Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc,ja znowu sie pojawiam ze swoim 1 wieczornym postem:)
Paulina fajnie ze sie odzywasz,ja tak samo zawsze odczuwalam wyjazdy do Polski,najpierw wielka euforia a po ok.2 tygodniach juz mialam dosc.No ale teraz juz 2 lata nie bylam i raczej na razie nie pojade,za to moze moja mama przyjedzie do mnie w sierpniu.
Wiecie co mi sie wczoraj przydazylo?W uchu mnie cos laskotalo i myslalam ze to od mycia wlosow moze szampon albo woda mi naleciala,probowalam wytrzec patyczkiem a ten byl we krwi!!! Wystraszylam sie ale jakos pomyslalam ze moze sie zadrapalam bo mam dlugie paznokcie.Spedzilismy dzien w Lyonskim parku jezdzac na hulajnogach i po powrocie do domu mialam zawroty glowy.Dzis rano tez jakos dziwnie mi bylo,teraz w sumie juz mi sie w glowie nie kreci ale nie wiem co robic.Moj lekarz jest na urlopie,nie wiem czy panikowac czy to moze tylko jakies zadrapanie...
Poza tym moj synek dzis po raz pierwszy zasnal w swoim lozeczku (zawsze zasypia u nas ),moze uda mi sie go wreszcie przyzwyczaic zeby zasypial sam a nie tak jak teraz musze lezec czasami ponad godzine zanim on"odplynie".Mysle ze w przedszkolu pani nie bedzie sie z nim kladla ...
Biedny od miesiaca ma powracajaca biegunke,dzis oddalismy kupe do analizy,jestem ciekawa wynikow.
Ok,uciekam pod prysznic i przed tv sie do mojego troche poprzytulac :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczayny :) Mam nadzieję że sie tu zakliatyzuję. Opowiem najpierw coś o sobie. Mam na imię Magda. Mam 20 lat. We Francji a dokładniej w Paryżu byłam już kilka razy ale to tak góra tydzień u mojego teraz już narzeczonego R. Teraz przeprowadziłam się tutaj na stałe. Chciałabym jakoś ten start zacząć, ale kiepsko znam język. Uczę się pilnie, ale to nie jest takie proste, wszyscy tak szybko mówią a ja jak narazie umiem pojedyńcze słowa i nie umiem ich zastosować w zdaniu. Chciałabym zacząć pracę i mój facet (26 l.) znalazł mi coś typu sprzątanie w domu, trochę sie tego obawiam, bo pewnie będe musiała dojeżdżać do Paryża a mieszkamy na obrzeach - Romainville, ale to i tak nie wcześniej niż pod koniec sierpnia, więc mam troszke czasu. Wszystko dla mnie tutaj takie jest narazie opce, chciałabym jakoś szybko nauczyć się mówić, mój facet od ponad 5 lat mieszka i bardzo dobrze się dogaduje po francusku, no ale chciałabym sama sobie móc poradzić :D a narazie najczęściej powtarzam Je ne comprends pas :D lub je ne pas compris :P. Troszkę się boję bo jeszcze się nie zaklimatyzowałam a prawdopodobnie jestem w ciąży, nie jestem nigdzie ubezpieczona, nawet nie wiem jak to bedzie z tą pracą, czy dostanę zwykłą umowę o pracę czy to raczej będzie tylko w celach zarobkowych. Słyszałam że jak się pracuje to później można dostać pieniążki na dziecko, ale po przeczytanych wątkach wcześniejszych załamałam się bo to chyba nie jest takie proste. Trzeba trochę już pracować no i znać język w miarę a ja niestety daleko do takiej doskonałości. Mam nadzieję że będe mogłam z wami troszkę porozmawiać i już będe znała nowe osóbki. :)

MADZIA :):):)

