Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Wróciłam na chwilę do domu.

Tasik - ja myślę, że cię znieczulą i będzie git.

Katbe - no ja oczywiście tez bym poleżała, ale jakoś nie widze chętnych do roboty. Mąz wprawdzie dzieclnie wczoraj pomagał, ale jakby to ona miał mieć na głowie cyklicznie sprzątanie , gotowanie , prasowanie itp. to by był najnieszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Moja mama natoamiast jak przyjeżdża pomóc to zaprowadza taki nieład, że zamiast uczucia czystości mam wrażenie, że dom stoi na głowie.

zanna - daj znać jak po wycieczce szpitalnej! A książeczę zdrowia to mam ochiotę spalić. Nie wiem dlaczego tylko na Śląsku wprowadzili karty. Przeceiż to proste i skuteczne rozwiązanie. Karta do czytnika i wszystko wiadomo - czy ubezpieczona, gdzie zapisana, wszystkie dane do recept itp. Warszawa w ciemnej d...pie - daleko za murzynami...

Agak168 - to już końcówka - można szaleć! Za 1,5 tygodnia będę w terminie i dopiero zaczną szaleć!

Spróbuję chwilę się skupić i popracować, bo na 14.00 musze być w pracy.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

My dzisiaj planujemy wielkie porządki!!!! W końcu! Ja będę robiła tyle ile dam radę, a resztę mąż. Jeszcze przed porodem chciałabym kupić stolik do kuchni i drukarkę, bo później pewnie będzie trochę ciężej finansowo, ale to się zobaczy, aha i jeszcze wymyśliłam, że chcę przed łóżeczkiem mieć taki mały dywanik, boję się trochę wyruszyć na zakupy, bo teraz po tym leżeniu jak pokrzątam się trochę po domu to kręgosłup mi pada i w ogóle cała obolała jestem :yyy:
Niom i już drugie pranie nastawiłam, pościel zmieniłam o matko!!!! Ile mamy zaległości....a co do okien to umówiłam się z moim A, że jak będę w szpitalu to on umyje i wypierze firanki:uff:

Dziewczyny boję się rozpoczęcia porodu, że nie dam rady zejść z tego 5 piętra, albo że nie zdążę...no nie wiem tysiące obaw....
Ciekawe jak tam Scarlettj coś nic się nie odzywa...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Justi24

Dziewczyny boję się rozpoczęcia porodu, że nie dam rady zejść z tego 5 piętra, albo że nie zdążę...no nie wiem tysiące obaw....
Ciekawe jak tam Scarlettj coś nic się nie odzywa...

Właśnie też myślałam o Scarlettj - trochę mam wyrzuty sumienia, ze wczoraj do nei pojechałyśmy. Może jeszcze się uda.

Co do porodu to myślę, że zejście z 5 piętra nie będzie nastręczało problemu. Do szpitala warto sie udać jak masz skurcze co 5 minut (chyba że u was jest inaczej w szpitalu) - więc między skurczami spokojnie pokonasz dystans 5 pięter. Dziecko na pewno nie wypadnie :mdr::mdr::mdr:
Dzieci wcale nie rodzą się ekspresowo, więc raczej poród w samochodzie ci nie grozi.
Jeśli wody odejdą a nie będzie skurczy - to 4 godziny później powinnaś być na izbie.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Morrwa
Justi24

Dziewczyny boję się rozpoczęcia porodu, że nie dam rady zejść z tego 5 piętra, albo że nie zdążę...no nie wiem tysiące obaw....
Ciekawe jak tam Scarlettj coś nic się nie odzywa...

Właśnie też myślałam o Scarlettj - trochę mam wyrzuty sumienia, ze wczoraj do nei pojechałyśmy. Może jeszcze się uda.

Co do porodu to myślę, że zejście z 5 piętra nie będzie nastręczało problemu. Do szpitala warto sie udać jak masz skurcze co 5 minut (chyba że u was jest inaczej w szpitalu) - więc między skurczami spokojnie pokonasz dystans 5 pięter. Dziecko na pewno nie wypadnie :mdr::mdr::mdr:
Dzieci wcale nie rodzą się ekspresowo, więc raczej poród w samochodzie ci nie grozi.
Jeśli wody odejdą a nie będzie skurczy - to 4 godziny później powinnaś być na izbie.
Teściowa wczoraj mnie postresowała, że jak mam już takie rozwarcie to mogę urodzić w drodze i najlepiej to, żebym karetkę zamówiła, żeby mnie znieśli!!!!!!Już widzę jacy byliby szczęśliwi...kilku moich znajomych pracuje na karecie zawsze mówią jak to oni uwielbjają kamiennice i ostatnie pięterka :hahaha:No poród to nie taka łatwa i szybka sprawa...ale boję się, źle odczytam skurcze itp...ehh już coraz bliżej a ja sobie po prostu nie wyobrażam siebie w tej sytuacji...tym bardziej, że sprawa z naszym samochodem się opóźniła i musimy taksą jechać...
A co się stało, że wczoraj spotkanie nie wypaliło?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Justi24

A co się stało, że wczoraj spotkanie nie wypaliło?

