Skocz do zawartości
Forum

Mamy uczące się


NATKA08

Rekomendowane odpowiedzi

Ja właśnie kończe studia i niedawno zaczęłam pracę, więc doskonale wiem jak to jest... Julcio poszedł co prawda na 6 godzin do żłobka żebym mogła pracować, a w weekendy mam szkołę i niby da się to wszystko zorganizować ale lekko nie jest. Duża ilość obowiązków mobilizuje ale czasem też przytłacza, zwłaszcza jak dziecko albo ja (tak jak w tym tygodniu) się pochorujemy i cały misternie ułożony plan się sypie! Jak ma się kogoś z rodziny blisko do pomocy, to pewnie jest łatwiej. My musimy liczyć na siebie. Ale chyba jesteśmy nieźle zorganizowani :D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Mi jest trudno pogodzić pracę z dzieckiem, ale jestem praktycznie sama cały czas i pracuję, jak mały śpi. Moja mama przychodzi tylko na czas, kiedy muszę wyjść (daję lekcje, raptem kilka godzin w tygodniu jest).
W przyszłym roku zamierzam dalej studiować, ale dziennie, będę musiała chyba przystopować z pracą. Nie wiem jeszcze co wtedy zrobimy z Julciem. Moja mama na pewno nie będzie mogła z nim zostac, więc może żłobek? Nie chciałabym, ale zobaczymy.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari żłobek to nie najgorsze rozwiązanie. Serio! Musisz tylko znaleźć ten właściwy. Ja też nie byłam przekonana, a teraz dziękuję Bogu za tę placówkę i kilka godzin na pracę. Mój Julek też zaczyna z tego korzystać, bo robią różne prace plastyczne, uczą się angielskiego, śpiewają piosenki, tańczą... Widzę ile nowych umiejętności przynosi do domu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

ja właśnie kończę studia, został mi aby jeden semestr i będę mogła poszczycić się tytułem mgr, ale co z tego jak pracy nie ma, mieszkam w małej miejscowości, małego sama wychowuje, i ciężko coś znaleźć prace która dałaby się pogodzić i z opieką nad nim bo musiałabym dojeżdżać do innego miasta, czyli 8 godzin pracy plus te 2 godziny na dojazd i powrót, więc ponad 10 godzin dziennie by mnie nie było i kto wtedy się nim zajmie, ale niestey jak u nas nic nie znajde to po studiach bede musiała znaleźc prace gdzie indziej bo małego trzeba za cos utrzymac tym bardziej ze od wrzesnia 2014 do szkoły idzie a wtedy wiadomo wydatków jeszcze wiecej, a teraz juz czasem mi braknie wiec co bedzie potem.

Odnośnik do komentarza

mozliwe,mozliwe:)

oczywiscie,ze ciezko jak cholera:oczko:
ale mozna pogodzic i studia,i prace i dom

my rowniez radzimy sobie sami
olek chodzi do przedszkola
chlopcy juz rok smigaja do klubu malucha i i to byla jedna z lepszych decyzji
mielismy niani i chociaz naprawde fajna dziewczyna,starala sie i byylismy zadowoleni to jednak bez porownania

Odnośnik do komentarza

barbaraaaaa
ja właśnie kończę studia, został mi aby jeden semestr i będę mogła poszczycić się tytułem mgr, ale co z tego jak pracy nie ma, mieszkam w małej miejscowości, małego sama wychowuje, i ciężko coś znaleźć prace która dałaby się pogodzić i z opieką nad nim bo musiałabym dojeżdżać do innego miasta, czyli 8 godzin pracy plus te 2 godziny na dojazd i powrót, więc ponad 10 godzin dziennie by mnie nie było i kto wtedy się nim zajmie, ale niestey jak u nas nic nie znajde to po studiach bede musiała znaleźc prace gdzie indziej bo małego trzeba za cos utrzymac tym bardziej ze od wrzesnia 2014 do szkoły idzie a wtedy wiadomo wydatków jeszcze wiecej, a teraz juz czasem mi braknie wiec co bedzie potem.

no to rzeczywiście nie masz wesoło ale lepiej mieć to wykształcenie niż go nie mieć więc uczmy się

Odnośnik do komentarza

to i ja sie dolacze. Podziwiam was, jestescie :36_2_25:!!!!!!!!!

ja mam dwoje dzieci (w trakcie skladania papierow-przerwa po dwuletniej szkole artystycznej)...teraz malzonek pisze prace,pracuje, wiec ja zajmuje sie obowiazkami, dziecmi troszke wiecej niz przez ostatnie dwa lata. Wtedy , to on wiecej:przyprowadzal dzieci, robil obiad...jestesmy zdani sami na siebie. Jak on skonczy, ja zaczne...hi hi..
Ale ciezko....najbardziej jak sie czlowiek rozchoruje:love sick:....
To prawda natka, ta wiedza jest dla dzieci...a jak mowi moja siostra "wyksztalcona mama, to skarb dla dziecka"...
:zwyrazami_milosci:pozdrawiam..........

Odnośnik do komentarza

dołączam chodzę do szkoły w weekendy za miesiąc skończy się macierzyński więc na początku przez 3 tyg 8 h pracy a potem muszę przejść ze względów finansowych na normalny wymiar pracy czyli u nas po 12h w dodatku nie mam pracy od poniedziałku do piątku tyko weekendy święta wszystko ale za to nie każdy dzień. Mąż pracuje już 6rok tylko na nocną zmianę a dzieckiem będziemy musieć zająć się sami jakoś na zmiane... a szkoły zostało mi skończyć ten rok i jeszcze jedna klasa... mam nadzieję że jakoś to będzie ;)

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...