Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Po zupie mieliśmy się przewietrzyć. Wymyłam łeb, wyszłam z łazienki, a tu pada:Zły::Zły::Zły:
A na smoczy piknik chciałam iść. Wrrrrrrrr Może jutro się uda.

Karolek spoko nauczysz się. Moje pierwsze ambitne ciasto poleciało do kosza razem ze ścierą :D
Potem przez lata byłam specjalistka od sałatek. Aż w końcu zaczęłam próbować i mam parę ciast, które mi wychodzą.
Na początku wszystko dokładnie tak jak w przepisie robiłam, cokolwiek gotowałam. Wisiałam non stop na telefonie na konsultacjach kulinarnych z moim tatą. Teraz nawet sama coś wymyślam. Trzeba czasu i ćwiczeń.

Gmonia szalona kobieto!!! Jaki balkon? Jakie mycie???? Rozumiem, że masz już powoli dosyć leżenia, ale wytrzymaj jeszcze troszkę!!!! Sił i wytrwałości życzę!!!

Lidiaro lepiej późno niż wcale. Zawsze się czegoś dowiesz. Szczególnie przed PN.
Ja mam mieć cc i to drugie i też się denerwuje i boję (zresztą jakbym miała mieć PN też bym się bała). To chyba normalne, że nieznane przeraża.
U mnie jeszcze teraz dochodzi ta niepewność dotycząca znieczulenia. Kurcze nie chcę się na nic nastawiać, bo nawet jak będzie możliwe ZZO ze względu na kręgosłup to mogą mnie udupić jak mi płytki zaczną lecieć bardzo. Dlatego denerwuję się badaniami. Zobaczymy w poniedziałek idę krew toczyć a we wtorek sie okaże co tam we mnie płynie.

Justi placki powiadasz?? U mnie dzisiaj rybka! Ryba wpływa na wszystko:D:D:D
Ale jutro robię gulasz (chłop kupił mięsa duckę to pewnie będzie na kilka dni) i może w poniedziałek zrobię placki? Hmmmm z gulaszem mmmm

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Tasik

Justi placki powiadasz?? U mnie dzisiaj rybka! Ryba wpływa na wszystko:D:D:D
Ale jutro robię gulasz (chłop kupił mięsa duckę to pewnie będzie na kilka dni) i może w poniedziałek zrobię placki? Hmmmm z gulaszem mmmm

No z gulaszem są pyszniaste, jeszcze do tego suróweczka mniamm, ja dzisiaj ze śmietaną jadłam, bo mąż nie miał czasu żeby wymyślać:) znowu ryby nie jadłam uuuuuuuuuuu już chyba 2 miesiące, ale za to łykam tran:Oczko:

GmoniaJakbyś zobaczyła u mnie kurz....meble od 4 tyg szmaty nie czuły, a najgorsze jest to, że tyle osób mnie odwiedza, na szczęście znali mnie przed tym stanem i wiedzą, że gdybym miała możliwości to tak by nie wyglądała nasza chatka:( jak do poniedziałku nie urodzę to mam w planach małe porządki :36_1_22:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Lidiaro
Położna mówiła, że poród to wygląda jak "piękna tęcza po burzy..." tak.. ciekawe jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić, jak coś pięknego.

:Śmiech::Śmiech::Śmiech: Dobrze, że moja położna nie jest z tych, co wyznają tę zasadę :Śmiech::Śmiech::Śmiech: He he... Ja bym poród porównała to przerzucania tony węgla w najlepszym wypadku.

gmonia - tia - a ty jak widzę też się nie oszczędzasz.

Co do rozwierania się szyjki to sprawa indywidualna. Poprzednio moja szyjka rozwierała się wolno i hiperboleśnie. Wyłam, a miałam rozwarcie na 1 palec. Więc teraz scenariusz uwzględia poprzednie doświadczenia. Oczywiście, książkowo jest tak, że do znieczulenia powinno być już spore rozwarcie i regularna akcja skurczowa. My zakładamy, że przy regularnej akcji podają mi szybko znieczulenia, a w razie zaniku skurczy (co miało miejce poprzednio) stymulują akcję skurczową oksytocyną. DZIĘKI BOGU ZA FARMAKOLOGIĘ!

Felimena - trzymam kciuki zatem, by twój poród był szybki. Bo nawet jeśli będzie bolesny to cierpienie najbardziej daje w kość, gdy rozciąga się w czasie. A baba z allegro jakaś stuknięta.

Scarlettj - widzę, że humor nie najgorszy - oby tak dalej! Trzymam kciuki za rozwiązanie! Bo z tą modlitwą u mnie gorzej... :mdr::mdr::mdr:

A propos - lekarka mi dzisiaj mówiła, że w św. Zofii pediatrzy nie chcę cesarek po 37tc., bo ponoć dzieci są jeszcze wtedy leniwe i nie chcę jeść, mają trudności czsem z oddechem, wolą dzieci tydzien starsze :Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony: Hm... I bądź tu mądra.

