Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Dorcia A ja pytałam mamy i mi wytłumaczyła że szczepionka to jest grypa , podana w takiej ilości żeby organizm zaczął produkować anty ciała i to dlatego , a szczególnie jak nie masz tendencji do chorowania to lepiej sobie odpuścić a szczególnie że w ciąży z produkcją anty ciał może być różnie ;) Ja w ogóle czy się szczepiłam czy nie i tak byłam chora wiec może dlatego łatwiej mi zrezygnować ;)

Ja w ogóle mam alergie przychodzi wiosną i często jesienią i często nie wiem czy to grypa czy alergia

Co do piersi mi sie w godzinę rozmrażają wkładam do wody we worku i już ;)

ja dzisiaj robie kotlety z piersi własnie usmaże ziemniaki i mąż kupił surówke wiec się nie na robie na szczęście , a mamy jeszcze zupkę od wczoraj więc głodni nie będziemy z resztą mi tam się ani nie chce jeść ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Nastka88
Witam w ten deszczowy dzień :( .... jak czytam,ze macie mdlosi, brzuszek macie coraz wiekszy to ja zaczynam sie bac :( juz mdlosci mnie nie mecza , brzuszek mam baaardzo malutki... probuje nie popasc w paranoje , ale chyba jakby cos bylo nietak to jakos bym to czula??????

Nastka kochana , widać Ci przeszły już nie każdy ma cały pierwszy trymestr ja miałam do 5 miesiąca a znajoma dwa pierwsze miesiące jak się hormony unormowały czuła się ok ;)

A brzuch naprawdę ja ci pokaże moj w 4 miesiącu z Kacprem na pocieszenie tylko znajdę zdjęcie ;)
A wiec Nastka dla Ciebie na pierwszym zdjęciu sylwester ok 3-4 miesiąc a na drugim luty czyli 5 m-c

I się nie stresuj kochana !!;) Bo ja miałam płaski jak decha do lutego potem trochę wywaliło ale wydaje mi się że na zdjęciu wygląda na wiekszy niż był a dopero potem rósł ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Malagaaa

Nastka kochana , widać Ci przeszły już nie każdy ma cały pierwszy trymestr ja miałam do 5 miesiąca a znajoma dwa pierwsze miesiące jak się hormony unormowały czuła się ok ;)

A brzuch naprawdę ja ci pokaże moj w 4 miesiącu z Kacprem na pocieszenie tylko znajdę zdjęcie ;)
A wiec Nastka dla Ciebie na pierwszym zdjęciu sylwester ok 3-4 miesiąc a na drugim luty czyli 5 m-c

rzeczywiście różnica miedzy 3-4 a 5 jest mozna powiedziec ogromna :)
jak to mój maz powiedział " Tobie Anulka to by sie przydało takie małe,przenośne USG, byś całymi dniami siedziała i obserwowała Dzidzie" :) jak on mnie dobrze zna :P

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

Kochana naprawdę brzuch to nie dowód wielkości ani zdrowia ciąży ;) Nie ma co :) a im mniej stresu tym lepiej dla dzidzi !:) a w pierwszej ciąży wiekszość szczupłych dziewczyn naprawde późno ma brzuszek ;) a ja jestem na to jednym z dowodów :) ja pamietam jak ja głaskałam brzuch a wszyscy na mnie patrzyli i sobie myśleli o co jej chodzi jak nic nie widać mimo że to już był 15-16 tydzien :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Nastka88
Malagaaa
Kochana naprawdę brzuch to nie dowód wielkości ani zdrowia ciąży ;) Nie ma co :) a im mniej stresu tym lepiej dla dzidzi !:)

właśnie stres.... myślałąm, że przejde spokojna ciaze a tu jednak od dwóch dni troche napieta sytuacja i stresow na bank przysporzył. A ja zamiast byc spokojna to chodze i rycze.

Zupełnie spokojnie się chyba nie da ;) a płacz to dobry sposób na rozładowanie stresu no i pewnie hormony robią swoje także płacz jak tylko masz ochotę a trochę cię rozluźni ;) ja jak mi się chce popłacze i jest ok ;)

W ogóle jak się czujesz? Dobrze??:) Kiedy masz kolejną wizytę ?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Malagaaa
W ogóle jak się czujesz? Dobrze??:) Kiedy masz kolejną wizytę ?

