Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Moni za szybkie info, o parametrach technicznych zdjecia gdzies czytałam i wiem, ze to nie jest prosta sprawa wypozowac takiego malca. Za to kompletnie nie spodziewalam sie ze to trwa 3 miesiace!!! Zabieram sie za to jutro poki jestesmy jeszcze w Troyes, bo jak juz zamieszkamy na stale w Reims to dopiero bedzie sztuka. Tak, Annabelle ma francuskie obywatelstwo,akt urodzenia odnotowany w tutejszym szpitalu i merostwie :)
Chyba jednak za wszystko zabiore sie sama, pojde i sprobuje sama zalatwic te papiery, bo z A. bedziemy tam isc caly 2011 rok.
Dzieki raz jeszcze!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

tak, oni najczesciej o rachunek za prad prosza w ramach dowodu zamieszkania w danym miejscu
a zdjecia potrzebne dwa :)

jak bedziesz wyjezdzac z mala to potrzebne Ci bedzie upowaznienie osoby ktora jest pelnomocnym opiekunem (brak mi polskiego slownictwa : tuteur légal) dziecka, chodzi o osobe ktroa podpisze jej dowod osobisty
nie pamietam w tej chwili czy Wy po slubie czy nie, bo moze cos sie zmienia w tym przypadku....
a co do tych 3 miesiecy, to chyba termin maxymalny ale lepiej nie testowac czy zdaza w ostatniej chwili i radze zabrac sie za to jak najszybciej :)

Odnośnik do komentarza

Jak milo czytac jak sobie pomagacie :)

JA troche dzisias pozrzedze..

U nas wszystko bez zmian.. JEstem znudzona, zmeczona rutyna.. Ale tak
juz jest z dziecmi.. Doskwiera mi to ze mieszkamy w takim malym
miasteczku i nic tu nie ma, nie ma gdzie isc z dziemi, do parku jest
za daleko w taka pogode. Lato ok, ale jest jeszcze zimno, nie chce
zeby dzieci sie pochorowaly. Atu nawet jednego placu zabaw, bo same domy z ogrodkami..
Wiec kazdy dzien wyglada tak samo.. Rano
sniadanie z Artusiem, potem karmienie Adasia, uspienie Adama, obiad,
dwor(sklep, piekarnia, podworko), sen Artka i Adasia, jedzenie, kapiel Artusia, Alban
wraca, kolacja ,kapiel Adasia, Uspeinie Adasia, lozko.. I codzennie to samo.. NIe
sadzilam ze kiedys bedzie mnie to tak meczyc.. Teraz czekam z
utesknieniem na wiosne, zeby sie z domu wreszcie ruszyc.. Chce jezdzic
samochodem ale wyobrazcie sobie ze nie ma kiedy pocwiczyc! A sama sie
boje wsiasc wiec musze z Alban, a dzieci?? Do samochodu ich nie wezme
bo chyba ataku serca bym dostala :( ..
Ehh
Nie narzekam, tylko troche mi samotnie tu..
Nie ma do kogo geby otorzyc :(
Mieszkaja tu polacy, ale wszyscy po 60tce, wiec moge spotkac, i
pogadac o nadcisnieniu..

buu......
28lat, w sile wieku, a tu nie ma z kim sie posmiac.. A maz gbur sie zobil, az sie mi gadac z nim nie chce, nwet sie nie usmiechnie, tylko uwage potrafi zwracac...
Ehh

