Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

anna_262
Molo wiem że jesteś spoko babka i na pewno się ciebie nie boje ba nawet Cię polubiłam za Twój styl i charakter. Ja Cię rozumiem, napisałaś coś do Natali a ona zaraz daje mocne kontry czasem odbiegające od tematu.
To już nie pierwsza taka sytuacja.
Jak to robisz że ogarniasz dwójkę chłopaków bo ja to się ciągle zastanawiam jak sobie dam radę od kwietnia. Teraz póki co mam jeszcze luz.
Molo forum wciąga.

Anno, czy Aniu jeśli mogę, masz rację forum wciąga :-)
Dzięki Ci za miłe słowo !

Moje chłopaki to dość grzeczne egzemplarze :-) Broją, oczywiście że tak,
czasem czekam na wieczór kiedy zasną i zapanuje cisza,
ale nie mogę na nich narzekać, fajni są :-) ciekawi świata, bystrzy, weseli.
I bardzo się cieszę z tej różnicy wieku między nimi, Ty będziesz miała troszkę większą.
Na pewno szybko sobie wszystko pochwytasz, ogarniesz, nie jest ciężko !

http://lmtf.lilypie.com/egp3p1.png

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam napisać że ja też wcinam placki ziemniaczane z posłodzoną śmietaną !
Pycha ! Jedliśmy w tamtym tyg, ale się natarłam ziemniaków, ale warto było :-))

Aniu z Argentyny :-) ale się szybko uwijasz z tłumaczeniem !
Miłego wieczoru z mężem ! Fajna taka laba, nam nikt nigdy jeszcze dzieciaków nie podkradł, a mógłby, muszę ich chyba paczką nadać do Polski ;-))

Pbmaryś no i jaki kolor tego wózka będziesz miała ? Ja Ci później (mam nadzieję że nie zapomnę) wkleję linka do mojego.

późno już, ale sobota jutro i śpimy dłużej ! :-)))

dobranoc !

http://lmtf.lilypie.com/egp3p1.png

Odnośnik do komentarza

Molo - No właśnie, świeży i bystry umysł, nie to co my hehehe, mnie nauka już nie idzie tak łatwo ;) A Jerkowi powie się jakieś słowo raz i on już pamięta :) Mam nadzieję, że jakoś opanuje te języki. Na angielskim mi w sumie tak nie zależy, bo tego i tak nauczy się w szkole, a z domu to najwyżej jakieś podstawy tylko wyniesie. Ja mam największego stresa o ten polski, bo tylko ja jedna mówię do niego w tym języku, więc spoczywa na mnie mega odpowiedzialność i nie wyobrażam sobie, żeby nie umiał mówić po polsku. Na razie widzę, że umie tyle samo po polsku co po hiszpańsku, więc jestem zadowolona, bo polski łapie tylko ode mnie, a hiszpański jednak od całej reszty, a mimo to nie wydaje mi się, żeby hiszpański przeważał w jego słownictiwe, jakoś równoważą się póki co obydwa te języki.

Anna - No cena ładna, ale wiesz, np. w tym roku dostałam paczkę około maja na moje urodziny, potem we wrześniu na urodziny małego i nie pamiętam czy była jeszcze jedna czy nie...już mi wyleciało z głowy - więc to tak raptem 3, może 4 paczki do roku. Czasem paczka jest cięższa, czasem lżejsza, różnie to bywa. Czasem moja babcia zasponsoruje, czasem mama zrzuca się na spółkę z siostrą na paczkę, jakoś dają radę :) a dla mnie to jak czekanie na Świętego Mikołaja prawie :) I wiem, że im sprawia przyjemność to, że ja się cieszę czy że Jerek dostał jakieś ciuchy czy zabawki z Polski. Moja siostra, gdyby tak podliczyć, to już chyba fortunę na nas wydała, a wciąż się pyta czego jeszcze potrzebujemy :)
Na pomysł wyjścia z domu to ja dziś wpadłam, bo ostatnio prawie nigdzie nie wychodzimy, nawet jak Jeremiasz jest czasem u dziadków to my i tak siedzimy w mieszkaniu, bo Cris wiecznie zapracowany i nawet w domu przed kompem siedzi i pisze te swoje kody. Ale dziś mu nie odpuszczę :) Już mu wcześniej na czacie napisałam, że dziś wybywamy i już :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

