Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Agak Nie ma to jak zakupy najlepiej poprawiają humor:) a można wiedzieć ile dałaś za przewijak??? Bo akurat nie wiem jak ceny stoją. A Ty jeszcze za bardzo nie wychodź z domku, żeby doleczyć to choróbsko, bo będzie wracać:)

U Was też tak pięknie świeci słońce???Aż chce się żyć!!! (Co prawda dopiero wstałam, bo jak wróciłam z uczelni to mnie zmogło i padłam)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

justi za przewijak dalam 54 zl 10 zl taniej niz w tesco a szczerze lepiej zebym troche wychodzila bo ostatnio jak siedzialam w domu to wlasnie jak wyzdrowialam i wyszlam to od razu zachorowalam a tak po trochu musze sie uodpornic ,a po rzeczy musialam jechac:hahaha: no bo jak to ciezarna sobie cos umysli
nawet moj maz mnie powstrzymywal ze jeszcze za wczesnie na takie zakupy powiedzialam zeby cicho siedzial i jechal ze mna i to mowil ten co nie obchodzi go ludzkie gadanie i nie wierzy w zabobobny jeszcze musze go namowic ale dopiero moze za jakis miesiac na lozeczko jak sie naciesze dziesiejszymi rzeczami:hahaha:

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

Marzycielka trzymam kcuki

Mnie też dopadł katar.
Ale wczoraj było gorzej. Małe tak się ułożyło na jakimś nerwie, że nie mogłam sie przekręcić z boku na bok, nie mówiąc już o zgięciu nogi. Jakaś masakra. Pierwszy raz w życiu miałam coś takiego. Do tego jeszcze w nocy ułożyło się po lewej stronie i jeszcze się wyginało, jakby chcialo wyjść.

http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04768.JPGhttp://www.suwaczek.pl/cache/964586a0a9.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/0242779b0.png?3327
http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04928.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-23935.png

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim, dawno mnie tu nie było, ale tak jakoś nie mam ostatnio nastroju na nic. Tylko wyć się chce. Jakoś z niczego nie umiem się cieszyć, podobno w II trymestrze tylko się promienieje. Mnie wszystko męczy, chyba za długo przebywam w domu.
Może poprawi mi się nastrój w czwartek - prawdopodobnie pójdę na USG.

Odnośnik do komentarza

Scarlettj Ja byłam u fryzjera w pierwszym trymestrze i farbowałam ale na ciemny kolor bez amoniaku teraz za jakiś czas muszę się znów wybrać bo odrosty już mam dosyć duże...

Iwa Ja siedzę w domu od poniedziałku i mam już dosyć więc nie dziwię się, że humor Ci nie dopisuje, ale jeszcze parę miesięcy i dzidziuś wszystko wynagrodzi...

Miałam przed chwilą ciężką rozmowę z właścicielką mieszkania uffff ale przeżyłam mam się nie stresować, a tyle stresu się najadłam. Na szczęście mam już to za sobą:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Iwa
Cześć wszystkim, dawno mnie tu nie było, ale tak jakoś nie mam ostatnio nastroju na nic. Tylko wyć się chce. Jakoś z niczego nie umiem się cieszyć, podobno w II trymestrze tylko się promienieje. Mnie wszystko męczy, chyba za długo przebywam w domu.
Może poprawi mi się nastrój w czwartek - prawdopodobnie pójdę na USG.