Dobranoc, i przepraszam za smutasy

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

ula
kochana, a narzekaj ile wlezie, ulzy ci a moze przez pisanie uda ci sie spojrzec inaczej z dystansem na to co u ciebie
ja mam tak ze jak przeleje na papier czy mnitor moje smutki to jakos sie dystansuje i udaje mi sie zebrac energie na kolejne dni

wiem ze w zimie to ciezko w domu z dziecmi, w kolko to samo, trudno o wymyslanie nowosci codziennie, no i kreci sie wszystko wkolo dzieci

a nie mozesz sobie jakiegos hobby dla siebie znalezc? takie tylko dla Ciebie?? jakas odskocznia chocby na pol godzinki zinnie, podczas drzemki dzieci? pewnie ze jest co robic jak spia, ale moze cos tylko dla Ciebie?? ksiazka, jakies dlubaninki reczne, moze sport,
samo to ze zajmiesz sie soba tylko i wylacznie, pal licho obiad, czy sprzatanie, zrob cos dla siebie! to na pewno dobrze Ci zrobi!

a ze malz tylko uwage zwroci??!! jak ma choc odrobine poczucia humoru to
kaz mu w niedziele wieczorem obejrzec film na TF1!!!! KONIECZNIE!!! zreszta wszystkim polecam
doskonala komedia traktujaca o tym jak facet wyobraza sobie ze kobieta z dwojka dzieci w domu, nie pracujaca to siedzi i sie obija
wiec maz sie zamienia z nia rolami i potem dopiero jest smiesznie :D

dobra, lece juz kochane, do poczytania, ide podlubac troszke bo jutro w klubie scrapa koncze album na prezent i jeszcze zdjec nie dobralam co do niego bede wklejac :D

Odnośnik do komentarza

Ula, wiem ze przy dwojce dzieci jest bardzo ciezko, ale Moniq dobrze pisze, 20 minut tylko dla siebie, zeby z tego calego swiata dla dzieci, uszczknac cos dla siebie. Wiadomo, ze one sa male, potrzebuja czasu i uwagi, ale Ty tez masz prawo do siebie. Ja mam co prawda jedno dziecko, jest o niebo łatwiej, ale od poczatku z premedytacja walczylam o kawałek swojego świata. To bieganie po godz. 20:00 jak A. wraca z pracy jest tego elementem, pozniej jest jeszcze basen, pisanie pracy mgr,wypady na połażenie po sklepach w weekendy, takie moje odskocznie od Annabelle, zeby moim swiatem nie byly tylko pampersy. Ty masz trudniej, wiem, ale chociaz te SWOJE pol godzinki Ci sie nalezy.

Moniq, widzialam ten film w zeszlym roku, z racji wykształcenia i hobby od zawsze ogladam wszystko jak leci, ale kino francuskie jest mi bliskie chyba od najmlodszych lat czyli czasów "Żandarma z St.Tropez" i moich 10 latek :) Co roku sprawdzam co tutejszy instytut filmowy ma w planach dofinansowywac, a pozniej czekam na te filmy :) No ale to takie moje zboczenie. W kazdym razie Sophie Marceau jest cudna a Dany Boom przeswietny,a widzialas juz "rien a declare"? Ale to dopiero w kinie leci.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Hej, dziekuje za slowa otuchy.. AMm chwile dla siebie.. To forum to dla mnie mal odskocznia.. JAk dzieci spia, ja ez spie, bo w nocy Adas caly czas sie budzi wiec jestem skonana..
Chcialabym miec taka chwile dla siebie wieczorem jak wraca Alban.. Ale on mysli tylko o sobie. NIe patrzy na nic, bierze sobie kolacje, robi co chce..
On umie miec wszystko w dupie.. Ja nie :(

