012", niby badziew, taki typu "kogo by to wystraszyło?" - przez tydzień budziłam się kilka razy w nocy zlana potem, takie koszmary mi się śniły. ale fakt faktem mój m też tego kryzysu się boi a najbardziej dewaluacji euro i dlatego szybko chcemy dom kupić, żeby pieniądze nie gniły w banku, bo co zainwestowane to nasze, nikt nam domu aż tak nie zdewaluuje, że będzie wart parę portek, a z pieniądzem jako takim nic nie wiadomo. my się pocieszamy faktem, że praca u niemca więc prawie pewna jest.

kasia na basen chodziłam prywatnie, ale z koleżanką i jej znajomymi ze szkoły rodzenia, bobasy miałyśmy wszystkie w tym samym wieku (ze stycznia i lutego) a było nas sztuk 5 więc już grupa całkiem spora. ja bikini na plaży noszę, akurat tu mam w dupie kompleksy, za bardzo lubię się grzać na słońcu żeby sobie tego odmówić. większość kobiet rodziła dzieci i nie każda ma figurę modelki. zresztą mało kto na to zwraca uwagę oprócz nas tak na dobrą sprawę. książki mogę ci wysłać te co mam i podpowiedzieć gdzie szukać. póki co nie miałam z tym problemu.

monik super, że kiermasz udany, bilans pozytywny to najważniejsze. z tymi bratnimi duszami to jeszcze poczekam z oceną bo jak na razie nie widziałam na czwartkowej kolacji potencjalnej przyjaciółki od serca. sobotni wyjazd do Heidelberg był z naszymi znajomymi sprzed kilku lat co to z nami na wygnaniu w Niemczech byli. grupa szalonych francuzów porozrzucanych po Europie w chwili obecnej.

paulina dziwna taka pobudka. mam nadzieję, że dziś nie było powtórki. na marche kupiliśmy saucisson, którego ja nieszczęsna jeść nie mogę, bo nie przechodziłam toksoplazmozy. oprócz tego nic ciekawego nie było. chyba w przyszły weekend wybierzemy się do strasbourga poszukać czegoś ładnego na choinkę. z twoją ciążą niezła historia, całkiem dobra synchronizacja.

dziewczyny zapomniałam wam napisać. ostatnio oznajmiłam chłopu, że wiosną jedziemy zwiedzać Bretanię a on mi na to, że chyba, że chcę tam urodzić... fakt faktem gdyby to był początek kwietnia to jeszcze jechać mogę, ale nie wiem co wy macie na myśli pisząc wiosna bo jak maj to dla mnie już za późno będzie. pod koniec 8 miesiąca chyba się nie odważę na podróż przez całą francję. ogólnie jeśli dalej będę się czuć tak jak teraz to nigdzie nie będę jeździć. dziś spojrzałam na kalendarz i do wizyty został tylko tydzień. już się nie mogę doczekać. ciekawe czy fasolka zdrowa i rośnie. lecę się lenić póki dziecię śpi.

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

"marzenko, jak dziewczyny juz pisaly, we FR nie ma Mikolaja, jest za to Gwiazdka i tak tez jest fajnie. Ja osobiscie jak zylam w Pl to mialam tylko Mikolaja i nie bylo nic w wigilie pod choinka. A jak przyjechalam tutaj to z kolei nie mialam nic pod poduszka ale bylo na Boze Narodzenie. odkad mam dzieci moj kompromis wyglada tak ze dzieci maja drobiazgi pod poduszka na Mikolaja a duze prezenty na Gwiazdke w Boze Narodzenie pod choinke :)"

A widzisz Moniq u mnie w Polsce w moim regionie na Mikolaja 6 grudnia czysci sie buty(kozaki np.) i stawia kolo drzwi i tam Mikolaj zostawia upominek.Najczęsciej są to słodycze i owoce. A w Wigilie przychodzi Gwiazdor i zostawia duuze prezenty pod choinka:36_7_8:

No to szkoda ze we FR nie ma św.Mikolaja...Fajan sprawa.

A u mnie w nocy tak wialo ze otworzyla sie okiennica i jak trzesnela w satelite to był huk! Az sie wystraszylam...I tak od rana satelita nie dziala.Bede musiala poprosic mojego tate zeby mi naprawil po pracy.Probowalam sama ale ona wisi za oknem a mieszkam na 2 pietrze i nie chce wypasc...

Pozdrawiam goraco!!!!

Odnośnik do komentarza

Dziendoberek :)
Paulina moze mala chora bedzie? Albo nadszedl czas skrocenia czasu drzemki w dzien.

Marmi ciekawe jak fasolinka sie miewa,oj fajny to byl okres -ciaza ...

Marzenka my tez buciki czyscimy i Mikolaj przynosi drobiazgi ,slodycze a pod choinke te wieksze prezenty (ja tak w ogole w oryginale i wczesnym dziecinstwie to z dawnego Poznanskiego i tam na gwiazdke to Gwiazdor chodzi a nie Mikolaj ).

