Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2013 :)


Rekomendowane odpowiedzi

magart ja juz psychicznie siadam,wyc mi sié chce z bezsilnosci.Jestem tak zdesperowana ze zastanwiam sié nad sciágniéciem z Wloch tesciowej.
Maz przejal prowadzenie domu a wieczorami musi robic obiady na drugi dzien,ja nie jestem w stanie.
Tobie wspolczujé bo chyba masz jeszcze gorzej z synkiem bo jest mlodszy.
Masz jakies sposoby?jak sobie radzisz?bo ja chodzé po scianach z oslabienia:(

Odnośnik do komentarza

novika Darek zajmuje się w większości czasu ze mną sam sobą. Ja leżę na podłodze a on biega dookoła mnie i znosi do mnie zabawki... albo bawi się biedny sam. Obiady gotuję ja jak mam siłę i wtedy robię żarcia na 2 dni. Jak nie mam siły to Mężowi zostaje pizza z mikrofalówki lub pierogi z biedronki. Jak leżałam totalnym plackiem to obiady woził mi Tata, ale nie chcę tego nadużywać. Do tej pory miałam do pomocy nianię na 3-4 h dziennie i wtedy odpoczywałam, ale niestety od jutra zostaję całkowicie sama. Mnie osłabienie tak nie męczy jak mdłości... Wciskam co 30 minut po 3 migdały i pomaga, ale i tak jest dosyć kiepsko. W pierwszej ciąży czułam się o niebo lepiej, teraz jestem bardzo niemiło zaskoczona.... Z Darkiem mdłości przeszły mi po 13 tygodniu... Mam nadzieję, że tym razem przejdą szybciej, bo ani do auta nie wsiadam, ani pracą (mam parę rzeczy do zrobienia w domu) nie jestem się w stanie zająć, w domu rośnie niesamowity bałagan a mi tak jak Tobie tylko się płakać chce, bo wiem, że lepiej nie będzie... Cierp ciało jakześ chciało i tyle...

Jutro wybieram się na 2 wizytę u lekarza. Ciekawe co tam słychać. Trzymajcie za nas kciuki:36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) Magart a ile już przytyłaś? Ja to mam chyba 1kg na plusie póki co, ale spodnie coraz ciaśniejsze, co mnie trochę dołuje :( ale tak sobie myślę, że może w przyszłym tygodniu pójdę na L4, bo bym sobie tak pospała i wypoczęła, a nie wieczna bieganina do tej roboty... Myślę, że lekarz rodzinny bez problemu takie L4 wypisze na tydzień, przecież nie muszę mu się wyrzygać na biurko żeby uwierzył, że źle się czuję :D

http://www.suwaczki.com/tickers/010ilhb8q5gsc823.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f6a4d59a0.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem ile przytyłam, bo waga była taka miła i rozładowały jej się baterie. A Mąż jak to Mąż od 2 tygodni kupuje nowe. Ale myślę, że tak 2-3 kg już jest na plusie. Piersi mam tak przynajmniej 2 razy większe, brzuszek przestaje się dopinać... pewnie przyjdzie taki moment, że te baterie do wagi w końcu przyjdą do domu i wtedy będzie dół :noooo: Miałam od dzisiaj chodzić na basen, ale remont się przedłuża....:36_2_43:

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Wspolczuje Wam dziewczyny, sama wiem jakie ma sie wyrzuty jak dziecko biedne bawi sie samo a matka "dogorywa" . To niby nic zlego jak sie dziecko samo pobawi i nic mu nie bedzie, ale od strony matki wyglada to troche inaczej, nie? Serce boli :)
Ja mam rewolucje tylko rano i musze jak najszybciej cos zjesc albo napic sie slodkiej herbaty, inaczej zemdleje. Wczoraj rano szykowalam Annabelle kaszke, w tym czasie gotowalam sobie wode na herbate jak zaczelam miec konwulsje na wymioty i wrazenie, ze zaraz padne. Moja biedna mala tak sie wystraszyla, ze zaczela plakac. Tyle tylko, ze u mnie to sie konczy z pierwszym posilkiem i podniesieniem poziomu cukru. A co najdziwniejsze w pierwszej ciazy nie mialam zadnych objawow, totalnie zero, dziwne to...
Co do kilogramow to ja mam 1 kg na plusie, ale tym razem sie pilnuje w ramach zdrowego rozsadku, w pierwszej ciazy nabilam 7 kg w samym tylko pierwszym trymestrze, to nie bylo ani zdrowe ani logicznie wytlumaczalne. Nie wiem jak bedzie dalej :)

Koronek, urosna mozesz byc pewna :) Ja tez mam dwa mikrusy B, teraz takie pelne B ale w pierwszej ciazy dobiegly chyba do D, normalnie w zyciu nie mialam takich "donic" jak wtedy.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!