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Kochane, wpadam, bo to niedziela i odpoczywamy po pierwszych przeprowadzkowych podrywach. Reszta w kolejnym tygodniu, od czwartku A. wzial urlop.
Musze Wam powiedziec, ze wyrobilismy paszport Annabelle, czynnosc byla kuriozalna na kazdym kroku. Po pierwsze fotograf, bo zrobienie zdjecia 5 miesiecznemu dziecku graniczy z cudem, nasza mała smiała sie do rozpuku za kazdym razem jak Pani ja wołała, zeby patrzyla w jej strone gdzie byl obiektyw, a smiac sie nie wolno, jak przestawala to sie z kolei sliniła po pępek, machała łapkami i patrzyła na sufit badz swoje stópki. Mielismy 3 podejscia z przerwami dla innych klientów, ale w koncu po 45 minutach udalo sie cyknac cos w miare technicznie zgodnego z tym co chce urzad. Kolejna heca byla w merostwie, bo paszport wazny jest 10 lat a trzeba wpisac wzrost dziecka :) to jednak pikus w poroiwnaniu z okresleniem koloru oczu nasze Annabelle. Ma je po mnie, ze mna tez zawsze maja problem, bo maja rozny kolor w zaleznosci od swiatla i mojego samopoczucia :))) Sa albo niebieskie, albo zielonkawo-niebieskie po wszystkie odcienie szarosci. Panie w urzedzie te kolory wprawily w konsternacje, bo zasadniczo ma sie jeden kolor wpisywany w dokumenty, w koncu stanelo ze u Annabelle bedzie wpisane "szaro-niebieskie", jak juz to wpisalismy na formularzu i poszlismy do innego okienka, tam pan zanegowal kolejnosc wpisania tych kolorow, twierdzac ze poprawnie bedzie "niebiesko-szare" ..... W koncu po 2 godzinach wszystko bylo zalatwione, teraz pozostaje czekac na paszport.
Ide cos jeszcze popakuje i przygotuje na jutro dla A. Buziaki i do pozniej!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane wróciłam :)

mama była dwa tygodnie, potem ja na tydzień w polsce. naładowałam akumulatory, odpoczęłam od codzienności i aż przyjemniej się pranie wstawia ;)

pati my na wylot samolotem musieliśmy mieć Sofinkowy dowód osobisty. akt urodzenia, livret de famille czy paszporty rodziców nic tu nie pomogły. przez to koło nosa przeleciał mi ślub mojej najlepszej przyjaciółki, bo paszportu durnie nie zrobiliśmy licząc do ostatniej chwili, że dowód przyjdzie a oni się z tym wlekli jak muchy w smole (pewnie dlatego, że to na emigrację). co do samotnego lotu to jestem bardzo zadowolona, wszędzie pomocne dłonie - a to dziecko ktoś potrzyma a to wózek rozłoży a to torbę poniesie. jedno tylko, że steward nie mógł z samolotu wyjść z Sophie na rękach ale osoby z obsługi przy wejściu do samolotu jak najbardziej biorą dzieci na ręce, żebyś mogła wózek złożyć bądź rozłożyć. poza tym wszyscy wpuszczają przodem i ustępują miejsca.

zosia woła, może wieczorkiem coś więcej popiszę. a jak nei to podczas jutrzejszej porannej drzemki :)

