Francja

[Tuska]

Marmi ale ci zazdroszcze, tez bym chciala ubierac ciazowki no ale coz... musze jeszcze poczekac. w miasto ruszam ale najpierw musze zrobic kilka domowych prac wiec spacer musi poczekac.

Kasia rozumiem twoj wczorajszy stres bo tez tak mialam, widok psa mnie paralizowal. ale od kiedy mam swojego psa to sie to zmienilo. wprawdzie ja mam najmniejszego psa na swiecie bo chichuahua ale i tak dzieki niemu nabralam pewnosci siebie i odwagi w stosunku do innych psow.

[Marmi]

tuska i jak spacer?

kasia wygrzebałam ze skrzynki na listy gazetkę lidlowską i takie cuda od przyszłego poniedziałku będą że oszaleć można. płótna, farby w drewnianych pudłach, pudełka na farby, pędzle, szpachelki itp. nic tylko iść wydawać pieniądze. nie wiem co oni się nagle tacy artystyczni w tym lidlu zrobili.

[dotka]

Helol:)

Melduje ze zyje ;)
Fajnie macie z tym lidlem ,u mnie nie ma a do nastepnego miasta specjalnie jechac mi sie nie chce.
Chyba przysiade w tym tygodniu z Poldkiem i cos aniolkopodobnego ulepimy.
Marmi moze w ogole malo przytyjesz,kazda ciaza jest inna.Moj ma znajoma,jak ja poznalam byla w ciazy z drugim dzieckiem ,taka mala pulchna kuleczka,nigdy nie byla specjalnie szczupla a teraz po trzecim dziecku wyglada jak 14 latka.Tak poza tym to tez ci tej ciazy zazdroszcze...

Ja dzis zaliczylam wizyte w urzedzie pracy.Jakies bezsensowne atelier (tak to nazwali),przez dwie godziny sluchalam o rzeczach o ktorych juz wiem,jake sie zapisywac i ze w sumie to pole emploi nie ma za zadanie znalezc nam pracy ale nas ukierunkowac a tak w ogole to jest koniec roku i nie maja pieniedzy i z formacjami krucho.
Bla,bla,bla,bla ,musze w tym tygodniu kurs jezyka znalezc i troche sie poruszac i porozgladac.
Dziewczyny co do przezyc z psami nikt nie pobije mojego dziecka.
Bylismy jak co roku zima w gorach,Poldek mial chyba niecale 2 latka ,lepilismy balwana ,obok nas przechodzily dwie panie a przed nimi biegl pies.
Moje dziecko rzucilo sie zwierzeciu na szyje i go przytula i glaszcze ,nie chcialam zbyt nerwowo reagowac zeby 1 nie draznic psa ,2 panie nie poczuly sie urazone ze mi ich zwierzak sie nie podoba.
W tym momencie panie przeszly i tak sobie szly dalej i dalej a kundel cholerny odczepic sie od nas nie chcial!! On wcale z tymi kobietami nie byl,ja w tym momencie mialam mega pretensje do samej siebie i juz nigdu od tej pory nie pozwalam zeby Poldek ot tak dotykal obce zwierzaki.

[KasiaM]

Hej,
Marmi wiem widziałam ! To w Lidlu przyczaiłam gazetkę ale ja już tak zaawansowana nie jestem na takie cudeńka ;) powiedz jak Ci się farbki podobają ? Testowałaś? Wiesz co, ja jeszcze w Polsce odkryłam że tam można dużo ciekawych rzeczy kupić w śmiesznych cenach, np nożyczki co to wzorki wycinają czy jakieś błyszczące gwiazdeczki które znalazłam niedawno gdzieś w pudełku. Dużo, dużo ! W zeszłym roku też te farbki były też jakoś w listopadzie bo pamiętam że kupiłam krótko po przeprowadzce.

Dotka, dobrze że pies krzywdy dziecku nie zrobił !! Powiem Wam że sama się dziwie swoim reakcjom, jestem wychowana wśród psów, zawsze jakiś był w domu, rodzice teraz mają dobermana i jamnika, więc pies duży jest. Jednak co obcy to obcy, nie wiadomo jaki jest. Powodzenia w szukaniu kursu, ja rozglądam się za nauczycielem, chociaż kurs bardziej mi się podoba ...

