Skocz do zawartości
Forum

Mycie włosów


AsJa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panią Ekspert::):

Mamy pytanie jak z tematu się Pani domyśla chodzi o mycie włosów. Mój zbuntowany 3latek ostatnio wziął sobie za cel bunt przy myciu włosów. Mycie rąk i mycie w ogóle jakoś przewalczyliśmy, ale przy włosach utknęliśmy powiem szczerze.
Nie oczekuję od Pani gotowej recepty, bo wiem, że takowej nie ma, ale proszę mi doradzić czy moje postępowanie ma sens, albo podpowiedzieć co mogłabym jeszcze zrobić, bo już mi inwencji brakuje:sarcastic:

Ogólnie często przed kąpielą już jest pytanie czy będzie mycie włosów, a właściwie stwierdzenie dziś włosów nie myjemy? Włosy myjemy co kilka dni (okres się ten wydłuża ostatnio:sarcastic:) Jeśli tylko temat zejdzie na mycie włosów jest natychmiast nerwowa reakcja - wystarczy rozmowa - płacz, nerwy, ja nie lubię myć włosów. Staram się spokojnie tłumaczyć, mówię, że nie myte włosy będą dokuczać, że wszyscy myją (łącznie z jego ukochaną kotką). Gdy zabieram się do mycia zaczyna się regularna histeria i walka. Generalnie nie odpuszczam - myję w końcu na siłę. Kończy się to potem wrzaskiem i wyciem przez jakiś czas jeszcze. Za takie zachowanie spotyka go kara - zakaz obejrzenia bajki następnego dnia (jest doskonale świadomy, że wycie, histeria i wrzask są karane zakazem oglądania bajek, a dobre-zwykłe zachowanie otwiera tę drogę).
Powiem szczerze jestem już zmęczona tą szarpaniną, jak już wiem, że muszę mu umyć włosy to mam od rana stres w żołądku - bo ile można. Niestety tego typu obowiązki i radzenie sobie z tą sytuacją całkowicie spoczywają na mnie. Tata nie może się pojawić nawet w obrębie wzroku bo to wzmaga histerię.
Uff to się rozpisałam:Oczko: Dziękuję za uwagę::):

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam Droga Mamo!
Przepraszam, że tak długo czekała Pani na odpowiedź!
Bardzo często dzieci, niechętnie poddają się myciu włosów. Najczęściej dlatego, iż kojarzy się z nieprzyjemnymi wrażeniami (szczypanie piany w oczka, ciągnięcie przy rozczesywaniu, zalanie ucha itp.).
Myślę, że w Waszym przypadku sytuacja trwa na tyle długo, aby mogła utrwalić się jako niezbyt przyjemna... Niech Pani zaoszczędzi sobie tych przykrych przeżyć, a małemu pozwoli nosić strąki na głowie. Szkoda, abyście trwali w błędnym kole...i fundowali sobie taki stres. Proponuję na jakiś czas zupełnie odstawić temat mycia włosów, a może podejść Stasia od zupelnie innej strony... Może spróbowaliby Państwo kupić mini zestaw do nurkowania? Takie duże plastikowe gogle i rurka. Taki "sprzęt" mógłyby podarować Tata i nauczyć nurkowania w wannie, zawierając umowę, że może nurkować tylko w jego obecności. W miarę wypróbowywania nowej umiejętności, będzie także zanurzał głowę, co oswoi go z moczeniem włosów. Przy tym myślę, że Tata zagwarantowałby sobie stałe zaproszenie do łazienki.
Zaproponowałabym także "pogadanie" z synkiem o myciu włosów, kiedy będzie pogodny i spokojny. Proszę spytać dlaczego nie lubi?, co najbardziej mu się nie podoba? itp. Podreślałabym także walory estetyczne umytej główki :), tak jak to Pani cudnie zrobiła przytaczając przykład Kotki!

Serdeczności samych i przyjemnych kąpieli!

Pozdrawiam serdecznie!
A.Żurakowska

Odnośnik do komentarza

Bardzo dziękuję za odpowiedź::):

W akcie desperacji podeszłam do tematu może nie zupełnie wychowawczo, ale za działało przynajmniej trochę. Powiem, że dla mnie to też było ważne, bo na samą myśl o myciu włosów czułam gulę w brzuchu:sarcastic:
Wyglądało to tak, powiedziałam, że jeśli umyje włosy bez krzyku, płaczu i protestów dostanie ode mnie nagrodę. Bardzo chciał wiedzieć co to, więc mu pokazałam, że będzie to postać z jego ulubionej bajki Tomek (mała lokomotywka). Umówiliśmy się, że Tomek trafi do niego tylko pod warunkiem spokojnego mycia włosów. Tego dnia, w trakcie kąpieli, Tomek wylądował na półeczce w łazience pod lustrem. Ale Staszek jednak się nie przekonał do mycia, ale powiedział (spokojnie), że on umyje ale w sobotę. Następnego dnia (piątek) ponowiłam próby z Tomkiem (dla Stasia piątek wieczór to już sobota). Powiedziałam, że Tomek jest smutny bo czeka, żeby przyjechać do Stasia, ale muszą być umyte włoski - na to Staś odpowiedział: Tomu nie smuć się, ja umyje włoski - i dał sobie je umyć bez żadnych problemów.
Teraz czeka nas znowu mycie i już o tym rozmawiamy - Tomek ma być w czasie mycia, nowa gąbka też czeka - zobaczymy jak będzie - proszę trzymać kciuki:Oczko:

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...