Odnośnik do komentarza

Cezsc Dziewczynki, nie pisałam od dwóch dni bo w niedziele mialam tzw. dzien placzki czyli ...płaczemy z byle powodu albo zupełnie bez bo tak mamy :) ... bo jestesmy w ciąży i hormony nam mózg zjadają. Wczoraj natomiast dzien mi zleciał poza domem....jakies zakupy, pozniej wizyta u internisty, bo dostałam jakies wysypki (niegroźna) i tak nastał wieczór. Dziś natomiast jestem cała dumna i blada, bo pierwszy raz bez tłumacza poszłam sama ....do fryzjera :))) Bez pomocy w postaci zdjęcia, a jedynie z zasobem potrzebnych słów wytłumaczyłam jak Pani ma mi wycieniować włosy i grzywke i .... jeslepiej niz sie spodziewałam. A najlepsze jest samopoczucie ze dałam rade sie dogadac. Wiem, ze dla Was to nic, ale dla mnie jeden schodek wyzej :)
Paulina, dziękuję za powitanie i info! Wiesz, z tym moim zwolnieiem się z pracy toyła trochę pochopna decyzja i brak doinformowania. Przez pol roku lawirowałam na dwoch ubezpieczeniach, tym polskim i tym francuskim, pozostawalam pod opieką ginekologa w PL i we FR, ten w PL wystawial mi zwolnienia co miesiąc ale musiałam stawiac się po nie osobiście co oznaczało samolot 2 razy w miesiącu. A to tylko dlatego, ze nie przyszlo nam do glowy ze lekarz francuski moze wytawic zwolnienie ktore zaakceptuje polski ZUS. W koncu w 6 miesiącu ciązy miałam dosc tego latania, wozenia mnie na lotnisko, wpadania do PL na 3 dni i udawania ze "jak mnie nie ma w kraju to tam niby jestem" bo teoretycznie na L4 powinno sie siedziec w domu. Teraz wiem, ze trzeba sie bylo dopytywac, sprawdzac, chodzić i zdobywac informacje, to moze do teraz byłabym zatrudniona. Jednak do tego wszystkiego dochodził fakt, ze ja w tym roku kończyłam tez studia, w maju leciałam do Polski nie tylko po L4 ale przede wszystkim na egzaminy. Stwierdziliśmy z moim narzeczonym ze najwyzszy czas pożegnac życie w Polsce, pozakańczac sprawy a nie ciągac się z coraz większym brzuchem po lotniskach, specjalistach i zdobywac papierki. Ze ta moja polska pensja nie jest tego warta. No i tak to sie skończyło.
Piszesz, że Twoja Milla tez była duża :) pocieszyłaś mnie, bo myslalam ze ja mam "małą zawodniczkę sumo" , a powiedz ... miałas z tej racji jakiś trudniejszy poród?

Dotka, i jak podałaś synkowi smectę? Przemyciłaś w herbatce? No i kiedy są wyniki analizy? A co do Twojego ucha, to opis nie jest fajny, nie lekceważ tego, bo byc moze tylko się zadrapałas, ale zawroty głowy świadczą o czyms innym. Szczerze powiedziawszy nie podoba mi się to. Pownnaś pójść do lekarza, jak Wasz rodzinny jest na urlopie to moze do innego na pojedynczą konsultację, niech przynajmniej to obejrzy to ucho i kanalik. A tak na marginesie to jak pracowałam w szpitalu oduczyli mnie używania patyczków do uszu, bo robią więcej krzywdy niż pożytku, uszy najlepiej myc specjalnym sprayem do uszu. No ale wracając do Ciebie....lepiej idz do lekarza, nawet jesli juz sie dobrze czujesz. Tak dla spokoju ducha. Daj znac, co postanowiłaś !

