Skocz do zawartości
Forum

Cukrzyca ciążowa - pytania, odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie;*
Jaaa trzymaj sie kochana, dzisiaj juz lepiej sie czujesz?? Oby Franio byl odporny na wirusowke i nuc go nie zlapalo, bo szkoda takiego maluszka!
Nikusia powodzenia w podrozy i u lekarza;)
Laski mam problem:/ wczoraj rozbieralam malego do kapieli i w pieluszcze oprocz sluzu w kupce byla tez krew:/ wystraszylam sie strasznie, dzisiaj juz tego nie ma ale nie wiem, czy nie zadzw do lekarza, co myslicie??

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja też jestem z okolic Białegostoku :-) znaczy się mam prawie 100 km do stolicy województwa ; -)
My już po chrzcinach. Malutką była bardzo grzeczna. Wczoraj nad ranem pilnowała nawet żebym nie zaspała. Znaczy się wstała o 3 nad ranem i nie chciała zasnąć. Więc poszłyśmy do kuchni szykować jedzenie na chrzciny.
Nikusia szerokiej i spokojnej drogi życzę. Powodzenia na wizycie.
Dzisiaj w nocy mnie też obudziły sensację żołądkowe i chęć wymiarów. Teraz tylko obserwuje Nadusię Ale na razie na szczęście wszystko ok

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h5fcv095m.png

Odnośnik do komentarza

Aga super, że chrzciny się udały i że Nadia była grzeczna :)
My po wizycie lekarza - wszystko jest dobrze. Jak to stwierdził lekarz jestem gotowa do dalszego użytkowania :)
Ada podróż zniosła bardzo dzielnie, w większości spała :) u lekarza też była spokojna więc super :)
MałaMi ja bym obserwowała i gdyby to było jednorazowe to myślę, że nie jest źle ale gdyby się powtórzyło to zaraz do lekarza. Zresztą warto mimo wszystko zadzwonić i się dopytać - oczywiście jak odbiorą telefon :)

Odnośnik do komentarza

Gosska witamy w gronie slodkich mam i podpisuje sie pod slowa Nikusi zawsze sluzymy pomoca;))
No dziewczyny nie dodzwonilam sie do lekarza...;/ dzisiaj byla tylko jedna kupka i nie bylo krwi.. takze moze to jednorazowy incydent...
Filipek juz drugi dzien marudny:/ nie wiem co mu jest... teraz wlasnie zasnal przed sama kapiela;/ ciekawe czy potem bedzie spal...
Maz wlasnie pojechal na zakupy bo q lodowce pusto tylko swiatlo i wiatr;)) zaczelam pic koper wloski i powiem wam ze maly zaczal puszczac baczki super... :))

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć moje Kochane Słodkie Mamusie! My od środy że Stasiem w domu, w środę go dopiero szczepili na te szczepionki z pierwszej doby i był mega marudny, ja robiąc zadanie na czwartek na studia zasnęłam na siedząco o 19, ale za to pierwsza nocka była idealna, wybudzalam go co 4 godzinki na karmienie i ślicznie spał. W czwartek już byłam na studiach, nikt nie mógł uwierzyć, żeby tak wyglądam w niecałe dwa tyg po porodzie :) Później niestety w piątek dostałam zapalenia piersi i to była istna masakra, najgorszemu wrogowi nie życzę. Ale udało mi się obejść bez antybiotyku, tylko przez ponad dobę przystawiałam Stasia do chorej piersi co dwie godziny, no i brodawka to prawie mi odpadła. Cały weekend były odwiedziny dziadków, ja też coś upieklam i ugotowalam, także znów nie miałam czasu na nic.. No i wczoraj chwilę na studiach, a jak Stasiu spał to szukałam prezentu dla teściowej na czwartkowa imprezkę, no i później był spacer i zakupy, a później trochę spałam i sprzatalam mieszkanie, no i dopiero przy karmieniach Was nadrabialam :D Ja z kolei jestem z Krakowa, więc daleko od Was. Mój Stasiu czasem ładnie śpi, a jak nie może zrobić kupki, to mega marudny, a jak już zrobi i puści baczki to jest super, ogólnie jest mega słodki, no i nie mogę się od niego oderwać :) W ciągu dnia śpi sobie w takiej kolysce z Tiny love, która dostał od dziadków, a ktora dla większego dziecka będzie leżaczkiem bujaczkiem, a później nawet krzeselkiem do karmienia. Dziś jadę z nim do okulisty, bo dostal skierowanie przy wypisie że szpitala. Jutro jedziemy mu pobrać krew, a za tydzień we wtorek mamy wizytę u pediatry. Całuję wszystkie nasze forumowe maleństwa i życzę dziś miłego dnia i spokojnego, bez bólu brzuszka. A nowa mamę cukrzycowa też witam, no i tak jak dziewczyny pisały, pytaj o wszystko, służymy rada i wsparciem, też nam było ciężko na początku, ale z czasem wszystko się dało ogarnąć.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanlidotqnetp.png