Tuska, chihuahua super ! kiedyś chorowałam na tego pieska, w końcu dostałam na urodziny jednak okazał się być papillonem ;) teraz niestety nie ma go wśród żywych. A spacer jak? udany?

Paulina a Tobie jak udał się weekend ?

[Tuska]

juz jestem w cieplym mieszkanku, ale tam pochlodnialo, jakos tak mroznie sie zrobilo i ominal mnie deszczyk dotlenilam sie,pobiegalam z psem i dzien zaliczony na plus.
ale powiem wam ze z moim psem to strach chodzic bo z niego maly agresor jest przystawial sie dzisiaj do charta, smiesznie to wyglada bo jakby nie bylo wielkoscia sie roznia i to sporo :) nie toleruje innych psow ale ogolnie jest przekochany.

Dotka widze ze twoje dziecko tak samo reaguje na psy jak moja bratanica,jej nie da sie powstrzymac, nic sobie nie robi jak np moj pies ja gryzie,ona sie z tego smieje i jeszcze bardziej go drazni a ma zaledwie 2,5 roku.

tez widzialam ta reklame w lidlu ale ten lidl do ktorego jezdze to jest jakis maly, ma mniej miejsca na tego typu artykuly. zaledwie 2 koszyczki i tyle, a w polsce jak jezdzilam to ciagnelo sie to przez caly sklep. wasz lidl tez jest taki maly? a moze to normalne tutaj?

moj P dzisiaj pojechal wykupic nam dodatkowe ubezpieczenie i powiem wam szczerze ze myslalam ze to tylko w polsce takie cyrki sie dzieja. te kobiety nic nie wiedza.i tak nic nie zalatwil, musi pojechac tam w przyszlym tyg.parodia. i badz tu madry...

[dotka]

Tusia tutejszy burdel w administracji to normalka ;)
Zrobilam papryki faszerowane na kolacje ,wykapalam Poldka i padam z nog .
U mnie nie ma lidla jak juz mowilam ale jest Aldi.Akurat maja pierniki,kupilam na swieta i figurki do ciasta,mikolaje,aniolki itp.moje dziecko co chwile je kaze sobie wyciagac i oglada.
W tym roku jakos juz sie nie moge doczekac dekorowania domu na swieta,chyba dlatego ze Poldi juz swiadomie bedzie swietowac,od tygodni pyta sie co rano czy jest snieg i czy jedziemy po choinke .Prezentem nr.1 bedzie chyba gitara ,od wrzesnia mnie o nia prosi,do przedszkoal przychodzi pani z gitara i spiewa dzieciakom piosenki.
Uciekam orzed tv,milego wieczoru wszystkim.

[Marmi]

dotka to nieźle Poldek psa zaatakował. dobrze, że był jakiś taki przyjazny ten kundel. ja Zosię od początku uczę, że zwierzątek obcych się nie dotyka i jakoś chyba zrozumiała, bo chociaż pieski uwielbia i każdego by na rączki brała to jak przychodzi co do czego to moją rękę pcha, że mam głaskać i sama nie dotknie ;) trzymam kciuki za znalezienie kursu. faszerowanymi paprykami to byś przyciągnęła mojego małżona, on uwielbia a ja jakoś jak o nich pomyślę to mi się słabo robi. może za pare tygodni mu zrobię jak mi będzie trochę lepiej. za to wczoraj zupełnie przypadkiem wyszły mi wyśmienite szaszłyki z indyka z cebulką i kozim serem. najlepiej mi wychodzą zawsze takie dania bez przepisu, nie wiem jak to działa. powinnam to chyba zacząć spisywać. no i chyba jestem na etapie twojego Poldka bo też codziennie rano wstaję z myślą o śniegu i choince ;)

kasia w końcu farbek jeszcze nie testowałam. pewnie jeszcze poleżą bo z moją motywacją licho. może jak teściowa wróci z to ją wypytam co to ona za kwiaty chciała i na nich będę testować. ja lidla już też znam i lubię od lat ;) mnóstwo pierdółek w nim pokupowałam, nawet maszynę do chleba stamtąd mamy i nie zapeszając działa bez zarzutu od dwóch lat.