Witaj Magdo, sama jestem "z tych nowych", więc niewiele Ci pomogę, chyba że dobrym słowem :) Co do języka to "nie odrazu Rzym zbudowano", ja kuje w domu od lutego codziennie po 2 godziny i jeszcze dluga droga przede mna, ale male sukcesy juz są. Także Ty tez dasz radę. Uzbroj się tylko w cierpliwość, wiarę i chęci. Ja też dopiero sie aklimatyzuję, poznaję, czasem jest pod górkę i zadaję sobie pytanie "gdzie ja jestem" ale to tylko chwilowe wątpliwości, bo za moment moj optymizm wszystkie je zabija :)

Bede kończyc powoli, trzeba troche dom ogarnąc. Do następnego!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Patricia za dobre słowo :) dobrze jest wiedzieć że ktoś tak jak i ja też miał takie prblemy na początku, ja we Francji jestem tydzień i nie ogarniam tylu zmian :D mam nadzieję że jednak przyzwyczaje się i będzie dobrze, myślę że jak potwierdzę już swoją ciąże to doda mi to jakoś skrzydeł, a właśnie orientujecie się ile kosztuuje mniej więcej wizyta prywatna w gabinecie ginekologicznym we francji? Ponieważ nie jestem ubezbieczona a chcialabym sprawdzić w 100 % czy spodziewam się dziecka, a nie wiem jakie to są koszta.

MADZIA :):):)

Odnośnik do komentarza

Witam, ja tylko tak na chwilkę, do Patrycji. Rodziłam naturalnie, dość szybko, bo pierwszy skurcz kolo 22.30, o 00.30 byłam w szpitalu a o 6.15 urodziłam. W moim szpitalu nie nacinają, jak chyba w całej Francji i dlatego strasznie pękłam, w obie strony zresztą, ale ładnie mnie zszyli i po 4 tygodniach w ogóle nic nie czułam. Milla była na dodatek dość krótka, bo 52 cm, także taki pączuszek. No ale ja jestem dość duża, mam 179 cm wzrostu i dość szerokie biodra. Z tego co wiem to rozmiar miednicy ma znaczenie.
Jestem pewna, że dazs radę i położna Ci bardzo pomoze, no i wsparcie ze strony partnera tez jest ważna, ja bez G. to bym rady chyba ne dała.
Dotka, Ty jak najszybciej do lekarza, bo to może być błędnik. Lepiej dmuchać na zimne.

Pozdrawiam Was wszystkie i witam nową koleżankę.Jeżeli Twój partner pracuje legalnie we Francji to jest tu również ubezpieczony i moz dopisać Cię do ubezpieczenia, a później Waszą dzidzie. Tak było w moim przypadku i radzę zrobić to jak najszybciej, bo francuska służba zdrowia jest bardzo dobra, ale również bardzo droga, jeżeli ktoś nie ma ubezpieczenia. Coś o tym wiem, bo przez pierwsze 2 miesiące pokrywaliśmy wszystko z własnej kieszeni.

Patrycja ja jak jechałam do Francji z zamiarem pozostanie tu, to wzięłam urlop i na urlopie wzięłam tu zwolnienie i już nie mogłam się stąd ruszyć.

Miało być krótko, ale to forum to wciąga jak narkotyk. Buziaki.

Do nastęnego razu.

Odnośnik do komentarza

Koleżanko Paulino dziękuję Ci bardzo za poradę, forum jak narazie bardzo mnie wciągnęło , atmosfera miła i życzliwa, tak myślałam że pewnie finansowanie z własnej kieszeni jest baaaardzo drogie, w takim razie musiałabym popytać mojego partnera czy się oreintuje, tymczasem czekam aż wróci z pracy :) dziękuje dziewczyny, bo poradzić sobie samej jest naprawdę trudno

MADZIA :):):)

