Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Malaga też lubię te sałatkę, jak wszystkie warzywne zresztą :D Kinderki też lubię to bym Kacperkowi pomogła hahaha :D Co do głogu to Szymon ma "rodzinne znajomości na zielsku" itd. i chyba coś o głogu czytaliśmy i gadaliśmy kiedyś, ale moja epileptyczna pamięć wymiotła wsio, a moja ciekawość każe mi iść zaraz i głóg wygooglować :D

A co do endo, jasne, że warto, chyba nie sądzisz, że nie szukam takiego z uwagi na moją głupotę? W mojej mieścince nie ma opcji. Nie mam też pieniędzy na jeżdżenie więc trzymam się tego co jest.. lepszy rydz niż nic..

Co do suwaczków.. ja u siebie obstawiałabym bardziej środek Kwietnia , te terminy z USG, gdybym miała ksiązkowo donosić, tak jakoś czuję :-p

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Cześć !!

U nas dzisiaj mega ślicznie , także na wizytę moge bez problemu lecieć w letniej sukience ;)

Nie mogę się wziąć za jedzenie bo czuje jak mi sie podnosi , a i zaczynam przybierać , mam widoczny brzuszek już i kurcze w mocno obcisłe jeansy się nie mieszcze , a z Kacprem całą ciąże przechodziłam w moich przedciążowych ciuchach , jestem przerażona bo w poprzedniej ciąży przytyłam 12 kg i zaraz "po" już ich nie miałam więc nie wiem co teraz ale już mam strach

Do tego wykruszyło mi się kawałek zatrutego w piątek zęba znaczy wyciągnełam sobie kawałek nie wiem czy dentysta przewiercił tak czy ta wychodząca "8" tak napiera ogólnie nie ciekawie bo nie wiem czy nie będzie trzeba go usunąć

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dołączam tutaj jako świeżak
Nasz długo wyczekiwany Fasolinek wstępnie ma pojawić się na świecie 13 kwietnia 2013 . Obecie 10 tydzień. Na USG w zeszłym tygodniu Maleństwo miało 2,2 cm. Już jestem na zwolnieniu. Ciąża była stymulowana i lekarka kazała się bardzo oszczędzać szczególnie w I trymestrze. Z leków biorę Luteinę 2x dziennie i Centrum Materna 1 tabletka na dzień. Na początku października jesteśmy umówieni na USG genetyczne. Do tej pory Fasolka nie dawala się we znaki a od wczoraj poranne wymioty. Od kilku dni na dekoldzie i plecach pojawiła mi się jakaś wysypka... wygląda to na potówkę: krostki, niektóre zakończone białą "ropa". Miałam to samo juz w 6 tygodniu ciązy ale wypiłam kilka dni wapno i przeszło teraz jest 10 tc i znów się pojawiło. Naczytałam się w googlach różnych rzeczy i trochę zaczęłam sie martwic. Czy któraś z Was też może to przechodziła albo przechodzi? Albo wie co to moze być?

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

Nastka88
Witajcie dołączam tutaj jako świeżak
Nasz długo wyczekiwany Fasolinek wstępnie ma pojawić się na świecie 13 kwietnia 2013 . Obecie 10 tydzień. Na USG w zeszłym tygodniu Maleństwo miało 2,2 cm. Już jestem na zwolnieniu. Ciąża była stymulowana i lekarka kazała się bardzo oszczędzać szczególnie w I trymestrze. Z leków biorę Luteinę 2x dziennie i Centrum Materna 1 tabletka na dzień. Na początku października jesteśmy umówieni na USG genetyczne. Do tej pory Fasolka nie dawala się we znaki a od wczoraj poranne wymioty. Od kilku dni na dekoldzie i plecach pojawiła mi się jakaś wysypka... wygląda to na potówkę: krostki, niektóre zakończone białą "ropa". Miałam to samo juz w 6 tygodniu ciązy ale wypiłam kilka dni wapno i przeszło teraz jest 10 tc i znów się pojawiło. Naczytałam się w googlach różnych rzeczy i trochę zaczęłam sie martwic. Czy któraś z Was też może to przechodziła albo przechodzi? Albo wie co to moze być?