tuska u nas lidl chyba normalny, w sumie te rejony jakoś proporcjonalne wszystkie są. taki sam mniej więcej jak był ten w niemczech. ale to zależy od miasta i wielkości sklepów, moim zdaniem reguły krajowej na to nie ma. super, że spacer się udał, niezły musisz mieć ubaw z tego twojego małego agresora ;)

lecę wstawić pranie i może posprzątać. jakoś tak mi dziś rano lepiej, gorzej z wieczorami, mam wrażenie jakby mi ktoś żołądek wyżymał. jeszcze tylko 3 tygodnie i będzie po pierwszym trymestrze...
muszę dziś też pójść do CPAM, załatwić papiery bo cyrku u nas ciąg dalszy. niemcy kombinują potwornie. najpierw zgubili nasze deklaracje, potem dwa razy nam wysłali nie te papiery co trzeba. a teraz zamiast do nas to posłali bezpośrednio do cpam i bądź tu mądry jak tamci nie wiedzą o naszym istnieniu. muszę więc iść dziś paniom wytłumaczyć, że jak dostaną dokumenty to nie przez pomyłkę. mam nadzieję, że już niebawem wszystko będzie załatwione bo muszę przecież ciążę zdeklarować a bez numeru ubezpieczenia się za bardzo nie da...

[dotka]

Marmi powodzenia z zalatwianiem papierkow.
Na mdlosci nic nie poradze,ja nie wiem co to znaczy ,cala ciaze czulam sie tak dobrze jak jeszcze nigdy w zyciu ,apetyt,libido i energia ze mnie tryskala .
Zaraz sie zbieram i jade po jakies farbki,dzis polepimy troche z Poldim bo za oknem zimno i mglisto a moje dziecko znowu jakis mega katar ma wiec pewnie nie bedziemy nigdzie chodzic.
Marmi jak robilas Brownies Patrycji,ubijalas osobno piane z bialek czy jajca razem miksowalas?

[Marmi]

ubijałam w magimix'ie jaja razem białko z żółtkiem, ale tak na maksa aż się piana zrobiła, potem w trakcie miksowania dodawałam mąkę z cukrem. przelałam to do michy i w to wlałam czekoladę z masłem. niestety ze względu na zawartość czekolady nikt tego już nie ruszył i stoi takie udziubane. chyba to dziś w końcu wywalę i zrobie z porządnymi proporcjami.
lecę do cpam, trzymajcie kciuki

[KasiaM]

Zagladam szybko bo zaraz koleżanka będzie, dziewczyny ja w kwestii brownies - czy Wam też wyszedł taki puszysty i w kolorze mlecznoczekoladowy? Bo brownies to dla mnie zawsze było całkiem ciężkie ciasto z lejącym się środkiem, super czekoladowe w kolorze. A to jest pyszne, acz puszyste i nie wiem czy przepis taki czy ja się za bardzo wczułam w ubijanie jaj?

Udanego wieczoru kochane, buźki !

[Marmi]

kasia mi wyszło ciężkie i mocno czekoladowe ale ja dałam dwa razy więcej czekolady niż w przepisie ;)

[Marta071]

Marzenko, chyba Ty pytalas o wielojezycznosc dzieci, wiec ja dolacze do Kasi i Pati (?), ktorych pociechy sluchaja 3 jezykow na codzien. Ja staram sie jak moge mowic do dzieci po polsku, sluchaja polskich piosenek i kolysanek, w zlobku maja francuski, a z mezem rozmawiamy po ang. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ciezko mi myslec o tej porze, wiec uciekam do wyrka...

[dotka]

Kasia ja w koncu dzis nic nie upieklam bo mielismy gosci ale Brownies to dla mnie podobny do murzynka ,ten z lejacym srodkiem to francuski fondant chyba z tego co sie orientuje.
Sama jestem ciekawa jak wyjdzie ,mam okragla forme na 26 cm,nigdzie nie moge tu dostac klasycznego prostokata czy kwadratu ,chyba poszukam na necie,mam nadzieje ze ta moja forma nie jest zbyt obszerna.
Dam na pewno znac jak wyszlo.
Jutro tez bedziemy sie bawic aniolkami bo dzis nie bylo juz czasu,dostalam w naszym wiejsckim sklepie z mydlem i powidlem akrylowe farbki ,az sie zdziwilam jak zobaczylam ile tego typu artykulow tam maja.