molo
Aniu z Argentyny :-) ale się szybko uwijasz z tłumaczeniem !
Miłego wieczoru z mężem ! Fajna taka laba, nam nikt nigdy jeszcze dzieciaków nie podkradł, a mógłby, muszę ich chyba paczką nadać do Polski ;-))

Hahahaha :D A dobry pomysł, wiesz. Jak nie masz innej opcji to dajesz ;)

A jaka dokładnie jest różnica wieku między Twoimi chłopcami?? Bo u mnie będzie 2 lata i 7 miesięcy...I też mam stracha czy dam radę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

molo

Pbmaryś no i jaki kolor tego wózka będziesz miała ? Ja Ci później (mam nadzieję że nie zapomnę) wkleję linka do mojego.

Molo kolor black/grey czarno/szary :D + kokon/gondolka czerwona - model sport jak dobrze pamietam :D bo na fb mam wszysciucho zanotowane :D

Miłego wylegiwania sie w sobote do 12 :D
Dobrej nocy ::):

Ania Jak dobrze pamietam to dzieciaki od Molo są w wieku 2 i 4lata ::): bo pisała pare postow wczesniej o tym :D
A co do plackow ziemniaczanych. To my rowniez po usmazeniu jedlismy ze smietana + cukier, Róża lubi z samym cukrem, a ja roznie jadam :D ale z sola nigdy!! ::):
Moj tato lubi sobie poprzyprawiać ale jak to mężczyźni :D

Malaga Fajna wrozba z obrączką - nie wróże :D bo nie mam obrączki, i jeszcze sobie na obrączkę poczekam :D

A ja ... jak to ja pospałam 30 min, wstałam wystraszona - bo mialam przelewik do brata zrobic, a obiecałam mu ze dzis to zrobie. No i przelew zrobiony, za to zamiast isc spac to ja na troszkę wsiaklam przy komputerku :D jak zwykle - ale moze zaraz pojde spac :D
Przynajmniej mam zaleglosci po nadrabiane i jutro nie bede miec za duzego czytania.

A gdzie podziala się Ela, Maleńka i reszta nie zaglądających?? :ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

Eh, wszystkie jesteście dziwne z tym jedzeniem placków z cukrem :D :D :D Żarcik oczywiście hehe, ale zaraz serio napiszę do mamy spytać czy ona o takim wynalazku słyszała :D

Maryś - Ja wiem, że dzieci Molo mają 2 i 4 latka :) Ale ja taka ciekawska jestem i chciałam się dowiedzieć jaka jest dokładnie różnica co do miesiąca ;)