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Patricia oj znam ja dni placzki ;) Dobrze jest znalezc sobie jakies zajecie.
Co do mojego ucha dostalam jakies kropelki ,zobaczymy.Jesli chodzi o mycie uszu sprayem to ja kiedys kupilam cos takiego ale mi sie wydawalo ze w uchu dalej jest brudno i tak sie od tego dlubania teraz porobilo ze patyczka juz chyba nie dotkne...
Poldzia kupa jest w laboratorium,w czwartek najpredzej moze beda wyniki,biegunka pojawia sie i znika,nie goraczkuje,je i spi normalnie ,sama juz nie wiem co myslec.
Witam nowa mamuske !!!!
Sprawdzenie w laboratorium przez analize krwi czy jestes w ciazy koszt.chyba jakies 30 euro jesli nie jestes ubezpieczona,cos mi sie kojarzy ze tyle z moim kiedys placilismy po wspolnych zwariowanych wakacjach....co do opieki nad ciezarna polecam przeczytac od poczatku ten watek,jesli sie wtedy nasuna jakies pytania to al smialo ,radze jednak jak najszybciej zajac sie ubezpieczeniem bo bedzie bardzo drogo....
Uciekam schabik dusic,fajnie ze coraz nas wiecej.Ciekawe co Ulalala i Meg porabiaja,pewnie tez na wakacjach...
Milego wieczorku mamuski :)

Odnośnik do komentarza

witam dziewczyny,

fajnie sie tu ruchliwie zrobilo :d
ja oczywiscie w biegu jak zwykle, ale witam nowa foremke :)

ja tez radze Ci dopisac sie do ubezpieczenia partnera, malo administracji a koszta zerowe potem, w przeciwienstwie do platnego, bo w zaleznosci od regionu to i do stu euro mozesz za wizyte zaplacic :)

zamykam, dzis urodziny mojego DH wiec nie bede dlugo przed kompem siedziec, choc swietujemy dopiero w week end
pa

Odnośnik do komentarza

Po pracy mojego R, podpytałam go troche o to i musi się szefa zapytać co dokładnie trzea zrobić bo nigdy nie robił takich rzeczy, ale myślę że razem damy rade :D a prywatnie to faktycznie drogo. Ja dzisiaj chcę zrobić mój pierwszy w życiu obiadek dla mojego ukochanego, myślę że zrobię ziemniaczki duszone z cebulką i jajko sadzone do tego. Myślę że jest to chyba jeden z najprostszych obiadków które da sie zrobić i jakoś sobie z tym poradze :D
A co do ucha dotki , moja koleżanka miała podobną sytuacje i od tego czasu jest przeciwniczką pałeczek do uszu, używa tylko ciepłej wody i nic więcej, no ja sama nadal używam najpierw wody a poźniej patyczków, bo jakoś wydaje mi się że patyczki bardziej czyszczą ucho

MADZIA :):):)

Odnośnik do komentarza

Hello,
Fajnie, że nas coraz więcej :)
Nie wiem jak Wy w ciazy, ale ja zaczełam cierpiec ostatnio na taką bezsenność, ze juz nie wiem co robic. Chodze spac kolo 24:00, budzę sie o 3 w nocy i koniec, po spaniu, w dzien tez nie odsypiam. Moze ja juz sie podswiadomie ekscytuję finiszem? No w kazdym badz razie biale noce nie sa fajne, tymbardziej, że jak już malutka bedzie na swiecie, takie nocki będą koniecznoscią.
Ach, te patyczki do uszu ....odkąd się nasłuchałam jakie są groźne, bo zamiast czyścić wpychają zanieczyszczenia z ucha jeszcze głebiej, stając sie przyczyna zatkania usza i uszkodzenia błędnika, uzywam ich tylko do zmywania resztek kredki do oczu i makijażu z twarzy :) Poza tym osobiście w mojej rodzinie byly dwa przypadki zatkanego ucha z powodu czyszczenia patyczkami. Ja myje chusteczkami higienicznymi i sprayem :)
A dzien płaczki :) to tak mi sie pojawil w 3 trymestrze i zdarza sie ja wiem....raz na miesiąc :) Niecierpie siebie wtedy takiej ale ma to swoje "uroki" ...Mój A. wtedy skacze kolo mnie pięc razy bardziej słodko niż zwykle :)
Dziewczyny, a mam jeszcze jedno pytanie dot. ciąży i dużych dzieci.... czy jesli moja dzidzia wazy w 32 tygodniu tyle co standardowo powinna w 35 to moze oznaczac ze urodzi się wczeniej?
Paulina, jak to bylo z Twoją Milą? urodziła się przed termnem?
Zmykam cos zjesc :) Milego dnia !

