Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Kasia spokojnie, dla mnie jest czymś dziwnym że maluszek nie budzi się w nocy, choćby raz, zwłaszcza gdy jest na samym cycku - mleko jest bardzo szybko trawione i świetnie przyswajane przez nasze szkraby, samym mlekiem nie można maluszka przekarmić, nawet najtłustsze mleko sprawia ze malec po 3 godzinach staje sie głodny w dzień gdy ma więcej ruchu i jego organizm szybciej trawi, natomiast w nocy zdarza sie 7 godzin przerwy w jedzeniu (ja tak miałam) ale nawet po zjedzeniu dwóch cycków na kolacje (a mleko miałam przy pierwszym i teraz mam bardzo tłuste, najlepiej widać po przybieraniu na wadze i po tym jak odciągnę) maluchy mi sie budziły :) Teraz mój 2,5 letni syn budzi sie w nocy raz, aby sie poprzytulać, natomiast maluszek śpi wtulony w cycki :) (łóżko mamy przy łóżeczku - łóżeczko otwarte na tej samej wysokości wiec Tytus wychodzi z łóżeczka i przypełza :D)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Ulla zgodzę się ze oceny nie sa miernikiem wiedzy, bo różni sa wykładowcy, studenci oraz sposoby oceniania, ale niestety osoby w mojej rodzinie potwierdzają teorię iż długie karmienie piersią przełożyło sie na ich inteligencję - tego nie trzeba sprawdzać w indeksie wystarczy ich posłuchać :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny u mnie ciezki tydzien za mna Mateusz bardzo sie rozchorowal w sobote mial 38,8 goraczki bylismy na pogotowiu, okazalo sie za zapalenie oskrzeli i migdalki, zrobilo mu sie lepjej a poniedzialek dostal wysypki myslelismy ze to alergia na penicyline( maz ma) ale wczoraj bylismy u polskiego pedriatry ktory powiedzial ze to pewnie byla ta 3dniowka o ktorej Amarosa pisała. teraz jest juz lepjej ale zostal katar i kaszel :(
Co do spania w nocy to u nas jest masakra, Mateusz idzie spac o 19 budzi sie ok polnocy na butelke a pozniej ok 5.30 probowalam oszukac woda ale ostatnio byl chory i dalam spokoj bo byl tylko wielki krzyk

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

zniewolona - dobrze że już po chorobie. Mój synek najwyższą temp. to miał 37,5 po szczepieniu. Mam nadzieję, że choroby nas będą jak najdłużej omijać.
pegi - ja wracam do pracy początkiem września. Mam roczny macierzyński + dużo urlopu. Już mnie to przeraża, nie wiem na razie z kim zostawię synka. Staram się o tym nie myśleć i korzystać z bycia razem, ale co najmniej raz dziennie mnie te myśli nachodzą. U mnie jest też kwestia b.stresującej, odpowiedzialnej pracy, również po godzinach i wiem, że będzie ciężko wszystko połączyć.

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Pegi ja nadal w domu, miałam wracać do pracy po macierzyńskim, bo głupia miałam wyrzuty sumienia że zostawiam koleżanki same na tak długo (miałam ciąże leżącą niestety już od początku, ale dopiero od 12 tc wylądowałam na L4 gdy ból nie pozwalał funkcjonować :(), wiec tak jak Kasia mam dużo urlopu do tego.
Wiesz nigdy bym tego nie zmieniła mimo iż mam 60% wynagrodzenia w tej chwili to jednak drugi raz podjęłabym taką samą decyzję i została z dziećmi :) Przy pierwszym synku wróciłam do pracy i strasznie dużo mnie ominęło, teraz przynajmniej przy Tytusku widzę jak mały sie rozwija. Bardzo trudne będzie rozstanie, bo już teraz pójściu do kuchni towarzyszy wielki ryk :(, ale mam nadzieje że się to zmieni.

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Pegi ja mam tak samo 10 dni za 2012 rok, 26 dni za 2013 rok i do tego będzie jeszcze 26 dni za 2014r. Urlop rodzicielski mam do 27 maja i jak mi sie uda to wykorzystam te 10 dni na początku czerwca później chce wrócić do pracy i wziąć 26 dni we wrześniu gdy starszy będzie szedł do przedszkola, a nowy urlop pozostawić na później :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Ja wracam do pracy około sierpnia, bo chcę wykorzystać jeszcze urlop z 2013 roku, ten z 2014 zostawię sobie na później. Nie wiem jeszcze, co zrobię z Małą, ale już się stresuję. Opiekunka jakoś średnio mi się widzi taka bez polecenia, nie dość, ze 2/3 mojej pensji by na to szło to jeszcze w sumie żadnej kontroli, no i byśmy musieli ją mieć na 5 dni w tygodniu po 9 h dziennie....Myślałam o prywatnym mini żłobku na ulicy, gdzie mieszkają moi rodzice, wtedy mogliby ją odbierać te 2 h wcześniej i nie musiałaby siedzieć z kimś obcym 9 h dziennie. Ale na razie w tym żłobku jest zero wolnych miejsc, więc kiepsko. Strasznie stresuję się tym powrotem do pracy i tym, że będę musiała zostawic Zosię.