Cześć !! Witaj wśród nas !! Miło że jest nas coraz więcej , może coś wiecej o sobie napiszesz?

Co do "potówek" wyszło mi cos takiego z dwa dni temu pod pachą , szczypie i denerwuje ale myślę że nie ma co przesadzać ;) przejdzie jak nie skoczę po jakąś maść do apteki albo Kacpra kremem posmaruje ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Malagaaa nie lubie o sobie pisać, bo nigdy nie wiem co :) :angel1: tak w skrócie staraliśmy się o dwie kreseczki od ponad roku. Byłam stymulowana Closylbegytem już traciłam wszelkie nadzieje i na własną rękę zaczęłam się leczyć ziołami Ojca Sroki i dwa miesiace po braniu Clo i ziółek pojawiły się dwie kreseczki :) nie wiem czy to stymulacja czy magiczne działnie ziół. Ale udało się :))) Jesteśmy świeżymi małzonkami i o ciazy dowiedzieliśmy się dwa dni przed dwutygodniowa podroza poślubną :) troszke miałam obawy czy jechac w tak dluga podroz zaraz na poczatku ciazy,ale wszystko po powrocie okazalo sie wporzadku. na USG serduszko biło a Maleństwu juz zaczynały wykształcac sie raczki i nozki :) teraz w 13 tygodniu na USG genetycznym mamy nadzieje,ze bedzie juz kto kryje sie w brzuszku :) oczywiscie zeby nie bylo tak pieknie od ponad tygodnia zmagam sie z przeziebieniem. Wiadomo nic nie mozna, zadnych lekow , ale jakos daje rade :) Brzuszek mam jeszcze malutki . Juz nie moge sie doczkac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewuszki :)
Ja dzisiaj o 5 rano obudzilam sie nia siusiu i do 7 poki Kamil nie poszedl do pracy nie moglam nic a nic zasnac :( Ale potem dospalam do 10ej i jest okiej. Ja zaraz tez sie zbieram, bo Maz dal mi misje pojechania "do miasta" po tyton dla niego, wiec od razu skocze po miesko, bo u nas w okolicy nigdzie nie ma zeby bylo smieszniej. A dzis planuje zrobic krokiety z pieczarkami i o ile mi sie uda barszcz, bo wczoraj jak zrobilam te buraczki to Maz sie nie mogl nachwalic i mowil, ze Mu caly dzien po glowie barszczyk czerwony chodzil- no to zupelnie jak mi, stanelo na salatce z burakow ;) To bedzie moj barszczowy debiut, wiec moze jakies rady?;>
Malagaaa o ktorej lecisz na wizyte? Mam nadzieje, ze z zebem wszystko okej.. Cos mam pewne przeczucie jesli chodzi o to Twoje szybkie "przybieranie".. ;) Ale nic nie mowie, zostanmy przy tym, ze przy drugiej ciazy szybciej brzuszek sie pojawia ;) A jak mi wczesniej wywalalo kiszunie tak teraz slabo, wczoraj w koncu przebralam sie w normalne dzinsy i bluzke zamiast dresow i bluzy to jak mnie sasiedzi zobaczyli to mowia: "Chryste, jaka Ty chudziutka jestes!" Wiec juz nie mam zludzen- nic po mnie nie widac :P p.s Kinderki? mniamm, moj Kamil jest fanem od dziecka juz chyba na zawsze ;)
Monika co do lekarzy, to ja doskonale wiem, ze oni nie lubia jak pacjent cos wie na temat swojej choroby(oprocz tego co lekarz sam jest laskaw powiedziec) a mysle, ze w czasach internetu jestesmy jednak znacznie bardziej swiadomi i ciekawi. Moja s.p. Babcia zawsze miala jakies tam swoje uwagi co do leczenia i tabletek bo chodzila do roznych lakarzy dluuugo i brala od metra lekow, wiec wiedziala co i jak i bez internetu, ale nigdy nic lekarzowi nie powiedziala, zeby nie "sugerowac" i zeby sie nie obrazil, ze probuje "uczyc" lekarza. No i wydaje mi sie, ze wiekszosc lekarzy wlasnie takie ma mniemanie o sobie: nieomylni.. I swiezy przyklad mojej siostry- byla jakis czas temu u gina i ten jej nie chcial zrobic polowkowego usg, bo na nfz niby jej sie "nie nalezy" :O Ona mowi, ze czytala ustawe i wie, ze jednak jej sie nalezy, to co on jej na to: "no to moze sobie pani czytac!"... Bo oczywiscie chcial, zeby u niego zrobila prywatnie.. Ahh- patologia, niestety.
Nastka Witamy wsrod kwietnioweczek :) widze, ze jestesmy w tym samym tygodniu :) Przede wszystkim gratuluje wyczekiwanego Fasolinka. No i Twoje zwolnienie rokuje na czeste pisanie z nami ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Nastka no to miodzio :) Mysle, ze takie ziolka bardziej od prawdziwej mocy daja wiare co jest mega istotne w kazdej dziedzinie zycia, nie tylko przy planowaniu ciazy:) To pochwal sie gdzie byliscie w podrozy poslubnej :D Aha! Ja w sprawie krostek nie pomoge, bo u mnie nic takiego nie bylo, ale mysle, ze moga to byc zwykle potowki, szczegolnie jak nic nie piecze i nie swedzi. Ew. jakas zmiana proszku? Zelu pod prysznic? Ale mysle, ze to wykluczylas.