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Mam pytanko, czy jak byłyście na samym począteczku ciąży to czułyście lekkie swędzenie brzucha? Bo ja takie coś odczuwam i nie wiem czy ma to jakikolwiek związek z dzieciątkiem które dopiero się rozwija i wygląda jak fasolka. Kurcze mam takie przeczucie że jestem w ciąży ak bardzo bym chciała mieć dziecko tak jak moj partner :D moze dlatego nastawiliśmy się na to tak bardzo, ale chciałabym już wiedzieć na 100 % że rozwija się we mnie maleńka istotka, a nie tylko takie przypuszczenia. Miłego dnia dziewczyny :)

MADZIA :):):)

Odnośnik do komentarza

witam

madzia, a test robilas taki zwykly z apteki?? juz sam on potwierdzi, potem ew zrob tylko badanie krwi na beta hcg, to jakies 20euro i tyle :) a potem do gina :)

a co do objawow ciazowych, mnie swedzial brzuch, owszem, i bolaly piersi :)

pati, co do wielkosci maluchow, ja mysle ze waga dziecka nie ma nic wspolnego z terminem porodu, bo przeciez duzo kobiet rodzi duze dzieci w terminie, ale wiecie, Francuskie dzieci sa duzo mniejsze od polskich, ja to nadal jestem pelna podziwu jak czytam o czestych wielkoludach hihi, kolo 60cm i ok 4kg to we Fr naprawde duzo!!! a w Pl dosc czeste
moje maluchy byly dosc male, Natanek ur z miesiecznym wyprzedzeniem to 2850g i 48cm a Noas 51cm i 3150g w terminie

milej srody

Odnośnik do komentarza

Musiałabym sobie kupić taki test ale chyba wole jeszcze troszke poczekać, albo za niedługo będe w polsce na kilka dni jedziemy z R to tam pójde do ginekologa, nie chciałabym się rozczarować zbyt pochopnie :D ja innych objawów jak narazie nie mam, tylko ten swędzący brzuszek. Z dnia na dzień Francja podoba mi się bardziej, nawet nie chce mi się wracać do polski

MADZIA :):):)

Odnośnik do komentarza

Madzia, kup sobie zwykły test ciążowy, jak radzi Moniq. Mnie brzuch nie swedzial, wlasciwie to nie mialam zadnych objawów, poprostu wiedzialam, czulam, a poza tym pracowałam wtedy w szpitalu i USG zrobily mi kolezanki 10 dni po zaplodnieniu, kiedy juz byl pecherzyk :) My to zreszta z A. tak planowalismy, ze nasza Annabellka to .... prezent gwiazdkowy :))) Ale jesli chodzi o objawy to ja osobiscie nie mialam zadnych,nawet mdłości. Nic.
Zeby miec taką linijkę to najzwyczajniej kliknij na jakąs z naszych i wyswietli Ci sie strona z wieloma róznymi wzorami, tam tez znajdziesz szczególowe instrukcje, co gdzie skopiowac i wkleic, zeby sie zawsze pokazaywal taki wzorek pod Twoim postem.
Moniq, z tymi dziecmi to nie wiedzialam, ze we FR dzieci sa drobniejsze....patrzac na mojego A. ktory ma 1,86cm jest rdzennym Francuzem z dziada pradziada bardziej mi pasuje, że nasza mała jest duza po nim, jak po mnie, bo ja z tych mniejszych :) A w PL to gdzies cztalam, ze oprócz genotypu lokalnego, duze dzieci rodza sie miedzy innymi dlatego, ze lekarze czesto polecają mamą brac suplementy i vitaminy dla ciężarnych. Ja osobiscie nie bralam nic, jak widac wiec nie ma reguly :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