Z drugiej strony często mam ochotę już nie siedzieć z nią w domu bo nie oszukujmy się, to nie jest większość czasu super interesujące i prawie codziennie jest to samo. Plus moja Mała niestety jest strasznie płaczliwym dzieckiem, właściwie od kiedy się urodziła to drze się jak opętana, wiecej w pierwszych miesiacach zycia i ostatnio, ale ja już ledwo wytrzymuję czasem. Przez to, mam wrażenie, trochę słabo się rozwija motorycznie bo tak: ani nie siedzi sama, ani nie pełza. Właściwie połozona na podłodze na brzuszku zazwyczaj zaczyna się drzeć i zamiast próbować sięgac po zabawki to ona leży, krzyczy, jest czerwona, zasmarkana, drze sie coraz głosniej. Myślałam, ze moze się zniecheci i zainteresuje jednak otoczeniem jak nie będę zaraz jej podnosić, ale efekt jest taki, że wrzeszczy 15 minut-20 minut a jak była w miejscu tak jest :/ Czy wasze dzieci też nie pełzają nawet? ja jestem załamana bo przez to nie jestem w stanie nawet wstawic wody na herbatę kiedy ona jest obok, bo od razu jak odejdę na dalej niz metr (w tym samym pomieszczeniu) to ona zaczyna koncert.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

aha a w kwestii jedzenia i kaszek to ja zamówiłam kilka kaszek ze sklepu internetowego Green Mama. Tam są czeskie kaszki Nomina, taki tańszy odpowiednik Holle, są gryczane, jaglane, zbożowe i wszystkie naturalnie bez cukru. Mają tez spory wybór Holle. Kupiłam chyba 7 i przesyłka bardzo szybko przyszła także polecam.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Co do karmienia piersią, to ostatnio sporo na ten temat czytam publikacji i dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy. Otóż faktycznie ponoć naukowcy dowiedli, że jest jakaś zależność dotycząca IQ ludzi karmionych w dziecinstwie piersią i nie karmionych piersią, natomiast to nie jest tak, że dzieci karmione piersią są inteligentniejsze. One są tak inteligentne jak przewidziała natura, ale dzieci NIE karmione piersią po prostu nie 'dobijają' do poziomu intelektualnego, do jakiego mogłyby dobić, jakby były odpowiednio długo karmione piersią.
Tu jeszcze wykaz składników mleka kobiecego i mm, musicie przyznać, że robi wrażenie (można powiększyć):
http://doublethink.us.com/paala/wp-content/uploads/2012/11/whats-in-breastmilk-poster-canada.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydradokładnie o to mi chodziło, tylko napisałam, faktycznie zbyt ogólniowo :) Skład mleka kobiecego jest niesamowity, bardzo bogaty, to co robi natura to czysta magia :) To jest jedyny moment gdy organizm może zyskać tak wiele przy jednym posiłku, już nigdy się im nie uda zjeść tak treściwie i bogato we wszystkie skłądniki :D
Dzięki mleku faktycznie dzieci czerpią wszystko co najlepsze np.: mój 2,5 latek nigdy nie był chory, bardzo fajnie się rozwija, z dnia na dzień mówi coraz lepiej, zna kolory (czerwony, czarny, biały, żółty, zielony i niebieski) itp.

Co do pełzania, Tytus jest starszy od Zosi o miesiac i już pełza po całej podłodze, przyjmuje pozycję do raczkowania ale na razie buja się do przodu i do tyłu, czasami sam usiądzie ale rzadko bo całymi dniami pełza, natomiast gdy go posadze to siedzi sam. Gdy siedzi po zabawki siega ładnie sam do przodu, na boki sie przewraca bo nie ma jeszcze odruchu podpierania na tyle wykształconego aby p0depszeć się z boku z przody ładnie podpiera sie na rączce :)

