Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

aguś ale to właśnie iszmaona właśnie napisała :Oczko:

Insana owszem, masz wiedzę, jesteś praktykująca, ale mnie osobiście razi sposób podejścia do innych ludzi, którzy mają inny światopogląd, chodzi mi bardziej o "ton" wypowiedzi niż o samą merytoryczną treść. mam nadzieję, że Cię nie urażę, chodzi mi o poprawę jakości naszej dyskusji, żeby było milej:) mam nadzieję, że rozumiesz.
choć nie ukrywam, że niektóre osoby nie pozostają dłużne i też (w takim mało sprzyjającym dyskusji, a bardziej przypominającym pyskówkę sposobie) się do Ciebie wypowiadają.

Odnośnik do komentarza

Yvone
aguś ale to właśnie iszmaona właśnie napisała :Oczko:

Insana owszem, masz wiedzę, jesteś praktykująca, ale mnie osobiście razi sposób podejścia do innych ludzi, którzy mają inny światopogląd, chodzi mi bardziej o "ton" wypowiedzi niż o samą merytoryczną treść. mam nadzieję, że Cię nie urażę, chodzi mi o poprawę jakości naszej dyskusji, żeby było milej:) mam nadzieję, że rozumiesz.
choć nie ukrywam, że niektóre osoby nie pozostają dłużne i też (w takim mało sprzyjającym dyskusji, a bardziej przypominającym pyskówkę sposobie) się do Ciebie wypowiadają.

wiem,że to napisała i ja się zgadzam co do wiedzy
co do sposoby przekazania mam takie zdanie jak Ty,uważam ,że jest za bardzo natarczywa z tym "uświadamianiem"
duzo bardziej podoba mi się Twój sposób dyskusji,a tez widać ,ze wiedzę o KK posiadasz...
uważam że nie możną nikogo na siłę przekonywać do swych racji,a tym bardziej uważać że ktoś inacząc wierzy myli się

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Yvone
aguś ale to właśnie iszmaona właśnie napisała :Oczko:

Insana owszem, masz wiedzę, jesteś praktykująca, ale mnie osobiście razi sposób podejścia do innych ludzi, którzy mają inny światopogląd, chodzi mi bardziej o "ton" wypowiedzi niż o samą merytoryczną treść. mam nadzieję, że Cię nie urażę, chodzi mi o poprawę jakości naszej dyskusji, żeby było milej:) mam nadzieję, że rozumiesz.
choć nie ukrywam, że niektóre osoby nie pozostają dłużne i też (w takim mało sprzyjającym dyskusji, a bardziej przypominającym pyskówkę sposobie) się do Ciebie wypowiadają.

Dokładnie Iwonek, zgadzam się z Tobą.
Fajnie, że jak napisała Insana nie krytykuje mnie czy Curry-choć czasem odnoszę inne wrażenie, ale po co ogólnie krytykuje, jaki to ma cel?
Chce upomnieć sekciarza, czyli mnie, ale po co?
A swoją drogą gdybyście studiowały teologię, też miałybyście wiedzę albo byśmy miały wiedzę o KK jak Insana.
Choć widzę, że i ma większą wiedzę niż Papież...

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
wiadomo nie od dziś,że dla każdego prawdziwego wyznawcy,jego wiara jest prawdziwa...ale to nie wyklucza istnienia innych (równie prawdziwych dla tych którzy ja wyznają)

ale zagmatwałam ,ale mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi

kumam, kumam:)

Odnośnik do komentarza

Yvone
agusia20112
wiadomo nie od dziś,że dla każdego prawdziwego wyznawcy,jego wiara jest prawdziwa...ale to nie wyklucza istnienia innych (równie prawdziwych dla tych którzy ja wyznają)

ale zagmatwałam ,ale mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi

kumam, kumam:)

fajnie,bo nie wiedziałam jak to napisać
dla mnie wiara to nie" bitwa na głosy",że wygrywa kto najwięcej duszyczek przeciągnie na swoją stronę

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Yvone
a może Bóg znając naturę ludzką, że się każdemu nie dogodzi wymyślił sobie wiele wersji..? ko wie..:Oczko:

a wiesz że może...jak taka wieża Babel
bo w sumie Bóg jest jeden tylko inaczej nazywany i czczony

A religie politeistyczne?