Ja już PO. Wszystko w jak najlepszym porządku :D :D :D Serduszko widziałam (od razu zobaczyłam jak tylko głowicę doktorek przyłożył) a później słyszałam. Ładnie, szybciutko bije. Młoda (ciągle zaklinam córeczkę) jeszcze się nie rusza i leży sobie przytulona główką/buźką do Mamusiu. Pępowina, worek owodniowy, kosmówka, szyjka, wszystko w porządku. Na plusie 2 kg także i tak nie najgorzej jak na to co jem i jak ja szybko grubnę. Mam założoną kartę ciąży, dostałam fotkę i następna wizyta za 4 tygodnie na badanie 11-13 tydzień.

Co tam u Was?

Co do piersi to ja mam normalnie małe B, ale to co miała przy porodzie i karmieniu to było już raczej pełne D :D :D :D Także piersiaki jeszcze sporo przybiorą. Później niestety mi klapnęły po 9 miesiącach karmienia i mam na nich 2 rozstępy, ale karmienie było super także mam nadzieję karmić jeszcze raz przynajmniej te pół roku.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :D ale się za forum stęskniłam :36_1_73:

Co do piersi, to mnie bolą od samiutkiego początku, wszystkie staniki już się robią za małe, cycki twarde jak skała i niemiłosiernie mnie bolą zaraz po przebudzeniu, to jest jakaś masakra!

Praktycznie od trzech tygodni nie było ani jednego dnia, żebym nie narzekała, że boli mnie brzuch, głowa, albo, że mnie mdli. Wymiotować jeszcze nie wymiotuję, ale nudzi mnie brzuch kilka razy dziennie, nie jestem w stanie leżeć na boku :36_11_23:

Zamiast przytyć, z 62 spadłam do 60kg ...zapewne przez to, że jedzenie mi kołkiem staje

Jutro idziemy razem z moim R. do doktorka na usg, już pewnie będzie widać nasze Kołtuniątko :D mam nadzieję, że wszystko będzie w porządeczku.

Jak Wam mija początek tygodnia? Jak się czujecie?

Odnośnik do komentarza

u mnie bez zmian czyli kiepsko.

My zobaczymy naszą fasolkę po raz pierwszy na początku listopada więc wyobraźcie sobie jak nam jest trudno tyle czasu wytrzymac :)

moje piersi jak silikony,M jest zachywcony tą chwilową zmianą,choc generalnie jest "fanem" malych piersi ;)

Magart super!zazdroszczę:)

chyba dzis spróbuję zrobic podejscie do imbiru,ale na samą mysl mnie odrzuca ;/

Odnośnik do komentarza

Ja się jednak zważyłam i ma 1,5 kg do przodu także lekko odetchnęłam...
Darek właśnie poszedł spać a ja mam chwilę dla siebie. W ogóle to czekając wczoraj na wizytę się strasznie rozczuliłam przeglądając gazety dla kobiet w ciąży... Powoli moje przerażenie całą sytuacją mija i zaczynam myśleć o tym kochanym dzieciątku, które jest gdzieś na końcu tej ciążowej drogi...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

a ja wlasnie mialam się Was pytac obecne juz mamy o uczucia do drugiego dziecka,bo ja mam z tym problem.Mam wrazenie ze nie będę umiala kochac go tak jak Lili ze ona będzie zawsze tą najwazniejszą a drugie dziecko zawsze tym drugim..to jest straszne wiem!!! ale na razie nie mam uczuc...moze tez przez to ze tak fatalnie się czuję...nie wiem...chyba jestem nienormalna...

Odnośnik do komentarza

Novika, nie jestes nienormalna, no przynajmniej jak dla mnie, bo ja poki co mam dokladnie te same obawy chociaz to drugie dzieciatko bylo jak najbardziej planowane i wymarzone. Ale poki co ono jest takie jeszcze " nieodczuwalne" , tez sie czesto zastanawiam czy bede je kochc taka bezgraniczna glebia, jak Annabelle, czy bede je tak samo ubostwiala i czy reszta rodziny w tym maz beda je kochac, jak kocha sie to pierwsze dziecko. Z drugiej strony jak patrze na moja mame i jej milosc do mnie i mojej o 8 lat mlodsze siostry to mam naoczny dowod na to, ze milosc rodzica jest tak samo wielka, sprawiedliwa i podzielna wobec swoich dzieci :) Wiec mam nadzieje, ze moja milosc do tej "kropeczki", ktora nosze pod sercem tez sie w koncu pojawi, bo poki co oprocz radosci ciezko mi to nazwac miloscia ....

Magart, Ty sie rozczulilas nad gazetami dla ciezarnych kobiet, to jest normalne :) a ja dostalam spazmow ogladajac reportaz WWF o osieroconych orangutanach, w normalnych nieciazowych okolicznosciach scisnelo,by mnie w sercu z zalu, moze zakrecilaby sie jakas lza, no a teraz to byla pelna histeria z rozmazanym makijazem, szlochem i rozbiciem do wieczora.... po kiego grzyba ja to ogladalam, tego nie wiem, dobrze tylko, ze bylam sama w domu. I generalnie juz dawkuje sobie takie emocje w TV :)

Dziewczyny, ja tez musze z Wami wytrzymac do pierwszego USG, a to dopiero 14 listopada :(

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...