Co do brzucha - podobno w drugiej ciązy często w ogóle nie opada przed porodem. Mój nadal dumnie uniesiony... :Oczko::Oczko::Oczko:

A karmi pijałam często przy karmieniu - tzn. wieczorami zawsze odciągałam pokarm i robiłam to przy butelce Karmi właśnie. Ziółek nie piłam, bo nie lubię.

Byłam u lekarki. Wsjo ok. Pobrała mi posiew z szyjki. Szyjkę mam miękką ale nie skróconą. Szacuje, że urodzę najwcześniej na przełomie miesiąca.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam: Fil dziś strasznie narzekał na ból ucha. Małzonek pojechał z nim do lekarza - podejrzenie zapalenia - tia, tyle wiedziałam bez wizyty.... Niestety rodzice mieli go zabrac do siebie. No i zabrali, ale mały był w kiepskim humorze i chciał tylko do mnie się tulić.
Mam więc lekkiego kaca.
Idę do kina. Może będzie lepiej.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Morrwa To super, że szyjka trzyma, przy Twoim tempie pracy i życia to tylko się cieszyć :36_1_11:
A z tymi porodami po 37 tc nie zgodzę się do końca, ponieważ to i tak wszystko zależy od dziecka. Czasem po 36 tc dziecko urodzi się większe i silniejsze niż u innej kobiety w 38tc, więc myślę, że tu nie ma reguły. Tym bardziej, że po 37tc płucka są już zupełnie dojrzałe, nadnercza spełniają swoją funkcję i dzidziuś już tylko tyje w brzuszku:) a taka jest prawda, ze problemy z oddychaniem może mieć każde dziecko nawet i to urodzone o czasie..ale jak to się mówi co kraj to obyczaj:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Justi ja lubię jeszcze placki solo z cukrem. A też z bigosem są całkiem dobre - chociaż tu lepsze frytki.

Morrwa dobrze, że u Ciebie wszystko ok. Powiadasz przełom miesiąca? Tzn ok połowy czy jak się będzie z lipcem łamał?
Biedny Filip::(: Zdrówka dla niego!
U nas Pa coś marudny i od czasu do czasu mokro kaszlący. No tak, ale we środę ma jechać z moimi rodzicami na wieś. Matko żeby tylko się nie rozłożył!!!
A na co do kina idziesz?

Justi we wtorek mam wizytę i zobaczymy co orzeknie wtedy mój gin. Ostatnio mówił, że czekamy do 38 tygodnia. Tylko się zastanawiam czy do zakończonego czy w trakcie? Bo jak w trakcie to hmmmm mało casu kruca bomba mało casu.

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Justi24
Dziewczyny od 15.00 spałam do teraz i to mąż mnie telefonem obudził, a tak to pewnie dalej bym spała...nie wiem co się ze mną dzieje, najpierw najadłam się tych placków, później opiłam jak bąk wody prawie 1,5 litra i poszłam spać :Szok: nieciekawie się teraz czuję :kiepsko:

może to przez tę pogodę... ja sama siebie dzisiaj też nie poznaję - po zażyciu mojej popołudniowej dawki prochów zaliczyłam godzinnego zgona :Szok::Szok: normalnie nawet chwilowa drzemka w ciągu dnia jest dla mnie czymś nie do wykonania a tu aż godzina spania... ponoć nagle wtedy telefony się do nas rozdzwoniły, ktoś się domofonem bawił a ja kompletnie nic nie słyszałam takim twardym snem spałam :hmm::hmm::hmm:

a poza tym mój mąż tak mnie coś dziś rozpieszcza, że szok :Oczko: zrobił przepyszny deser lodowo - owocowy. Ledwo go zjadłam a przyniósł mi pucharek pełen truskawek z cukrem i zakomunikował, że to jeszcze na dziś nie wszystko :Szok::Szok::Szok:
kurka aż się boję dzisiejszej nocy jak się takich pyszności najem bo zgaga już daje mi powoli znać o sobie a co będzie dopiero potem :ehhhhhh:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Justi może pogoda? Nie wiem jak U ciebie ale u nas szaro-buro i nic tylko nie wyłazić z pierza. Kurcze gdzie te czasy.... ?

Gmonia to niezłą drzemkę sobie ucięłaś :Śmiech:
A zgagi współczuję. Po takich słodkościach i owocach pewnie będzie Cię męczyć.