Anna - No to jestem z powrotem, żeby Ci poopowiadać trochę o Argentynie :) Już tu kiedyś dziewczynom opisywałam ten temat trochę, ale może wtedy nie zaglądałaś :) Tak w skrócie to po przyjeździe byłam załamana, wyć mi się chciało non stop patrząc na to gdzie jestem i tak sobie myślałam dlaczego nie posłuchałam rodziny, bo wszyscy mi oczywiście rozradzali wyjazd, ale ja nie, ja uparcie przy swoim, że jadę, że zobaczę kawałek świata itd. no i przyjechałam i stwierdziłam, że jestem w czarnej dupie. Było okropnie. Doszłam wtedy do genialnego wniosku, że Polska to chyba najcudowniejszy kraj pod słońcem, a już tak ładnego i czystego miasta jak Kraków to chyba nie widziałam. No i na co ja go zamieniłam?? Na syfiaste, brudne i śmierdzące Quilmes, gdzie bezpańskie psy pałętają się na każdym rogu, wszystko jest takie zaniedbane i byle jakie, tak jakby ludzie nie dbali o to jak żyją. No mówię Wam, po prostu szok totalny, a tak wstyd mi się było przyznać przed rodziną, że to oni mieli rację, a ja byłam po prostu głupia i naiwna i spodziewałam się Bóg jeden wie czego. Na początku zamieszkaliśmy u rodziców Crisa, a oni właśnie żyją w takiej, nazwijmy to, niezbyt pięknej okolicy. Miałam nawet żal do Crisa, że nie opisał mi dokładnie jak tutaj jest. Czułam się jakby oszukana poniekąd. U jego rodziców mieszkaliśmy lekko ponad rok, po pewnym czasie przyzywczaiłam się trochę, poza tym zaszłam też w ciążę i to mnie chyba uratowało, bo wszystko inne zeszło na drugi plan i już mnie nie obchodziło, że nie jest tak jak się spodziewałam. Jak mały miał niecałe 4 miesiące przeprowadziliśmy się do innego miasta (tu gdzie teraz mieszkamy, miasto nazywa się Lomas de Zamora), wynajęliśmy małe mieszkanie i spędziliśmy w nim kolejne 2 lata. We wrześniu tego roku zmieniliśmy mieszkanie na większe, nadal w tym samym mieście. Lomas jest w porządku, mieszkamy w centrum, więc jest ok, obrzeża już do fajnych nie należą. Tak jak pisałam kiedyś, tutaj jedynie centra miast nadają się do życia, cała reszta to syf, który nawet ciężko opisać. Nie widzę siebie tutaj w przyszłości, noooo chyba, że stałby się cud i przenieślibyśmy się do Buenos, bo Buenos to jedyne miasto, które tutaj naprawdę uwielbiam. Jest MEGA, ja wciąż się gubię nawet na uliczkach, po których chodziłam setki razy ;) Bez Crisa ani rusz. Rzecz jasna, nie całe Buenos jest super, nie całe też widziałam, ale to co widziałam bardzo mi się podoba. Jest tak inaczej niż w tych wszystkich mniejszych miastach naokoło. Jest takie żywe, kolorowe, pełno sklepów, barów, parków, restauracji, do wyboru do koloru, można podziwiać tango na ulicy itp. Cały czas liczyłam na to, że może zamieszkamy w Buenos, ale niestety póki co nie stać nas na to. Tu w Lomas mamy teraz całkiem obszerne mieszkanie 3-pokojowe (2 sypialnie, salon), z osobną kuchnią, balkonem, oprócz pełnej łazienki (kibelek, bidet, umywalka, wanna) mamy jeszcze drugą toaletę (sam kibelek i umywalka), do naszego bloku przynależy podwórko z mini placykiem zabaw, jest też basen, mała siłownia, są grille, z wszystkiego można korzystać za darmo. Za te same pieniądze, które płacimy tutaj, w Buenos nie stać by nas było na takie mieszkanie. Może nie jest najpiękniejsze, ale w końcu mamy więcej miejsca i można było pomyśleć o drugim dziecku :) Nie tracę jednak nadziei, że MOŻE KIEDYŚ uda nam się przeprowadzić do Buenos, byłabym w siódmym niebie.
Co do tego jak moja rodzina zaakceptowała Crisa to muszę napisać, że bardzo dobrze. Zrobił na wszystkich od początku bardzo dobre wrażenie i u mnie wszyscy go lubią. Cris to naprawdę porządny, dobrze wychowany i taki ułożony człowiek. Ja zawsze miałam słabość do długowłosych muzyków ze skomplikowaną osobowością hahaha, a teraz wiodę sobie spokojne życie u boku programisty, który nawet nigdzie z domu nie wychodzi, żeby zaszaleć. Nie pije, nie pali, ma swój komputer i jest szczęśliwy ;P Jedyny jego nałóg to gry komputerowe i yerba mate - ichniejszy okropnie gorzki napój, którego ja do dziś przełknąć nie mogę, a tu go wszyscy uwielbiają :) Myślę, że moja mama nie puściłaby mnie na drugi koniec świata z byle jakim facetem, ale Crisowi chyba ufała. Nieraz zresztą jak zdarzały się nam jakieś spięcia i żaliłam się mamie to ona zwykle stawała po jego stronie hahaha, zaskarbił sobie sympatię jednym słowem :)
Co się natomiast tyczy rodziny Crisa to ich rekacja na mnie też była bardzo pozytywna. Od progu czułam się jak "swoja" :) Oni są tutaj wszyscy bardzo otwarci i tacy życzliwi, nie tylko rodzina Crisa, ale ogólnie cały naród taki jest, uwielbiam Argentyńczyków, o czym już nieraz pisałam :) Rodzice Crisa traktują mnie jak córkę, dobrze dogaduję się z Crisa siostrami, ogólnie dobrze się między nimi czuję. Niekiedy jedynie przeszkadza mi gadatliwość teściowej i ta jej przesadność w okazywaniu uczuć hehe, ale poza tym jest dobrze.
Nie chcę i nigdy zresztą nie chciałam zostawać tu na stałe. Od początku zaznaczałam, że jedziemy tu tylko na kilka lat i wracamy do kraju. Cris zresztą też nieraz wspominał o powrocie. Póki co są to jednak bliżej nie zidentyfikowane w czasie plany...

