Kiedy dowiedziałam się, że zaszłam w ciążę momentalnie rzuciłam palenie. Oczywiście strasznie mnie ciągnęło do tego, żeby zapalić, ale cały czas mówiłam sobie, że to dla dobra dziecka. Wytrzymałam 9 miesięcy i po narodzinach mojego skarba nie miałam jakiejś dużej ochoty zapalić. Nie palę już od roku i wszystko wskazuje na to, że już nie będę. Niestety znam parę matek dla których palenie w ciąży jest normalne. Żal mi tylko ich dzieci.