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej, hej, ja tez wpadam bo A. w pracy, wiec przenosiny stoja w miejscu. No ja wlasnie wiem, ze na paszport sie czeka, ale wszystko juz zalatwione, wiec mam nadzieje, ze do 25 maja bedzie gotowy. My dowodu jej nie wyrabialismy, tylko sam paszport. Troche mi ulzylo, ze pomagaja na lotnisku, mam nadzieje ze w moim przypadku tez tak bedzie, na wszelki jednak wypadek wykupilam pierwszenstwo wejscia na poklad. Bedac jeszcze w ciazy latalam co miesiac i za kazdym razem bylo przepychanie, malo kto zwazal na kobiete w ciazy. A tu bedzie dziecko, wozek i jakas torba.
A tak poza tym to czuje, ze cos mnie bierze, w gardle gula, w kosciach tez cos łamie, tylko tego mi teraz potrzeba! W srode mała do babci, a ja jade do Reims wszystko sprzatac, bo jako, ze to nowe budownictwo, dopiero oddane do uzytku to ten pyl budowlany jest nawet na scianach. Bede miec zawrotne tempo, bo to ostatni dzien kiedy oddam Annabelle bedzie u babci i musze zdazyc z tym grubszym sprzataniem.
Cala reszta bez zmian, irytuje mnie tylko ten "burdel" na kolkach dookola, nic nie moge znalezc, czesc rzeczy juz spakowana, a ja nie umiem zyc w balaganie :)
Ula, napisalas, ze Ty nie umiesz miec wszystkiego w d..., a Twoj mąż tak. Wiesz cos w tym jest, moj jest pomocny i generalnie "do rany przyloz" ale musze napisac, ze tez potrafi sie wylaczyc, zwlaszcza jak jest zmeczony i miec wlasnie wszystko w d... Naszej malej chyba ida gorne jedynki, chyba bo tak wymacalam i czuje taki twardy "zygzaczek". W kazdym razie jest marudna i placzliwa i wczoraj A. juz mial dosc, siadl sobie do komputera i zupelnie na nia nie reagowal. Ja tak nie potrafie. No ale ta zdolnosc maja chyba tylko mezczyzni :)
No nic, ide przejrze i-net, wezme jakas aspiryne, mala zasnela, chyba na moment, a mnie boli glowa. Zajrze pozniej, pa!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze cos mi sie przypomnialo, Marmi, to zalezy od czlowieka, ale generalnie stewartom nie wolno brac dziecka na rece, tlumacza to wewnetrznymi przepisami bezpieczenstwa i regulaminem. Byl o tym caly program i zaproszona stewardessa tlumaczyla jak to jest, mowila jednak, ze oprocz regulaminu to zalezy od danej osoby bo jedna trzyma sie sztywno zasad a inna rozumie zycie i potrzeba sytuacji. Planujac jednak podroz trzeba sie liczyc z kazda ewentualnoscia bo nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Czesc kolezanki :):Hi ya!:
Wrocilsmy wczoraj wieczorem i jakos nie mialam dzis czasu napisac.Poza tym musimy chwilowo kozystac ze starego lapka i nie chce mi sie na nim pisac o on straaasznie powolny jest.
W gorach bylo fanie chociaz snieg lezal tylko na torze dla dzieci i byl wyprodukwany przez armate sniezna ,najwiecej frajdy mial Poldek.Kaszle nam minely,Poldkoi wystarczyly czopki eukaliptusowe i krople do nosa,ja mialam syropek wstretny o nazwie pulmofluid i jest ok.

Moniq ogladalam ten film wczoraj.Czailam sie na niego od tygodnia bo widzialam w zapowiedziach,swietny co?
Kochana siedzielisy sobie w gorskim chalecie na obiadku a na scianach wisialy obrazy-scrapy w cenach od 75 do 180 euro,od razu pomyslalam o tobie ,nie myslalas zeby sie rozkrecic w tym kierunku?

Z tego co zdazylam przeczytac o policzkowaniu-klocilismy sie min. o to bo Poldus zostal przez tatuia uderzony w twarz,za blahostke,M oczywiscie mial stary argument-wszystkie jego znajome ktore maja dzieci tak robia...nastepnym razem sama mu oddam za Poldka.

Ula domyslam sie jak ci ciezko,nic sie nie zmieni jesli nie wyjdziesz troche z domu,musisz potrenowac z autem,moze tesciowa moglaby dzici popilnowac ?Kurcze zebys w depresje jakas nie wpadla.

To tyle na razie,ide malego klasc,acha,wymyslilam ze bede go sadzac za kare jak cos przeskrobie na krzesle w przedpokoju do odwolania i aktualnie jak narozrabia sam sobie stolek stawia i sie na niego wdrapuje zsmiewajac sie.Jestem matka diabla....

Ide go polozyc,sproboje cos pozniej napisac ale musze jeszcze doczytac zeby byc na bierzaco.