No i miało być krótko, a wyszła epopeja :) Wzięłam przykład z Dorci hehe.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Witam się sobotnie :)
czytałam wczoraj, ale nie napisałam nic bo kurcze jakoś nie miałam siły. Bardzo wczoraj mnie brzusio bolał z moim chłopczykiem :( jak dziś tak będzie do wieczorka to poproszę Romka, żebyśmy jak z budowy wróci chyba na IP pojechali martwię się o Chłopczyka mimo, iż wciąż się rusza ale od początku mam problemy z łożyskiem i boję się czy znów się z nim coś nie dzieje :( ale nie w moim zwyczaju jest żalenie się więc już kończę i zmieniam temat....
Moja Aniu zwana Hanią powtórzę po raz kolejny Twoja historia po prostu magiczna jak z najpiękniejszej bajki :* wgle podziwiam wszystkie osoby, które zdecydowały się wyjechać za granicę. ja jestem typem typowego domatora i nie umiałabym się zdecydować na taki krok, miałabym szansę, żeby do niemczech wyjechać Mąż ma obywatelstwo teść tam mieszka ale nie potrafiłabym mój dom jest tam gdzie moja rodzina czyli tutaj w tym nudnym ale za to jak pięknym skoczowie :)
Dziewczyny pierniczki cudowne w domach już pewnie czuć święta na całego mój duch świąt odszedł niestety razem z Mamą to Ona zawsze go tak pięknie wprowadzała, to Jej knucie z prezentami, podśpiewki pod nosem brak tego na święta...
Dorcia jak jesteś taką wspaniała Ciocią teraz to Mamusia też będziesz wspaniałą:*
wczoraj z Romkiem rozmawiałam co nam trzeba dla Chłopczyka i wiecie niewiele tego jest więc już nie panikuję, że nic nie mam :P
jak siostra urodzi syneczka to od stycznia wezmę się za sprzedaż ubranek po Oliwii :) oj trochę czasu zejdzie na to :P
no nic nie przesadzam z tym pisaniem bo nie będziecie chciały mnie czytać ;)
miłej sobotki :*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hwbxxts7k.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5e5zbtg6e4.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczynki :)
Ania skopiuj sobie gdzieś ten tekst o Argentynie, jak ktoś Cię poprosi o opowieść to już będziesz miała gotową ;)
Asia pewnie, że jedźcie na tę Izbę Przyjęć jeśli nie przejdzie do powrotu z pracy Męża! szczególnie, że jak sama mówisz masz problemy z łożyskiem to nie ma co czekać i się męczyć.
A mi się śniła banda wysmarowanych oliwką umięśnionych Murzynów :36_2_13: Stałam w kiblu a oni tak wchodzili i wychodzili a ja stałam z jakimiś dziewczynami i się dziwiłyśmy :hahaha: Po wstaniu oczywiście opowiedziałam o tym Kamilowi a on stwierdził, że na pewno mi się wydawało, że to nie byli nasmarowani oliwką Murzyni a spoceni zawodnicy sumo, taka fatamorgana ;))
Miłej sobotki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

