Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

jbio
Tak jest AGUSIA, nie jestem honorowym krwiodawcą i nigdy nie będę.
My nawet nie jesteśmy informowani jakie skutki uboczne może nieść przetaczanie krwi.
Lekarzem nie jestem, ale rozum podpowiada, że krew to ciało obce, tak jak przeszczep musi się przyjąć a nie musi podobnie jest z krwią.
Nawet gdzieś w wikipedii były skutki uboczne transfuzji...

Tak,ja jak miałam dawaną krew po porodzie to najpierw robili taki test zanim mi ją podali, łączyli moją krew z tą co miała być dana i patrzyli czy przy połączeniu się nie skrzepnie czy coś w tym stylu.

Odnośnik do komentarza

jbio
agusia20112
jbio a co z badaniami laboratoryjnymi?? czy w czasie ciązy badasz krew?


AGUSIA to, że ja nie zgadzam się na krew, nie znaczy , że nie chcę żyć, nie chcę się leczyć czy badać.
Oczywiście, że się badam. Muszę znać poziom żelaza, aby nie wpaść w anemię w razie co brać tabletki.
I nie tylko w czasie ciąży tą krew badam...

oj nie o to mi chodziła
przez pytanie przemawiała czysta ciekawość...
wcale nie uznałam,że nie chcąc krwi narażasz siebie

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Helena
oczywiscie nie moj problem i nie moja sprawa:P
nie jestem sj i nim nie zostane:wink:
ale z tego co czytam,to te srodki krwiozastepcze-w przypadkach naglego krwotoku nie ratuja zycia:(

HELENO a masz 100% pewność, że krew Tobie to życie uratuje? a jeśli w między czasie organizm będzie się przed nią bronił?

To wszystko jest ryzykiem, czy podanie krwi czy np. dekstranu, jednak jak dla mnie środki krwiozastępcze to mniejsze ryzyko.
Każdy ma swoje zdanie i w/g niego postępuje.

AGUSIA wiem, że Tobie nie chodziło o coś złego, ale niektórzy jednak tak do tego podchodzą :(

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

jbio
iszmaona
a te środki mają identyczne działanie jak krew (poza ewentualnym przeniesieniem choroby)? Nie są ani mniej ani bardziej skuteczne?

Te środki mają za zadanie takie jak krew, uzupełnienie objętości krwi.
Są tak samo skuteczne jak krew.
Choć na pewno znajdą się osoby , które będą to poddawać w wątpliwość, ale ja na swoim przykładzie wiem, że to działa :)

ja jestem ta osoba:lol:
choc czytalam ze te srodki krwiozastepcze sa dobre-ale nie sprawdzaja sie w naglych przypadkach krwotoku-i byly przypadki smiertelne(i nie malo)

no ale nie moja wiara,nie moj wybor;P

Odnośnik do komentarza

jbio
Helena
oczywiscie nie moj problem i nie moja sprawa:P
nie jestem sj i nim nie zostane:wink:
ale z tego co czytam,to te srodki krwiozastepcze-w przypadkach naglego krwotoku nie ratuja zycia:(

HELENO a masz 100% pewność, że krew Tobie to życie uratuje? a jeśli w między czasie organizm będzie się przed nią bronił?

To wszystko jest ryzykiem, czy podanie krwi czy np. dekstranu, jednak jak dla mnie środki krwiozastępcze to mniejsze ryzyko.
Każdy ma swoje zdanie i w/g niego postępuje.

AGUSIA wiem, że Tobie nie chodziło o coś złego, ale niektórzy jednak tak do tego podchodzą :(

ja to taka ciekawa jestem,i ja słuchałam tej wypowiedzi o krwi to zaczęłam się zastanawiać,dlaczego ktos jest przeciw
raczej wszędzie zachęcają do oddawania krwi i chała "krew to zycie"

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

jbio
Helena
oczywiscie nie moj problem i nie moja sprawa:P
nie jestem sj i nim nie zostane:wink:
ale z tego co czytam,to te srodki krwiozastepcze-w przypadkach naglego krwotoku nie ratuja zycia:(

HELENO a masz 100% pewność, że krew Tobie to życie uratuje? a jeśli w między czasie organizm będzie się przed nią bronił?