o, pati, nie wiedzialam o tych wspomagaczach witaminowych i innych jako wplywajce na siaze i rozmairy maluchow :lol:

madzia, linijki jak pisze pati :)

a test ciazowy to zadne koszta, a bedziesz wiedziec na czym stoisz, tym bardziej, ze podroze 2000kiloletrowe to tez moze byc meczace i w pierwszym trymestrze, jesli zaczna sie mdlosci lub inne :)no ale rob jak wygodnie :)

Odnośnik do komentarza

Wiesz, Moni, ja nie wiem ile w tym prawdy z tymi vitaminami, tak czytałam, a tak na zdrowy rozum wszystko jak sie szprycuje chemią to rosnie duze i dorodne...nie chce dzieci porównywac z kurczakami :) ale...
Lekarze w PL przepisują bo wspolpracuja z koncernami farmaceutycznymi, kobity kupują, biznes sie kreci...przynajmniej to moje zdanie i poprzestalam na kwasie foliowym i zdrowych produktach zywnosciowych, a jak poszlam pierwszy raz do ginekologa tutaj we FR to na moje pytanie o vitaminki zapytal sie "czy tak nam zalezy na udanych wakacjach pana aptekarza " :) czym tylko potwierdzil moje zdanie. I tak jest do teraz....ten moj francuski ginekolog to osobliwa persona ale tak trzezwo patrzaca na swiat.
Madzia, Moniq ma całkowita rację, zrób zwykly test, bo to maly koszt, a dlugie, męczace,podróze, czy nawet loty samolotem,zwłaszcza w 1 trymestrze niosa ze sobą ryzyko poronien, wtedy jeszcze fasolka jest taka niestabilna,a jednoczesnie cała się kształtuje. To bardzo wazny okres.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Czesc kochane:)
Ale fajnie sie tu zaglada jak tak piszecie:)
Ja dopiero niedawno wrocilam do domu,rano bylam sprzatac,zaraz po obiedzie pojechalismy do Ikei po prezent dla znajomej i do decathlonu po rowerek dla Poldka ,pozniej jeszcze godzina w korku i jestem w domu,ufff...na kolacje dzis kanapki rzuce na stol,na nic innego nie mam sily.
Wiecie co z tymi witaminami to cos jest...tu nic nie kaza brac a dzieciaki zdrowe sie rodza,ok moze nie takie dorodne jak w Pl ale i kobiety w ciazy tu szczuplejsze jakies sa.Ja bralam Prenatal i cos tam jeszcze,niedobory zelaza po 6 m-cu i tak mialam a Poldek 4200 wagi urodzeniowej mial...wiem ze gdybym teraz byla w ciazy nie paslabym sie juz tak...dziecko wcale nie potrzebuje az takich ilosci skladnikow odzywczych zeby rosnac jesli mama zdrowo je i zyje w normalnym klimacie(no np. na kole podbiegunowym to pewnie organizm wiecej potrzebuje witamin).
Milego wieczorku zycze wszystkim :)