No właśnie za dobrze :) tylko od tej pogody znow czuje, ze głowa mnie przyćmiewa... kolejna wizyte mam 27 września a 4 października mam wizyte na USG genetyczne . I cały czas biore luteine a wiadomo,ze ona jest na podtrzymanie ciazy i wyczytalam,ze jakby ciazy nie bylo to luteina wywoluje krwawienie , wiec jakby cos bylo nie tak to ... az wole nie myslec. wogole od kilku dni mam ten sam koszmar, ze dostaje jakies plemienia albo miesiaczke i jak rano sie budze, to od razu płakać mi się chce :(

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

O Maamo Nastka no to rzeczywiscie sie masz z tymi koszmarami :O A mi jakos i piersi zmalaly i brzucha nic nie ma, nie wiem co o tym myslec wiec staram sie nie myslec do piatku ;) u Ciebie tez niedlugo wizyta wiec moze lekarz Cie troszke uspokoi :) I dziewczyno.. ile ja bym teraz dala, zeby czuc sie tak dobrze jak Ty, to chyba tylko ja sama wiem :P
No to Malaga mamy dzisiaj prawie taki sam obiad, ja tylko zamiast surowki mam korniszony- Kamil sie upieral to Mu kupilam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :) U mnie z jesiennego poranku po 7:30 stał się słoneczny poranek koło 10h. Nie zmieniło to faktu, że średnio chciało mi się wyjść w wyra, chwilami nawet się zgrzałam,nie wiem czy z tutułu ubrania i zakopania w pościel czy coś więcej miałoby to oznaczać.. Suche śluzówki chyba też dały o sobie znać, bo coś smarkłam na czerwono i wkurzam się oczywiście :)

Nastka te emocje to normalna sprawa, łzy pomogą, dadzą ujście temu stresowi, złości, żalowi czy co tam się w środku gnieździ. Wypłacz się, a pomoże, sprawdzone ;-)
Rozmiarem brzuszka czy mdłościami nie przejmuj się również, te drugie mam słabiutkie , i słowo honoru, znam przypadki i 5 m-ca i totalnie płaskiego brzucha. Taką babeczkę zastępowałam na jej stanowisku w pracy, byłam zaskoczona jak powiedziała który to m-c :) Nie ma reguły jak z tym tyciem i rozmiarem noworodków hehe :)

Dorcia opowieści o szeptach robią wrażenie, a ja jak to ja ani nie wykluczam, ani nie jestem zagorzałą fanką. Ciekawi takie coś i miałoby się chęć spróbować mając taką okazję hehe, wiadomo :P

Malaga współczuję poranka i "dodatkowych wrażeń" po przebudzeniu.. Biedny maluch. Ale dzięki Bogu, że przez sen się wszystko stało, bo to pewnie dzięki temu nie płakał i dzielnie wszystko zniósł.

Z tymi przeziębieniami czy mdłościami to ojoj.. jak nie urok to przysłowiowa..

Z tym szczepieniem Dorciu to chyba też byłabym już powściągliwa skoro polscy lekarze, których wypowiedzi znamy są sceptyczni, eh, rozbieżne info, to nie cieszy, a coś wybrać trzeba..

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Nastka88
Malagaaa
W ogóle jak się czujesz? Dobrze??:) Kiedy masz kolejną wizytę ?

No właśnie za dobrze :) tylko od tej pogody znow czuje, ze głowa mnie przyćmiewa... kolejna wizyte mam 27 września a 4 października mam wizyte na USG genetyczne . I cały czas biore luteine a wiadomo,ze ona jest na podtrzymanie ciazy i wyczytalam,ze jakby ciazy nie bylo to luteina wywoluje krwawienie , wiec jakby cos bylo nie tak to ... az wole nie myslec. wogole od kilku dni mam ten sam koszmar, ze dostaje jakies plemienia albo miesiaczke i jak rano sie budze, to od razu płakać mi się chce :(

Anula kochana, no to pomyśl o mnie. Też pakuję w siebie Luteinę na podtrzymanie i to dopochwowo, tuż tuż malucha i narządów odpowiedzialnych za okres, ale wszystko jest ok, nie plamię od tego i staram się cieszyć. Wszędzie poczytane i podpytane to odp. jedna - może tylko pomóc ciąży. Także postaraj się nie nakręcać, albo zrób to w przeciwnym kierunku - chwal to, że ją bierzesz, bo ona dodaje organizmowi tego, czego ciąża od niego wymaga :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Monika_84r

