Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Morrwa Na razie kazał mi obserwować swój organizm jeżeli nie pojawią się skurcze ani plamienia to mam się zgłosić po tych dwóch tygodniach. Jeżeli proces skracania zatrzyma się i nie będzie postępował wtedy szew nie będzie konieczny, jeżeli będzie postępował to trzeba będzie założyć albo szew albo krążek...Tak się boję, staram się myśleć pozytywnie, ale jak tylko wpadnie mi do głowy myśl, że mogłabym stracić to dzieciątko, które cały czas czuję, które rośnie, prawidłowo się rozwija to załamka....Jak już dowiedziałam się o tym i lekarz zabierał się do USG to maleństwo tak zaczęło kopać mąż mówił, że cały brzuszek mi latał, chyba wyczuło mój niepokój...

Dzięki za słowa otuchy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Morrwa Na razie kazał mi obserwować swój organizm jeżeli nie pojawią się skurcze ani plamienia to mam się zgłosić po tych dwóch tygodniach. Jeżeli proces skracania zatrzyma się i nie będzie postępował wtedy szew nie będzie konieczny, jeżeli będzie postępował to trzeba będzie założyć albo szew albo krążek...Tak się boję, staram się myśleć pozytywnie, ale jak tylko wpadnie mi do głowy myśl, że mogłabym stracić to dzieciątko, które cały czas czuję, które rośnie, prawidłowo się rozwija to załamka....Jak już dowiedziałam się o tym i lekarz zabierał się do USG to maleństwo tak zaczęło kopać mąż mówił, że cały brzuszek mi latał, chyba wyczuło mój niepokój...

Dzięki za słowa otuchy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Justi trzymaj się, zobaczysz że wszystko się dobrze ułoży. Leż i dużo odpoczywaj!

dziewczyny już normalnie nie wytrzymuję - od 3 dni non stop potwornie męczy mnie zgaga i nie chce przejść. Już nie wiem co mam robić a pali mnie potwornie! słyszałam, że podobno po jabłkach przechodzi - już chyba kilo ich zjadłam i dalej nic ;( co zrobić by sobie ode mnie poszła? Poradźcie coś, proszę...

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Tasik Jak narazie to same pozytywne artukuły mnie spotkały, bo na początku teściowa wystraszyła mnie, że w 22 tyg już się nic nie da zrobić tylko podtrzymanie bo na szew już za późno, ale ona rodziła 23 lata temu a od tej pory wiele się zmieniło. Jak jest za późno na szew to można założyć krążek. Kurcze nie spodziewałam się, że mnie coś takiego spotka:( jeszcze kilka godz temu wydawało mi się że jestem silna i zdrowa a tu dupa...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Justi nie słuchaj strasznych historii, bo do orzekania takich rzeczy trzeba być specjalistą. Myśl pozytywnie- będzie dobrze::): Leż i czytaj, śpij, rób na drutach, grzeb w necie i co Ci jeszcze do głowy przyjdzie...

Gmonia soki i surowizny pogłębiają zgagę. Czasem działa mleko, Reni, migdały, lody... podobno dziecku rosną włosy.... :hahaha: Z Zulką miałam zgagę na okragło od 5 miesiąca do samego końca i wrażenie poparzonego przełyku. Niestety nie pomagało nic:8_1_221: staraj się nie kłaść po jedzeniu, nie jeść surowego, smażonego, bardzo doprawionego lub pikantnego.

Z nowości: Małe waży 245 g, zmierzyć się już nie da- albo pomierzymy poszczególne części i dodamy, albo musiałoby się rozciągnąć. Ogólnie gnojek zdrowy- tyle, że ma własne zdanie i pół godzinne USG spędziło nie dość, że po turecku to jeszcze z kolanami pod brzuchem.:hahaha: więc nadal pozostaje mi kupowanie odzieży i dodatków bezpciowych:o_noo:

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

Justi - spokojnie - szew to nic takiego - zakładają w znieczuleniu, potem (chyba ok 36 tc) zdejmują. Moja szwagierka miała szew - w domu dwójka dzieci (pranie sprzątnie, podnoszenie dzieciaków itp). Szyjka się skracała, donosiła ciąże ze szwem, będąc nadal aktywną i wszystko skonczyło się bez problemów. Nie zamartiwaj się - wszystko ejst pod kontrolą. A poza tym - przynajmniej szybciej ci pójdzie poród - oczywiście w wyznaczonym terminie.

Katbe - he he - to maluch ci zrobił kuku. A jakie masz przeczucia??? Ja stawiam, że to jednak krnąbrny chłopczyk.