[paulina1982]

Jestem, jestem. Pieklam Brownies!!! Jest lekko blady, jeszcze nie kroilam, bo sie studzi, ale dam znac, co w srodku siedzi, a plynny to rzeczywiscie fondant. Ja kupuje takie w proszku, firmy ancel, dodaje jaja i maslo i gotowe.

Doti, forma 26 moze byc za duza, ja dzisiaj zrobilam w takiej malej 23 i jest ok. W tym nie ma zadnych wielkich spulchniaczy, wiec nie rosnie zbytnio. Poza tym nie ubijalam oddzielnie piany.

Od poniedzialku troche zabiegana. Bylam w szkole, robilam golabki, dzisiaj je konczylam i jeszcze rdv u dentysty. Jakos jest co robic.

Na samochod jeszcze troche gledzi, ale nie jest zle. W Paryzu ok, tylko, ze zabardzo nie chodzilismy, bo kolezanka ciezarna, 8 miesiac i jakies ma problemy, ze nie moze chodzic za wiele, ale odpoczelismy, spacerki (krotkie) byly, posilki pyszne, mila rozmowa i cwiczenie jezyka jednoczesnie. Weekend zaliczam do udanych.

Pozdrawiam

[Marmi]

dotka brownies to dalej od murzynka, raczej takie lepkie to jest i mocno czekoladowe. murzynek zdecydowanie lżejszy i bardziej suchy.

paulina dobrze, że się dużo dzieje u ciebie, mniej czasu na myślenie ;) tej szkoły ci trochę zazdroszczę, ale jeszcze na mnie przyjdzie czas. póki co idę poznawać ludzi na imprezie świątecznej m firmy ;) "french connection" jak to oni siebie zwą, urządza sobie kolacyjkę i może jakieś fajne babki poznam. cieszę się, że weekend wam się udał, oby więcej takich.

dziś mam lenia, buntuję się i nic nie będę robić. po bagietę tylko pójdę i tyle.

[dotka]

Marmi swietowanie firmowe moze byc calkiem fajne.
Tak w ogole to musze wam powiedziec ze potwierdzily sie nasze teorie co do charakteru i usposobienia mieszkancow tego kraju w zwiazku z regionem...
Zona znajomego,nasza przyszla sasiadka ostatnio rozmawiala z M i okazalo sie ze ona jest z Lotaryngii.Nie moze sie tu odnalezc,mowila ze wlasnie moj region znany jest z zarozumialcow i zamknietych na swiat ludzi,za to najcieplejsze serca sa w Alzacji i Lotaryngii -Marmi normalnie nagroda dla ciebie za lata spedzone w niemieckiej Bawarii
Poza tym Paryzanie zadzieraja nosy a poludniowcy sa ogolnie cool ,przyzwyczajeni do turystow .

Ja u Alzakow bywam czasami jak juz kiedys wspominalam i swietnie sie tam czuje,szkoda ze szans na przeprowadzke raczej nie ma i nie bedzie.

[Tuska]

Czyli Dotka mowisz ze ja mieszkam w calkiem przyjemnym dla srodowiska regionie...?

Jakos tak pusto sie zrobilo na forum, u mnie pogoda super ale jakos nie czuje sie najlepiej zeby spacerowac, najchetniej przelezalabym caly dzien.

[dotka]

Hej,hej ,gdzie sie pochowalyscie?
Tuska u was podobno wlasnie dobrze sie zyje i ludzie mniej upierdliwi sa niz gdzies indziej,moze to zasluga slonca .
Dziewczyny zrobilam browinisia Pati i wyszedl pycha az mam slinotok na sama mysl.Faktycznie na zewnatrz jasny i kruchy ale w srodku taki jak ma byc.Mam gdzies inny przepis na to ciasto ale w sumie skladniki te same ,proporcje nieco inne bo wszystkiego o 50 g mniej ,nigdy nie robilam ale wydaje mi sie ze wyjdzie to samo tylko mniej.
Spartolilam troche srodek,balam sie przypalic i nie zdazylo sie dobrze upiec ,jednak kazdy piekarnik inny,u mnie na 200° to za duzo,nastepnym razem zrobie max .180° i wydluze troche czas pieczenia bo to ciasto w sumie malo rosnie a raczej suszy sie .