To wszystko jest ryzykiem, czy podanie krwi czy np. dekstranu, jednak jak dla mnie środki krwiozastępcze to mniejsze ryzyko.
Każdy ma swoje zdanie i w/g niego postępuje.

no ja mam nadzieje,ze nei bede musiala sie przekonywac czy transfuzja mi zycie uratuje:wink:

no ja czytalam o tym dekstran-i tak rozowo to nie wyglada-ale wedlug broszurek js-dziala super
czyli kto ma racje?

no ale jak piszesz-kazdy ma swoje zdanie:wink:

Odnośnik do komentarza

no teraz to chyba "wsadzam kij w mrowisko"
ale w sprawie kobiety z Hipolitowa- psychiatra ma ocenić jej poczytalność
i co o tym sądzicie
moje pytania są takie;
1,czy wierzycie ,że nikt nie wiedział o kolejnych ciązach ,w tak małej wiosce,każdy wie o każdym
2,czy mogła byc ona ofiarą swego strachu(przed partnerem)i dlatego mordowała dzieci...czy można w ogolę tak sie bać by zabijać kolejne dzieci////

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112

ja to taka ciekawa jestem,i ja słuchałam tej wypowiedzi o krwi to zaczęłam się zastanawiać,dlaczego ktos jest przeciw
raczej wszędzie zachęcają do oddawania krwi i chała "krew to zycie"

no wlasnie-Jbio,dlaczego Wam religia nie pozwala na transfuzje?

(nie wyczuwaj czasem zadnych atakow na swoja wiare:wink:-to tylko zwykle zwyklaste pytanie:wink:)

Odnośnik do komentarza

agusia20112

1,czy wierzycie ,że nikt nie wiedział o kolejnych ciązach ,w tak małej wiosce,każdy wie o każdym

o mojej drugiej ciazy nikt w bloku nie wiedzial-mimo,ze widzialam sie ze sasiadami,i nie krylam brzucha
dopiero zorientowali sie ze jest dziecko,jak dziecko sie urodzilo:wink:

Odnośnik do komentarza

jbio- zawsze mnie zastanawiało dlaczego świadkowie odrzucając prawo mojżeszowe tak bardzo trzymają się tego jednego przepisu dotyczącego krwi, który pochodzi właśnie z prawa mojżeszowego... Ale piszesz, że też nie jesz krwi, to ok. Bo mąż pracował kiedyś ze świadkiem, który tak bronił zakazu transfuzji, a a kaszanką się zajadał i jakoś nie potrafił pojąć, że nie ma różnicy między krwią świni a ludzką:glass:

Odnośnik do komentarza

agusia20112

1,czy wierzycie ,że nikt nie wiedział o kolejnych ciązach ,w tak małej wiosce,każdy wie o każdym

z tego co wiem, kobieta była w ciąży 5 razy. Rozumiem, raz czy drugi mozna nie wiedzieć, zwłaszcza gdy ciąża wypada na okres płaszczowo-kurtkowy. Ale nie, nie wierzę, ze nikt nie wiedział. I nigdy nie pojmę tego, ze nikt nie zareagował.

Odnośnik do komentarza

Helena
agusia20112

1,czy wierzycie ,że nikt nie wiedział o kolejnych ciązach ,w tak małej wiosce,każdy wie o każdym

o mojej drugiej ciazy nikt w bloku nie wiedzial-mimo,ze widzialam sie ze sasiadami,i nie krylam brzucha
dopiero zorientowali sie ze jest dziecko,jak dziecko sie urodzilo:wink:

o proszę,to musiałaś wyglądać szczuplutko
ja za każdym razem wielkie brzucho miałam

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

iszmaona
agusia20112

1,czy wierzycie ,że nikt nie wiedział o kolejnych ciązach ,w tak małej wiosce,każdy wie o każdym

z tego co wiem, kobieta była w ciąży 5 razy. Rozumiem, raz czy drugi mozna nie wiedzieć, zwłaszcza gdy ciąża wypada na okres płaszczowo-kurtkowy. Ale nie, nie wierzę, ze nikt nie wiedział. I nigdy nie pojmę tego, ze nikt nie zareagował.

8 razy,dwoje dzieci żyje
zastanawia mnie Mops,niby ją wizytował i też nikt nie widział ....dla mnie to trochę zaskakujące ....ale przeciez z kimś te dzieci miła,chyba że jak była w ciąży to nie chodziła z facetem do łożka,bo inaczej tego nie widzę

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
czy uważacie,że przymusowa sterylizacja kobiet wielodzietnych z patologi(nie biedy-a patologi,gdzie picie,bicie,bieda) była by właściwa??

pierwsza mysl TAK. Ale chyba nie czuję się na siłach, zeby pokusic się o ostateczne stwierdzenie.