Chyba entuzjazm w narodzie zgasł, bo nikt nie odpowiedział na moje wezwanie.

Ty nie chodziłaś do SzR, prawda?
Wiesz - ja ci powiem, ze gdybym raz nie rodziła, to pewnie też bym z tymi skurczami nei wiedziała jak jest. Bo w teorii to wygląda wszystko pięknie ładnie.

Jeśli będziesz mieć skurcze to weź kąpiel - jeśli nie przejdą a wręcz się nasilą to je mierz.
Skurcze muszą być dośc silne (bolesne - co istotne, bo przepowiadające bolą ale da się wytrzymać - właściwe spinają całe ciało) i bardzo regularne. Jeśli są co 10 minut to dzwoń na taxi.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Morrwa
Justi24

A co się stało, że wczoraj spotkanie nie wypaliło?

Chyba entuzjazm w narodzie zgasł, bo nikt nie odpowiedział na moje wezwanie.

Ty nie chodziłaś do SzR, prawda?
Wiesz - ja ci powiem, ze gdybym raz nie rodziła, to pewnie też bym z tymi skurczami nei wiedziała jak jest. Bo w teorii to wygląda wszystko pięknie ładnie.

Jeśli będziesz mieć skurcze to weź kąpiel - jeśli nie przejdą a wręcz się nasilą to je mierz.
Skurcze muszą być dośc silne (bolesne - co istotne, bo przepowiadające bolą ale da się wytrzymać - właściwe spinają całe ciało) i bardzo regularne. Jeśli są co 10 minut to dzwoń na taxi.

No właśnie teorię to doskonale znam, ale boję się, że w bólu zgłupieję...z resztą teoria, teorią a w życiu różnie bywa:Oczko: ale chyba lepiej zjawić się w szpitalu wcześniej niż później...
Szkoda, że spotkanie nie wypaliło...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Justi24
ale chyba lepiej zjawić się w szpitalu wcześniej niż później...
.

No ja po poprzednim porodzie twierdzę, że lepiej później niż wcześniej. Ale też nie za póxno oczywiście. Jak będzie cię tak bolało, że nie będziesz mogła myśleć to na pewno to już czas. Natomiast jak masz skurcze do 10 minut, co 7 minut masz jeszcze chwilę, by pomyśleć, dopakować itp... Ja na pewno wcześniej ni będę jechać, bo szpital jednak przytłacza... a jakby akcja miała się nagle wyciszyć, to lepiej jeszcze chwilę pobyć w domu. Najgorsze to jak cię odsyłaja na oddział przedporodowy i tam kwitniesz - masakra.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Morrwa
Justi24
ale chyba lepiej zjawić się w szpitalu wcześniej niż później...
.

No ja po poprzednim porodzie twierdzę, że lepiej później niż wcześniej. Ale też nie za póxno oczywiście. Jak będzie cię tak bolało, że nie będziesz mogła myśleć to na pewno to już czas. Natomiast jak masz skurcze do 10 minut, co 7 minut masz jeszcze chwilę, by pomyśleć, dopakować itp... Ja na pewno wcześniej ni będę jechać, bo szpital jednak przytłacza... a jakby akcja miała się nagle wyciszyć, to lepiej jeszcze chwilę pobyć w domu. Najgorsze to jak cię odsyłaja na oddział przedporodowy i tam kwitniesz - masakra.

Pewnie masz rację:) ginek też mówi, żeby jak najdłużej w domu wytrzymać no zobaczymy...Niedługo będziemy sobie zdawać relację z naszych akcji porodowych:36_1_22:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Tasik
Morrwa no ja myślę, że mnie znieczulą :sofunny: Pytanie tylko jak? :Oczko:

No wiesz........... moglabys przezyc cc na zywca to by byla jazda :8_5_12::o_noo:

hehe a ja sie juz srody nie moge doczekac dowiem sie na czym stoje i kiedy mam termin :o_noo:

Ja sie turlam ale ledwo chodze tiptopkami i nie za daleko od odmu....