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia1989 proszek i żel wykluczyłam :) zastanawiam się jeszcze nad perfumami. Byliśmy w Hiszpanii , w Paryżu i w Wenecji - taka troszke objazdówka z 10 dniami w państwie Corridy :)
Pochwalcie się dziewczyny czy już zauważacie większe brzuszki? Zmieniły się już Wam upodobania co do jedzenia? Ja na przykład przed ciążą pochłaniałam kilogramami dziennie słodycze. Teraz czekolada mi wcale nie podchodzi jak już coś słodkiego to kruche ciasteczka :) wole mięcho, rybki serki i twarożki :) (już zgłodniałam :P )

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

Nastka w takim razie gratuluje !! ;) I oby wszystko było ok !! A gdzie byliście?? Ja mam w listopadzie leciec do Egiptu ale zalezy jak sie będę czuć .
A ziółka hmm myślę że to bardziej psychika ;) A jak masz na imię ?? ;)

Monika nie wiem czy u Ciebie to hormony czy co że się tak burzysz ,,,, przeciez nikt nie napisał że jesteś głupia , ale pisałaś że jest u was w szpitalu jeden gin co się tym zajmuje ale nie zamierzasz do niego iść przez to zapytałam czy zmieniasz lekarza na czas ciąży . Od to . to chyba było raczej zainteresowanie sprawą i troska a nie pisanie ze jesteś głupia ale ok ...

Dorcia nie robiłam nigdy barszczu ;) teściowa robi ale nie wcinałam się nigdy jak :) A co do krokietów uwielbiam !! Muszę sobie kupić bo bez sens robic dwa ;p A co do przytycia to my z racji swiadomości ciąży będziemy widzieć się z brzuszkiem itd a inni hmm długo jeszcze nie ;) Tak to już jest :) Ale ani sie nie obejrzysz a będziesz wstawiać fotki brzuchola !!

Do lekarza na 15 , zaraz dzwonie do Tomka czy jedzie ze mną czy nie bo wczoraj mówil że chce :)

Nie dobrze mi cały czas , najgorsze że mam tendencje do bólu głowy od żołądka i pobolewa co prawda lekko ale ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Nastka88
Dorcia1989 proszek i żel wykluczyłam :) zastanawiam się jeszcze nad perfumami. Byliśmy w Hiszpanii , w Paryżu i w Wenecji - taka troszke objazdówka z 10 dniami w państwie Corridy :)
Pochwalcie się dziewczyny czy już zauważacie większe brzuszki? Zmieniły się już Wam upodobania co do jedzenia? Ja na przykład przed ciążą pochłaniałam kilogramami dziennie słodycze. Teraz czekolada mi wcale nie podchodzi jak już coś słodkiego to kruche ciasteczka :) wole mięcho, rybki serki i twarożki :) (już zgłodniałam :P )