Odnośnik do komentarza

Yvone
żeby zobaczyć jak ludzie słuchają najlepiej jest iść zobaczyć jak ludzie idą ze święconką do kościoła. kiedy ksiądz święci po kolei pokarmy, wszyscy nagle są jajkami, wędliną.. bo wszyscy jak jeden mąż żegnają się bez zastanowienia...

jeszcze facetów można by tu zrozumiec:Oczko:
iszmaona
IWA23
NAjlepsze jest to jak jeden wstanie po nim kilka osób a reszta nie wie czy siedzieć czy wstać.

to rewelacja, zwłaszcza jak się ktoś z przodu wyrwie, i zanim się zorientuje ze pozostali siedzą to mija trochę czasu :D
a Wy co sie po ludziach oglądacie zamiast w skupieniu modlić :P
no własnie:Oczko::hahaha:

iszmaona
Insana szkod, że masz mało czasu. Sporo można się od Ciebie dowiedzieć - oczywiscie, kazdy uważa jak uważa, można błądzić, mylić się, w różnych sprawach mamy odmienne zdania, ale cenię to, że masz sporą wiedzę na temat KK.

Insana, mam nadzieję, że znajdziesz jednak czas ::): i powodzenia w badaniach, mam nadzieję, ze jednak w porzadku będzie:)

ITruth, no niestety jak się pracuje to już czasu na rozrywki (forum) brak... Ja niby siedzę z dzieciakami, a tez czasu niewiele....no chyba że się pracuje z kompem i można się schować:Oczko:

Iwa, dzięki za wiadomości od Jadzi ::): Niech sie melduje:)

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Jadzik spokojnego donoszenia ciąży i wykorzystania czasu z Córą w maksymalnej dawce :love:

Rozmawiałyście o klepaniu pacierzy przez Babcie - jak któraś słusznie zauważyła ma to swoje korzenie w liturgii sprzed Soboru Watykańskiego II i sprzed odnowy liturgii, ku której kroki poczyniono i czyni sie do dziś.
Kiedyś Msza Święta sprawowana była po łacinie, kapłan stał tyłem do ludzi i jego słowa nie były nawet zbytnio rozumiane z brzmieniu jak i co do znaczenie, gdyż w sumie nieliczni znali łacinę, jedynie "Pater noster" i pojedyncze odpowiedzi w dialogu liturgicznym. I stąd, by Eucharystia nie była bezmyślnym staniem i patrzeniem na plecy księdza i słuchaniem tego, co on szeptał pojawiło się w tradycji odmawianie różańca czy innych modlitw.
To nie wynik niewiedzy, bezmyślności czy braku szacunku dla Mszy świętej, ale przyzwyczajenie.

Jeśli chodzi o znajomość gestów, słów, znaczenie symboli - ja wiele pamietam z lekcji religii, więc albo miałam dobrych nauczycieli albo po prostu zapamiętywałam takie rzeczy.
Wielu ludzi wykonuje gesty nawet nie widząc co znaczą, choćby sytuacje przez Was przytoczone. Ale to już moim zdanie nie wynik zupełnego braku wyjasnień ze strony kapłanów (u nas często były homilie o poszczególnych częściach Mszy Św., o znaczeniu znaków, gestów) ale i braku chęci zgłębiania tych spraw przez mało dociekliwych wiernych. Bo przecież samemu też można "conieco" poczytać a nie czekać na gotowe. Internet skarbnicą w dzisiejszych czasach. :oczko: łatwo tam znaleźć podstawowe znaczenie czekokolwiek w liturgii.
A jeśli nie znajdziecie - pytajcie - powinnam znać odpowiedź.

Nie wiedziałam, że Insana jest po teologii. Pisała, że kończyła szkołę katolicką, widocznie coś przeoczyłam.

Ywon ja też po pełnej formacji w Ruchu Światło-Życie, służyłam w parafii jako ministrantka (u nas są od lat), byłam animatorką w parafii i na rekolekcjach wakacyjnych, teraz w gałęzi rodzinnej w Oazie Rodzin.

Odnośnik do komentarza

Itruth masz soro racji w tym co piszesz, ale......
Dociekliwy będzie powiedzmy co 50 wierny, trochę mało. to w rękach duchownych jest nauczenie, zainteresowanie. Zwłaszcza gdy widzą braki z wiedzy liturgicznej. Ty zawsze byłas blisko związana z Bogiem więc lekcje religii stanowiły ważną część Twojego życia. Nie jest sztuką prowadzić lekcje religii wsród osób zainteresowanych, sztuką jest zainteresować młodzież znudzoną, lekceważącą, rozbudzić w niej chęć poznania, doświadczenia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...