Ja idę na USG w sobotę :Śmiech::Śmiech::Śmiech:

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Justi24
Morrwa Na razie kazał mi obserwować swój organizm jeżeli nie pojawią się skurcze ani plamienia to mam się zgłosić po tych dwóch tygodniach. Jeżeli proces skracania zatrzyma się i nie będzie postępował wtedy szew nie będzie konieczny, jeżeli będzie postępował to trzeba będzie założyć albo szew albo krążek...Tak się boję, staram się myśleć pozytywnie, ale jak tylko wpadnie mi do głowy myśl, że mogłabym stracić to dzieciątko, które cały czas czuję, które rośnie, prawidłowo się rozwija to załamka....Jak już dowiedziałam się o tym i lekarz zabierał się do USG to maleństwo tak zaczęło kopać mąż mówił, że cały brzuszek mi latał, chyba wyczuło mój niepokój...

Dzięki za słowa otuchy.

mało co się nie popłakałam jak czytam twoje posty:36_2_58::36_2_58:kochana jestem z Tobą!!leż w łóżeczku i nie myśl za dużo, będzie dobrze!!wierzę w to!!dbaj o siebie!!

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

justi24nie wiem co napisać, w porównaniu z twoim problemem moje są zerowe!
strasznie się zmartwiłam tym, co piszesz. ale myśl pozytywnie!

co do zgagi to ja też ją czasem mam. jak się kładę to poduszkę wyzej o ok 20cm, na prawde pomaga!!bylam w aptece i hcialam kupic cos na to okropieńswto, ale wyobraźcie sobie Pani nie sprzedała mi nic bo powiedziala, że nie ma nic dla kobiet w ciąży na zgagę i że mi nie sprzeda!!chociaż jedna uczciwa:ok:powiedziala, że przejdzie, hi hi hi.więc leczę się domowymi środkami.ale czego się nie robi dla zdrowia dziecka:36_2_27:

ja mam problem z usg, miejsca są dopiero na kwiecień:o_no:prawdopodobnie pójdę prywatnie.

dziś idę do chirurga, boję się okropnie! to jest sprawa, która juz dawno powinna być skonsultowana z chirurgiem, ale nigdy nie miałam odwagi, więc może dziś się przełamię....:Męki:

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Przez przypadek trafiam na to forum i ile ja tu lipcowych mamusiek widzę :) mam termin na koniec lipca - także teraz szczęśliwie przechdizmy 18 tydzień :)
Mam pytanie też do Was dziewczyny - czy odczuwacie może jakieś bóle krzyża?? Bo ja od wczoraj się schylać za bardzo nie mogę... Zastanawiam się czy to nie jest jeszcze za wcześnie na takie dolegliwości.

http://www.suwaczek.pl/cache/5f0209cb41.png

http://www.suwaczek.pl/cache/401f2ca0fd.png

Odnośnik do komentarza

WitajAsikas,

Ja podobnie jak Ty czuję bóle kręgosłupa. gdzieś tak w odcinku lędźwiowym. Szczerze mówiąc to bardziej mi daje popalić miednica. Nie moge długo siedzieć w lednej pozycji.Staram się co jakiś czas wstać i przejść w pracy (niestety 8 godzin siedzenia).
W pierszej ciąży odczuwałam bóle kręgosłupa znacznie później.
Zastanawiam się czy można jakieś maść stosować na te dolegliwości. Muszę zapytać lekarza jak będę następnym razem.

pozdrawiam,

Justi jak tam się trzymasz? Mam nadzieję, że leżysz tak jak lekarz kazał.

http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04768.JPGhttp://www.suwaczek.pl/cache/964586a0a9.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/0242779b0.png?3327
http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04928.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-23935.png

Odnośnik do komentarza

Katbe - ja w pierwszej ciązy do 18tc myślałam o dziewczynce - potem moje przypuszczenia rozmyło USG :mdr::mdr::mdr: Nie mogłam uwierzyć że będę miała syna - nie dlatego, że go nie chciałam, ale slatego, że zupełnie nie wiedizałam co się z chłopakami robi (jak z higieną, zabawami, wychowaniem), bo u mnie w rodzinie prawie same dziewczynki były. Ale syn mi sie udał i bardzo jeseśmy ze sobą związani.
Ale marzenie o córce (chyba naturlane dla każdej kobiety) zostało. I ciesze się, że ma się spełnić. Choc imienia nadal nie mamy. Poza tym od początku ciązy czułam sie inaczej i gdzieś w głębi czułam że to dziewczynka ; )

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Asikas Witaj!!!!

Morrwa Ja na razie to się boję togo, że przez te dwa tyg. za bardzo mi się skróci, a jak będzie konieczny szew to się z pewnością zgodzę bo przynajmniej będę mogła normalnie żyć, bo to leżenie to może człowieka dobić...dobrze się czuję, pełna energii jestem a musze leżeć, ale tłumacze sobie , że to wszystko dla mojego maleństwa. A w którym tygodniu Twojej szwagierce ten szew zakładali.

Marzycielka A z tą wizytą u chirurga to coś poważnego???

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...