No to poszaleliście ;) super my bylismy na Cyprze ;)

Ja też wole słone , chociaż zależy od dnia , a to też zalezy od osoby ;) ja zawsze mieszałam i teraz też tak jest ;) A zazwyczaj u mnie upodobania sa takie na co organizm ma zapotrzebowanie , jak np brakuje witaminy jakiejś to na takie jedzienie mam parcie ;) Mówi się ze słodkie na dziewczynkę a słone na chłopca ale nie ma reguły ;)

Rozumiem że to pierwsza ciąża a ile masz lat ?? nie chcesz nie pisz ;)

Co do brzucha ja mam oponkę juz a nigdy nie miałam więc to efekt ciąży

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry bardzo :)
(No,może u mnie średnio dobry jak na starcie, bo czuję lekką niemoc, absmak, no, ale tragedii przecież nie ma :) )

Witaj Ania
, sami swoi :) Z wysypem kropeczek to też nie doradzę, ale wydaje mi się, że nie ma się co przejmować, przy następnej wizycie podpytasz ginekologa i już zupełnie się uspokoisz :) Wspaniała podróż poślubna! Będzie co wspomninać na stare lata i co dzieciaczkowi opowiedzieć oglądając zdjęcia :) A z tymi ziółkami to na forum wiżażowym o nich też dziewczyny, które starają się o fasolkę wspominały. Kurczę, a pomyśleć, że parę tyg. wstecz nic a nic o nich nie słyszałam,a teraz proszę! :D

Malaga
, no ja odnoszę wrażenie, że tradycyjnie zbyt emocjonalnie odbierasz moje posty, no, ale nic ;-) Przywykłam hehe.. Jak dla mnie to jak ktoś powie np. 'nie jestem przecież głupi nie dałem się wrobić' to nie musi być żadna agresja, tylko zaprzeczenie. Zasugerowałaś zmianę endokrynologa, a ja odpisałam, ze nie jestem głupia i jasne zmieniłabym gdyby była opcja.. a jej nie ma i już. To taka oczywista oczywistość :)

Dorota, o rany, ale drań z tego lekarza Twojej siostry :( Smutna sprawa, ale gość ma tupet.. Wychodzi na to, że nie tylko niektóre koncerny i producenci jak to powiedziała mi farmaceutka chcą zarobić na suplementach dla ciężarnych, ale i lekarze..Podłe.. Twoja babcia dzielna kobita, ja nie umiałabym chyba tak trzymać języka za zębami kiedy coś mnie martwi, wolę pogadać z lekarzem, no , ale zapewne inne tematy to i i inne ciśnienie. I nie mam wyrzutów, że uświadomiłam endokrynolożkę o wpływie moich neurologicznych tabletek na tarczycę, jak jej to przeszkadza to już trudno hehe :D
Z barszczykiem też nie pomogę, u mnie to prawie tylko przy wigilii z uszkami :( Ale wiem, że znowu mąż będzie z Ciebie dumny, pewnie dorwiesz ciekawy przepis i wyjdzie Ci, daję sobie..pazurki obciąć :D że tak będzie. (No i mam już smaka! Kurczę! Chyba też mniej niż przed ciążą korcą mnie słodkości..? Może faktycznie synek? hihi)

ps. Malaga trzymam kciuki za same dobre wieści i uśmiechnięte mordki Was obojga po powrocie od ginekologa ;) W tym jesteśmy zdecydowanie lepsze niż w wymianie rozsądkowych zapytań między sobą hehe.. Jak już kiedyś wspomniałam - inny styl wypowiedzi mamy i stąd się zapewne biorą fikcyjne 'zwarcia' :36_2_16:

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Uff juz jestem ;) Ale sobie podjadlam sluchajcie, odsmazylam delikatnie ziemniaczki z wczorajszego obiadu do tego kubek zimnego mleka mniami :D Teraz leze i trawie hehe, kupilam tyton spod lady, zrobilam zakupy ale jeszcze sporo rzeczy na obiad do kupienia a juz nie dalam rady z tymi siatami pchnac sie do osiedlowego sklepu wiec musze dralowac raz jeszcze :( no ale to z pol godzinki poleze, a jak wroce biore sie za barszcz i smazenie nalesnikow ;) Powiem Wam jak wyszlo, oczywiscie jak bedzie sie czym chwalic hihi.
Nastka O Jezusie jak ja Ci zazdroszcze tej Hiszpanii!!!! :OO Normalnie musze tam kiedys pojechac musze musze, chocby na starosc ;) Co do upodoban smakowych hmm mozesz cofnac sie kilka stron wstecz i poczytac ak masz czas i ochote- ja mam to nieszczescie, ze nie jem prawie wcale przez mdlosci. Ale faktycznie- jak wczesniej slodycze jadlam tonami tak teraz to ostatnia rzecz,ktora mi sie marzy ;)
Malaga ja to bym Egipt w ciazy odpuscila, ze wzgledu na to, ze nas- Europejczykow zazwyczaj dopada tam "klatwa Faraona", nawet "zdrowych" ludzi to nie omija a wiadomo jak jest z odpornoscia w ciazy.. Ale to tylko rada "cioci dobra rada", wiec puszczaj ja mimo uszu i jak uwazasz, ze bedzie okiej to smigaj do Egiptu ;P I nie moge sie doczekac wiesci wieczorkiem :D pocieszam sie, ze u mnie jest godzina do tylu niz w Pl to krocej bede sie niecierpliwic hihi
Monika No moja Babcia to byla zlota kobieta, taka madra ciepla i.. zyciowa po prostu.. bardzo zaluje, ze tyle sie nacierpiala, nie tylko przez cale swoje zycie ale i na jego finiszu i bardzo mi jej brakuje. Zmarla 3dni po wyezdzie mojego Kamila tutaj, w lipcu zeszlego roku.
Co do barszczu to ja za niego tez wiecej niz pazurkow bym nie ryzykowala ;)
A co do Waszych "niesnasek" dziewczeta to ja siedze przed monitorem i sie smieje, bo rozumiem co obie strony maja na mysli, tylko niepotrzebnie lapiecie sie za slowka ;) Chyba rzeczywiscie hormony :hahaha: A jeszcze milion razy bedzie taka sytuacja, ze naprawde kazda bedzie miala inne zdanie na dany temat i nie bedziemy wtedy mam nadzieje urzadzac walki na noze- po to mamy forum, coby na tymze forum dyskutowac i coby kazda z nas czula sie tutaj "more than welcome" (jak to moj ex-szifu mowil;)) Juz mialam sie nie wypowiadac na ten temat, ale widze, ze on wraca co jakis czas:P sijo :*

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Ja już odleżałam obiadek i kurczę.. z pięknej, ciepłej słonecznej pogody zrobiła się burza, drzewa wygina na wszystkie 4 strony świata, dawno nie było takiego dziwnego klimatu,nawet jeśli były jakieś burze .

Dorcia przykro mi z powodu Twojej babci :( Ja zawsze "miałam tylko jedną", druga umarła nim moi rodzice się poznali i jak kiedyś tej jedynej zabraknie to będzie straszny czas.. Pamiętam jak jej mama, moja prababcia umarła, wyłam jak bóbr na pogrzebie choć niby nie miałam z nią za częstego kontaktu.. dla mnie po prostu drzewo genealogiczne ma duże emocjonalne znaczenie :( Z pazurkami to spoko, dam radę w razie "w", i tak jeden mi się ułamał i musiałam ściąć i nie pasuje do reszty, to najwyżej podrównam hahaha.. :D
W ogóle to byłam pewna, że jak czytasz nasze z Malagą rozmowy to nie wiesz czy się właśnie śmiać z tego czy wkurzać o takie bezsensowne pierdłoły, bo byłam przekonana, ze rozumiesz oba fronty. My obie z Natalką pewnie też, ale każda starając się drugiej wyjaśnić co miała na myśli tak zdziebko napędza sprawę hehe.. Na całe szczęście jak dotąd umiemy wyjść z tego bez wyrywania sobie kłaczków z głów i to się liczy :) Mam nadzieję, ż eto po prostu ten czas poznania sę i oswojenia z sobą nawzajem i problem zniknie :D