Odnośnik do komentarza

Helena

no wlasnie-Jbio,dlaczego Wam religia nie pozwala na transfuzje?

(nie wyczuwaj czasem zadnych atakow na swoja wiare:wink:-to tylko zwykle zwyklaste pytanie:wink:)

Już odpowiadam i od razu połączy się to z pytaniem Jadzik.
Owszem w prawie Mojżeszowym Bóg dał zakaz spożywania krwi, i mimo, że Prawo Mojżeszowe przestało nas obowiązywać szanujemy je.
Ale to nie jedyny werset biblijny mówiący o tym aby nie przyjmować krwi.

Dzieje Apostolskie 15:29
... macie powstrzymywać się od tego, co ofiarowano bożkom,i od krwi, i od tego, co uduszone, i od rozpusty. Jeśli będziecie się tego starannie wystrzegać,+ dobrze się wam powiedzie. Bądźcie zdrowi!”...

Trochę historii biblijnej , by to lepiej pojąć:)

Kilkanaście lat po śmierci Jezusa zrodziło się pytanie, czy człowiek, który zostaje chrześcijaninem, musi przestrzegać wszystkich praw nadanych Izraelowi. Przedyskutowano je na naradzie chrześcijańskiego ciała kierowniczego, do którego należeli apostołowie. Jakub, przyrodni brat Jezusa, powołał się na pisma, w których były nakazy co do krwi dane Noemu oraz narodowi izraelskiemu. Czy miały one obowiązywać także chrześcijan? (Dzieje Apostolskie 15:1-21).

Decyzję, która zapadła na tej naradzie, rozesłano do wszystkich zborów: Chrześcijanie nie muszą przestrzegać kodeksu danego Mojżeszowi, ale do rzeczy „koniecznych” należy ‛powstrzymywanie się od tego, co ofiarowano bożkom, i od krwi, i od tego, co uduszone [mięso nie wykrwawione], i od rozpusty’ (Dzieje Apostolskie 15:22-29, Przekład Nowego Świata).

Nie był to zwykły przepis rytualny czy dietetyczny. W rozporządzeniu tym sformułowano podstawowe normy etyczne, a pierwsi chrześcijanie posłusznie się do nich zastosowali. Około dziesięciu lat później w dalszym ciągu uznawali, że powinni trzymać się „z dala od tego, co ofiarowano bożkom, jak również od krwi (...) i od rozpusty” (Dzieje Apostolskie 21:25, NŚ).

Wracając do wypowiedzi JADZIK, nie ma różnicy między transfuzją krwi a spożywaniem jej.
Ja również jadam kaszankę ale białą bez krwi, która jest bardzo pyszna, smakosze mówią, że jest równie pyszna co z krwią.
Może kolega męża też jadał białą?

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Odnośnie kija w mrowisku :)
Kurcze ciężko cokolwiek powiedzieć o tej babie, bo kobietą nie można jej nazwać.
Zabić 5 dzieci, masakra.
Czy ciąży nikt nie widział? Jeśli ważyła dużo, i była lekko tłuściutka można było nie zauważyć, choć jak pisała Helena ona szczuplaczek a sąsiedzi nie zauważyli.
Ale żeby tak te 5 razy?
I nikogo to nie interesowało kiedy przychodziło do rodzenia, jak ona to robiła? w szopie? ale przecież poród czasem trwa godzinę czasem 2 dni ;(
Za dużo tu wątpliwości, jak dla mnie musiał jej ktoś pomagać niestety.

I jestem za przymusową sterylizacją dla patologii, po co te dzieci mają przychodzić na świat i przeżywać męki w takim domu, lub w domu dziecka, bo tak to sie może skończyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

jbio
tak krew ulega jak to nazwałaś wyparowaniu- ja nie wiem jak to dokładnie się nazywa.
w każdym bądź razie po obróbce termicznej ta krew znika. tak mi się wydaje :)
i wiesz, że nad tym się nigdy nie zastanawiałam?

hi hi
to tylko ja taka dociekliwa
ale teraz przynajmniej mam jasny obraz o co chodzi z tą krwią

i że jest jakaś alternatywa do podawania krwi w razie "w"

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...