Aniolkow jeszcze nie zrobilam wyobrazcie sobie ,wczoraj latalismy troche po sklepach w poszukiwaniach ozdob swiatecznych ,przy okazjii wpadlam na pomysl ze Poldek zrobi dla dziadkow po bombce i wyslemy do Polski.

Zaliczylam wczoraj tez sklep z agd i chyba kupie to zelazko,w sumie prasuje czesto male ilosci i rzadko jakies grube materialy zeby potrzebna byla centrale vapeur a pani zniechecila mnie mowiac o potrzebnych do centrali filtrach,w zelazku tego problemu nie ma (Kasiu pewnie dlatego calc czasami masz na ubraniach).

[KasiaM]

Hej
u mnie Tusiek marudzi ostatnie dni wiec ciezko z chwila dla siebie. Dzis kupilismy troche ozdob swiatecznych, reszte mam zamiar zrobic wlasnorecznie ;) aniolki moje nadal w trakcie, moze dzis przysiade, bo na nic bardziej ambitnego nie mam sil.

Dotka ja nie wiem o co chodzi z filtrem, musze pomacac to moje zelazko, moze to wlasnie tego wina? wysle T niech sie popyta. Pomysl z bombkami rewelacyjny, jakie bedziecie robic? Papierowe? Podrzuć pomysł :)

Tuska, jak Ci sie ruszac nie chce to działaj z aniołkami jak my wszystkie !

Co do ludzi to tutaj straszni plotkarze, troche falszywi, niemniej zawsze usmiechnieci. Ale tego juz sie nauczylam, ze usmiech nic nie znaczy, bo sie odwrocisz to swoje powiedza.

A brownies to rzeczywiscie nie takie puszyste, ot ciepłe próbowałam. Teraz opadło i jest pycha!

Jutro idziemy do lekarza na kontrol z Tusią, mam nadzieję że stażystki-psychopatki nie będzie.

Marmi, udanej imprezy !

Buziaki

[dotka]

Kasia wyslij meza ,niech zapyta o te filtry,moze nie wszystkie centrale maja?
Bombki zrobimy z masy solnej ,zastanawiam sie jaki ma byc moj wklad w prace mojego dziecka bo jak zrobi sam moze byc ciezko do zidentyfikowania ze to bombka ....

Tak sobie mysle ze moze ciacho nam jasne na wierzchu wyszlo z powodu bialek?Jakby dac same zoltka moze byloby ciemne?W moim przepisie tez sa cale jajka ,hmmm.W kazdym razie zostal jeszcze kawalek a to u nas rzadko sie zdarza bo ja wiecznie sie pilnuje a M do zarlokow nie nalezy.

Uciekam sie relaksowac jako kanapowiec przed tv.

[monikouette]

dotka, co do tych bombek moze pojdz do jakiegos sklepu z loisir creatif taki hobbystyczny wlasnie scrap itp i tam kup bombki ze styropianu albo takie plastkiowe przezroczyste, ktore sie otwieraja na pol i mozesz to ozdobic albo malujac od srodka albo wypelniajac ja czyms, oklejajac, a te styropianowe to wstazeczkami albo cekinami albo jeszcze czyms innym, bedzie lzejsze i moje latwiejsze do opracowania dla Poldiego :)

[Marta071]