No dobra jestem :) witam z pracy :D
Aśka - rozmiar 50 !!!! Nie życzę nikomu ;p a wogóle to jest taki rozmiar :)
Dorcia- dobra ciociuńka z Ciebie że się opiekujesz Ulcią :) moja kuzynka twierdzi że jak ktoś się potrafi zająć " obcym " dzieckiem to będzie dobrym rodzicem dla swojego dzieciątka, więc będziesz superową mamuśka :D
Ania- jak tłumaczenie idzie Ci tak dobrze, to może będą mieli dla Ciebie jakieś kolejne zlecenia :) pracowałaś wogóle wcześniej w Argentynie czy to 1 "praca"??
Nastka- dobrze że uwzględnili reklamację :) teraz tylko kupywać prezenty dla rodzinki :) jeden problem mniej :D
Monika- za dwa tygodnie będziesz żoną więc teraz trochę więcej stresu a potem tylko małżeńskie szczęście :D
Maryś - a była ta pani kurator? Bo nie wiem czy przeoczyłam posta czy nie pisałaś nic :)
Do wszystkich osób które robiły pierniki JESTEŚCIE BEZ SERCA, ja jestem kulinarnym beztalenciem a Wy mi tu z takimi pysznościami ŁOBUZY !!!!! Ale pierniczki pysznie wyglądają i pewnie pysznie smakują :D Zazdroszczę talentu piernikowego :D:D
A nas przez 2 dni była kicha, bo moi rodzice jadą do Anglii na Święta więc zostajemy z Michałem sami i moja matka stwierdziła że ona nawet nie będzie sprzątała bo ona wyjeżdża więc nie potrzebuje nic gotować, nic musi sprzątać. Okej nic nie powiedziałam! Ale wczoraj powiedziała że nawet nie zrobi zakupów na święta bo nie ma po co !! Jest ryba w zamrażalniku i to nam wystarczy !! Myślałam że ją ubije!! Poszłam do taty więc i mówie mu o tym, że ja mogę zrobić sobie święta ale niech się nie zdziwią jak wrócą z Anglii i nic nie będzie w lodówce oprócz światła! Tata powiedział że nie zostawi mnie bez zakupów i że mama jest głupia . Tak więc dzisiaj jedziemy po choinkę i na wielkie zakupy :D
Ja ogólnie to nie żyję z moją mamą w dobrych relacjach, zdecydowanie lepszy kontakt mam z tatą :) chociaż dopiero po wypadku doceniłam Go na 200 % i mogę powiedzieć że kocham Go najbardziej na świecie !!!! :)
MIŁEJ SOBOTY :)

Odnośnik do komentarza

witajcie.

Kurcze wstalam dzis rano do kuchni a tam sporo wody na podlodze. A winny okazuje sie dzbanek filtrujacy wode. No i zalamka bo w tak niefortunnym miejscu ma skaze (spadl mi wczoraj z blatu) ze musze nowy zakupic.. kolejny wydatek czeka mnie. Dobrze ze to z mojej winy sie zadzialo.
Ech..