Dziewczyny zaczyna sie ....mowie wam na dniach ktoras urodzi zobaczycie!!!!!!!!! :36_1_11:

:36_27_2:

http://lbyf.lilypie.com/ubjqp2.png
http://lb4f.lilypie.com/mZFRp2.png

Odnośnik do komentarza

o matko, ale nastukałyście :Śmiech:

kurde od 7 rano robię porządki w swoich papierach firmowych i nie mogę się z nimi uporać... takie zaległości sobie narobiłam :36_19_3:
a poza tym właśnie sobie uświadomiłam, że w tym miesiącu muszę miejsce w żłobku dla małej zaklepać... trochę to śmieszne ale u nas kobiety będąc jeszcze w ciąży chodzą zapisywać swoje pociechy bo terminy przyjęć są potwornie odległe... choć nawet mimo wcześniejszych zapisów o dostaniu miejsca czasem można sobie pomarzyć... no ale spróbować zawsze można ::):

katbe i w zupełności popieram Twoją mamę :mdr:
choć wiem co czujesz bo ja mam to samo :36_19_3: a co najgorsze sama świadomość tego, że czegoś nie mogę powoduje u mnie jeszcze wieksze chęci :sofunny::sofunny:

Agak szczerze współczuję ::(:

Felimena wagą się nie przejmuj, jeszcze wszystko zgubisz... dla pocieszenia powiem Ci, że moja mama będąc ze mną w ciąży przytyła 30kg (przed ciążą ważyła 45) po mnie urodziła jeszcze 3 dzieci a w chwili obecnej waży 56kg i nigdy nie stosowała żadnych diet ani się nie odchudzała :36_1_11:

Morrwa zazdroszczę fryzjera i kosmetyczki - jeszcze przed porodem i tu i tu chciałam się wybrać i coś ze sobą zrobić bo wyglądam fatalnie a tu dupa :ehhhhhh: chociaż kto wie, czy się i tak jeszcze nie skuszę...

Justi nic się nie martw zdążysz dojechać do szpitala jak się wszystko zacznie ::):
koleżanka jak rodziła - dodam, że też miała problemy szyjkowe, rozwarcie, był to jej pierwszy poród (urodziła dzień przed terminem :mdr::mdr::mdr::mdr::mdr:) i też się denerwowała, że nie wie czy pozna kiedy to już czas... o 8 rano wody jej odeszły, gdzieś o 11 pojechała do szpitala a urodziła o 16 więc duuuużo czasu jest (a ponoc urodziła baaaaaardzo szybko) :Oczko::Oczko:
aha i u mnie jest jeszcze coś takiego, że jak za wcześnie do szpitala przyjedziesz to albo odsyłaja do domu, ale czekasz na izbie przyjęć bo nie mają miejsca by takie kobiety przyjąć na oddział... :Szok::Szok::Szok:

Fifi

Dziewczyny zaczyna sie ....mowie wam na dniach ktoras urodzi zobaczycie!!!!!!!!! :36_1_11:

Wy możecie rodzić :Oczko: bylebym to nie była jeszcze ja :sofunny::sofunny::sofunny:
jest ciężko i to bardzo bo Natala cholerka ryje się potwornie na ten świat ale wytrzymam :hahaha::hahaha:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Justi24

Gmonia Moja mała tez tak ciśnie sie na świat od 32 tc!!! Jak mała rybka tam wierci tą główką w dół, nie lubię tego uczucia, mam wtedy wrażenie. że przebije mi pęcherz :Oczko:

heh zastanawia mnie tylko to, co tym naszym maluszkom tak strasznie się spieszy... powinno być im lepiej w brzuszku niż na zewnątrz :Śmiech::Śmiech:

właśnie mój chłop przywiózł mi truskawki... :mdr::mdr::mdr: idę je pałaszować :Oczko:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Justi bóle jak na @ to skurcze... o poród się nie martw- naprawdę rzadko się zdarza żeby nie zdążyć... znajoma znajomej urodziła w domu w przedpokoju. stała pod telefonem, żeby dzwonić po taksówkę, zrobiło jej się słabo więc się położyła krzycząc do chłopa żeby dzwonił po karetkę. Zanim chłopina wyszedł z wc dzieciak już był na świecie a on sznurówka pępowinę zawiązał.
Tylko, że takie porody zdarzają się baaaardzo rzadko. Niestety...:ehhhhhh:

Fifi ja na razie dziękuję- jeszcze się pokulam z jakieś trzy tygodnie ::):

Tasikpół litra i dajesz!!!! :sofunny:

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie po weekendzie:)
w sobotę byłam z mężusiem na zakupach, kupiliśmy fajne szablony malarskie i jak wróciliśmy do domciu to od razu przeszlismy do rzeczy:):36_1_11: parę zwierzątek już jest na ścianie:)fajnie to wygląda....
w niedzielę mieliśmy gosci, którzy biorą ślub w październiku, więc pochłonięci są teraz przedślubnymi sprawami a my natomiast sprawami z porodem:)

dziś byliśmy na usg:):36_1_11:synek waży już 2524 g.!!obwód brzuszka - 30,2 cm., obwód głowki - 32 cm.:)leży główką w dół, juz wiem czym mnie kopie po żebrach!!
nóżkami!! chcielismy zobaczyć buźkę, ale zakrył rączkami, wstydzioch mały:):Nieśmiały::Nieśmiały:::): więc pan doktor zrobił fotkę jajeczek:36_1_11:
byliśmy też na oddziale położniczym i bloku porodowym, położna nas oprowadziła i wypytałam sie przy okazji wszystkiego!!sala z wanną kosztuje 300zł- do porodów w wodzie. znieczulenie kosztuje 450zł-w tym szpitalu 1 na 10 pacjentek je bierze!sala porodowa jest bezpłatna i poród z mężem równiez bezpłatny:):)
właśnie rodziła Pani z mężem:)a 2 Panie czekały na poród!!myslałam, że mąż sie przestraszy, ale dzielny z niego chłop!!:36_1_11::Oczko::Śmiech:
przyszła dziś pościel dla maleństwa!!super gatunkowo!!super kolory!!zamawiałam przez allegro i się obawiałam nieco, ale nie było czego, bo jest śliczna!!:yuppi::yuppi::yuppi:

dziewczyny gratuluję ukończenia kolejnych tygodni!!!

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Marzycielka- to widze że Twój mały tez smok- mi lekarz w 32 tygodniu powiedział że mój Piotrus Wazy juz prawie 2kg i do terminu będzie z niego smok - przeszło 4 kg bedzie miał jak nic. Ciekawa jestem jak teraz- wizyte mam za tydzien wiec się okaże.
Fajnie że wizyta sie udała. U nas poród rodzinny nic nie kosztuje. Znieczulen nie dają- wiec zdana jestem sama na siebie i na meża który miejmy nadzieje nie zemdleje:36_19_3:
i dotrwa do końca

A ja teraz lajtowo- zaraz ma przyjsc koleżanka, jutro kolejna a w środe jeszcze jedna- grafik sie pomału zapełnia:36_1_11:

uuuuuu chyba koniec słoneczka- zaczyna grzmieć:o_noo:

Odnośnik do komentarza

katbe
Morrwa kiedy dysponujesz czasem i będziesz w centrum??? Możemy się spotkać na kawę lub jakąś kaloryczną bombę....

Hm... może w czwartek. Bo jest Boże Ciało, więc raczej praca mnie ominie.... Co ty na to? :mdr::mdr::mdr:
Chyba, że w piątek masz czas. Będę o 10:0 na USG , więc po 11.00 można by sie w Arkadii spotkać albo gdzieś w okolicy.
Gdzie ty dokładnie mieszkasz?

Marzycielka - dobrze, że u ciebie wszystko ok. No i brawo za pozytywne nastawienie!

Moja córa jakoś nie pcha się na świat. Owszem - rozpycha się, wierci, kopie, wali po szyjce, po pęcherzu i żebrach ale żeby wychodzić chciała - to raczej nie.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Marzycielka To super wieści po wizytce!!!Synuś ładnie rośnie :36_1_11:
A u mnie dupa ze sprzątaniem!!!:kiepsko: skurcze zaczęły się często pojawiać i musiałam sie położyć, bo chciałabym, aby Zosia do czwartku się nigdzie nie wybierała...Mąż sprząta, a ja tylko mogę sobie pogadać co...
Za to objadłam się pysznym arbuzem, przez chwilę myślałam, że pęknę w szwach, ale przeszło :hahaha:
Jutro mam w planach na obiadek naleśniki z Nutellą mniami:)
Katbe No to nieźle ze znajomą znajomej :hahaha: nie chciałabym takiego porodu, chyba umarłabym ze strachu o dzieciaczka...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...