Odnośnik do komentarza

dotka
jestem matka diabla
ale sie usmiala z tego Twojego zdania!! a ogniki to on faktycznie ma w oczach, ten Twoj diabelek :lol:

a co do scrapow, ja robie ich troszke na zamowienie, jakos raz na miesiac sie trafia zamowienie ale daleka jestem od liczenia 70e za sztuke!!!! nikt tyle nie zaplaci z rozsadnych ludzi :lol:
a w kwestii scrapa to ja sie rozwijam inaczej, jestem ambasadorka polskiej marki i lowe scrap i rozwijam im siec sprzedazy za granica, glownie w krajach francuskojezycznych ale i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza

No i jestem ponownie:D
Moniq nieciekawie z ta jelitowka,mam nadzieje ze szybko przejdzie.Scrapy ja na pewno jeszcze u ciebie zamowie,musze sie jeszcze zmusic do wybrania zdjec i troche poczekac bo po dwoch wyjazdach w takim krotkim odstepie czasu kieszenie jakby lzejsze hihi.

Dziewczyny Poldek ma obywatelstwo fr ,paszport odebralismy na mairie dosc szybko i nie pamietam dobrze juz ale chyba byl bezplatny.

Marmi witam po przerwie,fajnie ze sie odezwalas.
Sorki za literowki,udalo mi sie wyhodowac piekne paznokcie ale zle mi sie pisze na klawiaturze (telefonicznej tez).

Wiecie co,myslalam ze o mleko croissance jest przereklamowane ale widze ze nie.Poldek ma ladniejsza skore,since pod oczami znikaja i jakis lepszy apetyt mu wrocil.Podobno krowie mleko zapelnia zoladek,do 3 urodzin bede mu jedak dalej dawac ta gallie.

Dziewczyny myslicie ze udalby nam sie jakos spotkac?Moze nie teraz ale jak bedzie juz cieplo i wasze maluchy troche podrosna?

Biore sie za prysznic i ksiaka,papa

Odnośnik do komentarza

dotka, paszport dla wszystkich jest platny, tyle ze maluchom taniej licza, do 15 lat 20e, potem 45 a dorosly 90

Natanek poszedl spac, Noas tez juz chrapie, on jutro idzie do przedszkola, ja do pracy a druga polowa zalogi siedzi w domu i dogorywa :D

co do moich scrapow, ja oczywiscie sie polecam wszystkim ale znowu nie myslcie ze tu Was nagabuje, to moja pasja, a jesli przy okazji moge komus przyjemnosc sprawic to juz w ogole top!

a co do spotkania, kurcze, fatalnie jestesmy po tej FR rozrzucone, albo po prostu ta FR za duza :lol: ale ja tez bym sie chetnie spotkala
od lat pisze na tym forum (i na innym z ktorego duzo osob tutaj sie przenioslo) i dwa lata temu udalo sie nam spotkac w Krakowie przy okazji mojego przyjazdu, dziewczyny sie zorganizowaly i spotkalysmy sie w Krakowie jak bylam tam na urlopie, niezapomniane wspomnienie choc szkoda ze wszystkie moje babolce nie byly obecne :) jedno co musze potwierdzic to wiezi jakie sie narodzily, internet moze i bezosobowy i spoza monitora ale to rownie prawdziwe i mocne wiezi jak realne :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewuszki :)

Ze mnie robi sie prawdziwa pani domu ;) od rana do wieczora krzątam się po tej naszej chałupce i szukam sobie roboty. Brzucho rośnie i jakoś tak wszystko wolniej wychodzi, więc jak wieczorem siadam do komputera to już brakuje mi mobilizacji żeby tu coś napisać. Czytam ciągle, ale z tym pisaniem to już gorzej ;) ale myślę, że ja tak już mam, że wolę obserwować. Nic to, postaram się bardziej.