Ja tak samo. Najgorsze że dzis cały dzień nie czułamżadnego kopniaka:16_3_46:

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

Felimena
hej Lipcówki

nie wiem co powiedzieć ale jest mi strasznie źle- godzine temu spakowałam walizkę i wyszłam z domu:(
Nie umiem tak dalej tylko co teraz????????????????????:(

Rozumiem, że ojciec dziecka nie zdaje egzaminu...
Mam nadzieję, że jak emocje opadną, wszystko tak się poukłada, by za kilka miesięcy wasz maluch przyszedł na świat w ciepłym, zgodnym otoczeniu. A tymczasem postaraj się jakoś specjalnie nie denerwować(choć to pewnie idiotycznie brzmi) bo maluch będzie niepotrzebnie się stresował z tobą.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Jestem w hotelu

Nie umiem sie z mężem dogadać od dawna. Od dawna chciałam dziecka z miłości i pragnienia ale też bo wydawalo mi się że ono wiele zmieni w naszym małżenstwie Ale bałam się też że skrzywdze tylko siebie i dziecko wiec to troche trwało kiedy zaszłam w ciążę bo chyba podswiadomie unikałam tych dni kiedy...
I okazało sie ze jestem w ciązy- byłam i jestem szczesliwa z tego powodu ale zmieniło to tylko na chwilę nasze małżenstwo. Teraz jest fatelnie. Mąż mnie okłamuje, cąłymi dniami go nie ma, włuczy sie z kolegami tłumaczac sie pracą. (wczoraj pierwszy raz go sprawdziłam i kolejny raz przekonałam sie ze mnie kłamie). Podpija:(
dziś juz przegiął- po kolejnym telefonie gdzie jest powiedział ze bedzie za 5 minut. Wyłaczył telefon i dwie godziny go nie było- ja nie umiem być na ostatnim miejscu- nie umiem a własnie jestem.
Nie pojechałam do rodziców bo nie chce ich martwic ale czy dobrze robie udając ze jest ok kiedy tak nie jest?Co powinnam zrobić- odejsc? a moe zostac i życ dla dobra dziecka

Tak bardzo mi źle
Wybaczcie że Was tu tymi moimi problemami obarczam ale tak naprawde nie mam nikogo komu teraz mogła bym sie wypłakać a mały chyba coś czuje i taki niespokojny:(

Odnośnik do komentarza

Felimena
Jestem w hotelu

Nie umiem sie z mężem dogadać od dawna. Od dawna chciałam dziecka z miłości i pragnienia ale też bo wydawalo mi się że ono wiele zmieni w naszym małżenstwie Ale bałam się też że skrzywdze tylko siebie i dziecko wiec to troche trwało kiedy zaszłam w ciążę bo chyba podswiadomie unikałam tych dni kiedy...
I okazało sie ze jestem w ciązy- byłam i jestem szczesliwa z tego powodu ale zmieniło to tylko na chwilę nasze małżenstwo. Teraz jest fatelnie. Mąż mnie okłamuje, cąłymi dniami go nie ma, włuczy sie z kolegami tłumaczac sie pracą. (wczoraj pierwszy raz go sprawdziłam i kolejny raz przekonałam sie ze mnie kłamie). Podpija:(
dziś juz przegiął- po kolejnym telefonie gdzie jest powiedział ze bedzie za 5 minut. Wyłaczył telefon i dwie godziny go nie było- ja nie umiem być na ostatnim miejscu- nie umiem a własnie jestem.
Nie pojechałam do rodziców bo nie chce ich martwic ale czy dobrze robie udając ze jest ok kiedy tak nie jest?Co powinnam zrobić- odejsc? a moe zostac i życ dla dobra dziecka

Wybaczcie że Was tu tymi moimi problemami obarczam ale tak naprawde nie mam nikogo komu teraz mogła bym sie wypłakać a mały chyba coś czuje i taki niespokojny:(
Zapewne lipcowki będą pisały że wszysko się ułoży, ja ze szczerego serca Ci tego życzę, ale potrzebujecie poważnej dorosłej rozmowy. Jeżeli nic nie da nie warto...dla dobra dziecka...fakt jest najważniejsze, ale może byc tak że i tobie przyjdzie kłamac za ojca dziecku...PAMIĘTAJ JEDNO WRACA SIĘ TYLKO RAZ!Rodzinie powiedz wtedy gdy stwierdzisz że cię nie potępią...mój brat żyje dla dobra dziecka i powiem szczerze że żal mi bratowej...

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...