Co do krzyku gdy odchodzisz na metr mam to samo, to jest lęk separacyjny. Zosia jest całe dnie z Tobą jest bardzo zwiążana z Tobą i boi się gdy odchodzisz, ale to z czasem minie tylko musisz jej sie pokazywać co chwilkę żeby wiedziała, że znikasz na pare minut i zaraz wrócisz :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Hej. Najpierw napiszę wam co mi się przydarzyło w ostatnich dniach. W piątek syn na kilkanaście godzin stracił apetyt, nie chciał piersi, co NIGDY mu się nie zdarzyło. Byłam b. wystraszona, lekarz powiedział, że dziecko zdrowe, pogodne. Wróciliśmy od tego lekarza i apetyt wrócił. Aż się popłakałam ze szczęścia.
W niedziele rano ja się rozchorowałam, grypa jelitowa+gorączka. Byłam taka słaba, że jak chciałam łyżeczką Kamila karmić to nie miałam siły podnosić tej łyżeczki. Teraz już jestem zdrowa, ale nadal jest stres czy nie zaraziłam dziecka. Chodzę z termometrem i mierzę mu temp. cały czas. Jak myślicie kiedy mogę odetchnąć, że go nie zaraziłam?
Jak byłam na kroplówce w szpitalu, żeby się nawodnić to dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy od pielęgniarek. Jedna powiedziała, że nie powinnam już karmić piersią
bo dziecku nic nie daję, a jak jestem chora to nie mogę karmić (bzdura oczywiście).
Drugiej zapytałam ile mam nie karmić dziecka bo leki dostałam, a ona na to, że jak dziecko ma już 8 mies., jem wszystko np. kapustę to mogę karmić od razu. Co ma kapusta do leków??? Lekarz kazał zrobić przerwę w karmieniu 8h bo to były silne leki.
Także się ubawiłam, choć w sumie to nie jest śmieszne jak to mówi personel med.

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

wydra Syn za 5 dni kończy 8 mieś, zaczął pełzać 9 dni temu (wiem bo wszystko notuję w kalendarzu:)) Wcześniej nie przemieszczał się. Siadać sam wcale nie próbuje, nie interesuje go to. Każde dziecko jest inne.
Kamil od ok 3 tyg. zmienił się, w dzień jest b. pogodny, chyba, że zasnąć nie może. Natomiast w nocy nadal budzi się, marudzi, a wieczorne zasypianie trwa czasem 1,5h. Jestem b. zmęczona, także cię rozumiem, trzymaj się dzielnie :)
Ja też nie wiem z kim zostawię dziecko jak wrócę do pracy, ostatnio myślę, że mąż na pół roku może zrezygnuje z pracy. Nie mam na razie dobrego rozwiązania.

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Kasia, Frojdel, wiele czytajac ostatnio o karmieniu piersią doszłam właśnie do tego, ze jest jakiś dziwny w Polsce trend lekarski na niedocenianie karmienia. Niektórzy piszą, ze to nie lekarzy wina, że mało wiedzą o karmieniu piersią, bo nie są podczas studiów na ten temat edukowani. W każdym razie, nie pierwszy raz słyszę historię, gdzie lekarz twierdzi, że mleko kobiece po 6 miesiącach traci wartości odżywcze i można sobie odpuścić karmienie, co oczywiście jest wierutną bzdurą.

Ze strony Światowej Organizacji Zdrowia:

Exclusive breastfeeding is recommended up to 6 months of age, with continued breastfeeding along with appropriate complementary foods up to two years of age or beyond.

czyli oni zalecają nawet do 2 lat karmienie....albo i ponad!

Ile Ty karmiłaś starszego, Frojdel?

Doszło do mnie w ogóle, jak dziwnie w szpitalu były traktowane matki chcące karmic piersią. Niby taki terror, ze trzeba karmić, a jak przyszło co do czego to wciskali mi ciągle buteleczki z Enfamilem a jak poszłam do pielęgniarek, zeby mi dały strzykawkę, bo nie chciałam zaburzać odruchu ssania, to popatrzyły na mnie jak na debilkę...
Tu jest opisana sytuacja właśnie w tym stylu:
http://od-rana-do-wieczora.blog.pl/2014/01/29/jak-chuda-trzecie-dziecie-powila-czesc-iii/