Anula kochana, no to pomyśl o mnie. Też pakuję w siebie Luteinę na podtrzymanie i to dopochwowo, tuż tuż malucha i narządów odpowiedzialnych za okres, ale wszystko jest ok, nie plamię od tego i staram się cieszyć. Wszędzie poczytane i podpytane to odp. jedna - może tylko pomóc ciąży. Także postaraj się nie nakręcać, albo zrób to w przeciwnym kierunku - chwal to, że ją bierzesz, bo ona dodaje organizmowi tego, czego ciąża od niego wymaga :)

tez biorę dopochwowo rano i przed snem. Wlasnie tuz, tuz Maluszka... Jeszcze sie zastanawiam, czy dobrze ja aplikuje Dziekuje za wsparcie . Postaram sie zmienic swoje nastawienie

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

Nastka jeszcze trochę i hormony się unormują i zaczniesz myślec optymistycznie !:) Ja Ci życzę abyś przestała się tak przejmowac !:) No i cieszyć się ciążą !:) I ja wychodzę z założenia że co ma być to będzie i trzeba szukać optymistycznego akcentu każdej sytuacji :)

Co do luteiny brałam w pierwszej ciązy pod koniec z racji skracanie szyjki i luteina jest ok !:) To ma tylko pomóc :) a co do tego że jest "blisko" maluszka ono jest tak ochronione że mu tam nic nie zagraża !:) A tak w ogóle jakie macie wskazania do brania luteiny ?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Hehe nalozylam grube rajstopy, dzinsy, bluzke z krotkim rekawem, bluzke z dlugim rekawem i na to dlugi sweter- Mamusia bylaby ze mnie dumna :P Ale jakos mnie nie przekonuje ten wiatr za oknem a do sklepu isc musze i to do tego "dalszego" wiec sie wyszykowalam- dla dzidzi i pecherza wszystko ;)
Wlasnie dziewczynki- ja tez jak mialam infekcje to lekarka przepisujac mi globulke powiedziala, zeby sie nie przejmowac, bo dziecko jest zamkniete w macicy i to nie ma znaczenia czy lek dostanie sie do organizmu w taki czy inny sposob, a to wlasnie takie globulki przeciw infekcjom moga zaszkodzic, a nie luteina, ktora ma POMAGAC ciazy tylko i wylacznie, wiec glowa do gory :)
Na pocieszenie dodam, ze moja fasolka musiala przetrzymac juz dwie infekcje i to bardzo "blisko", bo intymne i dlatego boje sie tego piatku. Ale damy rade, z kwietniowymi dzieciaczkami na pewno wszystko jest okiej :)
lece do sklepu brrrrrrrr!

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

Miało mnie dziś już nie być, ale pogoda pokrzyżowała nam plany i dziś nie możemy zacząć przeprowadzki. Leje, wieje, jest mokro i paskudnie.

Ja w ciąży z Jeremiaszem szczepiłam się przeciwko grypie, już to kiedyś pisałam, tutaj to był wymóg wręcz. Nic mi się po tym nie stało, dziecko też całe i zdrowe. Ile lekarzy tyle opinii.

Nastka - Ty się brakiem brzuszka czy objawów nie przejmuj, bo ja mam to samo :) W ciąży z Jeremiaszem brzuch zaczął mi rosnąć jakoś na przełomie 4/5 miesiąca, a objawów ciąży nie miałam absolutnie żadnych (jedynie brak okresu). Teraz to samo. Oprócz zmęczenia nic mi nie dolega. Nie mdli mnie, nie wymiotuję, nie mam zachcianek, nie biegam na siusiu co 5 minut, nie bolą mnie piersi, no NIC. I to jest tylko powód do radości :) Zapewne niejedna by się ze mną zamieniła choć też miałam czas kiedy mnie to dobre samopoczucie nieco martwiło, ale już dałam sobie spokój. Ale żeby nie było tak kolorowo to dopadło mnie jakieś choróbsko i od piątku smarkam, kicham, mam kaszel i w dodatku chyba zaraziłam Jerka, bo od wczoraj też kaszle.

