Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Malaga moj Kamil tez tak powiedzial, ze tym lepiej dla nas, czego ja sie burakami przejmuje? ;) I ze prawda wyjdzie na jaw jak sie wyprowadzimy, zdziwia sie, ze syf nie znika razem z nami :P Ale tego juz nie doczekamy hehe A i jeszcze dodam, ze ten "syf" jest w cudzyslowie, bo to jest naprawde czysty dom (procz lazienki na gorze ;)) to oni maja obsesje na tym punkcie z nudow niestety.. I oczywiscie, ze jestem z Ciebie dumna, ze dotrwalas do konca mojego elaboratu hihi co do spotkania to ja ciagle z tylu glowy mam ten Twoj ekspres do kawy...:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Teraz jesli sie nie dostaniesz do "starego" albo nie bedzie Ci chcial zrobic pomiarow to zostaje te platne albo wcale.. Ale jak sie nie zdecydujesz to do 20tygodnia na polowkowe trzeba chyba czekac.. A i wtedy jest za pozno na pomiar faldu karkowego. Ehhh :kiepsko:

Znalazłam o o to właśnie mi chodziło pisząc o tych badaniach , sama się aż wystrszyłam ze nie będe miec zmieżonego tego fałdu;p i przez to napisałam że nie ma się co nakręcać jak się nie uda jeśli wszystko jest ok . O ;) Mam nadzieję że wyjasniłam tyle ;) Bo skoro później nie da sie go zmierzyć to ja mimo 3D i 4D też nie miałam mierzonego ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Malaga moj Kamil tez tak powiedzial, ze tym lepiej dla nas, czego ja sie burakami przejmuje? ;) I ze prawda wyjdzie na jaw jak sie wyprowadzimy, zdziwia sie, ze syf nie znika razem z nami :P Ale tego juz nie doczekamy hehe A i jeszcze dodam, ze ten "syf" jest w cudzyslowie, bo to jest naprawde czysty dom (procz lazienki na gorze ;)) to oni maja obsesje na tym punkcie z nudow niestety.. I oczywiscie, ze jestem z Ciebie dumna, ze dotrwalas do konca mojego elaboratu hihi co do spotkania to ja ciagle z tylu glowy mam ten Twoj ekspres do kawy...:smile_move:

Powiedz im że myszy ich zeżrą :D:D:D bo ciężarnej się tak nie robi :P:P Ogólnie ja wyjeżdżając zostawiłabym kartkę na lodówce z jakimś dopiskiem co im krew zagotuje :D:D

A zapraszam na kawę ! Ja rzadko pijam praktycznie w cale jedynie jak mam gosci więc nie żałuje kawy ;p a mam jakieś nowości do ekspressu :D także wpadaj chetnie Cię ugoszcze ;)
A tak na poważnie to ja na prawdę chetnie bym się spotkała ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Już jestem. Dziekuje za kciuki! Zadzwoniłam do mojego gina (który pracuje w szpitalu gdzie będę rodzić) I kazał mi przyjechać na oddział na badanie. Zrobił USG i powiedział, że jest małe rozwarstwienie kosmówki. Przepisał duphaston i kazał leżeć. Chciał żebym została na oddziale ale obiecałam , że będę w domu grzecznie leżec. Maluszek ma 7,5 cm i ładnie fikał:) Wg. USG jestem w 13t4d :) Przypuszczam, że malec urodzi się pod koniec marca jak będzie tak szybko rósł:smile_jump:


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/38088.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/z39hkh1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/a1hb400375jsh7d7.png

Odnośnik do komentarza

Inka34
Już jestem. Dziekuje za kciuki! Zadzwoniłam do mojego gina (który pracuje w szpitalu gdzie będę rodzić) I kazał mi przyjechać na oddział na badanie. Zrobił USG i powiedział, że jest małe rozwarstwienie kosmówki. Przepisał duphaston i kazał leżeć. Chciał żebym została na oddziale ale obiecałam , że będę w domu grzecznie leżec. Maluszek ma 7,5 cm i ładnie fikał:) Wg. USG jestem w 13t4d :) Przypuszczam, że malec urodzi się pod koniec marca jak będzie tak szybko rósł:smile_jump:

Kochana leż leż !! Dobrze że lekarz uspokoił i że maluszek ma się dobrze ;);)

Takie wiadomości to są wiadomości !;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Ania, Dorcia, Jbio i Malaga - dziękuję za powitanie :)
Mam na imię Agata i mam 28 lat. To jest moja 3 ciąża. Pierwszą poroniłam samoistnie w 5 tyg ciąży. Drugą również straciłam w I trymestrze... Jeszcze w 7 tyg ciąży pikało serduszko - a przynajmniej tak twierdził lekarz, do którego wtedy chodziłam. Nie pokazał mi jednak obrazu USG! Zdjęcia nie dał, bo nie miał drukarki. Powiedział mi jedynie wymiary pęcherzyka i zarodka, obliczył termin porodu i była duża różnica w stosunku do terminu z OM - chyba 2 tygodnie. Wiem, że czasem się tak zdarza, ale mnie to wtedy zaniepokoiło, bo ja mam krótkie cykle (26-28 dni), a poza tym mierzyłam wtedy temperarurę i wiedziałam kiedy mniej więcej była owulacja, bo skok tempki był wyraźny. Postanowiłam zmienić lekarza, i tydzień później byłam już u tego nowego na wizycie. Nie wyczuwał tętna... Poza tym wymiary nie różniły się od tych sprzed tygodnia. Ja mu się wtedy nie przyznałam, że byłam tydzień wcześniej na USG u innego lekarza - bałam się. I on mi jeszcze dawał nadzieję, kazał zrobić dwukrotnie badanie Bhcg. Ja jednak już wiedziałam co to oznacza. Bałam się zabiegu, i w ogóle byłam załamana. Po dwóch dniach zadzwonilam z wynikami bety, z 15 tys spadła do 13 tys. To był piątek i lekarz powiedział, że jak spada, to może zacznę plamić i poronie sama, tak byłoby najlepiej. Nie plamiłam jednak wcale, i po weekendzie dostałam 2 tabletki poronne. To były chyba takie tabletki na przyspieszenie porodu, bo jechałam po nie na porodówkę do szpitala tam gdzie on pracuje. I roniłam w domu i to co przeżyłam jest nie do opisania, nikomu nie życzę.
Pewnie się dziwicie, że nie miałam zabiegu, ja też się wtedy zdziwiłam, ale zaufałam temu lekarzowi. A on powiedział, że lepiej jednak jak się uniknie zabiegu. Jeździłam do niego co kilka dni, zawsze robił USG i sprawdzał czy się wszystko oczyściło. Nie brał za te wizyty kasy, a normalna kosztuje u niego 150 zł. Teraz on jest moim lekarzem prowadzącym, bardzo mu ufam. Ma 47 lat, więc ani młody ani stary, 3 lata temu obronił doktorat, ma bardzo dobry sprzęt w gabinecie, a w ogóle to poleciła mi go koleżanka której ciąże prowadził.
Rozpisałam się troszkę o moich przeżyciach, więc o obecnej ciąży napiszę już w następnym poście.

Ania - zakochałam się w Twoim synku!
Natalia - pozwoliłam sobie obejrzeć Twoje zdjęcia na nk, na którejś stronie podałaś linka ;) Jeśli widzisz, że jakaś Agata Cię oglądała, to ja :) Bardzo fajne zdjęcia, a z Ciebie niezła laseczka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Agata w takim razie zostaje mi życzyć byś w kwietniu mogła cieszyć sie macierzyństwem !! Życzę tego z całego serca !!;);)
Co do zabiegu myślę że lekarz dobrze zrobił - naturalnie jakby nie patrzec to naturalnie a tak zawsze ingerencja i fajnie że trafiłaś na mądrego i odpowiadającego Ci lekarza ! ;)
Co do Nk wylukam i wyślę zaproszenie ;)

Dorcia co do samolotu ja uważam że nie ma przeciwwskazań szczególnie że już latałaś wcześniej i 16 tydzien to optymalnie gorzej by było w 36 ;p

