Skocz do zawartości
Forum

Jak sobie radziłyście, kiedy wasze dzieci przestały być jedynakami?


Rekomendowane odpowiedzi

Julka przez 4 lata była jedynaczką. Potem pojawił się Szymek. Oczywiście Julcia cieszy się z braciszka, ale mimo to nie potrafi powstrzymać zazdrości... Zaczęły się fochy, a głaskanie maluszka często przybiera zbyt ostrą formę...:)
Jak sobie radziłyście w takiej sytuacji Dziewczyny? Jak Wasze dzieci przyjęły narodziny rodzeństwa?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

moja corcia byla tylko 15miesiecy jedynakiem:)
nie bylo takiej typowej zazdrosci ze strony corki,ale zdarzylo sie ze szturchnela brata(gdy on byl jeszcze niemowalkiem)

staramy sie traktowac oboje jednakowo,
no ale jest maly problem,z ktorym konsekwentie walczymy-corcia chce wszytsko pierwsza
zdarzaly sie fochy z jej strony,
na chwile obecna jest ich coraz mniej,ale problem jeszcze calkowicie nie znikl

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Wami. Trzeba wszystkie dzieci jednakowo traktować i żadnego nie wyróżniać, bo to wpływa na ich późniejsze życie. Niestety wiem to po sobie, bo rodzice zawsze faworyzowali moją starszą siostrę, a ja musiałam za każdym razem doganiać "jej ideał". Na pewno nie popełnię takiego błędu w stosunku do własnych dzieci.

Odnośnik do komentarza

Oczywiście staram się jednakowo traktować dzieci, ale wiadomo, że 3 miesięczny maluszek wymaga więcej uwagi niż 4 latka. Widzę wyraźnie, że Julce to nie odpowiada. Jest bardzo żywym dzieckiem i potrzebuje bardzo dużo uwagi. Trudno jej zrozumieć, że np. kiedy karmię Szymka nie mogę biec na podwórko zobaczyć jaką dużą babkę zrobiła....

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

Olinka mamy prawie rówieśników teraz :)
Alan od razu pokochał braciszka ,ale tak jak pisałaś jego czułości nie raz też przybierają "mocniejszą" formę tzn klepnie w główkę, a chciał tylko pogłaskać ,pocałuję tak ,że mały ma ślad przez kilka min :whistle: jak w domu jest mój mąż to jest super ,bo on cały swój czas poświęca Alanowi i ja wtedy na spokojnie mogę zająć się tym drugim, natomiast jak już wyjedzie na te 1,5 m-ca to jest bardzo ciężko ,bo muszę swój czas poświęcić obu łączne z wizytami u lekarzy itd ,ale jakoś się żyję . Na pewno nie żałuję ,że mam tą dwójeczkę zresztą zawsze chcieliśmy mieć góra 3 lata różnicy ,planowaliśmy mieć mniejszą różnicę ale nie wyszło także jest dobrze jak jest chociaż nie raz i nie dwa słyszę ,że po co mi to było jak częściej sama z dziećmi siedzę umordowana itd...

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

rorita
Olinka mamy prawie rówieśników teraz :)
Alan od razu pokochał braciszka ,ale tak jak pisałaś jego czułości nie raz też przybierają "mocniejszą" formę tzn klepnie w główkę, a chciał tylko pogłaskać ,pocałuję tak ,że mały ma ślad przez kilka min :whistle: jak w domu jest mój mąż to jest super ,bo on cały swój czas poświęca Alanowi i ja wtedy na spokojnie mogę zająć się tym drugim, natomiast jak już wyjedzie na te 1,5 m-ca to jest bardzo ciężko ,bo muszę swój czas poświęcić obu łączne z wizytami u lekarzy itd ,ale jakoś się żyję . Na pewno nie żałuję ,że mam tą dwójeczkę zresztą zawsze chcieliśmy mieć góra 3 lata różnicy ,planowaliśmy mieć mniejszą różnicę ale nie wyszło także jest dobrze jak jest chociaż nie raz i nie dwa słyszę ,że po co mi to było jak częściej sama z dziećmi siedzę umordowana itd...

No to widzę, że moja Julka nie jest wyjątkiem :36_2_15: Ja myślę, że to się z czasem wszystko samo unormuje. Na razie zauważyłam, że im częściej zwracam jej uwagę, tym częściej to robi - mam na myśli te "czułości". Czasu staram się poświęcać tyle, ile mogę. tatę też dużo mamy w domku, więc myślę, że nie jest źle z tą uwagą kierowaną w Julki stronę.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

Bettyy
Ja też myślę że przynajmniej dwójka a najlepiej parka była
Widzę jeszcze po swoim synku (teraz u nas jest siostra z siostrzeńcem na wakacjach ) że chłopaki tak fajnie się dogadują z sobą chociaż tak się baliśmy zazdrości jak między nimi będzie !

Między kuzynostwem jest inaczej niż między rodzeństwem,kuzyn na chwile a brat/siostra już zawsze po za tym jest twoja siostra co się swoim synem zajmuje jak by był sam i ty byś musiała swój czas podzielić między niego a swojego syna to jego zachowanie by było inne.

Odnośnik do komentarza

Bardzo stary temat, ale jakże aktualny dla mnie teraz. Mój starszy Synek teraz coraz częściej zaczyna pokazywać różki względem Młodszego. A to właśnie Go niby pogłaszcze a pacnie po głowie, niby weźmie za rączkę a potem szarpie. Wpakuje się Mu na matę edukacyjną i z całym impetem walnie w jakąś zabawkę... A to sobie nogę wywali na Małego jak leżą koło siebie, a to stuknie Go głową tuląc się niby do Niego...Oliwierek i tak ma chyba nerwy ze stali, bo tylko czasami się rozpłaczę, ale ja czasami jak obserwuję te ich "zabawy" to mam ochotę co raz Olafka do kąta stawiać. Wytrzymuję jednak, bo im bardziej Go proszę żeby uważał, przestał itd. tym bardziej to przybiera na sile. I to jeszcze obserwuje czy na pewno patrzę... Nie wiem już czasami czy ja jakiegoś małego Hitlerka nie chowam pod dachem...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...