Odnośnik do komentarza

Sowka cieszę się że wszystko tak ładnie się układa. Teraz zacznie się zwykła szara codzienność ;-) A tak serio to dopiero teraz, przynajmniej ja, z ciekawością czekam na każdy nowy dzień. Od kilku dni budził mnie dziwny dźwięk i nie mogłam dopasować co to. Ale już wiem :-) to nadusia jadła swoje rączki i dopiero po jakimś czasie zaczyna piszczeć i budzić. A teraz słoneczkujemy się. Święci tak pięknie słońce. Malutka śpi a ja ją przeciągam na kanapie za słońcem. A jak u Was?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h5fcv095m.png

Odnośnik do komentarza

Nooo sowka czekalismy az sie odezwiesz:)) ojj podziwiam cie! nie dosc ze dzidzius malutki to jeszcze studia, pewnieni tak ciagle myslalas o Stasiu;) oj ja nie mialam zapalenia piersi ale wiem ze to nic przyjemnegol a juz lepiej? Czy jeszcze z tym walczysz? a od czego wogole to sie cholersrwo robi?? A z jakiego powodu dostal Stas skierowanie do okulisty?
Jaaa, Aga, Nikusia a jak noc u was? jak wasze malenstwa i wy? u mnie ciezko, maly mial kolki w nocy i plakal strasznie od 19.30 do 23 albo i lepiej bo juz nie patrzylam na zegarek plakal i na zmiane z mezem go uspokajalismy. MAz az padl i zasnal z nami w ubraniach:) a mi szkoda bylo go budzic i se mysle a niech spi..

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :*
Sowkaaaa w końcu napisałaś..już się martwić zaczęłam, ale widzę, że ładnie zalatana jesteś i nie dziwię się, że na nic ni masz czasu. Podziwiam, że jeszcze ogarniasz nauke itp :P Współczuję zapalenia piersi;/ przerabiałam to przy pierwszym dziecku;/;/ Stasiu chyba wie ile mama ma zajęć to i w nocy daje Wam pospać :))))
Nikusia w takim razie teraz możecie z Mężem zaczynać "romantyczne" wieczory :D oczywiście o ile Wam Adusia pozwoli hehe :P
Agaa a Ty jak się czujesz? wspominałaś o sensacjach żołądkowych..mam nadzieje że nic więcej się nie wykluło?;/ i Jak NAdia? Ja Franka obserwuje jedyne co zauważyłam to zwiększoną ilość śluzu w kupce...po za tym jest ok.
MAłaMi jak nocka? jak Filipek dzisiaj? JA też od czasu do czasu piję koper. Wtedy to dopiero Franek nam puszcza bączki konkretnie :D
Co do pustej lodówki moj mężu jak tylko przyjechał poszedł narobić zakupów...same pyszności ale niestety złapało nas te cholerne choróbsko i biedaczysko nic nie spróbował:P Za to ja dzisiaj jak najbardziej zabieram się za konkretne jedzenie :P już bardziej wysuszona nie mogłabym być :|
Gosska witam i ja serdecznie :) przyłączam się do koleżanek i służę pomocom w razie potrzeby :) NA wstępie powiem nie martw się na zapas..."nie taki diabeł straszny" z cukrzycą :)...niestety sporo wyrzeczeń ale wychodzą tylko na dobre :P

U nas wczoraj Franek jak zasnął wykończony o 19:00 tak wstał dopiero o 1:00 na karmienie i dalej spać. :O jeszcze nigdy takiej długiej przerwy nie mieliśmy szok. Chyba wiedział, że mama potrzebuję się zregenerować :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Sowka jesteś wielka :) oby tak dalej pięknie się Tobie układało. Ty jesteś taka dzielna nawet zapalenie piersi nie jest w stanie pokonać Twojego optymizmu :)
U nas nocka taka jak zwykle. Ada zasnęła o 22-ej wcześniej nie da rady jej ululać, trzeba się z tym pogodzić. Tylko rano coś nie mogła dospać i bardzo marudziła więc i ja nie pospałam.
Jaaa na romantyczny wieczór to chyba się długo nie będzie zanosić :) jedynie, że przełożymy to na popołudnie choć i tutaj Ada może popsuć wszelkie plany :)
ja po prostu wieczorami nie funkcjonuje ok. 21-ej to tylko marzę o tym żeby się w końcu położyć spać. A jeszcze mój mąż pracuje na różne zmiany więc trudno nam się zorganizować. Wczoraj lekarz mi się zapytał czy chce antykoncepcje - póki co nie jest mi potrzeba bo Ada nam ją zapewnia :) :)
My zaraz wybieramy się do jedynej babci Adulki. Miłego dnia Kochane :)