Natalia - Zdrówka życzę i biedny Kacperek z tym upadkiem :( Jerek jak był mały to spadł mi raz z łóżka (miał 5 miesięcy, mało zawału nie dostałam). A potem jak miał 9 miesięcy to wypadł na głowę z wózka, kaskader był od małego ;) Strachu się najedliśmy, ale nigdy krzywdy sobie nie zrobił.

Co do snów to ja też miewam strasznie głupie nieraz, ale już przestałam zwracać na nie uwagę. I już nie pamiętam co tam jeszcz pisałyście, więc uciekam. U mnie szaro i ponuro, chyba sobie jakieś ciasteczko dla osłody zaaplikuję :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Jestem i ja ;)

Ania nie dzisiaj to jutro ;) przeprowadzka nie ucieknie a ty sobie jeden dzien dluzej odsapniesz:)

A co do szczepionki moze klimat inny wiec i to inaczej?

Ja pomalowałam paznokcie na czerwono hmm myslałam że humor tym poprawie ale jednak nie to nie mój kolor a nie mam zmywacza:D:D zapomniałam że się zbił , musze teraz jakoś skołować nowy bez wychodzenia z domu ;p

A napisze o tym syropie od Tomka jakby któras szukała czegoś takiego nazywa się PRENALEN i jest 100 % naturalny jest to syrop dla kobiet w ciąży i matek karmiących . ma pozytywne opinie instytutu matki i dziecka , wzmacnia odporność kobiet w ciązy

Preparat zawiera koncentraty soków z malin i czarnych porzeczek oraz stanowi źródło naturalnych biologicznie czynnych substancji z czosnku i witaminy C
Przeciwskazania : brak

Smak hmm jak czosnek z sokiem porzeczkowym ;p:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Nastka88

tez biorę dopochwowo rano i przed snem. Wlasnie tuz, tuz Maluszka... Jeszcze sie zastanawiam, czy dobrze ja aplikuje Dziekuje za wsparcie . Postaram sie zmienic swoje nastawienie

Nie ma sprawy, cała przyjemność po mojej stronie, że mogę się przydać :) Odnośnie Luteinki to z tego co zrozumiałam po czytaniu i rozmowie to taka dopochwowa jest lepsza dla organizmu - bo nie przechodzi przez cały jak gdyby, no i to dobrze, że jest właśnie tak w pobliżu pasażera :) jest ona w krwioobiegu, ale pewne 'skutki uboczne' odpadają skoro nie jest w przewodzie pokarmowym, zresztą, pewno czytałaś ulotkę :D Też czasem się zastanawiam czy dobrze tabletki aplikuję, ale skoro nic się nie dzieje to chyba tak. Przy najbliższej wizycie podpytam, ale ja idę po Tobie zdaje się, bo do dopiero 2.10. Dobrze pamiętam, że Ty prędzej?

Hej hej Malaga ;-)

Dorcia miłego spacerku mimo wszystko. Oby nie dmuchało zimnem. Mnie pogoda też nie zachęca, znowu chmurzyska :P A będę wcześniej czy później skikała po mleko :)

Aniu, duuuuuuużo zdrówka, dla Ciebie i Jereka! Kichaj na przeprowadzkę, zdrówko ważniejsze i może dobrze, że pierwszy dzień w domku a nie na latającego.. może dzięki temu nie rozłoży Was mocniej :) Kurczę poszerzyło się nam grono katarkowiczek, mam nadzieję, że nie pozarażałam :P hehe Też mam już szarawo, może i chwilowo, ale ciasteczkiem bym nie pogardziła gdybym takie miała. Najlepiej to co ostatnio poleciłaś :D Ale nie mam funduszy, a jak się po 20stym pojawią tak marne grosze to na leki się rozpłyną i abonament właściwie ;/ Pocieszam się, że kumpela z czasów szkoły robi ciasto i istnieje opcja, że jak jej wyjdzie to mnie zaprosi hahaha :D:36_2_25:

Cichaczem krążą mi też panikarskie myśli bylebym nie podchwyciłą u niej jakiegoś zarazka, bo cykora mam jednakprzed tym by się nie pochorować całkiem, eh, siła wyższa haha :P

Z fikołkami z wózka.. kiedyś jak miałam jakieś 5 lat, może 6, czekałam przed sklepem na mamę i pilnowałam wózka z siostrą i.. chyba bardzo dbałam by kiwać bo mi wózek do tyłu poleciał, a w nim siostra leżała.. ale kumata dziewucha wyrosła, więc chyba nabiłam jej piątą klepkę hehe :D

