Skocz do zawartości
Forum

Pogaduchy o wszystkim i o niczym


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Anaaa, jeśli dobrze pamiętam nocowaliście pod namiotami? Ile płaciliście za miejsce na polu namiotowym (kempingowym)? Może rzeczywiście dziewczynom w wieku Twoich córek takie baseny szybko się nudzą. Twoim zdaniem na jak długo warto tam jechać by się nie zanudzić? Pytam, bo gdybyśmy w przyszłym roku chcieli tam jechać musimy wcześniej wiedzieć na ile dni rezerwować miejsca noclegowe. Jak długo Wy tam byliście?

Domi, mi te filmiki też się nie włączają.

Ja też mam już dość tych upałów. Lato leci, a człowiek nie wykorzystuje nawet połowy możliwości z nim związanych. Na rowery za gorąco, na spacery też, na placach zabaw pustki, miasto jakby wymarło, jedynie tam gdzie woda, baseny czy fontanny widać ożywienie.
Słyszałam że jeśli taka pogoda będzie się dłużej utrzymywać będą przerwy w dostawach wody i prądu. Poziom Odry w moim mieście jest naprawdę niski, jeszcze nigdy nie widziałam tylu "wysepek" na tej rzece.

Dziewczyny, ma któraś z Was przenośny klimatyzator w domu? Chodzi mi o te duże klimatyzatory, które kosztują ponad 1000 zł.
Zastanawiamy się nad jego zakupem, bo u nas na górze domu nie da się wytrzymać, przenieśliśmy się już na dół i śpimy na parterze, ale i tak jest za ciepło, zwłaszcza dzieciom. Czy taki klimatyzator zdaje egzamin? Tani nie jest, dlatego pytam o opinie.

Odnośnik do komentarza

adasaga tu masz cennik - http://www.hungarospa.hu/pl/Hungarospa-Ceny/Thermal-Camping
Za prąd i wodę nie płaciliśmy ..są nawet ogólnodostępne toalety i prysznice (bez dodatkowych kosztów czy czasu korzystania z nich) na plus wychodzi też, że wstęp na teren basenów mieliśmy w cenie jakby nocowania na tym campingu (aqua park jest dodatkowo płatny jak i aqua place- to to taki kryty aqua park plus basen z wodą leczniczą też tam jest).
My byliśmy tym razem 6 dni (5 nocy choć przy płaceniu policzyli że 6 dni choć w cenniku pisze, że za noc więc chyba nas wyciułali mimo, że mąż był się spytać ale bez języka ich czy angielskiego to sobie można w szczegóły wchodzić jak no wiecie..)
W tamtym roku byliśmy 3 lub 4 dni.. i było wtedy mało .. więc nie wiem ile jest taki optymalny czas .. ale one ostatnio jakieś takie nerwowe i jojczące to może przez to.

No u nas w telewizji regionalnej był komunikat aby oszczędzać przez mniejsze używanie urządzeń elektrycznych w godzinach od 11 do 15 bodajże.
Na Wisłoku też dawno nie widziałam takich wysepek.

co do klimatyzatora nie pomogę nie miałam z nim do czynienia niestety ..też u nas na piętrze jest mega duchota .. choć chyba u nas to bardziej przeszkadza ona mi niż dziewczynom

Odnośnik do komentarza

Sami z mężem zastanawiamy się b. poważnie nad zakupem takiego klimatyzatora, podobno są świetne i idealne do mieszkań jednak dużym minusem jest to że są prądo-żerne i to jest jedyny defekt takiego urządzenia.

Co do zamykania Huty i Ikei to trochę mnie to zdziwiło, szczerze poczułam się jak w filmie u Barei. Jeśli są oficjalne pisma i komunikaty to faktycznie dobrze nie jest.

Upałów ciąg dalszy .....

co do tych atrakcji to ja też bym się nie odważyła

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Ponoć dla firm są ograniczenia .. indywidualni odbiorcy niby mają nie odczuć .. przynajmniej na razie ale jak to tak dłużej będzie to kto wie.
Mężulek dziś układał płytki na hmm taki duży schodek przed wejściem do domu :) .. nawet nieźle mu to wyszło biorąc pod uwagę jak w trakcie pracy wyszło, że krzywo on zrobiony został :/.. fachowcy godni usterki normalnie.

Odnośnik do komentarza

Oj,też myślimy nad klimą...bo mieszkamy na piętrze... Mój M.miał taki przenośny w pracy i jesli chodzi o chłodzenie,to mówi,że daje radę.Co do zużycia energii,to M.sprawdzał i "żre" tyle,ile Np piła do drewna u nas,wiec tragedii nie ma...Ale zależy oczywiście ,ile powierzchni i w jakim czasie trzeba schłodzić.