Odnośnik do komentarza

Mnie się tez wydaje, ze tutaj jakies bardziej zdrowo-rozsądkowe podejscie panuje co do diety cięzarnej. W PL juz w w 5 tyg. lekarz przepisal mi Feminatal, a pozniej juz regularnie co miesiac wciskal wapno, magnez, folic itd. a jednoczesnie lekarz we FR pytal sie "po co" skoro wyniki mam dobre, wystarczy zdrowa dieta, nawet pytanie o wapno skwitowal krotko, ze lepiej wychodzic na sloneczko i generowac witamine D bo to ma zwiazek z uzupelnianiem wapna. Jedyne co mi kazal lykac to zelazo. Jakos tak intuicyjnie zaufalam slowom lekarza tutaj i nic nie łykam, co jednak nie przeszkodzilo mojemu szkrabowi rosnac "zdrowo i okrąglutko" :) Mysle jednak ze mimo wszystko wszelkie suplementy maja wplyw na dorodne bobasy...
Dotak, a to pewnie pierwszy rowerek ? :) Ale radocha ! My sami juz oglądalismy takie rozowe, mini rowerki i wyobrazalismy sobie te jazdy za jakies 2 lata :)
Dziewczyny, to mam nowy zestaw pytan :) Jak o jest ze szczepieniami noworodków? Jakies napewno sa juz w szpitalu, zaraz po narodzinach, a pozniej? Duzo tego? Czesto trzeba zagladac do pediatry na kontrole ?
Dziekuje za odpowiedzi, to nic pilnego, tak sie pytam w celu znajmosci tematu :)
Milej nocy!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Teścik kupię na pewno ide na zakupy dzisiaj więc na pewno poszukam jakiegoś, ale jak już mówiłam nie znam za dobrze języka oby tylko nie kupiła jakiegoś beznadziejnego. A co do szczepień choć sama nie mam dzieci, to wiem że dużo jest takich szczepień do zrobienia, przynajmniej w polsce, moje koleżanki regularnie co 2 miesiąc chodziły, ale widać to potrzebne jest, oczywiście nie wiem jak we Francji bo jestem tu zielona. Chociaż co kraj to inaczej, jak widać z tymi witaminkami, w polsce kobieta w ciąży łyka te witaminki ile tylko się da, a tutaj niekoniecznie :D miłego dzionka dziewczyny

MADZIA :):):)

Odnośnik do komentarza

Czesc mamuski(i nie tylko ;) ) !!!
Moje dziecko zasnelo,ufff ale on sie robi kaprysny,pod wieczor to juz mam dosc i czekam tylko az zasnie ,mam nadzieje ze to tylko taki wiek i ze z tego wyrosnie bo taki upierdliwy jak jest aktualnie to nie bedzie mu w zyciu lekko...
Patricia co do szczepien itd.wybralas juz jakiegos pediatre dla waszej dzidzi?On powie ci co i jak,w dniu wyjscia ze szpitala dostaniesz ksiazeczke zdrowia dziecka i tam jest wszystko,zalecenia co do diety dziecka ew.lekow,jak rosnie itd.itp.
Przez pierwsze pol roku zdaje sie ze chodzilismy co miesiac na kontrole,pozniej co 3.Szczepienia zawsze pediatra zapowiadala kiedy i co mamy kupic.Po urodzeniu w szpitalu dzidzia ma robiony test na mononukleoze,jesli wyniki sa zle to przysylaja wezwanie do lekarza do domu w przeciwnym razie nic nie przysylaja.
Magda kup tescik, w sumie one sa wszystkie dobre jakosciowo i jest spory wybor,mysle ze nawet nie znajac jezyka szybko je znajdziesz na polce w aptece a przynajmniej bedziesz wiedziec na czym stoisz.
Ja mam dzis super humorek ,moja mama odwiedzi mnie w sierpniu :D Mam nadzieje ze sie do tego czasu troche wypogodzi.

Odnośnik do komentarza

Ehhh dzisiaj już czwartek, a ja w sobote jadę do polski, szczerze wam powiem że nie jestem z tego faktu zadowolona ale co zrobić, muszę jeszcze załatwić kilka spraw w polsce, typu praca, studia itd. Co do testu ciążowego, szukałam dzisiaj w simple market, i nie mogłam znaleźć ;/ później pojadę z moim R, więc może razem poszukamy, albo pojedziemy do apteki a jak nie dzisiaj to jutro już najpóźniej, żebym wiedziała na czym stoje ;P ale czuję że jestem w ciąży, mam nadzieję że nie jest to tylko moje wkręcanie sobie bo bardzo bym chciała. Nic lecę pouczyć się troszkę francuskiego :D

MADZIA :):):)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...