A ja tak napaliłam ze na piecu 50 stopni :D:D mąż by sie ugotował a mi fajnie :D:D nie trzęse sie przynajmniej ;)

Byłam na Nk kurde ale z Ciebie fajna babka Agata !! Masz śliczne oczy i taki optymizm od Ciebie bije !;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia- gratulacje z okazji powrotu do domu ;) dobrze że się jednak zdecydowaliście, jednak tutaj jest się z rodzinką, ma się większe wsparcie :) a landlordowi na do widzenia napisała bym piękną karteczkę ,że bardzo dobrze Wam się mieszkało ;p
Nastka- jak tam po badaniu ?? Daj znaka :)
Witam Agatę - tym razem wszystko będzie dobrze więc w kwietniu będziemy już mamuśkami ;)

Odnośnik do komentarza

Ale wy jesteście szybkie ;)
Natalia dziękuję za zaproszenie, przyjęłam :)

Dorcia a Tobie miałam napisać, że swego czasu byłam w Irlandii, to było przed samym ślubem a jestem mężatką 3 lata z małym ogonkiem. I ja tam wytrzymałam tylko 7 miesięcy. Teraz wydaje mi się, że bardzo krótko tam byłam, ale wtedy mi się dłużylo i wydawało mi się że lata tam siedzimy (z mężem byłam, tzn wtedy narzeczonym). Bardzo tęskniłam za rodziną, naprawdę bardzo. Źle się tam czułam, obco, stresowałam się i w domu ( przez współlokatorów) i w pracy też. Poza tym bardzo tam schudłam - przez 7 miesięcy 7 kilo i wyglądałam jak kościotrup. Pracowałam tylko na nocki, od 23 do 7 rano,dnie przesypiałam, ogólnie beznadzieja. Ale że byliśmy tam, to nigdy nie będę żałować, bo dzięki temu troszkę zarobiliśmy.
Po powrocie do Polski ja dostałam się na staż z UP, mój mąż dość długo nie mógł znaleźć pracy, ale w końcu znalazł. Zaraz był nasz ślub i po ślubie mieszkaliśmy ponad rok z moimi rodzicami. A teraz od dwóch lat jesteśmy na swoim. I Tobie życzę oczywiście, żebyście nie żałowali decyzji o powrocie i żebyście się tu szybko odnaleźli :)

Wiem, że to nie o ciąży, ale musiałam to napisać. Teraz na razie zmykam, bo jestem w piżamie jeszcze. Mój mąż po nocce śpi, nie widzi jak się lenie :P

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :) Znowu pobieżnie nadrobiłam zaległości, 2gi raz już! Ale zaraz doczytam końcówkę dokładniej hehe :D

Witaj Agata! :) Miło, że jesteś :) Zaraz doczytam to pewnie dowiem się czegoś więcej jeżeli skrobnęłaś coś więcej hehe :D O już widzę! UP CI pomógł ze stażem, miło! Mój nie pomaga..

Malaga, ja to nie liczyłam na genetyczne, na zwykłe 2D z przeziernością i kością nosową, ale i tak się przeliczyłam... No, ale gdybym mogła tak jak Dorcia za friko mieć takie badanie i więcej pomiarów to chętnie bym skorzystała, bo jak zauważyła Jbio pewien wiek mam już na karku, a w pewnym wieku spokojniej się śpi wiedząc nieco więcej hehe :)

Inka dziękuję za miłe słówko o moim pasażerze :D Fajne miałaś badanie, 40 min! Cieszę się, że już jesteś spokojniejsza i że możesz wypoczywać w domciu! ;) Mnie dr wczoraj pytał czy nie mam plamień, ale zapisać nową Luteinę jak wczoraj wspomniałam zapomniał.. tym bardziej lecę dziś do starszego hehe..

Ania
, faaajna pralka!