Tak,tak,odliczanie rozpoczete :D
Jakos chce mi sie swiat w tym roku.Bombki z Poldkiem zrobimy chyba proste ze sztywnego kartonu i pomaluje i poobkleja jak bedzie chcial bo tal mu w sumie bedzie najwygodniej pracowac malymi lapkami .

Na Pixmanie jeszcze nie dzwonilam,w profilu pisza ze zamowianie w przygotowaniu,sama nie wiem,moze jak M przyjdzie to callnie .

Spadam do sprzatania ,przede mna jeszcze cotygodniowe znienawidzone zakupy i poniedzialek bede mogla sobie 'odhaczyc '.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny robilyscie we francuskich warunkach bigos? Wiem ze tu robi sie bigos alzacki ale gdzie kupic ta kapuste i jak to przygotowac ,tak jak w pl zmieszac z surowa czy tez nie bo tutejsza jest chyba mniej kwasna...
Naszlo mnie i chcialabym troche tez na zapas zamrozic ,nigdy w fr nie robilam i nie wiem jak sie do tego zabrac .

Odnośnik do komentarza

Hej !
Mi tak sie swiat chce ze choinka juz ubrana I CO Z TEGO ZE W LISTOPADZIE :D:D:D:D ale tak pusta i lysa jakby nie ubrana wiec nie szkodzi

Marzenko i u nas pierwsze swieta we 3 ! A juz za niecale 3 tygodnie lecimy do Polski

Dotka odnosnie bigosu nie mam pojecia, widzialam tylko w sklepie takie gotowe zestawy z kapusta kiszona i kielbasa :D Ale ja nawet w Pl nigdy bigosu nie robilam wiec tu tym bardziej nie wiem od czego zaczac. Ot pomoglam !

Paulinka jak dzis szkola?

Marmi widze ze podobnie myslimy, my tez bysmy chetnie w cos pieniadze zainwestowali, poki co samochod ale dumam i dumam nad domem. Chociaz z jedna pensja T chyba nie porwiemy sie na kredyt. A wiosna to dla mnie marzec, mozemy sie dostosowac ;) Ty masz termin podobny jak ja mialam i w marcu jeszcze spotkojnie podrozowalam, Poza tym sama wiesz ze drugi trymestr mozna podrozowac najbezpieczniej. Smyrnij fasolke od nas, niech tam nie szaleje za bardzo i dam mamie odpoczac:)

Moje dzieciaczki (Tusia i Tomusia) śpią więc robię szybki przegląd netu i uciekam cos dobrego im gotować :)

Acha, u nas Mikołajki do bucika, mały prezencik lub słodycze, duży Mikołaj w Wigilię :) a że bucika uwielbiam to i tutaj zwyczaj wprowadzam :) już prezenty przyszykowane, pochowane przed T :D W sumie to nie chcemy ciągnąć prezentów do Polski po to tylko żeby położyć sobie pod choinką, więc myślę że w bucik powsadzamy.

Acha, Marmi dziękuję za propozycję ! Jak tylko będę miała (o ile będę miała) Kindle to dam znać i będziemy się wymieniać.

Buziaki, miłego popołudnia !

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich po dluuuugiej przerwie. Widze, ze jest sporo nowych twarzy ale i tez ludzie sie pojawiaja i znikaja, jak zawsze. Ja rowniez sie pojawiam i znikam - z braku czasu - i tez ze zwyczajnego lenistwa. Ale jestem i wracam, to sie liczy :)
NA poczzatku caluje was wszystkie bardzo, bo sie stesknilam jak nikt!

U nas wszystko jest ok. Artus od wrzesnia chodzi do przedszkola, na razie tylko na rano i spi w domu, ale na dniach bedzie chodzil na caly dzien - bo ilez mozna spac - ma juz prawie 4 latka. Troche mi choruje od kiedy zaczela sie szkola.. ale na to chyba nie ma sily.. trzeba dzielnie przejsc.
Adas biega, rozrabia, wspina sie, i zaczyna jesc sam. Jeszcze zapieluszkowany i w ogole nocnik go nie interesuje, wiec czekamy. Je w sumie wszystko, chociaz przyznam sie, ze ostatnio mam kryzys kulinarny.. NIe mam kompletnie weny, nie wiem co gotowac, brak pomyslow, wiec siegam po zapasy do zamrazalnika - ktore niedlugo sie skoncza!
POza tym Adam zabkuje, wiec ma gluta do pasa i oslabiony jest, i do tego Arturkowe zarazy z przedszkola, i choroba pewna, ale tfu tfu jak narazie sie trzyma bezantybiotykowo :)

Ja mam sie dobrze, chociaz w domu wciaz i wciaz jest kupe roboty. Probowalam schudnac ale waga stoi i stoi, nie wiem co sie dzieje.

Alban wciaz pracuje caly dzien ;(

Nauka francuskiego idzie do przodu, juz sobie radze, chociaz gramtyka wciaz mnie przerasta!!

