Skocz do zawartości
Forum

Wyrzuty wobec dziecka


martyna30

Rekomendowane odpowiedzi

dzień dobry:)
pamięta mnie Pani?:)
mój synek już duży- kończy 9 miesiąc ale mam wyrzuty do siebie o jego kolki
miał ich nie wiele i to w 4 miesiącu, 2 takie prawie godzinne, 2 pól godzinne i kilka takich na 10-15 minut.
Espumisan zaczęłam podawać jak mały skończył miesiąc bo miał takie bączki że się wiercił strasznie prężył. Podawałam małą- 1/4 dawki, czy pomagało...może podawałam za mało ale takie maleństwo szkoda mi było szprycować lekami
poźniej lekarka odradziła podawać systematycznie tylko wrazie konieczności i wtedy pojawiły się kilka razy te kolki a jak podawałam wrazie konieczności to ta kolka już trwała... wiązałam je troche z emocjami dziecka bo kolki pojawiły się jak pojechałam na trochę do rodziców i myślałam że to zmiana otoczenia (bo mały jako taki maluszek nie lubił za długo gdzieś być)

Ogólnie sprawa dawna a mnie trapią wyrzuty sumienia, bo generalnie mogłam podawać normalną dawkę leku- może by nie cierpiał tak i nie słuchać lekarki tylko podawać dalej systematycznie ale bałam się ze jelitka się uzależnią

wie że niektóre dzieci mają częste kolki i te kilka mojego synka to pewnie nic wielkiego
ale jak sobie pomyśle że może mogłam im bardziej zapobiec to mam straszliwe wyrzuty sumienia...
i też nie wpadłam na pomysł żeby włączyć suszarkę dla odwrócenia uwagi
jedyne co to go nosiłam, tuliłam , turlałam na kolanach, masowałam brzusio, podkurczałam nózki i takie tam...
strasznie załuje ze nie dawałam więcej leku:(:ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!

Tak, pamiętam Panią. Cieszę się, że synek rośnie jak na drożdżach i wspaniale się rozwija. Kolki pojawiają się u wielu maluszków. Jest to związane z nie do końca rozwiniętym układem pokarmowym, który stopniowo „przyzwyczaja się” do trawienia nowych pokarmów. Myślę, że niepotrzebnie ma Pani wyrzuty sumienia, że nie podawała Pani większej dawki leku synkowi. Trzymała się Pani zaleceń lekarza, a ponadto próbowała Pani pomóc synkowi w inny sposób, tuląc go, nosząc na rękach, masując brzuszek, podkurczając nóżki. Starała się Pani pomóc dziecku jak najlepiej potrafiła. To dopiero początek Pani macierzyńskich zmagań. Przed Panią jeszcze wiele matczynych wątpliwości, czy słusznie postępuję, czy mogę bardziej pomóc dziecku, czy to mu nie zaszkodzi itp. Proszę zaufać swojej matczynej intuicji. Na pewno chce Pani dla synka jak najlepiej, więc proszę się nie martwić na zaś, ale cieszyć się macierzyństwem i okazywać swojemu maleństwu miłość na każdym kroku. To najlepszy lek ;) Zachęcam do przeczytania artykułów:

Objawy kolki u niemowląt | parenting.pl
Kolka jelitowa | parenting.pl

Pozdrawiam i życzę zdrowia dla Pani i synka!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...