Odnośnik do komentarza

U nas malutka zasnęła dopiero o 23 Ale do rana budziła się tylko 2 razy. O 7 oczywiście pobudka. Jak sobie przypomnę że kiedyś czekałam do 22 żeby podać insulinę i ok 23 szłam spać, później w nocy z 3 razy wędrówka do toalety i wstawałam o 5 wypoczęta to aż wierzyć się nie chce.
Odnośnie sensacji zoładkowych to jak nakarmiłam Nadusię to wypiłam puszkę pepsi i uspokoiło się.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h5fcv095m.png

Odnośnik do komentarza

Z tym zapaleniem, to mam mega dużo pokarmu i przetrzymalam ta pierś 6 godzin w nocy, bo mi się nie chciało odciagac w nocy i zasnęłam, no i się doigralam.. A skierowanie dostałam przez tą malopytkowosc, ale wszystko jest idealnie, więc się bardzo cieszę :) Zmykam przewijac Stasia i karmić, bo cyce za chwilke wybuchna. Ja mam wizytę 29 u ginekologa i czekam na zielone światło co do przytulania :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanlidotqnetp.png

Odnośnik do komentarza

Sowka to bardzo sie cieszymy, ze wszystko wporzadku. JA tylko raz mialam sytuacje ze tak duzo mleka bylo ze bolaly piersi tak ze reki podniesc nie moglam a terax na bierzaco pokarm i jak chce odciagnac zeby zostaeic mezowi to max 20ml sciagne z dwoch piersi, masakra:(
My z malym bylismy na spacerze 2h sliczne sloneczko swiecilo, a zaraz obiad robic muszr bo maz z pracy glodny wroci tylko nie wiem czy Filip mi pozwoli bo marudny...
Jak maz wroci to poczki twarozkowe bede robic;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a mam do was jeszcze jedno nietypowe pytanie : jak podnosicie swoje pociechy? Bo my z mezem jeszcze sie piescimy i jedna reka pod pupa i plecki a druga pod glowke. a istatnio moja siostra, meza siostra, ciotka i kolezanka wszystkie biora Filipka juz pod pachy i podnosza, a ja cala spocona ze stresu. Dodam, ze wszystkie to doswiadczone mamy i sie smieja ze mnie ze panikuje i ze mozna juz tak podnosic.. a jak jest u was?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Agaa jeśli chodzi o sapkę to Franek nie ma i córka też nie miała. Więc nie wypowiem się w tym temacie :)
MałaMi ja podnoszę już też pod paszki ale zazwyczaj tak ze palcami od tyłu podtrzymuję główkę (mam nadzieje że zrozumiesz o co mi chodzi :D) . Mój mąż akurat cały czas i pod dupcią i pod główką:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

MałaMi ja jeszcze też bardzo uważam na Adę, jeżeli ją trzymam to podobnie jak Ty zawsze asekuruje główkę i plecki.
Dziewczyny mnie coś rozłożyło na łopatki. W ciągu godziny się rozchorowała. Najpierw zaczęła mnie boleć lewa pierś - tak jakby miała zapalenie a później dostałam temperatury 38 stopni boli mnie całe ciało. Boję się, że przejdzie to na Adę a mój mąż jak na złość ma dzisiaj nockę w pracy. W dodatku jutro Ada ma mieć szczepienie na rotawirusy i się boje, że u niej może się dopiero coś wykluć a ja jej do łożę tymi szczepieniami.

Odnośnik do komentarza

Nikusia mam nadzieje, że dzisiaj już lepiej się czujesz:(...uważaj na siebie kochana :* daj znać jak Adusia po szczepieniu.
Dzisiaj była u mnie położna, specjalnie zwróciłam uwagę jak podnosi Franka. Brała go pod paszki :)
Frankowi robi się ciemieniuch;/ dzisiaj zauważyłam , położna potwierdziła.
Sowka co do ulewania to Frankowi się zdarza ale nie dużo i tylko jak sporo się naje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...