Nastka,
czekamy niecierpliwie! :D

Dorcia
! Wszyscy czekamy! :P Bracia, siostry, całą rodzinka i my - zawsze będziesz bliżej :P :D :23_30_126:

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny za wsparcie, zobaczymy, czy dobra decyzja- na inna nas juz nie stac ;) I "fizycznie" i psychicznie
A ja mam straszna ochote na cos slodkiego, wiedzialam, ze jak mdlosci mina to moze wrocic moja najgorsza choroba- slodycze! :( I tak staram sie ograniczac, ale co jak najbardziej podchodzi to, co slodkie? ;)
U nas dzisiaj babka ziemniaczana, a co Wy serwujecie?:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Dzieki dziewczyny za wsparcie, zobaczymy, czy dobra decyzja- na inna nas juz nie stac ;) I "fizycznie" i psychicznie
A ja mam straszna ochote na cos slodkiego, wiedzialam, ze jak mdlosci mina to moze wrocic moja najgorsza choroba- slodycze! :( I tak staram sie ograniczac, ale co jak najbardziej podchodzi to, co slodkie? ;)
U nas dzisiaj babka ziemniaczana, a co Wy serwujecie?:)

Wygląda mi to na dziewczynke ciekawe czy się będzie zgadzało :D Ja mam raczej na słone chociaż zalezy od pory dnia i wszystkiego ;)

Ja serwuje roladki z kurczaka z makaronem penne w sosie ketchupowym bo wczoraj tomek wrócił najedzony ja nie miałam wcale apetytu wiec nie robiłam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Malaga hahaha! dobre, skad Ty to wytrzasnelas? ;) Babka ostatecznie zbije na wozku fortune jak taka popularnosc zdobywa heheh ;P
a u nas leje i nawet grzmi..:hmm:

Nasza kochana Marta na czerwcówkach nam to podrzuciła tak sie uśmiałam szczególnie z jej komentarzy na dole że musiałam wam podrzucić ;p

Najlepsze jest ten ostatni na dole :D:D

U nas ładnie znaczy chłodno jesiennie ale słonecznie a mi zaczynają sie płytki nagrzewać wiec ściągnełam laczki i grzeje girki ;D;D

A już wiem co chciałam pisać Maritta ponieważ jesteś założycielką wątku może stworzymy "pierwszą stronę" ? fajna sprawa bo Potem można łatwo skontrolować ile nas jest i na jakim etapie ciąży własnie jesteśmy a później wrzuca sie maluszki z datą porodu itd z resztą można podejrzeć np na naszym czerwcowym wątku jeśli jesteście 'za" to można stworzyć listę i zrobić ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Co do pierwszej strony to ja jestem za, osobiscie na pewno nie umialabym nic takiego stworzyc, wiec licze, ze Matka Zalozycielka znajdzie czas i ochote i talenta do tego (jak juz pojdzie na to L4:P) ;)

To jesli Maritta się zgodzi i znajdzie czas bo chyba tylko założyciel wątku może to zrobić to sie ustali czy wysłać jej liste na priv czy jak ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

No i doczytałam sumiennie opuszczoną przedostatnią stronę :P

Szok! Dorcia co za buraki z tych landlordów hehe.. Będą żałować, bo jak to ujęłaś syf nie zniknie razem z Wami i się zdziwią.. haha :) A ściemniacze z mniejszego pokoiku koniec końców też mogą pożałować tego jaki kit wciskali Lidce i jej facetowi, którzy okazali się mocno naiwni i niekomunikatywni.. bo skoro są tacy cwani i chcą dopinać czystości na ostatni guzik, to dlaczego uczciwie z Wami nie pogadali, skoro byliście oskarżani o zostawianie brudu..? Głupota z ich strony.. Jest jakieś tam powiedzonko, że kto coś tam ten dwa razy traci i mogą się o tym przekonać.. Ale Malaga ma rację.. trzeba spojrzeć na to z tej perspektywy, że może i dobrze się stało, bo to Was zmotywowało i pomogło w pewnym sensie podjąć decyzję :23_30_126:

Agata
, no to się nacierpiałaś, ale lekarz pomógł i przetrzymałaś to, jesteś dzielna! Tym razem się uda, zobaczysz! :) Już wszystkie jesteśmy w takim stadium, że powinno nam ulżyć jeśli o obawy poronienia chodzi, ja bynajmniej tak to czuję :36_2_25: Też strasznie się martwiłam, teraz mi już taki strach po głowie się nie kołacze. Teraz po prostu pragnę zdrowia dla małego pasażera, którego noszę pod serduchem :)