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra mój starszy syn zrezygnował z cycka jak skończył rok i 7 dni - wydaje mi się że przez moją pracę bo ja wychodziłam z domu o 6:30 a wracałam ok 17:00 a czasmai później jak były korki, a on niestety z butelki mojego odciągniętego nie chciał jeść. Ja jak wróciłam po macieżyńskim odciągałam z jednej piersi 300ml wiec w domu miał co popijać ale nie chciał więc wszystko sie marnowało :( Wcinał tylko wtedy jak byłam w domu, tzn wieczorem i w nocy, aż zrezygnował. Natomiast Tytus co chwilke cycka popija, tzn po śnaidanku, po obiadku po kolacji (przed każym spaniem), bo jestem w domu i ma tą możliwość, wiec jestem ciekawa jak długo będzie chciał cyckować :)
Kasia dziwne rzeczy Ci mówili, im dłużej się karmi tym lepiej dla dziecka (do 6 miesiaca życia dzidzia ma ochronę jeszcze z brzucha - okresu płodowego - natomiast później ta ochronę zapenia mu włąśnie mleko bo tak dużo dobrych składników.
Co do Twojej jelitówki, szczepiłaś Kamila na rotawirusy jeżeli tak to nie masz się czym martwić. może mieć biegunkę jeden dzień nawet nie zauważysz, albo w ogóle nie będzie reakcji. Ja miałam jelitówkę przy pierwszym synku jak miał 4 miesiące, był tylko dwa razy zaszczepiony na rota i nic mu sie nie stało, mąż mi podawał małego do karmienia, bo ja nie miałam siły. Później jak miał rok byliśmy na laparoskopii z nim (bo ma jedno jąderko) i okazało się że jest dziecko na oddziale z rota, wszyscy mieli jelitówkę tylko nie my :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Frojdel, no właśnie a propos tego lęku separacyjnego to ja bym to zrozumiała, jakbym wychodziła z pokoju ale ja jestem OBOK, 2 metry obok jej maty, w tym samym pomieszczebiu i ona mnie widzi, a mimo to wrzeszczy. To naprawdę trudno odgrzać sobie choć obiad, bo nie mogę się ruszyć. Czasem siedzę na krześle obok maty i tez jest krzyk. Straszne to jest.

Ciekawe rzeczy piszesz o cyckowaniu, no ja chcę karmić piersią na 100% do 13 miesiąca, bo tyle będę z nią w domu. A potem wracam do pracy i chciałabym mimo to utrzymać karmienie 2-3 razy dziennie, jak będę w domu, w miarę możliwości nawet do 2 lat (i nie będę słuchała "mądrych" rad). Zosia jest dzieckiem, które NIGDY w rezultacie nie zaakceptowało butli i po prostu teraz karmię ją kaszkami/papkami z łyżeczki a picie pije z kubeczka TumTum ze słomką (od niedawna umie). Ale jakoś mi się nie widzi podawać jej to mleko w kubeczku. Miałam takie mrożone zapasy z lipca jak miałam nadprodukcję, potem 2 miesiące robiłam jej na tym kaszki i ja dziękuję, strasznie śmierdzi to mleko czymś dziwnym (nie było zepsute, po prostu taki jakiś dziwny aromat ma ludzkie mleko widać).

No, chyba że będzie jak u Ciebie i Zosia się sama 'odstawi' od piersi wcześniej niż koło 2. urodzin.

A jak u Was z gaworzeniem? U mnie miesiąc temu był wybuch mówienia mama, a mam, em me emme i tak dalej, głównie mam i mama, brzmiało to bosko, a teraz od 2 tygodni są znów tylko piski i bardzo rzadko jakaś sylaba się trafi :(

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny u nas mnustwo zmian, zaczne od tego ze wczoraj straciłam prace, firma dla ktorej pracuje zbankrutowała i 20 osob poszlo do zwolnienia ale chociaz wiecej czasu z Mateuszem spedze tylko przykro bo pracowalam tam 8 lat.
Wydra co do gaworzenia to u nas kiepsko raz na jakies czas glosne NIE albo mamama, ba, da i tyle.
Mateusz od 3 dni sam wstaje w lozeczku po szczebelkach i stoi, siada a o raczkowaniu juz nie wspomne. wyglada na to ze sie wszytkiego nauczyl w jeden tydzien to niesamowite :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

Wydra spokojnie wszystko w swoim czasie, każde dzicko rozwija się inaczej :) Mój mówi co chwilkę mama, jak tylko odchodze jest mama, jak chce do mnie woła mama. Mówił i czasami powie tata, baba, papa, lala, oprócz tego piszczy, mówi szeptem i krzyczy na brata ej :D
Zniewolon bosko, Mateuszek jest niesamowity - GRATULUJĘ!!!! Nasz Tytus uwilbia jak go się trzyma pod paszki, lubi stać, siedzieć, jak podpełźnie do szafek dźwiga się i klęka na kolanka, ale jeszcze nie stanął, może gdyby częściej był w łóżeczku to by już załapał i stanął, ale póki co pełza po całym pokoju i przyjmuje pozycję do raczkowania, ale jeszcze nie potrafi skoordynować nóg z rękoma i przemieścić się :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...