Moniq, jak dziś czytałam o Twoich scrapach to pomyślałam o siostrze mego T. która też się tym zajmuje, tylko że ona inną techniką, europejską? albo francuską? coś takiego mi mówiła, w każdym razie, więcej zdjęć a mniej zdobień. I jej też to bardzo ładnie wychodzi, tylko, że problem jest taki, że ona lubi obdarowywać wszystkich na około zdjęciami, zwłaszcza swej córki w rozmiarach przynajmniej wielkich. Także my już jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami zdjęć jej dziecięcia od narodzin do dnia dzisiejszego, które winny wisieć na ścianie,a tymczasem leżą sobie spokojnie w kartonie. A co jest najgorsze to wiem, że będzie ich więcej...
I to nie tak, że ja nie lubię zdjęć, ja zdjęcia uwielbiam, uwielbiam dostawać i dawać ... tylko niekoniecznie raduje mnie niekończąca się kolekcja zdjęć córki siostry męża mego ;)

Dziewczyny, a jesteście na facebooku ? Może się zaznajomimy tam ?

Pozdrawiam Was ciepło i życzę udanego wieczoru :))

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
Ale fajnie, ze sie wszystkie pokazalyscie, to ja tez nie moge byc gorsza i tez cos napisze.

Mialam ciezki tydzien, bo wszystko na mojej glowie, bo jak G. mial wolna chwile to jechal do matki do szpitala i wszystko mi zostawial. Ogolnie to z nia lepiej, wyciagneli ja z tego, stwierdzono skleroze mozgu, z tego co czytalam w necie, to zanika tkanka mozgowa, powodem w jej przypadku jest alkoholizm. Moze miec zaniki pamieci, otepienie, irracjonalne zachowanie. Postaraja sie zwolnic przebieg choroby, jednak nie da sie go zatrzymac. Marskosc watroby jest rowniez daleko posunieta. Jutro wychodzi.
To tyle na jej temat, bo szkoda bajtow, czy bitow na tym watku, zeby sie na ten temat rozpisywac.

Co do spotania to ja jestem pierwsza chetna, powiedzcie gdzie mam jechac to wsiadam w pociag i jestem:36_1_11:
Myslalam o tym wczoraj i nawet juz G. powiedzialam, ze jak zrobi sie cieplo, to znikam na weekend, ale bez dziecka;-) Jak ma byc z dzieckiem, to ja wezme, ale mnie sie marzy bez, oczywiscie sie dostosuje. Myslalam rowniez o calym weekendzie, bo pewnie w kazdym miejscu mozna znalezc niedrogi hotel typu F1, mi w zupelnosci wystarczy.

Moniq, to Ty jeszcze musisz sie pobawic w pielegniarke, zeby tylko ciebie nie wzielo, bo jelitowka to dramat. Przechodzi jak burza i zaraza kazdego, kogo napotka na drodze.

Moja Millka ma polski paszport, wyrobienie to okolo godziny, kosztuje 17e. Robilismy w polskim konsulacie, niestety, jest tylko na rok i w lipcu kolejne pozy u fotografa. Pierwsze zdjecie miala robione, jak miala 2.5 miesiaca, wyglada na nim jak maly kryminalista;-)

Dotka, ten Twoj Poldek, to sprytna bestia, ciesz sie ze chlopak inteligentny!!!! Powiem Ci, ze ciezko z takim madrala. DObrze, ze wypoczeliscie, ja tez musze odpoczac. Tylko narazie nie da rady;-(

Ulcia, a Ty nie masz jakiegos sposobu, na swojego meza. Moj nie nawidzi, jak ja placze, jak wyzywam albo sie maduje, albo dogryzam, to jak kamien w wode, bez oddzwieku. Ale jak sie poplacze, to Go sciska w dolku i nie moze na to patrzec. Moze zrob jakas scene, przeciez nie jestes robocikiem. To, ze nie pracujesz, nie znaczy, ze prowadzenie calego domu i wychowanie dzieci naleza tylko do Ciebie. Takie zycie moze zagrozic Waszemu zwiazkowi, a przeciez sie kochacie.

Nie smece, ide spac, bo ledwo na oczy patrze, cos mnie zreszta w kosciach lamie i katar mam. Buziaki.