Malaga! Gdzieś mam zapisany ten sam syrop :D Ile kosztował? Koło 10 zł pewno?
Wskakuj po zmywacz, ja mam, choć od daawna stoi,bo od daaaawna nie używam lakierów hehe ;D

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Wrocilam- o tej wyprawie lepiej wspominac nie bede, wystarczy, ze pol drogi powrotnej przebylam zgieta w pol "jak troll bagienny"- jak to moj Kamil mowi jak mnie ostatnie kilka dni widzi w domu :P Poprostu szkoda slow co sie ze mna dzieje.
Ania- o kurcze to i Ty chora?? Zdrowka zycze dla Ciebie i Jerka a dzisiaj korzystaj i wygrzewaj sie w domciu, do ciacha proponuje herbatke z cytrynka ;)
Malaga o syropku jakos przypadkiem gdzies czytalam, ze wlasnie bezpieczny, a czy skuteczny to nam opowiesz :) Czosnek z sokiem porzeczkowym mowisz?- to mieszanka w sam raz dla ciezarnych :hahaha:
Monika no to smacznego ciasta w takim razie zycze, ja dzis mam plan zrobic jablecznik znooooowu ale Kamilowi ostatnio bardzo smakowal, tym razem postaram sie nie przypalic to moze bedzie jeszcze lepszy ;))
A ja racze sie teraz herbatnikami i zapijam budyniem smietankowym a co- mnie sie tez cos od zycia nalezy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia najważniejsze że dotarłaś do domu trolu bagienny :D!

A smak powiem Ci że hhmm zapach czosnku i slodki smak porzeczki a że nie jestem fanką czosnku to tak szczerze powiem piłam lepsze;p Ale może trochę podniesie mi ta odpornośc i będzie lepiej ;)

Jabłecznik mówisz hmm ja muszę w końcu wziąć się za to pieczenie ale kurczę jakoś nie mam weny kupie przy okazji wszelkie możliwe składniki i zobaczymy ;) może i ja pochwalę się jakimś jabłecznikiem niedługo :D

ziemniaki na smażone sie gotują , zaraz się biorę za miecho żeby tylko raz dwa wszystko wrzucać na patelnie jak Tomek wróci

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Teraz czytam sobie o tym prenalenie i ma same dobre opinie poki co, tyle, ze po otwarciu przechowuje sie go max 7 dni, wiec w sumie w sam raz na standardowe przeziebienie :P Aha i polecaja go tez jako profilaktyke- no ja dziekuje dodatkowe 15pln tygodniowo na syropek ;P Ale jak juz zachorujesz to spoko, pewnie bardziej skuteczny niz syrop z cebulki, chociaz i na ten nie narzekalam w dziecinstwie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Natalia - Dokładnie tak, tutaj inny klimat, bardziej wilgotny i chyba stąd ten nakaz szczepienia. Ja dostałam takie zalecenie od gina i gdyby nie było takiej potrzeby to na pewno by mi nie kazał się szczepić. On jest świetnym lekarzem i ufam mu bezgranicznie, więc na pewno nie kazałby robić mi czegoś co byłoby dla mnie złe.

Dorcia - Ja herbaty z cytryną nie lubię :) Wolę zwykłą, taką bez niczego, nawet bez cukru, zwykłą gorzką lubię :) Ciasteczko sobie zapodam jak Jerek pójdzie spać. Gdybym teraz wyciągnęła to by mi zjadł pół paczki hehe, a nie chcę, żeby się słodkim opychał przed obiadem :) Zostawię mu parę sztuk na potem :)

Monika - Mną się brat i siostra też tak zajmowali jak byłam niemowlakiem ;) Bujali mnie w wózku do tego stopnia, że aż wywalili wózek, a ja ponoć wylądowałam na 4 łapki :) Żyję, w głowie mi się od tego nie poprzestawiało ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Teraz czytam sobie o tym prenalenie i ma same dobre opinie poki co, tyle, ze po otwarciu przechowuje sie go max 7 dni, wiec w sumie w sam raz na standardowe przeziebienie :P Aha i polecaja go tez jako profilaktyke- no ja dziekuje dodatkowe 15pln tygodniowo na syropek ;P Ale jak juz zachorujesz to spoko, pewnie bardziej skuteczny niz syrop z cebulki, chociaz i na ten nie narzekalam w dziecinstwie :)