Dzieci wykapane tzn Junior mial mega niespodzianke, a Roza dla towarzystwa sie myje ;-) po sniadanku, Junior bawi sie w sprzatnie chalupy a Roza oglada bajeczki.
Zaraz musze powiesic pranie z ubraniami dzieci i robie pranie firanek, potem ubrania bo sie caly kosz zebral znowu. Dzis czeka mnie spacer jeszcze z dziecmi choc niewyobrazam sobie lazic po tej ciapie ;-)
No i sprzatanie calej lazienki - mega ogromny wysilek jak dla mnie ;-)
ale musze to zrobic bo kontrola przyjedzie w postaci mojej siostry, a jutro mama na chwile ;-)

Do S. nie jade zrobilam labe sobie, chcialam wybrac sie w odwiedziny do brata a tam bratanek chory wiec odpuszczam.
Nie umiem sie wtorkowego usg doczekac. Mam nadzieje ze okaze sie w koncu kto u mnie w brzuszku mieszka. ;-)
To milego dzionku zycze.

Jbio popoludniu jak siade na komp to odezwe sie do Ciebie na priv bo wczoraj zapomnialam :-D

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio :)

Widzę, że się nieźle rozkręciłyście wczoraj późnym wieczorkiem i wesoło tu było ;)

Gosia fajny ten maluch ze skrzywioną minką ;) Uśmiałam się :)
Pierniczki fajnowe, tylko chyba zbyt ciasno je poukładałaś, bo widzę że jak rosły to się posklejały troszkę ;)

Gosia i Nastka to świenie, że wasze pierniki są mięciutkie :) Moje były miękke tylko zaraz po upeczeniu, jak ostygły to stwardniały i teraz jak kamienie hehe ;)
Ale liczę, że zmiękną, najwyżej tak jak już pisałam wcześniej, włożę do pojemników skórki od jabłek :)

ania_h83
Eh, wszystkie jesteście dziwne z tym jedzeniem placków z cukrem :D :D :D Żarcik oczywiście hehe, ale zaraz serio napiszę do mamy spytać czy ona o takim wynalazku słyszała :D

Ania no ja nie wiem gdzie Ty się uchowałaś :) Tu każda z innej części Polski, a wszystkie jemy placki ziemniaczane z cukrem :P
Musisz spróbować :) Zaserwujesz Crisowi na obiad i powiesz, że to taka tradycyjna polska potrawa, o której wcześniej nie słyszałaś :)
Super, że tłumaczenie jakoś idzie, oby tak dalej :36_2_25:
I dzięki Ci za tą opowieść ;) Już wcześniej czytałam, jak opisywałaś, ale mogę czytać i kolejny raz, takie to dla mnie niesamowite :)

Asia jedź na IP, będziesz spokojniejsza :)

Ja chyba też pojadę...
W czwartek wieczór rozbołał mnie troszkę brzuszek, ale wzięłam nospę i przeszło.
A wczoraj znowu był jakiś dziwny. Niby nie bolał, ale twardy taki... Z początku myślałam, że to może dzidziuś się tak ułożył jakoś, ale potem stwierdziłam, że to jednak macica twardnieje. Pisałyście tu parę razy o stawianiu macicy czy czymś takim, ale u mnie nic takiego wcześniej nie miało miejsca...

No i zadzwoniłam właśnie do swojego lekarza i on mnie trochę opierniczył... że nie zadzwoniłam wczoraj :(
Powiedział, że każde twardnienie brzucha to zagrożenie dla ciąży, a dziś nie ma jak mnie zobaczyć :( Że mogę jechać sprawdzić to albo do szpitala, w którym on pracuje, albo do tego w moim mieście... Chyba pojadę do tego bliżej... Tylko mąż w pracy na razie, może z tatą pojadę...
Zmartwiłam się trochę :(

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry! :)

Wujka jeszcze nima to może zdążę zerknąć co tu u nas słychować :)

Cieszę się kobitki, że tak Wam podniosłam humorek na dobranoc moimi naleśniczkowymi pierniczkami :D No cóż chyba wylazło tymże ze mnie zmęczenie materiału. Choć za prędko nid usnęłam, tv pooglądałam i mały porobił sporo fikołków i skopał mnie solidnie :D Zawsze lubi się powiercić gdy leżę na wznak. Jeszcze położyłam ciepłą rączkę na brzuszek to od razu solidne ruchy były :D :36_7_8:

Aniu bankowo zapytam co i jak z ziemniaczanymi, i bankowo nie ma w naszych cebulki :) Do jedzonych nie na słodko tez bym ją wsiekała. O już wiem. Tarkowany ziemniak, jajko, trochę soli i mąki i wsio. A nawet i z cebulką w małej ilości. A w dużej i pieprz to np. z ketchupem czy pomidorkiem siekniętym na to :) Paczki statkiem 2 m-ce mnie rozbroiły! Kosmos z czekaniem. No, ale jakby co to i tak najważniejsze by nie 'zaginęły w akcji'. Gratuluję z początkami przetłumaczania! Brawo! :36_7_8:

Molo
nie gniewam się, zresztą już ze 2 razy byłam tu pytana o ten ślub :) No więc tak - on i tak by był. Szymon i tak szukał tu pracy, i tak chciał mieć ze mną dziecko itd. Po prostu dzieciaczek przyśpiesza to, taki wybór z uwagi na różne rzeczy. By dziecko już miało rodziców po ślubie, nazwisko nie do zmieniania, by nie było konieczności sądzenia się o alimenty jeśli będzie szansa i chęć starania się o jakieś fundusze rodzinne z uwagi na posiadanie dziecka i małych zarobków. Bez ślubu trzeba mieć alimenty i dopiero można dostać jakiś grosz. Więc ślub fakt szybciej z uwagi na dzieciątko, ale nie jest tak, że dziecko to jedyna przyczyna. Z tym docieraniem to masz rację, ale jednocześnie wydaje mi się, że to Szymon musi wydorośleć i dojrzeć do tego, że pewne zachowania są niefajne. Niekoniecznie będzie potrafił zrezygnować z nawyku spotkania się w konkretnych okolicznościach z konkretnymi osobami.. ale byleby umiał zachować się w stosunku do mnie tak jak wypada, to będzie dobrze.

O i wuja dotarł, więc już na szybko..

Asia
trzymam kciuki by z łożyskiem wszystko było ok :)

Dorcia
cóż za sen! :D

Doris spokojnej pracy!

Maryś ja też się nie mogę doczekać poznania płci. Aż mi się dziś śniła wizyta u ginekologa, biedna była! Chyba bez usg lekarz chciał haha..

Agata spokojnie z tym twardszym brzusiem, może wcale nie jest tak twardy i nic złego się nie dzieje1 Trzymam kciuki za spotkanie z lekarzem :)

Przepraszam, że tak wybiórczo, poczytałam i odpisałam, ale muszę uciekać :(

Przyjemnej Soboty dla wszystkich babiczek i rodzinek! ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Agatka no i Ty tez jedź, ja pojechałam jeszcze w Anglii, niby nic mi tam nie znaleźli (no, w sumie dali antybiotyk na zapalenie pęcherza) ale sumienie miałam spokojne, nie ma co ryzykować.
Doris no mamusia ewidentnie chciała sobie zrobić całkiem wolne od Świąt w tym roku ;) Dobrze, że tatko poratuje, a ja wierzę, że upichcisz sobie jakieś pyszności na Święta własnymi rękoma i po swojemu, Michał na pewno będzie dumny :)
Maryś no a ja Ci życzę córeńki kolejnej ;) I nie przemęcz się za bardzo przy tym sprzątaniu łazienki!
Ja biorę się też za przysprzątnięcie w pokoju i w łazience, poszaleje trochę bo teściowej dzisiaj nie ma :hahaha: A potem siadam spowrotem do "zielonej mili", wczoraj zawinęłam od brata i wciągnęła mnie lektura :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Monika_84r
Choć za prędko nid usnęłam, tv pooglądałam i mały porobił sporo fikołków i skopał mnie solidnie :D