ALE ,O JACIE! chyba laptopa od zasilacza trza odłączyć na wszelki wypadek ( i w tej właśnie chwili miałam odwiedziny w drzwiach z tą samą radą by rzeczy z prądu poodpinać hehe)

Nastka, aż mnie zaciekawiło co za pokaz fontann :) No i od razu przypomniał mi się jedyny pokaz fontann jaki obserwowałam - we Wrocławiu, z grą świateł, muzyką itd. Nazwy fontanny niestety nie pamiętam, ale było to coś ciekawego, nowego i niekonwencjonalnego :) Przyjemnego pichcenia i smacznego wspólnego obiadku :)

Ps. Ta szklana pogoda sprawiła, że czuję się jakbym była bliżej Ciebie Dorcia, gdzieś na wyspie hahaha :hahaha:

ps.2. A, zapomniałabym. Z rozmiarem brzuszka to ja też należę do tych, co im stał się wypuklejszy, w dżinsach nieco czuję i w lustrze widzę pewną różnicę, na wadze niezbyt. Tyle, że ja raczej mam tendencje ku temu by się łatwo uwypuklał, hehe :D
A z terminami.. Jeśli trzymałabym się daty wklepanej na moim suwaczku -> na 4.04 to rodziłabym za 205 dni, więc wiele z nas ma ten nieodległy w sumie termin :D Jakbyśmy tak w 1 tyg. we 3/4 porodziły i jeszcze jedną płeć to uśmiałabym się nieźle :D

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Nastka88
Właśnie wybieram się na długi spacerek. Cały dzień w domu , aż żal dzisiaj nie wyjść. Jabłko spakowane, woda w rękę i można wyruszać :)
U mnie jest dziwna sytuacja : mam 3 dniową różnice między terminem porodu liczonego według ostatniej miesiaczki a terminem według USG :) Z usg jest 3 dni do przodu :)

Miłego spacerku! Ja właśnie skonsumowałam jabłuszko i mam ochotę na kolejne,bo jakieś małe ono było i tylko mi apetyt wzrósł haha :D

A co do rozbieżności terminów to nie przejmuj się, u mnie usg pokazały 15-16 Kwietnia, a wg wyliczeń od miesiączki 4 Kwietnia więc sama widzisz.. Też nie do końca rozumiem jak to jest i który termin bliższy, ale wydaje mi się, że usg, bo mało która kobieta ma idealne cykle i terminy owulacji, a tu zapłodnienie się liczy, jego data :) Zresztą staram się być spokojna, bo i tak dzieciaczek z reguły sam wie kiedy dla niego najlepsza pora na pierwszy szloch, bardzo mały procent kobiet rodzi w wycyrklowanych u ginekologów terminach - to słowa mojego lekarza były :) Na początku też trochę się irytowałam niepewnością, bo robię suwaczek i w sumie nie wiem który tydz. ustawiać haha, ale mi minęło, to zresztą podobno dość normalny stan rzeczy na wstępie ciąży wg mamusiek mi znanych :D

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

Witam nową mamusię :) Ja też mam na imię Ania :)
U mnie brzuszka jeszcze nie widać, choć to druga ciąża, ale ja już tak chyba mam. Z Jerkiem zaczął mi naprawdę rosnąć jakoś około 20go tygodnia ;) Na wieczór co prawda coś mi się tam uwypukla, ale rano już nie ma śladu :)
Nie odzywałam się za wiele ostatnio, jakoś nie mam weny. Jestem STRASZNIE zmęczona, no masakra. I jeszcze wczoraj Jerek mi tak okropnie zwymiotował, dosłownie wszystko co zjadł i wypił od rana :( Tak mi go było biednego żal.
Wczoraj podpisaliśmy umowę o wynajem mieszkania i dostaliśmy klucze. Przyszedł więc czas na przeprowadzkę. Jakoś w weekend chyba zaczniemy.
Jutro idę do gina pierwszy raz i doczekać się już nie mogę :)