A moze wy dziewczyny mnie uratujecie jakims pomyslem na obiad?

POzdrawiam was serdecznie i biere sie za badrabianie postowych zaleglosc ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

No i znalazlam jeszcze chwile dla was :)
Ulalala super ze sie pojawilas, choroby i przedszole chodza parami niestety tez cos o tym wiem.
Widze ze u ciebie bardzo pozytywnie ,tak trzymaj !

Kto chce sie posmiac z blondynki?
Pojechalam jak wiecie po zakupy dzis popoludniu,napalona mysla o bigosie chodze po markecie ,rozgladam sie i zastanawiam gdzie kapusty szukac...no nic w lodowkach nie bylo,ide dalej i katem oka widze ze idzie za mna starszy facet .Doszlam do stoiska z kielbasami ,facet podchodzi do mnie ,mysle sobie -no nie co to tym razem za zbok,tylko nie znowu jakis 'rodak' a pan grzecznie -przepraszam ale zabrala mi pani moj koszyk :D

Sprzedawcy na stoisku az sie spocili od smiechu,ja zreszta tez ,musialam miec swietna mine .

To tak na koniec dnia ,poza tym moja praleczka juz sie nie martwie,dostalam potwierdzenie tylko jeszcze nie wiem kiedy przywioza .Kupilam w koncu Boscha bo znam juz ta marke,ma szybki program 15 min.ale poza tym bez melodyjek i zbednych swiatelek,za rozsadna cene.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Siedziałam dziś trochę w internecie żeby poczytać trochę o prawie Fr i nie znalazłam prawie żadnych informacji na temat mojego problemu z firmą będę musiała dowiadywać się gdzieś po urzędach francuskich. Dzwoniłam do naszego ZUSU i nie mam wyjścia jak tylko chyba zamknąć firmę,przenieść jej nie mogę bo nie dostanę druku A1 a niedostanę go ponieważ nie mam kontraktu z Francuskim klientem. Normalnie masakra.
Mój mąż ma druk A1.Jedynym wyjściem dla mnie i moich dzieci byłoby gdyby mąż zamkną firmę i zatrudnił się u swojego pracodawcy, miałby wtedy ubezpieczenie i mógłby nas do niego dopisać, ja wtedy nie musiałabym zamykać firmy. Zostało mało czasu a ja stoję w miejscu.

Możecie mi pisać jak chcecie AGATA lub KRECIK choć osobiście chyba wolę Krecik (Agata brzmi tak strasznie poważnie) :)

Marta- nie wystraszyłam się pauliny,bo nie jestem taka płochliwa a poza tym to rozumiem ją i was wszystkie, sama chyba miałabym dość pisać ciągle to samo :)

Paulina- a z kąd dokładnie pochodzisz? ja mieszkam w Ostrzeszowie tj.40 km od Kalisza na południe. Wracasz na święta do Pl?

Marmi- rzeczywiście dzieci wiekowo mamy podobne :) jeśli chodzi o moją ciążę to wręcz przeciwnie wogóle nie czuję się w ciąży i nie mam jakichkolwiek objawów i zaczyna mnie to bardzo dołować. Z Zuzią miałam chociaż zachcianki, duże i pełne piersi od samego początku i ciągle ta euforia i ogólnie było inaczej. Aż głupio mi się przyznawać ale nie czuję żadnego kontaktu z moją kruszynką :( Dzwonię jutro do gina i umówię się na ten tydzień. A jak ty przechodzisz ciążę? podobnie jak pierwszą czy już od początku się różni? Czy żeby wysłać tą deklarację ciążową to muszę być tam zameldowana?

Dotka- jeśli chodzi o twój bigos to on nie musi być z kapusty kiszonej...choć ja osobiście taki wolę,mój tata robi pół na pół,moja teściowa tylko ze zwykłej kapusty ale wszyscy jednogłośnie dodajemy grzyby suszone(obgotowane). Znasz może bigos po cygańsku ? nie dajesz tam ani kiełbasy ani kapusty ale jest super,podam przepis jeśli jesteś zainteresowana.

Jeśli chodzi o weekend to się dołowałam, całą sobotę spędziłam w domu z córą, w niedziele pojechałyśmy z zuzą na kawkę a dziś od rana miałam takiego lenia, że nawet obiadu nie zrobiłam.Sama siebie nie poznaję bo z regóły to ciągle coś robię i nie usiedzę na miejscu,od jutra biorę się za siebie. Co prawdą na basen nigdy się nie składa żeby pojechać za to chodzimy z Zuzią często na jazdę konną :0
Dość pisania na dziś.
Możecie podać mi namiary na jakąś instytucję, może odpowiednik naszego ZUSU jakiś numer tel i żeby tam jeszcze mówili po polsku :) chciałabym tam zadzwonić i się dowiedzieć kilka ważnych kwestii.

Dobranoc wszystkim :)

http://s8.suwaczek.com/201007254772.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...