Powiem szczerze że dupn..ie że tylko 7 dni ale to daje pewność że naturalny ;) a ja tych domowych czosnkowych specyfików nie nie ;) jedynie mleko z miodem i masłem o to tak :D a syrop kupił mąż biedny już widzę jak tłumaczył tej pani w aptece że jestem w ciązy a do tego chora i umieram hehe ;) więc cieszę się ze przywiózł cokolwiek ;) A pomoże czy nie na pewno nie zaszkodzi ;)

Kacper wlaśnie poczuł że boli go warga i jest płacz znaczy marudny jest bo mu to przeszkadza ehh a ja nie wiem jak mu pomóc wszelakie żele to doraźne środki wiec kicha żeby smarować w buzi i chyba musze przetrzymać razem z nim .

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia, wielkie dzięki, ale pewności nie ma, że dojdzie do skutku podżeranie ;) Najwyżej zadowolę się wyobrażeniem o Twoim jabłeczniku :D Budyń mmm..lubię :) Pitny tzn. z tych robionych na kubek?

Z tymi 7m-a dniami syropku to troszkę szkoda, tak to może by na 2 razy starczył hehe.. ale ważniejsze aby był skuteczny,więc.. :) No i 15zl około? No cóż, są pewno i tańsze, ale nie koniecznie z myślą o nas robione, a jakieś dla małych dzieci, które też ponoć daje się ciężarnym :)

Malaga smacznego obiadku!

Ania, najwyraźniej Tobie tez nabili dodatkową klepkę lub wybili głupoty z głowy jak ja młodszej :D hehe :) Z tą cytrynką do herbaty to chodzi śpiewka, że dla wit. C, aczkolwiek w gorącej wodzie ponoć niewiele z niej zostaje, więc nie rób sobie wyrzutów :D

A! Widziałam w tv info o soku z polskiej róży, że ma 20-30x więcej wit. C niz cytryna czy inne cytrusy i to takiej naturalnej łatwo przyswajalnej. Niestety w naszym kraju owoc róży nie jest popularny z uwagi na niewiele skórki z miąższem, a dużo pestek do wyjęcia.. Nie kojarzę teraz co to był za program hmm.. A! dzień dobry tvn chyba. Znany polski kucharz ( którego nazwiska Moniczka oczywiście nie pamięta) był w miejscu gdzie sadzi się różę i robi z niej przetwory typu soki, dżemy z owocu, z płatków róży itd. I powiem Wam, że jakbym miała kasę i dostęp do nie za drogiego soku i świeżego to bym chyba kupiła choć sok ponoć w smaku specyficzny pomidorowo jakiś tam w zapachu i smaku :P :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Malagaaa ja w weekend też brałam ten syrop, powiem że nawet pomaga ;) trochę nie moje zapachy ale dzielnie piłam. A jak poszłam do apteki z moim katarem i pytam pani czy jest jakiś syrop albo coś innego co można brać w ciąży to pani od razu dała :)
dzwoniłam dzisiaj w sprawie mojego aqua fitness-u i pan mi poinformował że ciężarne ćwiczą razem z nieciężarnymi ale mogą ćwiczyć wolniej i nawet przysługuje 3 minutowa przerwa od ćwiczeń :D teraz tylko czepek musze sobie sprawić i jakieś klaposzki i od poniedziałku zaczynam ( jeżeli pan giekolog nie bedzie miał zastrzeżeń )a jutro wizyta u lekarza, sprawdzimy co tam u mojego bobska :)

Odnośnik do komentarza

Monika tak wlasnie ten kubkowy budyn, bardzo mi posmakowal jako "szybkie docukrzenie sie" ;)
Doris fajnie, ze wogole myslisz o jakiejs aktywnosci w ciazy, na dobre Ci to wyjdzie :) a przez swoje nerki pecherze i infekcje akurat basen w ciazy bym sobie odpuscila, ale mowie tu TYLKO o sobie- wiem, ze taka forma aktywnosci jest bardzo polecana dla kobiet w ciazy wiec jeszcze raz brawa :)
A teraz siedze sobie, ziemniaczki obrane, jablecznik sie piecze, mdli mnie okrutnie ale staram sie powstrzymac no i pije herbatke- zurawinowa ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...