Dotka, usmialam sie z Twojej bombki trudnej do zidentyfikowania! Dziadkowie mieliby lamiglowke do rozwiazania! :) Ale Moniq, jak zwykle, daje nam swietne rady! Gdzies to sobie zanotuje na przyszlosc! :)
Dziewczyny, dzis wieczorem mielismy cisze w restauracji i nie uwierzycie co zrobilam... ANIOLKI!!! :) Az 3! Ale frajde mi to sprawilo. Posusza sie w stygnacym piekarniku i mam nadzieje, ze jeszcze w tym tyg. je pomaluje. Brakuje mi tylko cos blyszczacego. Kasiu, jak Ty swoje wykanczasz? Psikasz jakims lakierem, obsypujesz brokatem?
Chlopcy moi na czterech po domu chodza i ciezko za nimi nadazyc. Nic tylko pilnuje, zeby sobie krzywdy nie zrobili. Te male lapki do wszystkiego sie pchaja...
Mam pytanko odnosnie szczoteczki do zebow. Polecacie jakas takim maluchom. Maja po 2 zabki i mysle, zeby cos zakupic. Ta mi chodzi po glowie: Brush-Baby Brosse ŕ dents pour bébés | Brosse de dentition - Brush-Baby.fr i znalazlam jeszcze jedna nasuwana na palec osoby doroslej, ale gdzies mi link uciekl.

Zmykam do spania...

[monikouette]

marta, witaj

co do tej baby brush, nie poradze bo nie znam ale wyglada fajnie, ja mialam taka silikonowa dla dzieci, kupywalam w aptece ale jak sie nazywala to nie pamietam...
co do aniolkow, powiesz mi czy te Twoje tez po wyschnieciu sa takie jakby oszronione wysuszajaca sie sola?? czy tylko moje takie sa..... co do polysku, Kasia nam dopowie ale ja kupilam lakier brillant w sprayu i nim bede psikac po aniolkach, mozesz tez innym lakierem, gdzies czytalam ze i lakierem do paznokci mozna je pomalowac, wczesniej oczywiscie mozesz wykonczyc farbkami a potem lakierem, nie dosc ze sie bedzie blyszczalo to jeszcze wzmocni to mase i bedzie mniej wchlaniac wilgoc....

pilnuj urwisow bo niedlugo to juz bedzie malo oczu wkolo glowy zeby ich upilonwac :) buziaki i dobrej nocy

[Marmi]

Marta ja dla Zosika używam takiej szczoty: Jordan - Brosse ŕ dents step by step 0-2: Amazon.fr: Bébés et Puériculture. najpierw miała oral-B stages ale tutaj nigdzie nie mogę znaleźć więc taką jej kupiłam i jeszcze lepiej sobie z nią radzi. mi co prawda umyć nie da ale sama gryzie i miętoli tak długo, ze chyba wystarczy za 10 myć dziennie. a pastę mamy elmex dla maluchów, też 0-2. nakładkę silikonową też mam, ale jedyne do czego się przydała to nakładanie dentinoxu podczas ząbkowania ;) jakoś tak wydaje mi się, że tym grubym silikonowym włosiem nie da się porządnie zębów umyć. dużo sił życzę do biegania za maluchami.

dotka monia ma rację z tymi bombkami. takich z masy solnej to nawet na choince dziadkowie nie powieszą bo będą za ciężkie. super wiadomość z tą Alzacją, mam nadzieję, że niebawem znajdziemy tu jakąś grupę znajomych coby sobie móc czas pogaduszkami umilić.

kasia uwielbiam kupować ozdoby świąteczne. mamy z m takie postanowienie, że co roku będziemy coś nowego dodawać, po kilku latach uzbiera się spora kolekcja świątecznych cudów. już się nie mogę doczekać tegorocznych zakupów ;)

dziecię śpi a ja oglądam seriale... leń ze mnie paskudny, aż mi wstyd za siebie.

[Malgosia Bordeaux]

Kochane,

sorry za milczenie, u nas w domu szpital, mialam kolke nerkowa, ukochany zapalenie pluc a maly Vincent katar, wiec noce byly wyzwaniem z akcjami czyszczenia nosa. Wczoraj na USG wyszlo ze mam 7mm kamyczek, z zeszlym roku mial tylko 2mm w ciazy sie powiekszyl, no ale taka moja uroda, mialam juz kilka razy,czy wiecie moze jak tu lecza ? w Polsce kruszylam...

Mam do Was pytanie zapewne to przechodzilyscie, jaka jest procedura rejestracji mojeo malego zeby mial oficjalnie polskie obywatelstwo ?
Bede bardzo wdzieczna za pomoc w tej sprawie,

ucalowania dla Was i slodkich pociech ode mnie i Vincenta!

Malgosia