Fryzura dla mamy

[Margeritka]

Jaka fryzura Waszym zdaniem jest praktyczna przy dzieciach? jakie włosy nosicie długie, krótkie? jakie fryzury chciałybyście nosić? zapraszam do dyskusji, zdjęcia mile widziane

[Ulla]

ja mam krótkie ale takie pół by spiąć

[Bettyy]

Mam włosy długie tak za ramiona Ale bardzo chce ściąć bo nie mam co z nimi robić zawsze tylko kucyk i kucyk od święta rozpuszczone ale tak mi nie wygodnie ...
Idę do fryzjerki z myślą że mi doradzi ...

[amda]

Ja mam długie - czasem noszę rozpuszczone, to w kucyk związane, warkocza plotę, a w upały nawet dwa...
Zawsze mam z nimi co zrobić ;-)

[Gość Yvone]

a ja na początku przy dziecku miałam za ramiona, nosiłam i spięte i rozpuszczone, a teraz mam krótkie do ucha i też jest dobrze.

[Gość iszmaona]

myślę, że raczej długie. Spiąć w kitkę i nic nie przeszkadza podczas nachylania się do bobasa.

[Gość Helena]

Margeritka

Jaka fryzura Waszym zdaniem jest praktyczna przy dzieciach?

nigdy sie niei zastanawialam czy moja fryzura jest praktyczna przy dzieciach
zazwyczaj mam fryzure taka jaka mi sie podoba w danym momencie...chyba ze fryzjer spitoli robote

obecnie mam poldlugie z grzywka

jakie fryzury chciałybyście nosić?

bez odrostow

wlasnie fryzjer wyslal za mna list gonczy

[marzen@]

Ja noszę taka jaka mi odpowiada zazwyczaj włosy krótkie, takie mniej więcej do końca ucha. Dłuższych niż do ramion nie znoszę. Teraz lato więc zdecydowanie krótkie, bo mi gorąco. Długości włosów nie dobieram do dziecka tylko do siebie, to ja mam się dobrze w danej fryzurze czuć :)

[Bettyy]

czasem myślę czy z krótkimi włosami nie ma więcej zabawy niż z długimi

[marzen@]

Wiesz, Betty, to zależy co kto lubi. Nie każdemu do twarzy jest w "końskim ogonie" lub lepiej się czuje w innych fryzurach

[Bettyy]

To prawda nie każdemu pasuje ...
Ale zawsze można zrobić warkocza czy pokręcić czy coś zrobić a ja jakoś zawsze na szybko i tylko ten kucyk ... A bawić się w robienie fryzury to już nie dla mnie ...

[marzen@]

Z krótkich włosów zdecydowanie szybciej da się coś zrobić. Ja mam bardzo niesforne włosy i z długich tylko kucyk wchodził w grę, warkocz to nie dla mnie, nie mój styl :) A spiąć jakoś inaczej - zawsze się rozpadało - musiałabym ze dwie godziny układać. A z krótkich 15 minut suszarka, prostownica, lakier i gotowe.

[Daffodil]

Ja mam półdługie, ale spiąć się ich nie da.
Nie zastanawiałam się czy przy dziecku będzie mi wygodnie, raczej myślałam o tym czy dobrze będę wyglądać :)
A inna sprawa, że nic z nimi nie robię, oprócz mycia, suszenie i wyprostowania grzywki :)

[Bettyy]

Daffodil-szkoda by nawet takie loczki związywać
Ja to bym chciała albo kręcone albo proste a tak mam takie trochę takie trochę takie :/

[Martek73]

Ja zawsze nosiłam krótkie włosy, a jakieś dwa lata temu je zapuściłam.
Ale na tegoroczym urlopie wróciłam do krótkich.
W takich się najlepiej czuje.

[Oopsy Daisy]

Ja mam półdługie .Raz delikatne fale, raz loki, raz prostuję , kucyk, warkocz, upięte wysoko.A czasem po prostu wysoko je gumką zwiąże bo mi tak wygodnie :)

[tairi]

Ja też mam teraz półdługie, noszę koka, bobka, czasem rozpuszczam, prostuję, czasem zrobię jakieś fale, trochę nastroszę, w sumie różnie, różnie, ale najwygodniejszy jest zdecydowanie bobek ;) .