Monia Ty chyba sobie nie wyobrażasz inne opcji niż synek, co? ;) Ja w sumie też w Twoim przypadku ;)
A co do tych placków to Anka nie gadaj tylko trzyj ziemnioki :P Malaga mówiła, że nawet te z cebulką też cukrzy więc to aż się prosi poprostu :P I ja tam bez śmietany, samym cukrem sypię na bogato ;) Zawsze możesz jednego czy dwa tak spróbować a resztę zjeść po staremu jak nie podpasuje, chociaż ja tak Cię przekonuje a jak sobie pomyślę, że miałabym zjeść takiego placka ze śmietaną posypanego solą to..:whoot: :hahaha: Ale tak znamienita wiekszość przecież nie może się mylić, prawda? :D A żeby nie było, mi też zdarza się jeść te placki i "na sucho" bez niczego i z ketchupem i jako placek po węgiersku z gulaszem i śmietaną, ale zawsze jest to identyczny placek bez udziwnień jak do placka z cukrem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Doris ryba po grecku z ananasem, a co to znowu za nowina?? Chyba jeszcze wiele się muszę nauczyć :hahaha: No ale Święta to nie tylko Wigilia, chyba, że zamierzacie tam spędzić całe święta z teściową :)
A ja już umówiłam się z Mamą na pieczenie ciast, jadę w piątek prawdopodobnie i zostanę na sobotę i będziemy działać, powiedziała w sumie słusznie, że nie ma co dzielić i robić osobno, tylko robimy wszystko na raz i po prostu po kawałku biorę do teściowej a część zostanie w domu, na razie na 100% jest sernik z wczoraj wrzuconego przepisu, ciasto czekoladowe ze śliwkami, keks, milky way, wafle, strucla z makiem albo arabeska, o, namówię ją na mojego ukochanego generała, a reszta jeszcze do dogadania, bo to nie wszystko zapewne :hahaha: ahhhh rozmarzyłam się, mam ochotę wykombinować coś całkiem nowego czego jeszcze nie robiłyśmy, prawie zawsze na Święta taka nowinka się pojawia oprócz stałej gwardii ;) Więc pewnie poszperam w tygodniu po necie i coś wydumam pysznego :P
Ahh a póki co lecę w końcu sprzątać ;)
Monika udanego i bezproblemowego remontu!!

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Monika powodzenia z wujem !! Oby szybko mu poszło !! Co do świadczen jak dla mnie ślub wcale nie zmienia ;) Kacper miał rok jak wzielismy ślub i nawet miałam łatwiejszy dostep do wszystkiego a nazwisko od poczatku ma Tomka ;)

Dorcia ale miałaś sen ! Miłego pieczenia ciast bo widze że masz z tego ogromną radość ;)

Gosia super pierniki jak na brak foremek wykazałaś się dużą inwencją tworczą !! ;)

Doriss współczuje relacji z mamą ale za to widzę z tata super no i miłych udanych zakupów ;) ja tez mam przepis na rybe z ananasem ale inny niz podałaś w moim jest koncentrat cebula ocet ogólnie w smaku rewelka kotlety z piersi kurczaka tak tez robimy i całe swieta podjadamy ;)

Agata jeśli się stresujesz to skocz na IP ale jak dla mnie twardnienie macicy na tym etapie ciąży jest normalne jesli nie jest bolesne i nie towarzyszy mu plamienie to sa to skurcze przygotowujące macice do porodu nie zagrażające malenstwu , ale Ty kochanaa przeszłaś troche wiec zebyś się nie musiala stresować czekaj na męża i wio !! Na pewno jest wszystko ok !!:):)

Ania super że tłumaczenie idzie do przodu !! co do placków ja mam prosty przepis i jemy z cukrem a takie same robie np do gulaszu ;) ja daje 750 dkg ziemniaków 3 jajka 10dkg mąki przennej 1 mała cebule (mozna bez) 4 łyżki kwaśnej śmietany , szczypta soli cukru i vegety ;) i ja wszystko blenderem nie tre ziemniaków wiec robie 2 minuty ;) bardzo dobre są ;)

Pbmarys miłych porządków !

Asia oby wizyta w szpitalu jesli sie wybierzesz rozwiała Twoje wątpliwości ! ja tez mam problemy z łozyskiem i tez dmucham na zimne ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...