My myślimy albo o takiej,albo o takiej"zwykłej"/wbudowanej. Ostatnio koleżanka zakładała u siebie,na70m kw poszło 5tys zł...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Martek73
NATKA08
domi a ja mam taki klimatyzator jak dla nas największy problem to odprowadzenie ciepłego powietrza bo jak zrobisz to przez okno to wiadomo już nie masz zamkniętego pomieszczenia ale ogólnie jest super chłodno przy nim

Oooo, to jadę do Ciebie się chłodzić.
ja mam 32 stopnie w pokoju

Martek wiesz jakoś teraz nie włączamy tego klimatyzatora ale dla ciebie oczywiście włączę :D

Odnośnik do komentarza

Domi, udało się Wam zobaczyć jakieś spadające gwiazdy?
Tak z ciekawości- o której Twoja Julia chodzi spać?

Natka, Wy już po wakacjach? Co do klimatyzatorów to masz ten tańszy co kosztuje ponad 1000 zł. czy ten drogi za 5 tys.? I dlaczego go w takie upały nie włączacie? Czy "pożera" bardzo dużo prądu? O tych przenośnych klimatyzatorach to słyszałam jeszcze że głośne są, że nie da się przy nich spać.

Ola, dobrze że znowu tu jesteś, dobrze Cię "poczytać". ;-)
Moi teściowie mają u siebie w domu taką klimatyzację wbudowaną na stałe, kosztowała tak jak u Twojej znajomej ponad 5 tys. zł. Ja się jednak zastanawiam czy jest sens zakładać taką drogą klimatyzację i używać jej przez 2 miesiące w roku, kto wie jakie będą przyszłe lata, tak długo ciągnące się upały jak teraz zdarzają się rzadko.
Poza tym taka klimatyzacja wcale nie jest idealna, u teściów tylko na parterze jest chłodno, by tak samo było na piętrze musieliby kupić i zamontować drugą taką samą drogą klimatyzację.

Anaaa, a Twój mąż zajmuje się układaniem płytek na co dzień? Bo jeśli nie to nie ma się co dziwić że mu wyszło jak wyszło. ;-)

Trochę mi jednak doradziłaś, jeśli będziemy się tam kiedyś wybierać to nie dłużej niż na tydzień, a resztę urlopu spędzimy nad Balatonem (ulubione miejsce mojego męża).

Odnośnik do komentarza

domi też wypatrywałam i mimo pięknego nieba i cudnych gwiazd mało co ich wypatrzyłam, więcej widziałam spadających z soboty na niedziele gdy byliśmy na weselu niż wczoraj :P
Mąż nie jest fachowcem choć nawet nieźle mu to wyszło tylko zawalił z dwoma płytkami .. jak on to powiedział brakło chyba mojego nadzoru ;) (poszłam do sklepu akurat) i one psują całość tym bardziej że akurat na wprost drzwi więc się rzuca w oczy.

A ja zajechałam wczoraj na amen odkurzacz przy sprzątaniu samochodu :/ .. i kolejny wydatek.. coś ostatnio dużo rzeczy się nam psuje - oby to koniec tych awarii.
A dziś ciąg dalszy koszenia ..na szczęście już malutko zostało.

Odnośnik do komentarza

adasaga my ten klimatyzator kupiliśmy 9 lat temu jak mój syn miał komunię wstawiliśmy do spizarni i mieliśmy w ten sposób chłodnie na jedzenie zapłaciliśmy za niego wtedy 1200 zł hałasuje to fakt ale największy problem to odprowadzenie ciepłego powietrza
co do spadających gwiazd to mieliśmy szczęście bo wypatrzyliśmy ich kilkadziesiąt w ok 1,5 godziny

Odnośnik do komentarza

Nam potrzebne jest tylko ochłodzenie na piętrze-tam mieszkamy póki co; na parterze jest super chłodno :) także myślimy poważnie o tej wbudowanej...

My tu nad morzem nie widzieliśmy ani jednej spadającej gwiazdy... Niebo było tak zachmurzone,że nie było szans.

Jutro już wyjeżdżamy.I dobrze-wszędzie dobrze,ale w domu najlepiej :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie niedzielnie
coś nas mało ale w sumie się nie dziwię taka aura za oknem ja też ledwo żywa nic się nie chce.

Wczoraj z Julcią byłyśmy na Jarmarku Jagiellońskim i na pokazach z okazji Dnia Wojska Polskiego. Co by tradycji stało się za dość Julcia została "przyłapana" przez Panią Fotograf z Kuriera Lubleskiego.
Miłej niedzieli

monthly_2015_08/pogaduchy-o-wszystkim-i-o-niczym_34344.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

domi fajne ujęcie :)
fakt ta duchota nie zachęca do aktywności ..:/

My po wczorajszych odwiedzinach u kumpeli mamy grobowe nastroje .. Z dziewczynkami zauroczył nas pewien kotek (kotka kumpeli się okociła i ma do oddania) ale m nie chce się zgodzić .. nawet na błagania i płacze córusi (tej tatusiowej ;) ) nie zmiękł tym razem i jak tu przekonać takiego anty-kociego osobnika? Kiciuś boski i taki spokojny albo może nie bojący się jak reszta .. ale też skory już do zabawy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...