Natalia - Czekam na wieści. Ja obstawiam jednak te bliźniaki :)

Całuski!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Hello :) Alez sie objadlam :D Zjadlam przepyszniutkiego krokiecika z miseczka barszczu ze smietana i powiem Wam, ze teraz chyba wiem co to szczescie :P Do tego Mezo wrocil wczesniej z pracy, obiadu nie chcial jeszcze, wiec bedzie mial wieczorkiem jak zwykle ;) Takze Monika pazurki zachowane ;) A u nas teraz pogoda ladna nawet, wiec znowu u Was gorzej ;)))
Aniu szkoda Jerka :( na pewno to masakra widziec jak Twoje dzieciatko sie meczy.. ;/ No i pochwal sie jutro co tam u gina :D
Malaga kurcze myslalam, ze jak wejde o 18 to juz wiesci beda, ale widze, ze chyba otrzasasz sie z szoku ;)
Lece bo jak Mezowaty w domu to cos i pisac nie ma weny i czasu ;) Ale napewno wieczorkiem zajrze co u Natali :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Aniu, kurczę, nie dość, że masz gorsze dni, to jeszcze gorszy dzień dopadł Twojego szkraba, co za niefart! Mam nadzieję, że lada moment oboje będziecie mogli zapomnieć o negatywnych doznaniach jakie Was spotykają.Mam nadzieję, że dobrze zniesiesz przeprowadzkę i jak już się u siebie na nowym rozgościcie do końca to odejmie Ci wszelkie zmęczenie to zadowolenie i komfort jaki poczujesz :) O ciekawości wyników jutrzejszej wizyty u ginekologa to już chyba nie muszę wspominać, zjada mnie od środka i pewno już widać to na zewnątrz hihi :D

Dorcia cieszę się za każdym razem jak możesz się porządnie najeść jakbyś była moją siostrą co najmniej haha :D Dobre co?! No i jestem z Ciebie dumna za ocalenie moich pazurków i udany barszczyk! Brawo :) Mnie właśnie pomału chwyta głodek i zaczęłam szykować kukurydzę, jedna kolba została, ale mama coś się nie kwapi, powiedziała, że zje kawałek, no to co mi tam, więcej dla mnie :D Mniam! Uroki jesieni! Miłego wieczorkowania z mężem :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Hej hoł !! nawala mi internet przez burzę więc wpadnę tylko napisać że jest wielkie mocno bijące serducho - jedno drugi pęcherzyk pusty i zanika także mamy jedną zdrowa dzidzie szybko rosnącą !!

Co do terminu to zawsze do USG i ostatniej @ jest z boku mały druczek (+- 7 dni:))

Jutro wrzucę zdjęcie mojej fasolinki !!

Miłego wieczoru !! ;) A i czuje że to córeczka ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Czyli mi się wróżba na bliźniaki nie spełniła hehe, ale grunt, że bobasek ma się dobrze, rośnie, a serduszka bije mocno :) Gratulacje Natalia!
Ja mam nadzieję, że podzielę się z Wami podobnymi nowinami jutro :)
Aaaaa, i mi też coś mówi, że u nas może być dziewczynka. Poprzednim razem mnie instynkt nie zawiódł, więc może i teraz mi się spełni :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

No jest i zguba! :D Kurczę! A ja już tak przywykłam do świadomości o dwojaczkach :-p Także Aniu u mnie też było ''na dwoje baba wróżyła'' i się przeliczyłam o jeden hehe
No, ale natura wie co robi, grunt, że zdrowe maleństwo rośnie i pukawa działa :D

Swoją drogą ciekawe co Wasi synkowie chcieliby otrzymać od boćka, brata do kopania piłki czy siostrzyczkę? :) Ostatecznie - kto wie, może siostrzyczki też chętnie im w kopaniu piłki potowarzyszą? :)

Malaga, Ania, no to jutro zapewne przywitamy się z pierwszymi fotkami Waszych fasolinek :D ( O ile i Ty Aniu znajdziesz na to chwilę oczywiście)

Miłego wieczorku i spokojnej nocki wszystkim życzę! :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...