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

U nas słonecznie było i ptaki świergoliły za oknem, ale teraz za to jest szaro-buro :kiepsko:
Po spanku wzięłam prysznic i nadal w piżamie zalegam...
Gmonia To ja mam właśnie podobnie ze spaniem w ciągu dnia, nie potrafię spać...a tu taki sen, normalnie jak w nocy się czułam. A mąż się wziął za rozpieszczanie żonki!!! Czasem można coś poświęcić się zgagą dla smakołyków:Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

i właśnie zjadłam kolację - chłop wymyślił parówki... kurde teraz to już jestem taka najedzona, że czuję się jakbym miała zaraz pęknąć na szwach :36_19_3:

Tasik
powiem Ci, że mnie zgaga dosłownie po wszystkim męczy, dlatego nie żal mi było tych wszystkich słodkości wepchać w siebie bo czy tak czy siak ona nie odpuści :mdr::mdr::mdr::mdr::mdr:
a chyba największa to jest na ok. 2-3h po każdorazowym zażyciu leków... ostatnie biorę o 23 i 23:30 i przez to moje nocki zawsze są do d... :ehhhhhh:

Justi u mnie też zmywara już zapakowana i czeka na załączenie ::): ze sprzątaniem podobnie - czekam z niecierpliwością aż nadejdzie ten dzień, w którym sama po swojemu wszystko zrobię :o_noo:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

gmonia

Justi u mnie też zmywara już zapakowana i czeka na załączenie ::): ze sprzątaniem podobnie - czekam z niecierpliwością aż nadejdzie ten dzień, w którym sama po swojemu wszystko zrobię :o_noo:

Dobrze, że chociaż mamy te zmywarki:) bo u mnie to pewnie jeszcze kuchnia stałaby zawalona naczyniami, wtedy to miałabym już załamkę...
Ja za to dopchałam się plackami!!! teraz leże na 3 poduszkach co by za bardzo nie mogło mi się cofać...:36_1_22:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Wróciłam.

Justi - ja się nie znam (pediatrą nie jestem :Oczko: ) powtarzam to, co usłyszałam od lekarki. Oczywiście - każde dziecko jest inne, ale pewnie statystycznie może być taka tendencja o której lekarka wspomniała.

tasik - no mam nadzieję na przełomie czerwca/lipca. Do połowy lipca nie mam zamiaru czekać i położna ma już sposoby na to bym nie czekała :Oczko::Oczko::Oczko:
A byłam na "Wojnie polsko-ruskiej"

Filip właśnie ma w góry jechać i trochę się tym uchem przejmuję. Ale zaopatrzyłam mamę w antybiotyk. Zobaczymy. Musimy teraz całe dziadostwo wytępić, bo niedługo Tośka będzie. I juz drżę o jej zdrowie.

Idziemy zaraz oglądać filmy na DVD. Ot, taką mamy filmową terapie małżeńską. Działa!!! A do tego zafunduje sobie koktajl z truskawek.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Justi - ja słyszę peany od krytyków, a od widzów jęk zawodu... Sama lokuję się gdzieś po środku - doceniam robotę kolegi, ale jako widz jestem rozczarowana.

Znalazłam nowe info na stronie szpitala :Śmiech::Śmiech::Śmiech: :

" Drogie Panie pamiętajcie o:

*
pozostawieniu cennej biżuterii w domu
*
zmyciu lakieru u rąk i nóg (kolor płytki paznokciowej jest ważną informacją o Waszym zdrowiu)
*
skróceniu paznokci (bez tipsów) - będzie Wam łatwiej zajmować się maleństwem "

Tipsy mnie rozbawiły. :mdr::mdr::mdr:

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Morrwa cieszę się, że terapia filmowa działa. Trzymam kciuki, żeby jak najlepiej!!!! Smacznego koktajlu!

Klusek mi się wepchał pod wątrobę i cierpię strasznie. Idę się położyć. Może będzie lepiej.
A może to po kolacji????

dobranoc

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Morwa- co to za sposoby ma twoja połozna na przyspieszenie porodu?????
Ja to bym chciała poczatkiem lipca urodzić- wiem że sex (to odpada), sprzatanie, mycie podłóg pomagają, równiez masowanie brodawek ale co więcej??????

Widze że wszystkie mamy juz lenia i marzymy o normalnym stanie a jak sobie pomyśle że rok temu o tej porze pakowałam walizke na wakacje na chorwacji a tam :solar: to aż mi łezka w oku staje.:o_noo:
A w tym roku będę miec inne rozrywki. Ale może za rok sie wybierzemy z małym we wrzesniu na chorwacje. Mam taka nadzieje

Dzis dzin zleciał a jutro idziemy na roczek do bratanka- jest kochany i bym go srupała. Do tego zawsze usmiechniety i już od miesiąca chodzi smok jeden. Mam nadzieje ze mój Piotruś będzie równie rozkoszny

Kochane zatem zycze udanej, słonecznej niedzieli

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...