[Margeritka]

a ja mam bardzo długie, bardzo grube i ciężkie, cieniowania się boję, bo kiedyś mi się włosy bardzo po tym rozdwoiły, wiec to odpada, lubię długie, ale rozpuszczone nosze tylko na jakieś okazje, a na co dzień zbieram je spinką, bo gumka tego nie utrzyma, ide do mojej fryzjerki, zeby coś mi wymyśliła, pewnie skrócę do ramion i bedzie lżej

[Oopsy Daisy]

Marg skąd ja to znam...Też mam ciężkie.I zanim położę się do łóżka to muszę wysuszyć włosy suszarką i na grubej okrągłej szczocie bo rano armadegon

[Margeritka]

latem mogę sobie pozwolić, żeby ich nie suszyć, ale nie zimą czy w ogole jak jest chlodniejszy dzień....cięzkie wlosy to trudne wlosy...

[Daffodil]

Margeritka

a ja mam bardzo długie, bardzo grube i ciężkie, cieniowania się boję, bo kiedyś mi się włosy bardzo po tym rozdwoiły, wiec to odpada, lubię długie, ale rozpuszczone nosze tylko na jakieś okazje, a na co dzień zbieram je spinką, bo gumka tego nie utrzyma, ide do mojej fryzjerki, zeby coś mi wymyśliła, pewnie skrócę do ramion i bedzie lżej

Margeritka ja też mam bardzo dużo włosów i u mnie sprawdza się właśnie cieniowanie, nie tylko przy twarzy, ale na całej głowie i oprócz tego degażowanie (cieniowanie takim specjalnymi nożyczkami). Może od tego Ci się rozdwoiły, bo te nożyczki rzeczywiście szarpią bardziej niż obcinają?
Ja w sumie nie widzę u siebie rozdwojenia, ale podcinam bardzo regularnie co 2,5-3 miesiąca.
Ale ja właśnie dzieki temu cieniowaniu jako tako wyglądam, bo bez tego istna szopa. Po wycieniowaniu, włosów mniej i poza tym zdecydowanie lżejsze, co też na ich wygląd dobrze wpływa.

[Gość iszmaona]

Margeritka moja ciotka ma tyle włosów, że nikt nie chce jej strzyc. Do jakiego fryzjera nie poszła, kazdy tylko się krzywił, ze z jej włosami to nie bardzo można coś sensownego zrobić. Z tego powodu od lat nosiła grubego kucyka/warkocz. Ostatnio trafiła na fryzjera mężczyznę, który widząc ją powiedział, że da sobie radę. Ścieniował jej włosy przy prawie samej skórze, ze 2/3 włosów jej ubyło a nadal ma bujną fryzurę. Wygląda super, świetnie się czuje, no i najwazniejsze, że trafiła na fryzjera który zna się na rzeczy i nie ocenia (jak było do tej pory). Szukaj dobrego fachowca, a na pewno wymyśli coś fajnego.

[Margeritka]

mam dobrą fryzjerke, to pierwsza z jaką się rozumiem, wybieram się do niej juz od początku wakacji, ale zawsze coś, a to ja na wyjeździe a to ona na urlopie, a to ja w ciąży kiepsko się czułam, ale teraz jest lepiej, więc jak wrócę do lublina, to musze się do niej zapisać koniecznie

[Bettyy]

Ja też się wybieram do fryzjerki od połowy sierpnia i tak zawsze coś wypadnie i też ciężko mi się dostosować

[Bettyy]

iszmaona

Margeritka moja ciotka ma tyle włosów, że nikt nie chce jej strzyc. Do jakiego fryzjera nie poszła, kazdy tylko się krzywił, ze z jej włosami to nie bardzo można coś sensownego zrobić. Z tego powodu od lat nosiła grubego kucyka/warkocz. Ostatnio trafiła na fryzjera mężczyznę, który widząc ją powiedział, że da sobie radę. Ścieniował jej włosy przy prawie samej skórze, ze 2/3 włosów jej ubyło a nadal ma bujną fryzurę. Wygląda super, świetnie się czuje, no i najwazniejsze, że trafiła na fryzjera który zna się na rzeczy i nie ocenia (jak było do tej pory). Szukaj dobrego fachowca, a na pewno wymyśli coś fajnego.

Facet to potrafi :)))