Odnośnik do komentarza

hej!!

kasia ja profil na facebooku mam i bardzo chętnie się powymieniam :)

paulina strasznie ci współczuję tej sytuacji z teściową. zdrówka ci życzę i poprawy nastroju.

moniq ja też bym się chętnie spotkała. jak już we francji będziemy to żaden wyjazd mi straszny nie będzie więc gdziekolwiek to zorganizujemy ja jestem na pewno chętna. do męża się niedawno nawet śmiałam, że w końcu by miał z kim pogadać po francusku bo moi przyjaciele to ni w ząb w tym języku a tu tylu mężów francuzów, że bidulek nareszcie nie byłby wyalienowany ;)

dotka dla chcącego nic trudnego, więc jeśli będziemy odpowiednio zmotywowane spotkanie na pewno się uda. ubawiłaś mnie tym tekstem z "matką diabła" :D z krzesełkiem pomysł dobry moim zdaniem.

patricia hmmm pierwszeństwo wykupiłaś? to jakie to linie? też bym chciała coś takiego :D ciekawe z tymi stewardami, w sumie mi powiedział, że wyjść nie może ale sam Zosie na ręce wziął bo byłam ostatnia i mu się spieszyło ;) notabene nawet ją ubrał - i moje dziecię, jak zawsze robi komedię przy zakładaniu kurtki, było grzeczne jak aniołek.

ula jak tam nastroje? może tak się trafi, że ja będę blisko ciebie mieszkać to sobie będziemy plotkować razem. zresztą jak masz ochotę to zawsze możesz na gadu pisać, bądź jakimkolwiek innym komunikatorze którego używasz :D napisz tylko priv z numerem :D:D

dziecię moje jeszcze śpi a ja leniuchuję przed komputerem :D nie ma nic przyjemniejszego od porannej kawy :D

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej, alescie popisały przez noc :)
Dotka, fajnie ze wypoczełaś, nalezy sie !
Moniq, trzymaj sie dzielnie, jelitówka jest straszna!
Paulina i Kasia fajnie, ze jestescie!

Paszport kosztuje w Urzedzie miasta Troyes 17 euro :)
A poza tym to mnie powalilo, mam goraczke, zawalone gardlo i widocznosc zerowa. Nic to jednak nie zmienia, bo mojemu brzdacowi jest obojetne czy mama zdrowa czy chora, harmonogram dnia musi byc.
No i chyba jednak naprawde ida "nam" zeby, wczoraj jak jej nie zabawialam, zeby zapomniala o bolu, to wyla do ksiezyca pol wieczoru, w dzien tez marudy. Nic innego chyba jej nie moze dolegac, bo sprawdzalam na tyle, na ile moge, poza tym jak juz napisalam ona mi sie smieje jak ja czyms zajme. Gdyby to byly dalej uszy nie tak latwo by sie dala skierowac na tory zabawym,prawda?
Zajrze do Was pozniej, ide na poranna kawe.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak pisze na raty, bo Was doczytuje,a w miedzyczasie jeszcze sie multum zajec wokol Annabelle pojawia.
Paulina, wspolczuje z ta tesciową, ale rozumiem podejscie i Twoje, i Twojego G. To jest biedna, chora kobieta, ktora dorwal straszny nalog. Gdzies kiedys na wlasne zyczenie, a teraz juz jest w takiej fazie, ze nie latwo byloby ja z tego wyciagnac, a poza tym ona by sama tego musiala chciec.
oj, Annabella wrzeszczy, nie idzie jak pisac, zajrze po! buziaki

Marmi, znalazlam Cie na FB ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Hej, u mnie juz duwo lepiej.
Mielismy fajny weekend, w niedziele pojechalismy w dziecmi do parku rozrywki KIDZY, Artus sie wyszalal, potem poszlismy razem do restauracji, bylo suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper milo... :)
Naladoalam baterie :P
Pewnie nie na dlugo bo A denerwuje mnie niesamowicie..
AAAAAAAAAA mam chyba jakis kryzys, ale chce go udusic jak tylko wraca z pracy.. Pomimo tego ze caly dzien na to czekam :(

BUziaczki

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...