Malaga
aaaa..znowu robisz maka na swój obiad, uh! :P Akcja z wózkiem udana, kareta za majątek normalnie! :P

Dorcia nie jadłam chyba nigdy takiej babki :)

A u mnie wczoraj gar zupki powstał i spokój, zostanie jeszcze bankowo na kolejny dzień haha :)

Koło 13 lezę koczować pod gabinetem doktora, bo środa to jedyny dzień kiedy przyjmuje w godz. popołudniowych, od 14h, ale pamiętam, że raz miałam zapis na 13 chyba właśnie. Przejmuję się jak diabli czy pan dr będzie pamiętał naszą szczerą i luźną rozmowę o próbie przejścia do szpitala i opcję, że chcę wrócić "w razie w" i czy się zgodzi. Mam przysłowiowego stresa i zastanawiam się jak to ładnie ubrać w słowa by krótko, szczerze i zwięźle się rozmówić i zapytać jak kazała rejestratorka o ten czwartek, uhh! Zależy mi by nasze relacje nie podupadły, ale wiem, że wiele zależy od mojego spokoju i sposobu wypowiedzi nawet gdyby miał lekko zły dzień czy nastawienie :P Także kobitki trzymajcie kciuki!

ps. Opcja z pierwszą stroną zdecydowanie ciekawa :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

ło matko co to za wózek i jazda z nim, szok :)

DORCIA bardzo się cieszę,że podjęliście decyzje o powrocie do pl. Teraz na pewno będziesz się lepiej czuła pod każdym względem, i to bliskie wsparcie ze strony rodziny-bezcenna.
A co do samolotu- dobrze, że lecisz w 16 tc a nie 38 i poród w samolocie :)

AGATA ja jestem w Irlandii 3 lata i naprawdę nie żałuję, wręcz przeciwnie, cieszę się , że tu jesteśmy. To wszystko chyba zależy od usposobienia i podejścia do danej sytuacji. Ja nigdy nie przywiązywałam się do miejsc, skakałam ze Żnina do Barcina, potem Wrocław znów Żnin aż w końcu Ballymena.:)
Agatko współczuję strat ciąż, nie potrafię sobie wyobrazić co przechodziłaś, na szczęście tym razem wszystko się uda, z nami wszystko się udaje :)

MONIKA piszesz o pewnym wieku- czyżbyś miała 28 lat :) to i tak jesteś 5 lat młodsza, hehehe. i czyżby to była sugestia dla mnie, że czas pomyśleć o lepsiejszych badaniach :) żartuję oczywiście.

INKA- dobrze, że wszystko ok, i , że mogłaś podziwiać bobaska.

NASTKA dołączam się do oczekiwań.

Ok, lecę po Maję i biorę sie za obiad. Dzisiaj jestem z siebie dumna-wysprzątałam górę :) został jeszcze dół, ale mam czas :) a jak mąż się złości , że nie do końca sprzątnęłam to mu mówię , że skoro mnie zaciążył niech teraz cierpi :) ZOŁZA jestem, nie ma co:)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Własnie się dowiaduje czy mogę ja ją założyć jeśli tak to się podejmę spróbuje przynajmniej ;) Nas już jest tak duuużo że nie jestem w stanie zliczyć wiec pierwsza strona się przyda;p Teraz zerkałam z sentymentem na naszą czerwcową pierwszą stronę i kurcze ale nas było niektóre się juz wieki nie odzywają ;/

Jbio Gratuluje motywacji !! ;) Ja na górze mam że tak powiem pralnie i przechowalnie ;p nie korzystamy z niej wiec nie sprzatam ;) A co do meża czasem im się takie teksty należą ;) ja mówie zawsze że sama sobie dziecka nie zrobiłam , ostatnio mi dowalił jak miałam o coś problem "przeciez sama mówiłaś że ciąża to nie choroba" ale mi sie zagotowało;p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...